Cześć i dzięki za ryby...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak ktos nie ma odwagi mowic czegos otwarcie pod wlasnym nazwiskiem nie musi wypowiadac sie wcale.
Martius Ty również piszesz jako Anonim. Twoje nazwisko i imię kompletnie NIC mi nie mówi i nie wiem kim jesteś.
Podobnie Voivod, Garry i inni;
Skąd moge wiedzieć Kto to ?
Nazywam się Anna Żuławińska czy teraz Martius wiesz kim jestem ?
Czy to wystarczy żeby się wypowiedzieć ? Czy nazwisko panieńskie też trzeba ?
Jest cos takiego jak temat lista Antyanonimowa - osoby sie tam przedstawialy. Odbywaly sie zloty VB gdzie kazdy mogl przyjechac i przykonac sie czy Jan Kowalski to Jan Kowalski.
Oczywiscie moze ktos przedstawic sie jako Jan Kowalski ale z czasem i tak wychodzi w szczegolnosci kiedy osoby sa bardziej znane czy nie tylko wstydza sie swojego nazwiska czy tez dodatkowo sa takie falszywe ze podaja nieprawde .... to swiadczy wystarczajaco o rozmowcy ... a klamstwa maja krotkie nogi ... osoby publiczne tego nie zaryzykuja a jak zaryzykuja podawanie sie za kogos innego to sa po prostu .... kazdy wie co o takich osobach sadzic.
To ze moje nazwisko nic Ci nie mowi swiadczy tylko o Twojej orientacji w SW i wiedzy na ich temat - wiekszosc kto choc troche dluzej jest w tym srodowisku i troche sie interesuje czyms poza wlasne dojo nawet jesli nie zna mnie osobiscie to kojarzy moje nazwisko.
Mozesz powiedziec swoje dane jak beda nieprawdziwe sama z czasem sie osmieszysz ...
Napisano Ponad rok temu
Czy zaczynała się na Mar...? :wink:Czy to wystarczy żeby się wypowiedzieć ? Czy nazwisko panieńskie też trzeba ?
Istnieje coś takiego jak google. Chociaż znam osobę Martiusa i wiem kto się kryje za tym nickiem, wystarczyło 5 minut by ustalić co trenuje, gdzie, znaleźć jakiś film oraz parę opinii. Nie jesteśmy już do końca anonimowi w dobie internetu.Martius Ty również piszesz jako Anonim. Twoje nazwisko i imię kompletnie NIC mi nie mówi i nie wiem kim jesteś.
Podobnie Voivod, Garry i inni;
Skąd moge wiedzieć Kto to ?
Poza tym podając imię i nazwisko(które nawet nic może czasami nie mówić - nie każdy ma swój klub, sukcesy sportowe lub znane w jakiś kręgach nazwisko) osoba się uwiarygadnia. Kryjąc się za nickiem wiele osób popada w grafomanię - dany się mnożą, liczba zabitych lub uszkodzonych przeciwników rośnie wykładniczo. Jeżeli rozmawiam przez internet musząc kryć się za nickiem to znaczy np. że wstydzę się swoich poglądów lub może mówię nieprawdę.
Jeżeli podam dane - każdy może sprawdzić, czy rzeczywiście umiem to co piszę, czy rzeczywiście jestem autorytetem w danej dziedzinie, czy nie bardzo. Czy rzeczywiście trenuję od iluś lat daną sztukę walki, czy tylko oglądam filmy z Brucem Lee
Mogę się z kimś pokłócić - niezgodzić. Nawet umówić na wyjaśnienie kwestii, bo lubię się uczyć i dowiadywać czegoś nowego. Mogę stwierdzić, że uważam że to co ktoś pisze jest nie do zrealizowania w rzeczywistym swiecie, ale mogę pojechać i poćwiczyć razem.
Takie nastawienie jest różne od internetowych krzykaczy, którzy tylko grożą "gdybyś przyjechał do mnie na trening to by została z ciebie plama" lub od razu chcą umawiać się na ustawki(a jest różnica między wspólnym treningiem i wyjasnianiem sobie jakiś kwestii, a pojedynkiem do krwi)...
Znam wiele osób z forum osobiście i wiele osób mnie zna, więc jak napiszę o sobie że ważę 100kg, walczę jak Fedor i do tego skaczę po drzewach niczym małpa to szybko wychwycą sprzeczność... Ja jeszcze jestem w tej sytuacji, że parę ładnych filmów z moja osobą jest w sieci, więc tym bardziej zobowiązany jestem mowić prawdę.
Jestem w stanie tylko zrozumieć niepodawanie swoich danych ze względu np. na bezpieczeństwo - ktoś jest agentem wywiadu, lub oficerem operacyjnym policji(pamiętamy głośne sprawy z naszej-klasy, gdzie niektórzy zbyt pochopnie podawali kim są i czym się zajmują)... Nie wiem czy u Bogumiła jest taki powód...
Z jednej strony niektóre jego posty oceniam jako wnoszące coś do dyskusji, ale niektóre są conajmniej dziwne, do tego jest parę chamskich...
Koniec OT
Napisano Ponad rok temu
Jestem w stanie tylko zrozumieć niepodawanie swoich danych ze względu np. na bezpieczeństwo - ktoś jest agentem wywiadu, lub oficerem operacyjnym policji(pamiętamy głośne sprawy z naszej-klasy, gdzie niektórzy zbyt pochopnie podawali kim są i czym się zajmują)... Nie wiem czy u Bogumiła jest taki powód...
Prawo o ochronie informacji i ujawnianiu informacji niejawnych nie dotyczy przedstawiania sie.
Nie trzeba od razu mowic ze sie pracuje tu i tu i robi to i to
Jest tu troche osob tez sie tym zajmujacych i jakos nie przejmowali sie podaniem nazwisk - po prostu nie pisza tu oswojej pracy 8)
Nie podawanie swoich danych a ujawnienie tajemnicy sluzbowej jest znacznie gorsze a to nieraz robia anonimy na forach.
Juz raz napisalem jest stare powiedzenie jesli czegos nie mozna powiedziec jawnie nie mowi sie wcale.
Napisano Ponad rok temu
no cóż masz do wyboru, albo być ignorantką, albo skorzystać z googla, by znaleźć nazwę i adres klubu w którym prowadzi zajęcia martiusMartius Ty również piszesz jako Anonim. Twoje nazwisko i imię kompletnie NIC mi nie mówi i nie wiem kim jesteś.
można znaleźć tez pare smaczków na YT:
Ja tez jestem na VB rozpoznawany ponieważ często uczestniczyłem z spotkaniach i zlotach Vortalu Budo, na których mogłem poćwiczyć z wieloma ludźmi z VB, w tym róznież miałem możliwośc spotkać się i poćwiczyć z martiusem. Poznałem też i miło wspominam jego uczniów z którymi podróżowaliśmy na zlot do Wrocławia.Podobnie Voivod, Garry i inni;
Skąd moge wiedzieć Kto to ?
Ponadto w mojej stopce jestem wymieniony z imienia i nazwiska w filmiku w którym prezentuję fragment swoich umiejętności.
Nie nie czuje sie anonimowy. Jeśli ktoś mnie nie zna na tym forum jest po prostu noobem i nie ma sie czym chwalić
Bardzo miło nam Ciebie poznać Aniu, gdzie ćwiczysz?Nazywam się Anna Żuławińska czy teraz Martius wiesz kim jestem ?
Czy to wystarczy żeby się wypowiedzieć ? Czy nazwisko panieńskie też trzeba ?
PS. z tym panieńskim to mogłaś się nie wychylać, ostudzi to być może zapał niedoszłych adoratorów by wysyłać ci zolotne PMy
Napisano Ponad rok temu
Tak wiem, że Jan Kowalski nie musi od razu pisać, że jest Janem Kowalskim z kontrwywiadu, ale rozumiem niechęć(przynajmniej teoretycznie).Prawo o ochronie informacji i ujawnianiu informacji niejawnych nie dotyczy przedstawiania sie.
Nie trzeba od razu mowic ze sie pracuje tu i tu i robi to i to
Jest tu troche osob tez sie tym zajmujacych i jakos nie przejmowali sie podaniem nazwisk - po prostu nie pisza tu oswojej pracy 8)
Tak - było(i jest) parę osob mających ciekawe zajęcia, którym nie przeszkadzało albo podać dane, albo być znanym innym użytkownikom.
Napisano Ponad rok temu
można znaleźć tez pare smaczków na YT:
Raaany kto to umiescil ?
Taki mlody i piekny ..... 8)
No coz mlodosc przeminela uroda na szczescie zostala
Napisano Ponad rok temu
Jako anonim, normalnie sukces godny 15stolatka.Odpowiadam Garemu
Gary. Bogumiła czytałam już z 6lat wstecz. Na kilku forach sekcyjnych 'skopał' wtedy kilku znanych kontrowersyjnych Sensei
Osobiście nie mam tego typu ambicji by kopać kogokolwiek piorąc publicznie brudy.
Raczej wolę bardziej humanitarnie wetknąć od czasu tu czy ówdzie szpileczkę, jak np. wspominanie rowera DżejDabliu
A cóżesz to za niuczciwe praktyki wytknął im Bogumił, co prawda nie jesteś już anonimowa.wyciągając i udawadniając im nieuczciwe praktyki,
Ale skoro bogumił o tym publicznie napisał to możesz nam przypomnieć. My tu stare sempy łase na wszelkie plotki ploteczki (tzw. kółko niezdrowej sensacji )
Ze zględu na regulamin nie będe sie pytał o jakież to zacne fora chodzi. Bo skoro porodukował się na jakichś prywatnych klubowych, to nie ma sie co właściecielom dziwić Normalnie sukces niczym zlikwidowanie WSIco na owe czasy błyo prawdziwym przełomem w zamkniętym świecie Aiki. W konsekwencji w obawie, całe fora zostały zamknięte i zlikwidowane.
Aż mnie zaintrygowały te opowieści
Ale został zidentyfikowany i publicznie opierdolonyCiekwe, że w tym okresie Szczepan praktykował podobnie anonimowo jako Nagababa chyba na wszytkich forach w Polsce.
Napisano Ponad rok temu
Za cienki byl, prowokowac tez trzeba umiec. A ja mam za duza praktyke, od 17 lat pracuje w poprawczaku/schronisku dla nieletnich i takich buców nagminnie zjadam na śniadanie. Zapytasz, jak...? Siłą i godnością osobistą, Jasiu...p.s.
Ciekawy jestem, czy Voivoid czuje się jakoś specjalnie sponiewierany, bo jak by nie patrzeć to głownie z nim Bogumił toczył personalne wojenki...
V
PS. A po jego ostatnim poscie...:
...faktycznie bylo widac, ze WCALE sie Wojciech The Sosnowiczanin vel bogómił nie zagotowal... :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted:Zaręczam Ci że w ogóle się nie zdenerwowałem ani Ciut.
Napisano Ponad rok temu
Nie lubię Bogumiła. Cham z niego i prostak... tak na pierwszy rzut oka.
Ale od jakiegoś czasu czyta się go fajnie. Kolorytu trochę wprowadza - ferment sieje - coś się dzieje.
Moim zdaniem - wiem, wiem Szczepan, masz je w dupie, ale i tak napisze - przez takie działanie, forum staje się klubem wzajemnej adoracji i klepania po pleckach.
Nie wiem jak w Himalajach, ale u nas w Polszy to się mówi takie przysłowie- "Co cię nie zabije to cię wzmocni".
Ferment i kilka wyartykułowanych "kurew" raz na jakiś czas, wcale nie jest takie złe.
pzdr
k.
p.s.
Ciekawy jestem, czy Voivoid czuje się jakoś specjalnie sponiewierany, bo jak by nie patrzeć to głownie z nim Bogumił toczył personalne wojenki.
k.
mod on
Jako mod patrze na forum z perspektywy ogolnej a nie kilku poszczegolnych tematow. Interesuje mnie jakosc postow, bo to tworzy jakosc forum. Jak juz Garry napisal, od wiekow na tym forum byly poruszane roznorodne tematy calkiem otwarcie, wiec ostatnie 'ostre' dyskusje to jakby wywazanie otwartych drzwi :wink:
KAZDY ktokolwiek troche poczyta o aikido na internecie moze zaczac pisac napastliwe posty wytykajac 'bledy' - do tego niepotrzebne jest zadne cwiczenie fizyczne. W dodatku bedac anonimowy moze bezkarne atakowac instruktorow majacych powazna reputacje. Mysle ze forum aikido to nie miejsce dla takich wirtualnych osobowosci. Jest setki czy tysiace forum dyskusyjnych ktore sa niemoderowane, miejsca do zaistnienia nie brakuje.
Co innego jak ostra dyskusja sie odbywa pomiedzy ludzmi co maja powazny staz w aikido czy w innych SW. Tylko ze przewaznie ci ludzie wyksztalcili pewna kulture osobista i ich wiedza ciezko zdobyta na macie procentuje w tym, ze te dyskusje sa niezwykle cenne dla wszystkich i nie przeradzaja sie w prymitywne pyskowki. Nie jest latwo dyskutowac na forum - to nie to samo co dyskusja na zywo. Takie umiejetnosci sie zdobywa stopniowo, i moze nie jest najlepszym pomyslem strzelac do wszystkiego co sie rusza w pierwszych postach po zapisaniu sie na forum.
Osobiscie nie interesuje mnie ze 'cos sie dzieje' na forum. Dla odmiany interesuje mnie "CO' sie dzieje. Lepiej jest miec 1 temat na rok cenny dla kazdego kto cwiczy aikido, niz 1000 tematow w ktorych uzytkownicy obrzucaja sie miesem. Czyli JAKOSC a nie ilosc.
Tez sie zgadzam a Martiusem, ze z anonimowymi ludzmi nie ma powaznej dyskusji - tym bardziej jak sa prymitywnie napastliwi. Na szacunek na forum trzeba sobie zapracowac jakoscia postow a nie atakowaniem na slepo wszystkich dookola ciagle powtarzajac te same oklepane frazesy.
mod off
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do tego, żeby się wypowiedzieć na forum, wystarczy się zarejestrować.Czy to wystarczy żeby się wypowiedzieć ? Czy nazwisko panieńskie też trzeba ?
Jeśli jednak chcesz, żeby ktoś przeczytał to co piszesz, to już nie wystarczy.
Anonimowość na forum nie polega na ukrywaniu nazwiska. Wyjaśnię na dwu przykładach:
- Przykład 1 (brak anonimowości) - Bogumił nie jest anonimowy, bo podał wystarczająco dużo danych żeby identyfikować to co pisze, z nazwą użytkownika Bogumił.
- Przykład 2 (anonimowość mimo podania nazwiska) - Gdyby np. Bogumił porzucił swoje dotychczasowe konto i zarejestrował się na forum jako KtośZupełnieInny i przedstawił się imieniem i nazwiskiem, to ten KtośZupełnieInny mimo podania nazwiska byłby anonimowy, dopóki by inni użytkownicy nie zaczęli identyfikować tego co pisze z danym użytkownikiem.
Napisano Ponad rok temu
My sie chyba Garry poznalismy w Olsztynie na kursie instruktorskim right? Bo pamiec mnie zawodzi troszku...Nie nie czuje sie anonimowy. Jeśli ktoś mnie nie zna na tym forum jest po prostu noobem i nie ma sie czym chwalić
Napisano Ponad rok temu
Cytat "To ze moje nazwisko nic Ci nie mowi swiadczy tylko o Twojej orientacji w SW i wiedzy na ich temat "
Gary
Cytat "Nie nie czuje sie anonimowy. Jeśli ktoś mnie nie zna na tym forum jest po prostu noobem i nie ma sie czym chwalić "
Martius zarzuca mi brak wiedzy w Sztukach Walki bo nie kojarze jego nazwiska.
Niestety Martius twoja sława jakoś do mnie nie dotarła. Wybacz jeśli poczułeś się urażony ale My Kobiety, mało się Sportami Walki w mediach interesujemy. Nie czytam na codzień Przeglądu Sportowego żebym mogła kojarzyć każdego osiągnięcia z nazwiskiem.
( Przy okazji z zamieszconych przez Ciebie filmów można wsnuć wniosek, że jesteś aktorem lub gimnastykiem -bez urazy :wink: )
Wybaczcie ale z powyższych wypowiedzi wynika, że przygody ze Sztukami Walki należy zacząć od sprawdzenia waszych życiorysów.
Gary napisał, że jeśli się nie sprawdzi w Googlach kim On jest, to ma się powód do wstydu i jest się kimś tam.
Mylisz się Gary, nie szukam i nie sprawdzam kim jesteś bo po prostu mnie to nie interesuje.
Sorry ale raczej wygląda to tak, jakbyście obaj lansowali się na siłe i chcieli być rozpoznawalni i znani.
Na formum ważne jest nie kto kim jest z 'zawodu', tylko jaka jest wartośc jego wypowiedzi czy wiedza którą ewnetualnie mógł by się podzieć z innymi.
Pozdrawiam i definitywnie kończe udział w tej dyskusji.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam Anka.
Napisano Ponad rok temu
Łojesssssjuuuu , czytasz to co widzisz?? A może mamy inny sposób postrzegania rzeczywistościo? Garry, nie dość, ze jest od lat wieeeeeeelolllluuu na forum, to jeszcze w swoim "podgłówku" (w odróżnieniu od nagłówka) wyraźnie wskazuje miejsce, gdzie można go zlokalizować.Wybaczcie ale z powyższych wypowiedzi wynika, że przygody ze Sztukami Walki należy zacząć od sprawdzenia waszych życiorysów.
Gary napisał, że jeśli się nie sprawdzi w Googlach kim On jest, to ma się powód do wstydu i jest się kimś tam.
Nikt nie każe sprawdzać życiorysów. Ja wiem kim jest Garry. Praktykuję zupełnie inny styl aikido, ale... gdybym nawet pierdzielił 3 po 3 para 15, to i tak mogę sobie podyskutować personalnie. Szukamy linii porozumienia lub też tworzymy tzw. protokół rozbieżności, a nie naskakujemy na siebie. Proste to jest jak 98 metrów sznurka w karmanie :wink:
Napisano Ponad rok temu
Martius zarzuca mi brak wiedzy w Sztukach Walki bo nie kojarze jego nazwiska.
Niestety Martius twoja sława jakoś do mnie nie dotarła. Wybacz jeśli poczułeś się urażony ale My Kobiety, mało się Sportami Walki w mediach interesujemy. Nie czytam na codzień Przeglądu Sportowego żebym mogła kojarzyć każdego osiągnięcia z nazwiskiem.
( Przy okazji z zamieszconych przez Ciebie filmów można wsnuć wniosek, że jesteś aktorem lub gimnastykiem -bez urazy :wink: )
Wybaczcie ale z powyższych wypowiedzi wynika, że przygody ze Sztukami Walki należy zacząć od sprawdzenia waszych życiorysów.
Calkowicie nie rozumiesz mojego toku myslenia 8)
Dla mnie cwiczenie jakiejs sztuki/sportu walki to nie tylko lanie sie po ....
Jest to interesowanie sie historia, tym co dzieje sie w zyciu wspolczesnym i to nie tylko w stylu ktory sie cwiczy - zycie po prostu SW a nie weekendowy trening i nasladowanie ruchow ktore pokazuje ktos dodatkowo ich nie rozumiejac i nawet nie probujac zrozumiec bo instruktor ma na pewno racje.
Ze SW jest tak jak z jedzeniem mozna w pelni czuc jedzac albo patrzec sie na cos z boku wachajac zapachy i lizac szybke na wystawie
Srodowisko sztuk walki jest dosc zamkniete i tak naprawde nawet osoby z roznych styli poniekad sie znaja jesli nie osobiscie to ze slyszenia. Widuja sie na stazach, zawodach, pokazach programach TV itd
Widzisz jesli ja mowie o kims jakies slowa pod swoim nazwiskiem robie to jawnie biore odpowiedzialnosc za to co powiedzialem.
Nienawidze za to falszywosci a ludzie juz tacy sa z natury ze na seminarium sie spotykasz i sa do rany przyloz lataja z budopasami itd a za plecami jako anonimy dupe obrabiaja.
Zaden nie zaryzykuje powiedzenia czegos jawnie bo przeciez:
1. moze sie okazac ze kiedys bedzie czlowiek w komisji egzaminacyjnej
2. da sie komus po prostu w morde
3. zaskarzy sie go w sadzie
4. moze sie zmieni z czasem poglad na rozne sprawy i wtedy bedzie glupio
5. ..... a tu nalezy jeszcze dodac jeszcze z tuzin innych argumentow
Ci ktorzy dluzej siedza w SW i sie nimi interesuja a nie tylko cwicza szybko sie zorientuja kto sie kryje pod anonimem ale osoby takie jak TY jesli napisza ze trzy tury byli byli w Iraku, szkola policje i wojsko, zdobyli mistrzostwo swiata w ??? beda taka osobe uwazaly za guru a tak naprawde osoba moze to pisac miedzy jedna porcja naczyn do mycia a druga w kebabie u Turka
Ja sobie sprawdze szybko czy ktos byl trzy tury w Iraku, szkoli policje i wojsko, zdobyl mistrzostwo swiata i wiem czy to duch czy prawdziwa osoba ale skad to masz wiedziec TY jesli nie szukasz w internecie, nie czytasz przegladu sportowego nie masz duzego grona znajomych dlugo trenujacych w roznych SW.
Wsrod tych Anonimow jest wiele osob znanych i majacych duze doswiadczenie ale rowniez wielu oszolomow 8)
Czy to jest zle ze stworzylem liste antyanonimowa ?
Ona byla wlasnie stworzona dla osob ktore sa dosc poczatkujace i nie potrafia prosta logika i znajomoscia internetu dojsc do tego z kim rozmawiaja a najbardziej zalezy mi tam na wpisach osob ktore maja duzy staz w SW.
Zapewniam Ciebie ze ani Akahige ani Boguslaw nie mieli by tu zakazu wstepu jesli by byli na tej liscie. Sam walczyl bym o to ... szczegolnie kontrowersyjneosoby powinny miec odwage mowic pewne rzeczy jawnie.
Ja sam jestem czesto w wypowiedziach kontrowersyjny dlatego tez sie ujawnilem - moze moje poglady nie kazdemu sa w smak ale to sa moje poglady ktorych sie nie wstydze i jesli nawet wiatr zawieje inaczej a one sie zmienia biore pelna odpowiedzialnosc za to co kiedys mowilem ... po prostu do zmiany pogladow tez trzeba umiec sie przyznac 8)
Diabol na koniec takie pytanie jak zadzwonil by do Ciebie anonim i Ci powiedzial ze wygralas samochod i jest do odebraniu tu i tu a Ty sie pytasz o dalsze szczegoly a on niechce sie przedstawic ani podac kontaktu a za godzine zadzwonili by do CIebie z salonu forda wlasciciel przedstawil by sie, podal namiary, umowil sie na odbior itd komu bys uwierzyla ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem to niewielka różnica czy ktos jest anonimowy czy nie...jak to śpiewal Jacek Bończyk"...jak ktoś jest żłób, będzie żłób..."
Yoshi
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Pytanko:)!!!!
- Ponad rok temu
-
Jestem już zmęczony
- Ponad rok temu
-
Pierwszy Ogólnopolski Staż Aikido Kobayashi w Poznaniu !!!
- Ponad rok temu
-
Po stazu z shihan Tamura w Potsdam...
- Ponad rok temu
-
Pytanie pierdziela :)
- Ponad rok temu
-
Koichi Tohei
- Ponad rok temu
-
D. Brunner Shihan we Wrocławiu
- Ponad rok temu
-
Dla znających jezyk japonski - Ueshiba wywiad
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki, z naciskiem na aikido, w "Kryminalnych&qu
- Ponad rok temu
-
Porozmawiajmy o sztuce...
- Ponad rok temu