Skocz do zawartości


Zdjęcie

Cześć i dzięki za ryby...


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
105 odpowiedzi w tym temacie

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

poszaleliście z tą anonimowością. każdy ma prawo do jej zachowania, a to, że ktoś inny z niej rezygnuje, to jego sprawa i w żaden sposób nie obliguje innych do ujawnienia swoich personaliów.


Mozna byc anonimowym ale nie jako anonim obrazac innych i lamac regulamin.
na forum wiele osob jest (teoretycznie) anonimowych i nikt nie ma o to do nich pretensji.

Ale osoba lamiaca regulamin jako anonim bedzie traktowana ostrzej niz osoba nieanonimowa 8)

Jeszcze raz powtarzam nikt nie zostal zbanowany ale moderatorzy dzialu maja prawo nie wpuszczac do swoich dzialow nieporzadanych osob na innych dzialach te osoby moga pisac.
  • 0

budo_bujin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 859 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Berlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...
poinformowanie innych uczestnikow forum, ze sie je opuszcza, jest po prostu wyrazem dezaprobaty dla dyletanctwa, ktore sie tu panoszy, jak rowniez powszechnego przeswiadczenia, ze wszystko zostalo przedyskutowane, a odpowiedz kazdy znajdzie w archiwum. jakby to powidzial klasyk, bin also der Meinung, die Probleme im Wesentlichen endgültig gelöst zu haben. ponadto wiadomo, ze ludzi z odpowiednim stazem, ktorych zdanie ma jakakolwek wartosc, jest tutaj kilka sztuk. zeby sobie pogadac w takim gronie, nie trzeba forum. a piotrka i tak sie rozpozna na kazdym stazu po profilu, co nie;).
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

My sie chyba Garry poznalismy w Olsztynie na kursie instruktorskim right? Bo pamiec mnie zawodzi troszku...

O proszę, jasne że tak. Coś mi nawet w pamięci świta że już gadaliśmy na ten temat.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

poinformowanie innych uczestnikow forum, ze sie je opuszcza, jest po prostu wyrazem dezaprobaty dla dyletanctwa, ktore sie tu panoszy, jak rowniez powszechnego przeswiadczenia, ze wszystko zostalo przedyskutowane, a odpowiedz kazdy znajdzie w archiwum. jakby to powidzial klasyk, bin also der Meinung, die Probleme im Wesentlichen endgültig gelöst zu haben. ponadto wiadomo, ze ludzi z odpowiednim stazem, ktorych zdanie ma jakakolwek wartosc, jest tutaj kilka sztuk. zeby sobie pogadac w takim gronie, nie trzeba forum. a piotrka i tak sie rozpozna na kazdym stazu po profilu, co nie;).


zaraz zaraz, czyż to nie od tych właśnie starych użytkowników, najczęściej padają takie stwierdzenia:
"idź sobie poszukaj w archiwum, bo to juz było"?
cos kolega pomieszał chyba zarzuty.

poza tym, idąc tym tokiem rozumowania ("wszystko już było'), nalezy zamknąc forum, bo na nic nowego i ciekawego szans już nie ma.



zreszta takie dyskusje tez już były, więc nie śmiecić tutaj, tylko poczytać w starociach. :wink: :) :)
  • 0

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...
Jednego stwierdzenia nie rozumiem...
Juz dawno nikt nie jest anonimowy w internecie. Kazdego mozna namierzyć,rozpoznać etc.
Nie ma juz anonimowości mimo iz wydaje sie ze jest.
  • 0

budo_baddog
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Jednego stwierdzenia nie rozumiem...
Juz dawno nikt nie jest anonimowy w internecie. Kazdego mozna namierzyć,rozpoznać etc.
Nie ma juz anonimowości mimo iz wydaje sie ze jest.


Tyle, że jeśli się dane upubilcznia wbrew woli osoby zainteresowanej to w/w praktyki są niezgodne z obowiązującym prawem i karane.
Natomiast osoba w tym przypadku poszkodowana może domagać się zadośćuczynienia(zwłaszcza gdy poniesie z tego tytułu jakiekolwiek straty np rozwiedzie się z tą osobą żona/mąż gdy okaże się, że pod Nickiem umawawiała się z innymi partnerami na jakimś forum)

Zwłaszcza administratorzy czy moderatorzy są poniekąd zobligowani by dane chronić przed osobami trzecimi a juz broń Boże bez zgody je rozpowszechniać czy upubliczniać.
  • 0

budo_baddog
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

poszaleliście z tą anonimowością. każdy ma prawo do jej zachowania, a to, że ktoś inny z niej rezygnuje, to jego sprawa i w żaden sposób nie obliguje innych do ujawnienia swoich personaliów.



Zgadzam się w 100%-tach z mags.
Nie można na kimś na siłe wymuszać na forum przedstawiania się z iminia i nazwiska, czy innych danych.

To, że ktos swoje dane osobowe sam upubliczni jest jego wyborem i On ponosi ewentualne konsekwencje za następstwa jakie mogą dla niego z w/w faktu zaistnieć.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

To, że ktos swoje dane osobowe sam upubliczni jest jego wyborem i On ponosi ewentualne konsekwencje za następstwa jakie mogą dla niego z w/w faktu zaistnieć.

Tu właśnie o ponoszenie konsekwencji chodzi.
Nasze anonimy wypowiadały się tak, jakby były autorytetami, jednak uwiarygodnić swoich poglądów przez ujawnienie się nie chciały, a na krytykę poglądów reagowały niekulturalnie. Stad właśnie konsekwencje w postaci ograniczenia dostępu.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...
Jak zauwazylisci moderator nie moze ujawniac czyjegos nazwiska nawet jak wie kto sie z nickiem kryje.
Jesli do wyboru jest autorytet ktory pisze jawnie i autorytet anonimowy ktore trzeba poskromic aby forum nie przerobilo sie w polski sejm czyli .... to osobiscie napewno zablokuje anonima a nie osobe ktora pisze jawnie swoje slowa ( no chyba ze zablokuje dwie osoby 8) )

W SW nie ma demokracji - jak widac chociazby po sejmie - Polacy do demokracji nie dorosli - dopoki nie dorosna forum bedzie moderowane.
Komus nie bedzie sie podobac nikt na sile nie trzyma.
I kolejny raz powtarzam nikt nie zmusza nikogo do ujawniania personaliow - ale anonimowi pieniacze na pewno beda szybciej eliminowani niz pieniacze jawni.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...
Anonimowość ma sens, szczególnie w środowisku aikido. Wszyscy dostrzegamy zaistniałe sprzeczności, i o tym się głównie dyskutuje. Ujawnienie swojej tożsamości może zburzyć 'zaistniały porządek rzeczy' panujący w konkretnym dojo, czy środowisku, i narazić dyskutanta na swego rodzaju 'represje' ze strony prowadzącego zajecia i ewentualnego egzaminatora. Niestety google (anonimowe zapytania!) nie daje odpowiedzi na konkretne pytania.

Jeśli dzisiaj nie przyznajecie się do tego, że w waszym odczuciu, ani instruktor, ani też shihan prowadzący staż, nic nie byli by w stanie Wam zrobić w czasie konfrontacji (techniki aikido) - to przyjdzie i na to czas. Może, i trochę za późno. I to nie wynika z tego, że jest to zła wola z ich strony. To po prostu niemoc. Aikido, jakim jest, nie może być oceniane w kategoriach kto lepszy, a kto gorszy. Czy zadziała, czy nie zadziała. Problem w tym, że nikt nie wie w jakich kategoriach można je oceniać. A wypowiedzi mistrzów na temat walki bez walki, czy walki przed walką, już nawet nie drażnią. Śmieszą - przynajmniej mnie. Z całym szacunkiem do tych ludzi, ich dorobku wychowawczego i dobrej woli.
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Ujawnienie swojej tożsamości może zburzyć 'zaistniały porządek rzeczy' panujący w konkretnym dojo, czy środowisku, i narazić dyskutanta na swego rodzaju 'represje' ze strony prowadzącego zajecia i ewentualnego egzaminatora.



Widzisz ja takie zachowanie nazywam tchorzostwem i zaklamaniem - jesli w dojo i trenerowi mowimy co innego a potem dupe mu obrabiamy za jego plecami.
Po co gdzies trenowac jesli to nie odpowiada ?
Czemu aikidocy maja swoj system zamieniac na MMA - maja robic MMA pod nazwa aikido tylko ze wzgledu na wieksza skutecznosc to niech lepiej ci ktorym nie odpowiada aikido ida na MMA ;) ?

Nie podoba sie to co cwiczymy nie rozumiemy co jest nauczane ale chcemy zdawac egzaminy i boimy sie egzaminatora ze nas przytnie - przeciez to jest chore :) 8)
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Jeśli dzisiaj nie przyznajecie się do tego, że w waszym odczuciu, ani instruktor, ani też shihan prowadzący staż, nic nie byli by w stanie Wam zrobić w czasie konfrontacji (techniki aikido) -

Każdy z nauczycieli sztuk walki, z którymi miałem do czynienia w życiu, bez problemu skopałby mi tyłek bez względu na ograniczenia dotyczące dozwolonego zestawu technik. No chyba żeby warunkiem byłoby ograniczenie się do technik ze słynnego Reverse Intimidation (chętni znajdą na YouTube)

- to przyjdzie i na to czas.

Jesli w Twoim przypadku ten czas już przyszedł, to prosimy o relacje z konfrontacji z shihanami.
  • 0

budo_hellfire
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2404 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Minas Morgul
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

poszaleliście z tą anonimowością. każdy ma prawo do jej zachowania, a to, że ktoś inny z niej rezygnuje, to jego sprawa i w żaden sposób nie obliguje innych do ujawnienia swoich personaliów.


I tak i nie. Jesteśmy na forum dyskusyjnym, wymieniamy się nie tylko wiedzą ale i poglądami. Jeżeli jako anonimowy użytkownik mags napiszesz, że wolisz robić technikę A, a nie B, bo jest wygodniejsza, albo w tej technice uważasz że należy bardziej wkręcić łokieć to jest w porządku.
Ale jeżeli zaczynają się(toczone od lat) dyskusje na temat organizacji,autorytetów i wojen między nimi, itp to jeżeli krytykujesz kogoś i podajesz się za autyorytet w tej dziedzinie to po jakimś czasie ludzie będą chcieli wiedzieć czy jesteś tym za kogo się podajesz i czy rzeczywiście piszesz prawdę.

Popatrz na to z drugiej strony - jeżeli masz zaufać jakiemuś użytkownikowi, to chyba bardziej zaufasz komuś, o kim cokolwiek wiesz. Masz np. Martiusa - znajdujesz jego dane, staż, opinie o nim itp. czy bardziej zaufasz jego opini, czy użytkownikowi Jozin_z_bazin(chyba takowy nie istnieje), który tylko prowokuje i udaje że się zna?
Czasem wystarczy po prostu potwierdzenie tożsamości. Nie znam np. z imienia i nazwiska użytkownika Kubuś Puchatek(chociaż kiedyś chyba podawał), ale inni użytkownicy potwierdzają jego dokonania i to, że jeżeli o czymś pisze to jest to prawda. Posty takiego użytkownika czyta się dużo lepiej niż anonima(którego nikt nie zna, nikt nawet nie może potwierdzić kim jest)


Jednego stwierdzenia nie rozumiem...
Juz dawno nikt nie jest anonimowy w internecie. Kazdego mozna namierzyć,rozpoznać etc.
Nie ma juz anonimowości mimo iz wydaje sie ze jest.

Oczywiście, że nie jest - ale namierzanie zaczyna się w przypadku złamania prawa. Dopóki któryś z użytkowników nie złamie prawa to moderator nie może ujawniać jego danych(a jak może to musi to zrobić przede wszystkim organom ścigania). A wypowiedzi - aikido jest głupie, a wy robicie głupotę, że ćwiczycie nie łamią prawa.

Anonimowość ma sens, szczególnie w środowisku aikido. Wszyscy dostrzegamy zaistniałe sprzeczności, i o tym się głównie dyskutuje. Ujawnienie swojej tożsamości może zburzyć 'zaistniały porządek rzeczy' panujący w konkretnym dojo, czy środowisku, i narazić dyskutanta na swego rodzaju 'represje' ze strony prowadzącego zajecia i ewentualnego egzaminatora. Niestety google (anonimowe zapytania!) nie daje odpowiedzi na konkretne pytania.


Trochę bez sensu. Mówisz, że wszyscy wiecie, że coś jest nie tak, ale przyjmujecie zasadę "ciszej nad tą trumną"??? Jeżeli przyznajesz, że tak jest to użytkownik niszczący porządek jest jak najbardziej potrzebny... Faktem jest, że czasem Bogumił zadawał niewygodne pytania i ciekawie podchodził do tematu, ale czasami przeginał...

Jeśli dzisiaj nie przyznajecie się do tego, że w waszym odczuciu, ani instruktor, ani też shihan prowadzący staż, nic nie byli by w stanie Wam zrobić w czasie konfrontacji (techniki aikido) - to przyjdzie i na to czas. Może, i trochę za późno. I to nie wynika z tego, że jest to zła wola z ich strony. To po prostu niemoc. Aikido, jakim jest, nie może być oceniane w kategoriach kto lepszy, a kto gorszy. Czy zadziała, czy nie zadziała. Problem w tym, że nikt nie wie w jakich kategoriach można je oceniać. A wypowiedzi mistrzów na temat walki bez walki, czy walki przed walką, już nawet nie drażnią. Śmieszą - przynajmniej mnie. Z całym szacunkiem do tych ludzi, ich dorobku wychowawczego i dobrej woli.

Zaraz to ja zacznę zadawać niewygodne pytania? :wink:
Nie zrozumiałem chyba dobrze wypowiedzi. W skrócie. Aikido to niemoc, istruktorzy nic nie zrobią skutecznego, bo nie da się tego ocenić obiektywnie? Więc udajemy, że działa mimo, że nie działa, a do tego dorabimy ideologię?
(twoje słowa)
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Widzisz ja takie zachowanie nazywam tchorzostwem i zaklamaniem

Nie zgadzam się z Tobą. Zanim ludzie szukają odpowiedzi na pytania poza dojo, próbują na nie znaleźć odpowiedź pośród najbliższych. Wiem to na swoim przykładzie, gdzie zbywano mnie na 'wszystkich możliwych szczeblach' dając do zrozumienia, że są to 'pytania nie na miejscu' (?!). Nikt też nie oczekuje zmiany aikido na MMA, tylko wyjaśnienia, dlaczego aikido to 'nowoczesna sztuka samoobrony'. Czym owa 'nowoczesność' się charakteryzuje i dlaczego rzucanie kogoś 'na odległość' jawi się być 'pokojowym rozwiązaniem konfliktu'. To najprostsze pytania. A sam wiesz, że jest ich dużo więcej. Sprawa egzaminów i stosunek adeptów aikido do nich, mogę też wyjaśnić na swoim przykładzie, bo nie jestem 'pękiem świata'. Łudziłem się nadzieją, że 'wyższy stopień wtajemniczenia' pozwoli na zapoznanie się z tajnikami sztuki niedostępnej dla początkujących. Nic z tych rzeczy. Pisząc, że 'boimy się egzaminatora, że nas przytnie' - czy aby 'chodzisz po ziemi'?

Odpowiadając wprost Prorockowi. Był czas, że sporo osób 'nabijało' się tutaj z 'niezginalnego ramienia'. To jeden z podstawowych testów Ki Aikido. Zapewniam Cię, nie ma takiego shihana, który by był w stanie coś zrobić w uchwycie katate-dori, katate-kosa-dori jeśli uke uchwyci rękę zgodnie z zasadami tego testu. Wyprowadzenie ciosu z szybkim wycofaniem ręki (karate), też wprawi w zakłopotanie każdego aikidokę. Sam zapytaj o to voivoda. A już prawidłowo wykonany shomen, właśnie tak, jak uczy Cię instruktor z boken, nie raz z pewnością boleśnie odczułeś na swoim przedramieniu. Po co Ci przykłady konfrontacji z shihanami (w moim przypadku z 9 danem - mune-tsuki). Bedąc na najbliższym stażu, 'weź się na odwagę', i podejdź do shihana. Po prostu zapytaj go, co sądzi o tym, o czym tutaj rozmawiamy.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Nie zrozumiałem chyba dobrze wypowiedzi.

Faktycznie. Nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Chodzi o to, że kształt aikido, który dzisiaj uprawiamy, nie ma nic wspólnego z tym, co o aikido się pisze i pokazuje na filmach. A w konsekwencji, gdyby pisało się o aikido, o takim jakie jest, trudno było by przekonać innych do jego uprawiania. Co by było gdyby, hmm .... gdyby, na ekranach nie pojawił się Steven Seagal? A może z innej beczki - Bruce Lee?
  • 0

budo_martius
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4483 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Piastów / Wa-wa - EUROPA od ZAWSZE
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Nie zgadzam się z Tobą. Zanim ludzie szukają odpowiedzi na pytania poza dojo, próbują na nie znaleźć odpowiedź pośród najbliższych. Wiem to na swoim przykładzie, gdzie zbywano mnie na 'wszystkich możliwych szczeblach' dając do zrozumienia, że są to 'pytania nie na miejscu' (?!). Nikt też nie oczekuje zmiany aikido na MMA, tylko wyjaśnienia, dlaczego aikido to 'nowoczesna sztuka samoobrony'. Czym owa 'nowoczesność' się charakteryzuje i dlaczego rzucanie kogoś 'na odległość' jawi się być 'pokojowym rozwiązaniem konfliktu'. To najprostsze pytania. A sam wiesz, że jest ich dużo więcej. Sprawa egzaminów i stosunek adeptów aikido do nich, mogę też wyjaśnić na swoim przykładzie, bo nie jestem 'pękiem świata'. Łudziłem się nadzieją, że 'wyższy stopień wtajemniczenia' pozwoli na zapoznanie się z tajnikami sztuki niedostępnej dla początkujących. Nic z tych rzeczy. Pisząc, że 'boimy się egzaminatora, że nas przytnie' - czy aby 'chodzisz po ziemi'?


Czy jest w tym cos zlego ze sie o te rzeczy czlowiek pyta jawnie nie jako anonim ?
Czy jest w tym cos zlego ze sie mowi jawnie ze na stazu z Shihanem/senseiem X cos sie nie podabalo albo czegos sie nie rozumie ?
Nie podoba sie ze instruktor nie potrafi lub nie chce udzielic odpowiedzi idziemy gdzie indziej cwiczyc - akceptujemy to i zostajemy ale nie obgadujemy go ze jest do .... bo nam nie odpowiedzial na nasze pytania jak nie mamy mamy jawnie odwagi mu tego powiedziec i dalej u niego cwiczymy.

Nie ma co przypisywac ideologi do prostych zyciowych zasad - juz niektorzy probowali opowiadac ze jak by bylo wiadomo kim sa i opowiadali to co opowiadaja to by wielu mogli zaszkodzic czego nie chca - wiec i tak to opowiadaja jako anonimy :)
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

dlaczego aikido to 'nowoczesna sztuka samoobrony'

W języku japońskim tak określa się nie tylko aikido, ale też judo, karate i kendo. Nie wiem o które znaczenie słowa nowoczesność tu może chodzić, ale Aikido zostało stworzone w koncu pierwszej polowy XX wieku, czyli zdecydowanie w Nowoczesności, po rewolucji przemysłowej, w czasach gdy walka wręcz nie ma znaczenia bojowego. Poza tym jej nauczyciele podkreślali że ważniejsze od bojowych aspektów tej sztuki są dla nich zupełnie inne idee, co było bardzo nowatorskie.

by był w stanie coś zrobić w uchwycie katate-dori, katate-kosa-dori jeśli uke uchwyci rękę zgodnie z zasadami tego testu.

Moje doświadczenie jest takie, że niezginalność ręki kończy się, gdy pojawia się ruch, a że bez ruchu nie ma ataku, więc niezginalna ręka to taka zabawa bez znaczenia dla sztuk walki.

Wyprowadzenie ciosu z szybkim wycofaniem ręki (karate), też wprawi w zakłopotanie każdego aikidokę.

Jeśli aikidoka tego nie ćwiczy (bo np. bardziej go bawią statyczne ataki niezginalną ręką).

A już prawidłowo wykonany shomen, właśnie tak, jak uczy Cię instruktor z boken, nie raz z pewnością boleśnie odczułeś na swoim przedramieniu.

Nie rozumiem. Czy można prosić o rozwinięcie? Wiem, że miałeś doświadczenia z judo i aikido, ale ciekawi mnie twoje doświadczenie z bronią.

Chodzi o to, że kształt aikido, który dzisiaj uprawiamy, nie ma nic wspólnego z tym, co o aikido się pisze i pokazuje na filmach.

Tak jest z każdą dziedziną. Laik czerpiący wiedzę z telewizji ma inną wiedzę i spojrzenie na świat niż specjaliści. Wiedza kształtuje filtry poznawcze (słowo klucz: mindset).
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...
Nie jest moją intencją 'strzelać się na słowa' i tego oczekuję od moich rozmówców. Jeśli ktoś daje Ci do zrozumienia, że nie odpowie na postawione pytanie, to zadajesz je komuś innemu. Może własnie pmasz odszedł z forum, dając mi do zrozumienia, że po prostu nie odpowie na moje pytanie: "Czego to właściwie naucza w swoim dojo?".

Nie będę już wracał do argumentów na rzecz anonimowych odpowiedzi, ale zdecydowanie nie rozumiem tych, co tę sprawę podnoszą. Zamiast 'bić pianę', proszę wypowiadajcie się merytorycznie na tematy poruszane przez anonimowych rozmówców. Wcale nie odbierałem żadnego z 'napiętnowanych' kolegów, że posiadł wszystkie rozumy lub wypowiada się autorytatywnie. Reprezentowali określony, uargumentowany (czasem i nie) punkt widzenia. Dajmy sobie spokój z formą i skupmy się na treści. A do Szczepana. Potraktuj proszę swoje posunięcie jako rozwiązanie tymczasowe, i za jakiś czas, pozwól im powrócić na forum.

W języku japońskim tak określa się nie tylko aikido, ale też judo, karate i kendo..

Proszę, nie mieszajmy definicji budo ze sloganem "nowoczesna sztuka samoobrony". Zadna ze sztuk walki tak się nie reklamuje. Z pewnością i Ueshibie by nie przyszło to do głowy. A walka wręcz zawsze będzie miała 'znaczenie bojowe' z definicji. I nie może być ważniejszego aspektu w tych sztukach. Jak ktoś chce medytować, lub się 'samodoskonalić', to proszę bardzo. Jeśli przedkłada to jednak ponad 'aspekt techniczny' w sztukach walki, to marnuje swój, i innych czas. Co do 'niezginalności ręki' to jesteś w błędzie. Ten status powinien prezentować Twoją postawę na codzień. Wtedy żaden żul jadąc motorem nie wyrwie Ci torby z ręki. Cóż jeszcze? Broń. Jeśli rekomendacje mojego pierwszego nauczyciela aikido Erika Louwa Ci nie wystarczą, to już nie wiem co Ci powiedzieć. Każdy egzamin w Ki Society, począwszy od 2 kyu obejmuje broń. Podobnie Taigi. Proszę zapoznaj się.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

(...)już nie wiem co Ci powiedzieć. (...)

Szanowny Gościu
Twoje podejście do sztuk walki, zarówno to co piszesz, jak i to co prezentujesz na filmie, jest dla mnie egzotyczne, ale bardzo interesujące. Dlatego właśnie zadałem ci pytania. Pytania wywołały niepotrzebne emocje, za co przepraszam.
Pozdrawiam
Leszek
  • 0

budo_baddog
  • Użytkownik
  • Pip
  • 34 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Cześć i dzięki za ryby...

Nasze anonimy wypowiadały się tak, jakby były autorytetami, jednak uwiarygodnić swoich poglądów przez ujawnienie się nie chciały, a na krytykę poglądów reagowały niekulturalnie. Stad właśnie konsekwencje w postaci ograniczenia dostępu.




Prorock w tym co piszesz jest błąd logiczny.
Po pierwsze w jaki sposób uwiarygadnia się swoje poglądy przed innymi ?????


Po drugie- to czy ktoś jest na forum autorytetem, zależy tylko i wyłacznie od oceny wartości jego wypowiedzi przez innych, tworzących społeczność, użytkowników forum.

Jedyny spoób na sprawdzenie czy ktoś jest na forum autorytetem, jest chyba przeprowadzenie ankiety wśród forumowiczów.

To czy ktoś się uważa za Autorytet w świecie poza forum, nie ma tu nic do rzeczy, gdyż w każdym nowym środowisku na uznanie trzeba niejako zasłużyć.

Upraszczając- autrytetu nie można mieć od "przedstawienia się". Trzeba go sobie wypracować.

Dodatkowo w pewnych kręgach można cieszyć się autorytetem a w innych juz nie.
Można w życiu prywatnym cieszyć się wielkim uznaniem a na forum odwrotnie.

Oczywiście, że można jako autorytet się przedstawić podając jakieś personalne informacje, lecz taki autrytet i tak zostanie zaraz (przez ocene) zweryfikowany i dla pewenej grupy tego społeczeństa wcale nie będzie lub w ogóle się nim nie okaże.

Doskonałym przykładem jest tu Szczepan, który uważa sam siebie za wielki autorytet i próbuje na siłe narzucać go innym określając własne wypowiedzi jako "bardzo wartościowe dla innych", podczas gdy jego autorytet jest co najmniej wątpliwy.

Napisałem wątpliwy dla tego, że regularnie kompromituje się pisząc w mentorskim tonie totalne bzdury i wykazując kompletny brak podstawowej, wymaganej wiedzy.

(Wybacz Szczepan ale po przeczytaniu kilku twoich wykładów min. na temat obrony przed wejściem w nogi, czy choćby twojej wypowiedzi w temacie "2 razy TAK"powinieneś podać się do dymisji :wink:
Myśle, że nie będziesz na mnie specjalnie zły bo jak sam piszesz
"Na szacunek na forum trzeba sobie zapracowac jakoscią postów")

Umacniając teze, że anonimowość nie ma żadnego wpływu na posiadanie autortetu lub nie jako argument podam przykład.

Czytając od jakiegoś czasu na tym forum i w oparciu o posiadaną przeze mnie wiedze dokując oceny wartości wypowiedzi użytkowników pod kątem wiedzy w danym temacie, czy profesjonalizmu;
- Bezwątpienia, gdybym miał dokonac wyboru, zdecydownie prędzej zapisał bym synów na zajęcia do Bogumiła niż do Szczepana. Mimo, że kutura osobista tego pierwszego, zdaje się pozostawiać wiele do życzenia. Bez względu, tym przypadku, na anonimowość czy "nieanonimowść".
Bez znaczenia czy by były bo zajęcia z Aikido czy ze zwykłej gimnastyki. Ponieważ pisząc na forum jeden swoją wiedze i profesjonalizm uwiarygdnił bardzo dobrze, drugi przeciwnie.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024