Kyokushin-kan
Napisano Ponad rok temu
JAN111 sam sobie robi pod górkę , gdyż na siłę wszystkich przekonuje swojego stylu karate, skacząc z tematu na temat. A zapowiadało się,że sprytnie zareklamuje to co robi ale cierpliwość nie popłaca i wszystko padło.
Kurcze nie chcesz to nie rób knockdow - możesz powalczyć na strefę jodan w kan lub jak inni zawodnicy kan sprawdzać się w Muay thai np. nasz klub jest dwusekcyjny i nikt nie robi problemów tylko z mojego doświadczenia ilość trenujących sporty kontaktowe spada ,a jeszcze więcej ilość zawodników chcących się konfrontować na tatami czy ringu i chyba dlatego mamy przyjemność obserwować agresywną kompanię reklamową na rzecz organizacji kontaktowych.
Napisano Ponad rok temu
Tzn. nie jest to chyba przyjemne dla właściciela klubu - mniejszy dochód, trzeba użerać się z tymi samymi gębami Ale w małej grupie nauczysz się więcej Po drugie mi nie zależy na tym żeby każdy umiał się bić. W końcu ćwiczę po to żeby mieć jakąś przewagę nad potencjalnym agresorem Jeśli każdy ćwiczyłby kontaktowy sport walki, to ja zacząłbym trenować strzelectwo albo bieg sprinterski
Argument, że kontaktowy sport jest "zbyt kontaktowy" bo mało osób chce to trenować, cóż podjęcie takiego treningu musi wynikać z chęci trenującego, a nie z zaniżania standardów stylu. W końcu możemy dojść do wniosku że np. w kyokushin jest za mało kobiet, więc trzeba zrobić żeby było "lżej" i żeby się kobiety nie zniechęcały - wprowadzić obowiązkowe przerwy na pogaduchy itd.
Żeby była jasność ja popieram, to o czym piszesz, że macie w swoim klubie możliwość "dla chętnych" możliwości podejścia "profesjonalnego". Ja też uważam że knockdown niesie więcej pozytywów niż negatywów. Lecz trzeba to uzupełniać jodanem, jak ma to miejsce w kan. Ale nie sądzę że jan111 uprawia tutaj jakąś nachalną autoreklamę. Raczej promuje ogólnie (takie odniosłem wrażenie) ideę MMA i tyle, chwała za to.
Napisano Ponad rok temu
ŁAŁ ale luz już :wink: jest nie jestem zagorzałym zwolennikiem KAN tylko karate jakie tam jest przekazywane. Nie uważam ,że knockdown jest lepsze np. od boksu ale tak jak shihan Szeligowski uważam,że KK ma więcej zalet niż minusów.
prosze mi nie ublizac od shihanow. mam 4 dan i jestem sensei. i raczej juz tak zostanie.
moi wychowankowie z Myslowic i kilku znajomych sa w Kan od 2 lat i jesli nadal tam sa to znaczy ze jest w organizacji dobrze. Patrze z zainteresowaniem na to co sie dzieje i zycze zeby sie udalo. jak bedzie za lat 10 to czas pokaze. Z moich doswiadczen wynika ze nadmiar entuzjazmu ciezko utrzymac prze dziesieciolecie i zwykle prowadzi do naglego wyczerpania i odwrotu. Raczej wytrwala praca gdzie nie traci sie z oczu celu, pozwala sie cieszyc przez dlugie lata.
Co do poziomu w Kan to trudno cos powiedziec, bo po jednej probie rywalizacji w ramach Polskiej Federacji Karate (Oyama Karate, IFK, Tezuka, i inni), zamkneli sie na wspolprace i robia wlasne autarkiczne imprezy. Wiem ze byli zaskoczeni chlopcy, ze bezposredni przekaz z Japonii nie dziala tak jak chcialoby sie oczekiwac.
Ale to oczywiscie jest sport i raz sie wygrywa a innym razem wygrywaja inni.
Napisano Ponad rok temu
Z tego co wiem KAN nie zostało zaproszone na inne zawody PFK po tym jak skonfrontowało się z innymi w Bielsku ( sam śledziłem te wydarzenia).
Nie zgadzam się ,że zamykają sie w swojej enklawie. Posiadanie blisko 50 klubów , które nadal sie wspaniale prezentują spowodowało to ,że jako jedna z nielicznych organizacji w tym kraju jest w stanie rozgrywać swoje wewnętrzne Mistrzostwa Polski w pełnej obsadzie. Zresztą ich statut mówi,że w MP mogą brac udział tylko kluby PFKK ,a prawa nie można naruszać.
To PFK ( Dyduch-Stanisławek ) nie zaprosiła KANU na zawody , które jak wiemy odbyły się w zaciszu.
O tym i innym rozmawiałem w Tucholi i moja wiedza jest autentyczna.
Sensei czuje ,że przez Ciebie przemiawia trochę zazdrość
Napisano Ponad rok temu
Wiesz, mała ilość trenujących w szkołach kontaktowych to raczej działa na naszą korzyść
Tzn. nie jest to chyba przyjemne dla właściciela klubu - mniejszy dochód, trzeba użerać się z tymi samymi gębami Ale w małej grupie nauczysz się więcej Po drugie mi nie zależy na tym żeby każdy umiał się bić. W końcu ćwiczę po to żeby mieć jakąś przewagę nad potencjalnym agresorem Jeśli każdy ćwiczyłby kontaktowy sport walki, to ja zacząłbym trenować strzelectwo albo bieg sprinterski
Argument, że kontaktowy sport jest "zbyt kontaktowy" bo mało osób chce to trenować, cóż podjęcie takiego treningu musi wynikać z chęci trenującego, a nie z zaniżania standardów stylu. W końcu możemy dojść do wniosku że np. w kyokushin jest za mało kobiet, więc trzeba zrobić żeby było "lżej" i żeby się kobiety nie zniechęcały - wprowadzić obowiązkowe przerwy na pogaduchy itd.
Żeby była jasność ja popieram, to o czym piszesz, że macie w swoim klubie możliwość "dla chętnych" możliwości podejścia "profesjonalnego". Ja też uważam że knockdown niesie więcej pozytywów niż negatywów. Lecz trzeba to uzupełniać jodanem, jak ma to miejsce w kan. Ale nie sądzę że jan111 uprawia tutaj jakąś nachalną autoreklamę. Raczej promuje ogólnie (takie odniosłem wrażenie) ideę MMA i tyle, chwała za to.
Masz rację jan to gość
Napisano Ponad rok temu
Nikt nie zamierzał panu ubliżać myślałem ,że pan zadał na 5 dan w Japonii jeżeli sie pomyliłem to przepraszam i bije ukłony poniżej pasa.
Z tego co wiem KAN nie zostało zaproszone na inne zawody PFK po tym jak skonfrontowało się z innymi w Bielsku ( sam śledziłem te wydarzenia).
Nie zgadzam się ,że zamykają sie w swojej enklawie. Posiadanie blisko 50 klubów , które nadal sie wspaniale prezentują spowodowało to ,że jako jedna z nielicznych organizacji w tym kraju jest w stanie rozgrywać swoje wewnętrzne Mistrzostwa Polski w pełnej obsadzie. Zresztą ich statut mówi,że w MP mogą brac udział tylko kluby PFKK ,a prawa nie można naruszać.
To PFK ( Dyduch-Stanisławek ) nie zaprosiła KANU na zawody , które jak wiemy odbyły się w zaciszu.
O tym i innym rozmawiałem w Tucholi i moja wiedza jest autentyczna.
Sensei czuje ,że przez Ciebie przemiawia trochę zazdrość
coz prawda lezy posrodku. Kan jest na tyle liczna organizacja ze nie potrzebuje PFK (Dyducha i Stanislawka). Co do zaproszen Kan na imprezy PFK to niestety nie masz racji. Ja dostaje regularnie mailem wszystkie zaproszenia na imprezy PFK i tam tez mozna znalezc mail do shihan Jeremicza. Co oznacza ze dostaje zaproszenie na zawody, ale z nich nie korzysta. Nie moja sprawa. Kazda organizacja ma jakies reguly, ale Kan nie otwiera sie na wspolprace, bo jej najzwyczajniej nie potrzebuje.
Sa dwa motywy tej wspolpracy, jedna to mozliwosc konfrontacji z innymi, co oznacza ze sie nie boimy wyjsc poza wlasne podworko, a druga, ze dla malych wspolpraca jest szansa przetrwania. Chelpienie sie tym ze ma sie 40 klubow wiecej jest wiec smieszne. Ale rozumiem, ze w kupie razniej.
Zazdroszcze to raczej Billowi Gatesowi, ze z niczego zrobil cos, ale na pewno nie szarpaniny w Polsce od rana do wieczora, siedem dni w tygodniu i na dodatek za grosze.
Karate stalo sie ponownie dla mnie zrodlem zabawy i przyjemnosci odkad wyjechalem z Polski i przestalem byc odpowiedzialny za organizacje. Mam czas, zeby sie rozwijac indywidualnie, szukac nowych inspiracji, podrozowac, poznawac nowych ciekawych ludzi. Swiat jest dla mnie bardziej dostepny. Dzialam na zupelnie innych plaszczyznach, swoja ksiazke wydaje po angielsku, tak samo jak pisze swoja strone w tym jezyku, dzialam znacznie szerzej niz do tej pory.
Mam wrazenie ze paru ludzi to mi zazdrosci, ale kazdy pielegnuje swoje uczucia na swoj pozytek.
Przygladam sie oprocz tego sprawom polskiego karate z dystansu i musze powiedziec ze z zewnatrz oglad jest lepszy.
Napisano Ponad rok temu
Sa ludzie z ktorymi mozna merytorycznie dyskutowac, i tay z pewnoscia do nich nalezysz!
MTklub
"Prawdziwa cnota krytyki sie nie boi" i najzwyczajniej w swiecie nie chce mi sie odpowiadac na twoje podjazdy. Jestes odporny na wiedze i rzeczowe argumenty. Twoj sposob prowadzenia rozmowy to erystyka w najczystszej postaci, zreszta nie posadzam cie ze to celowe. To dobrze ze trafiles do shihana Jeremicza, teraz on sie z toba uzera. Ja do naszej Organizacji po prostu bym cie nie przyjal bo nie spelniasz kryteriow jakie stawiamy przed przyszlymi instruktorami Sei Budokai. (podstawa mojego osadu sa twoje wypowiedzi na tym forum ale to wystarczy) Osu!
Wyborowa
Chetnie czytam twoje wypowiedzi. Ale w pewnych wypadkach nie moge sie z toba zgodzic, oczywiscie kazdy z nas jest w jakis sposob tendencyjny, ty tez :wink: Przechodzac do konkretow: w naszych rekawiczkach mozna swobodnie lapac za kimono! Sprawdz zanim napiszesz! Wolno u nas rowniez stosowac atama ate, hiji ate itd. Stosujemy rowniez bardzo tradycyjne techniki w postaci koken uke - bo sa skuteczne. Nasze zasady walki pozwalaja czerpac z bogactwa sztuki walki nie ograniczajac jej tak tragicznie jak jest to niestety w KKK. Kompromis - oczywiscie, miedzy realizmem i bezpieczenstwem, uwazam ze nasze metody sa w tym wzgledzie bardzo dobre.
Napewno sam zdajesz sobie sprawe ze to wlasnie przepisy sportowe wymuszaja metodyke szkolenia i wachlarz cwiczonych technik dlatego sa one wazne.Zauwaz prosze ze w zadnej z moich wypowiedzi nie bylem propagatorem karate sportowego, przeciwnie wszedzie podkreslam wage glebi doznan i wszechstronny rozwoj jednostki jak i dazenie do doskonalosci, tak wiec moje podejscie jest na wskros tradycyjne A jesli ktos nie rozumie roli zawodow jako srodka wychowawczego to trudno, nie bede tu nikogo uswiadamial
Napisano Ponad rok temu
Doceniam twoja agresywna ,a nawet atakująca wszystkich reklamę i rozumiem ,że za wszelką cenę chcesz sie przebić w tym polskim gąszczu karate ale ja jestem realista i dobrze wiem co Cię czeka i z całego serca Ci tego nie życzę.
Twój upór Cię zaślepia i na silę w każdym , kto się z Tobą nie zgadza szukasz wroga.
Wyborowa widze, że wypisujesz brednie dotyczące zaproszeń PFK KAN. takiego zaproszenia nie było , gdyż o tym rozmawiałem z członkami kadry. Po skandalu w Bielsku ( sędziowskim- dążenie za wszelka cene do promowania swoich pomimo zaliczenia nie raz tatami ) KAN przestał być dla PFK partnerem a raczej tłem do robienia reklamy i chłopcem do bicia , więc PFK moim zdaniem i innych szuka innych chętnych do pobicia , którzy będą robić za przegranych dla nich.
Wiem ,że moja nowa organizacja idzie do przodu i doskonale sobie poradzi sama bez zbędnego balastu dziwnych ludzi i ich związków.
Napisano Ponad rok temu
Jan chętnie poznam twoje kryteria budo kai ,a po drugie to nie mnie przyjął KAN tylko Klub którym kieruje sensei i Zarząd.
Doceniam twoja agresywna ,a nawet atakująca wszystkich reklamę i rozumiem ,że za wszelką cenę chcesz sie przebić w tym polskim gąszczu karate ale ja jestem realista i dobrze wiem co Cię czeka i z całego serca Ci tego nie życzę.
Twój upór Cię zaślepia i na silę w każdym , kto się z Tobą nie zgadza szukasz wroga.
Wyborowa widze, że wypisujesz brednie dotyczące zaproszeń PFK KAN. takiego zaproszenia nie było , gdyż o tym rozmawiałem z członkami kadry. Po skandalu w Bielsku ( sędziowskim- dążenie za wszelka cene do promowania swoich pomimo zaliczenia nie raz tatami ) KAN przestał być dla PFK partnerem a raczej tłem do robienia reklamy i chłopcem do bicia , więc PFK moim zdaniem i innych szuka innych chętnych do pobicia , którzy będą robić za przegranych dla nich.
Wiem ,że moja nowa organizacja idzie do przodu i doskonale sobie poradzi sama bez zbędnego balastu dziwnych ludzi i ich związków.
To ze Shihan Jeremicz dostaje zaproszenia na zawody to fakt (w twoim mniemaniu brednia) a ze wrzuca je do kosza i nie przekazuje swoim ludziom, ktorzy potem nic nie wiedza, to normalna sytuacja (bo niby co maja powiedziec).
Wiec z jednej strony masz niby mozliwosci startu w innych zawodach (sam cos pisales o Muai Thai), a z drugiej pare niescislosci, ze niby sedziowanie skandaliczne, albo ze zaproszenia nie dostali. Ludzie z kadry przelykaja to co shihan powie. Bo to szefow organizacji sa skierowane zaproszenia. Co z nimi robia dalej, zawsze mozna zapytac jak sie ma troche odwagi.
Wiec brednie bredniami ale fakty faktami. Moglbym Ci te maile przeforwadrowac, ale jak dotad nie raczyles sie na privie przedstawic.
Jestes slabo i na przemian blednie w szczegolach informowany. Ale ja Cie uswiadamial nie bede.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ze niby sedziowanie skandaliczne, albo ze zaproszenia nie dostali. Ludzie z kadry przelykaja to co shihan powie.
Wyborowa, akurat wiem, co mial na myśli MTKlub, ponieważ akurat w moim klubie mamy Mistrzów Polski, z których jeden startował w tych zawodach. Nie bedę popierał, bądź podważał tego, czy sedziowanie było "skandaliczne". czy nie ( ci co byli, bądz widzieli material filmowy z owych zawodow mają juz wyrobione zdanie), ale radzę się odwoływać raczej do swoich doświadczeń z "rzekomymi" mailami - (tego "raczej" pewni byc możemy), a nie na domniemaniach , zawartych w Twoich wypowiedziach. Nie byłeś ( tudzież nie widziałeś w inny dostępny sposó - nie wypowiadaj się.
A jezeli juz tak bardzo się odwołujesz do tych zawodów, to może zdobądź jakis materiał filmowy -może wtedy zrozumiesz nieco wiecej...
Przepraszam za ton tej wypowiedzi, ale jak się czyta coś takiego..........jak dzieci tylko jedno bardziej elokwentne i krasomówcze od drugiego....
Po co niszczyć szacunek, na który pracowało się przez lata???
Napisano Ponad rok temu
Wyborowa nie mierz innych swoją miara.....shihan wyjasnił na zebraniu, ze przed Oyama Top ( rok temu, czyli 2007 ) kilkakrotnie kontaktował sie z shihanem Dyduchem telefonicznie "co z zaproszeniem na turniej bo jeszcze nie dostał", Dyduch obiecał oddzwonic, ale nie odzwonił i wiecej sie juz nie kontaktował i zadnych zaproszeń na turnieje nie otrzymywał, czyli tak jak MTklub napisał w Bielsku były to ostatnie zawody na jakie Kan został zaproszony przez PFK ( maj 2007 ).....
Jasne, wszyscy dostali tylko nie Kan. I pewnie masz teorie dlaczego.
Napisano Ponad rok temu
ze niby sedziowanie skandaliczne, albo ze zaproszenia nie dostali. Ludzie z kadry przelykaja to co shihan powie.
Wyborowa, akurat wiem, co mial na myśli MTKlub, ponieważ akurat w moim klubie mamy Mistrzów Polski, z których jeden startował w tych zawodach. Nie bedę popierał, bądź podważał tego, czy sedziowanie było "skandaliczne". czy nie ( ci co byli, bądz widzieli material filmowy z owych zawodow mają juz wyrobione zdanie), ale radzę się odwoływać raczej do swoich doświadczeń z "rzekomymi" mailami - (tego "raczej" pewni byc możemy), a nie na domniemaniach , zawartych w Twoich wypowiedziach. Nie byłeś ( tudzież nie widziałeś w inny dostępny sposó - nie wypowiadaj się.
A jezeli juz tak bardzo się odwołujesz do tych zawodów, to może zdobądź jakis materiał filmowy -może wtedy zrozumiesz nieco wiecej...
Przepraszam za ton tej wypowiedzi, ale jak się czyta coś takiego..........jak dzieci tylko jedno bardziej elokwentne i krasomówcze od drugiego....
Po co niszczyć szacunek, na który pracowało się przez lata???
Mnie to naprawde wszystko jedno jak bylo, widac PFK i Kan maja nie po drodze i kazdy bedzie mial swoja wersje. Ja nie mam zamiaru swojej w kazdym razie udowadniac. Fakt jest taki ze z jakis powodow, niejasnych - jesli nie powiedziec niezrozumialych dla zdroworozsadkowo myslacych ludzi - wspolpraca nie jest mozliwa.
Polski grajdolek. Piaskownica, jak sie to przyrowna do tego jak sie sprawy dzieja w np. w Holandii, Belgii, Szwajcarii, Anglii i dlugo jeszcze wymieniac.
Trudno miec pretensje do sedziow bo ludzie jak sie nigdzie nie szkola i sa jak przed 20 laty, glownie z lapanki, to cudow nie bedzie. No ale zawsze musi byc jakis pretekst, ktory uniemozliwia wspolprace, albo kolizja interesow.
Moje doswiadczenia z Oyama karate sa takie ze nigdy nie chcieli sie zgodzic na otwarte, miedzynarodowe zawody - pewnie dlatego, ze od zawsze mieli slabe miedzynarodowe struktury i nie bardzo mieliby co zaprezentowac.
Jak Kan czuje sie silne zawodniczo, organizacyjnie i sedziowsko to powinno zrobic otwarta impreze, zaprosic onnych i spuscic lanie.
W PFK i Oyama sa symptomy ze nie dzieje sie dobrze, zwlaszcza z ostatniej chwili informacja, ktora mozna na stronie Oyama doczytac.
Ale - kazdy orze jak moze.
Napisano Ponad rok temu
Jasne, wszyscy dostali tylko nie Kan. I pewnie masz teorie dlaczego.
Jeżeli uważasz, że shihan Jeremicz kłamie, ......to napisz do niego i zapytaj, jak było...albo zadzwoń na stronie -kan jest tel do niego ....żałosne:(
Napisano Ponad rok temu
Ja nie mam zamiaru swojej w kazdym razie udowadniac.
No oczywiście, to po co wogóle wdajesz się/ciągniesz dyskusję? "Wiem, ale nie powiem, a jak nie wierzycie że moja prawda jest najmojsza to pocałujta Wójta - wasza strata!"
Jak ktoś słusznie zauważył, czasami odnosi się wrażenie, że za zgrabnymi zdaniami czai się argumentacja siedmiolatka.
Napisano Ponad rok temu
Tylko czemu nie byl takim madrla jak szefowal ifk . Jakos ifk zdechlo za szefowania pana Szeliogowskiego . Zostawil ludzi i pojechal na zarobki za granice i teraz krytykuje i poucza.
Niech pan zrobi polowe z tego co Shihan Jeremicz i wtedy pogadac.
Napisano Ponad rok temu
Ja wypowiedzi pana Szeligowskiego skomntuje tak - madrala .
Tylko czemu nie byl takim madrla jak szefowal ifk . Jakos ifk zdechlo za szefowania pana Szeliogowskiego . Zostawil ludzi i pojechal na zarobki za granice i teraz krytykuje i poucza.
Niech pan zrobi polowe z tego co Shihan Jeremicz i wtedy pogadac.
zrob jedna setna co ja i tez bedzie dobrze. Nie chce sie licytowac, co, kto ile zrobil. ale widze ze cos was boli. ale jak widze jedyna mocna strona dyskusji - to kto ile ma klubow i ile jeszcze bedzie mial.
scigac sie z shihanem Jeremiczem, ani z innymi nigdy nie mialem zamiaru. wedlug mnie karate na czym innym polega, ale cenie poglad, ze musialem z czegos zrezygnowac albo lepiej porzucic, bo w Polsce nie dawalem rady. Wiele osob chcialoby to tak widziec.
W moim przypadku to jednak byla kwestia wyboru, a nie przymusu.
Jak napisalem wczesniej, kibicuje Kan, bo wyglada to na powazna alternatywe dla Drewniaka, ktory nadal w Polsce jest najmocniejszy w karate. Jak to sie zmieni to bedzie zupelnie inny horyzont dla wszystkich cwiczacych.
Jedne grona sie w Polsce przyjely, inne nie. Podobnie w innych krajach. W Szwajcarii Kan nie ma, na przyklad.
Napisano Ponad rok temu
Jasne, wszyscy dostali tylko nie Kan. I pewnie masz teorie dlaczego.
Jeżeli uważasz, że shihan Jeremicz kłamie, ......to napisz do niego i zapytaj, jak było...albo zadzwoń na stronie -kan jest tel do niego ....żałosne:(
Nic na ten temat nie uwazam, oprocz tego ze zloty tandem z PFK w pewnych okresach czasu wiele rzeczy robil pod siebie i na takich ukladach wspolpraca nie byla mozliwa. A monopolu na prawde to raczej nikt nie ma. Wiec nie ma sie co burzyc.
Ale zastanawiam sie jak to jest ze startuja w zawodach PFK ludzie z Shinkyokushin, IFK, Oyama, Matsushima, Goju, a z Kan nie.
Jesli to prawda ze nie dostali ludzie z Kan zaproszen to jakie sa powody? O co w tej dyskryminacji chodzi?
No i czemu w zawodach Kan nie moga startowac ludzie z innych federacji?
Licze na jakies rzeczowe odpowiedzi, ale jak ktos ma zamiar jakies personalne i nie na temat wycieczki robic to darujcie sobie i mnie.
Napisano Ponad rok temu
Przynajmniej takie jest moje zdanie.
Jeżeli już, to o wiele lepszym weryfikatorem umiejętności, czy drogi, jaka podaża organizacja sa np. obozy, na które nie ma żadnych zakazów wejścia z tego co wiem. Przyjść może kazdy i samemu sie przekonac, jaki jest kierunek ( ostatni obóz jest tego świetnym przykladem) i o co w tym wszystkim chodzi.
Jeżeli to zawody są głównym weryfikatorem karate jako drogi - to gratuluję.
Napisano Ponad rok temu
Jan chętnie poznam twoje kryteria budo kai ,a po drugie to nie mnie przyjął KAN tylko Klub którym kieruje sensei i Zarząd.
Doceniam twoja agresywna ,a nawet atakująca wszystkich reklamę i rozumiem ,że za wszelką cenę chcesz sie przebić w tym polskim gąszczu karate ale ja jestem realista i dobrze wiem co Cię czeka i z całego serca Ci tego nie życzę.
Twój upór Cię zaślepia i na silę w każdym , kto się z Tobą nie zgadza szukasz wroga.
Wyborowa widze, że wypisujesz brednie dotyczące zaproszeń PFK KAN. takiego zaproszenia nie było , gdyż o tym rozmawiałem z członkami kadry. Po skandalu w Bielsku ( sędziowskim- dążenie za wszelka cene do promowania swoich pomimo zaliczenia nie raz tatami ) KAN przestał być dla PFK partnerem a raczej tłem do robienia reklamy i chłopcem do bicia , więc PFK moim zdaniem i innych szuka innych chętnych do pobicia , którzy będą robić za przegranych dla nich.
Wiem ,że moja nowa organizacja idzie do przodu i doskonale sobie poradzi sama bez zbędnego balastu dziwnych ludzi i ich związków.
To ze Shihan Jeremicz dostaje zaproszenia na zawody to fakt (w twoim mniemaniu brednia) a ze wrzuca je do kosza i nie przekazuje swoim ludziom, ktorzy potem nic nie wiedza, to normalna sytuacja (bo niby co maja powiedziec).
Wiec z jednej strony masz niby mozliwosci startu w innych zawodach (sam cos pisales o Muai Thai), a z drugiej pare niescislosci, ze niby sedziowanie skandaliczne, albo ze zaproszenia nie dostali. Ludzie z kadry przelykaja to co shihan powie. Bo to szefow organizacji sa skierowane zaproszenia. Co z nimi robia dalej, zawsze mozna zapytac jak sie ma troche odwagi.
Wiec brednie bredniami ale fakty faktami. Moglbym Ci te maile przeforwadrowac, ale jak dotad nie raczyles sie na privie przedstawic.
Jestes slabo i na przemian blednie w szczegolach informowany. Ale ja Cie uswiadamial nie bede.
Przemawia przez Ciebie zazdrość ,że KAN sie udało i to ,że shihan Jeremicz ma przyjemność stać na czele dobrze rozwijającej się fundacji kyokushin w kraju.
Z tego co wiem od kolegów dwa razy byli zapraszani zawodnici jego organizacji i byli w Jeleniej Górze i Bielsku Białej.Po tych turniejach współpracę zerwało PFK, które samo nie przyjechało na zaproszenie do KAN , ani razu :wink:
Użytkownicy przeglądający ten temat: 4
0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
ROZCIĄGANIE :-(
- Ponad rok temu
-
Propozycje obozowe w wakacje KK
- Ponad rok temu
-
Ruch w biodrach
- Ponad rok temu
-
Seminarium Shotokan
- Ponad rok temu
-
"Miłe rozmowy" na forum karate - prośba
- Ponad rok temu
-
Otwarte Mistrzostwa Polski Juniorów i Seniorów PFK
- Ponad rok temu
-
MISTRZOSTWA POLSKI SEIDO KARATE 17.05.2008r. Żary
- Ponad rok temu
-
Karate i gry video...
- Ponad rok temu
-
Mistrzostwa Europy Kyokushin/Shinkyokushin 2008
- Ponad rok temu
-
SEMINARIUM Z KANCHO YOKO NINOMIYA ENSHIN KARATE
- Ponad rok temu