Skocz do zawartości


Zdjęcie

Asertywnosc


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
121 odpowiedzi w tym temacie

budo_xox22
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 605 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zinond
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
zgadzam się dzey, najważniejsze jest unikanie sytuacji patowych, kiedy może dojść do starcia idąc z kobietą ale wiadomo, że różnie bywa i jak ktoś obraża kobietę to nerwy puszczają nie rzadko :?
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

jak ktoś obraża kobietę to nerwy puszczają nie rzadko

juz to nie raz pisalem - komentarze jakis smieci z ulicy w ogole mnie nie interesuja - ja nie jestem prezydentem RP zebym napuszczal policje na bezdomnego a tym bardziej go lal :lol:
  • 0

budo_wookash
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

wlasnie takich Polakow-kozakow bez karku dojezdzaja tu w Londynie zwykle czarne dzieciaki - bo one nie maja zadnych oporow, zawsze chodza w stadach, a pod kurtkami maja noze.. myslisz ze te w PL ich nie nosza?


Dla Ciebie każdy, kto nie jest niski i chudy to kozaczek bez karku?
Bo ja bynajmniej nie mam nic wspólnego z takim typem.

A czarne dzieciaki z Londynu mnie mało interesują.
Przekonałem się, że frajerskie dresiki dużo chętniej zaczepiają osoby, które wyglądają na (brutalnie mówiąc) ofermy. Częściej na ofiary wybierają ludzi, którzy przynajmniej pozornie nie stanowili by dla nich przeszkody. Nie twierdzę, że jest to regułą, jednak aparycja grzecznego, przestraszonego chłopaka dużo silniej przyciąga typków spod ciemnej gwiazdy.


PZDR
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

Dla Ciebie każdy, kto nie jest niski i chudy to kozaczek bez karku?
Bo ja bynajmniej nie mam nic wspólnego z takim typem.
A czarne dzieciaki z Londynu mnie mało interesują.

napisales to w tonie wskazujacym ze chodzi ci o wysoka, dobrze zbudowana, wytrenowana osobe, ktora idzie jak czolg po ulicy.. i takie osoby tu w Londynie sa pierwszymi ktorych czepiaja sie mlodociane czarne lebki z gangow.. a ze cie cos nie interesuje nie znaczy ze sie to cos nie zainteresuje toba ;) jak kiedys wpadlem w okolice mojej starej podstawowki w W-wie to sie az przestraszylem jak przeszla obok mnie wieczorem grupka ok 10-12 lebkow (16-18 lat) z piwkami w reku i kapturami na glowie.. nie ma co sie ludzic - wystarczylo by zeby chcieli mi wklepac (od tak - dla zabawy..) a jeden-dwoch z nich mialo noz/palke/kastet/gaz.. i juz by bylo po zawodach dla mnie.. wiec zamiast isc jak czolg (mimo wiary w moje umiejetnosci) wole rozgladac sie na boki i nie szukac niepotrzebnie spornych sytuacji.. szczegolnie jak ide z jakas kobieta ;)

Przekonałem się, że frajerskie dresiki dużo chętniej zaczepiają osoby, które wyglądają na (brutalnie mówiąc) ofermy. Częściej na ofiary wybierają ludzi, którzy przynajmniej pozornie nie stanowili by dla nich przeszkody. Nie twierdzę, że jest to regułą, jednak aparycja grzecznego, przestraszonego chłopaka dużo silniej przyciąga typków spod ciemnej gwiazdy.

masz calkowita racje - byly prowadzone badania wsrod wiezniow skazanych za napady rabunkowe - pokazywano im kasete wideo z nagraniem z ulicy - i oni mieli typowac potencjalne ofiary.. wiekszosc typowala te same osoby.. wiec calkowicie sie zgadzam ze przygarbiony, niepewny osobnik, w dodatku z mizernym wygladem jest potencjalnym celem.. ale znowu osoba ktora swoim zachowaniem "szuka dymu" na ulicy go tez znajdzie.. ostatnio mialem dokladnie taka sytuacje - szedlem po ulicy dosc wkurzony, bylem po treningu wiec bylem w dresie a na przeciwko szla banda 5ciu Polakow (ok 24-26 lat) i jeden sie zaczal na mnie gapic jak sie mijalismy - no to ja sie gapilem na niego - no i oczywiscie w rezultacie polecial z ich strony jakis zaczepny tekst zeby sprowokowac bojke..
  • 0

budo_wookash
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 686 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

napisales to w tonie wskazujacym ze chodzi ci o wysoka, dobrze zbudowana, wytrenowana osobe, ktora idzie jak czolg po ulicy.. i takie osoby tu w Londynie sa pierwszymi ktorych czepiaja sie mlodociane czarne lebki z gangow.. a ze cie cos nie interesuje nie znaczy ze sie to cos nie zainteresuje toba ;) jak kiedys wpadlem w okolice mojej starej podstawowki w W-wie to sie az przestraszylem jak przeszla obok mnie wieczorem grupka ok 10-12 lebkow (16-18 lat) z piwkami w reku i kapturami na glowie.. nie ma co sie ludzic - wystarczylo by zeby chcieli mi wklepac (od tak - dla zabawy..) a jeden-dwoch z nich mialo noz/palke/kastet/gaz.. i juz by bylo po zawodach dla mnie.. wiec zamiast isc jak czolg (mimo wiary w moje umiejetnosci) wole rozgladac sie na boki i nie szukac niepotrzebnie spornych sytuacji.. szczegolnie jak ide z jakas kobieta ;)


Spoko, po prostu poczułem się nieco urażonym porównaniem mnie do kozaka bez karku :wink: Sam takich nie trawię i nie mam z nimi nic wspólnego.

Bynajmniej nie miałem na myśli chodzenia cała szerokością chodnika, rzucania na każdego wokół demonicznego wzroku itp.

Po prostu męska postawa - bez ciągłego oglądania czubków swoich butów, bez garba jak u wielbłąda i kurczowego trzymania plecaka przy piersi. Patrzysz przed siebie, idziesz wyprostowany, szybkim krokiem, nie zwracasz uwagi na chlejących obok gówniarzy. Nie uważam by była to postawa sugerująca, że jestem łatwą ofiarą, a jednocześnie nie prowokująca w takim stopniu jak u wspomnianych wyżej kozaków.


masz calkowita racje - byly prowadzone badania wsrod wiezniow skazanych za napady rabunkowe - pokazywano im kasete wideo z nagraniem z ulicy - i oni mieli typowac potencjalne ofiary.. wiekszosc typowala te same osoby.. wiec calkowicie sie zgadzam ze przygarbiony, niepewny osobnik, w dodatku z mizernym wygladem jest potencjalnym celem.. ale znowu osoba ktora swoim zachowaniem "szuka dymu" na ulicy go tez znajdzie.. ostatnio mialem dokladnie taka sytuacje - szedlem po ulicy dosc wkurzony, bylem po treningu wiec bylem w dresie a na przeciwko szla banda 5ciu Polakow (ok 24-26 lat) i jeden sie zaczal na mnie gapic jak sie mijalismy - no to ja sie gapilem na niego - no i oczywiscie w rezultacie polecial z ich strony jakis zaczepny tekst zeby sprowokowac bojke..


Tak jak napisałem powyżej.
Jesteśmy takiego samego zdania.

PZDR
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Heh, ano właśnie, poruszyliście kolejny ciekawy temat - jakie osoby są najczęściej zaczepiane na ulicy. Mówiąc "dość niesubtelnie", dresy zwykle atakują... CIOTY, czyli osobników sprawiających wrażenie słabych duchowo, psychicznie i fizycznie. Mam właśnie jednego takiego ciotowatego kolegę, który chodzi sztywnym, nerwowym krokiem, ma cienki, wysoki głos (jakby go ktoś wykastrował), do tego strasznie głośno i szybko gada (tak, że cała ulica go słyszy i się z niego śmieje), nosi pedalski plecak po swojej starszej siostrze (jego starzy zarabiają fortunę, a ubierają chłopaka w ciuchy po siostrze, SIC!) i ogólnie swoim wyglądem i zachowaniem budzi masową agresję ze strony wszelkiego menelstwa. Do tego jest świrem w kwestiach naukowych, uczy się na pamięć dat produkcji "jakiś - tam" modelów samochodów, dziwacznych nazw procesów biologicznych i chemicznych i innych pierdół (dla przeciętnego człowieka graniczących z czarną magią). I niestety, potem chwali się swoją wiedzą w publicznych miejscach... Do klasyki przeszła jego słynny monolog na temat samochodów firmy Mitsubishi, który wygłosił w pewnej pizzerii, pełnej drechów i meneli. Usiedliśmy razem z nim i kilkoma kolegami w środku lokalu i Radek (bo tak ma na imię ów delikwent) uskutecznił nawijkę w takim klimacie (oczywiście cały czas napierdalając wysokim, pedalskim głosem, przez co wszyscy wewnątrz go słyszeli) - "OPOWIEM WAM TERAZ HISTORIĘ POWSTANIA SAMOCHODÓW MITSUBISHI!! A WIĘC, MIAŁO TO MIEJSCE W (w którymś tam roku, już nie pamiętam) I ROZPOCZĘŁO SIĘ OD TEGO, ŻE PEWIEN CZŁOWIEK... I tak dalej, makabra... Ciąg dalszy był taki, że nawet obsługa pizzerii się śmiała z tej cioty, a po wyjściu zaatakowała nas gromada przysłuchujących się monologowi drechów... I oczywiście zabawa w stylu odpierania perskiego oblężenia przez trzystu Spartan... Koniec końców, w lekko naruszonym stanie należało wycofać się z pola bitwy :D . No i powiedzcie mi - po co ten koleś musi być taką ciotą? On nie widzi tego, jak ludzie na niego reagują? A może widzi, ale go to nie obchodzi, bo już przywykł do zbierania oklepu?
Z innej beczki, pokusiłem się niedawno o mały eksperyment :D . Przeszedłem się przez miasto (moje wymiary to 176 cm / 75 kg, czyli przeciętne) i wróciłem do domu, by założyć oryginalne, wojskowe moro, które dostałem w prezencie (w sumie przypadkiem :wink: ). I jeszcze raz się przeszedłem przez miasto... I TU ZONK - WSZYSCY ZACZĘLI MI SCHODZIĆ Z DROGI, NAWET KILKUOSOBOWE GRUPY DRECHÓW I KARKÓW, o czym wcześniej, w zwykłym stroju, nie było mowy!! Faktycznie, w wojskowym moro wyglądałem jak żołnierz, co wyszedł za przepustką, i chyba tak mnie ludzie odbierali :) . A ludzie boją się zadzierać z żołnierzami, bo wiedzą, że taki może mieć nóż albo spluwę (lub też całą armię kolegów w okolicy, a z grupą wojaków lepiej nie mieć konfliktów :wink: ). Wszyscy dookoła mieli mnie za żołnierza i nagle zdobyłem niebywały szacunek w miejskich przechadzkach :) . Polecam wam więc wojskowe moro, jeśli chcecie budzić respekt na ulicy. Tylko pamiętajcie - to nie ma być "pseudo - moro" czyli jakaś blada, puchowa bluzeczka za parę dych na rynku. Prawdziwego moro szukajcie na Necie, za kilkaset złotych, lub zdobywajcie jakoś po znajomości. Powodzenia :wink:
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
kiedys zrobilem podobny experyment :)

tylko pamietajcie ze znowu moro nie tylko odstrasza ale i przyciaga uwage i goscie ktorzy nie maja nic do stracenia (lokalne zule z bramy) wezma cie dodatkowo na celownik.. sa tez tacy wykolejency ktorzy powiedza sobie "ooo - takiemu to jeszcze nie wpierdol**em" i sie zacznie zabawa na calego..

kazdy kij ma dwa konce? ;)
  • 0

budo_blt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 939 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z młaj taja

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Jednak wygląd "świra" duzo daje. Niedawno ściałem włosy - miałem już takie dość długie. Jak chodziłem po ulicy to nawet nastoletnie gnojki się patrzały na mnie ja na podczłowieka któremu należy przy***ć za sam wygląd (właściwie to chyab tylko za frzyurę, bo ciuchy to zwykłe noszę)
No ale jako, że zrobiło się gorąco (mówię o pogodzie)to ściąłem kłaki zostawiając sobie takiego pięciomilimetrowego irokeza i się zacząłem poruszać po ulicy to szok jak ludzkie nastawienie się zmienia :lol: Krzywych spojrzeń o 90 % mniej, a wiekszość ludzi w ogóle nie patrzy, do tego jak ubiorę się w strój mniej formalny (czyli nie w garnitur) to już w ogóle jestem po prostu Bogu :lol:
Tak to jest na tej ulicy - trzeba zadbać o groźny wygląd i postawę kozaka i już jest lepiej (może nie gwarantuje to nietykalności) ale zdecydowanie większy spokój :wink:
  • 0

budo_dzey
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2486 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z grzbietu wielblada
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

Tak to jest na tej ulicy - trzeba zadbać o groźny wygląd i postawę kozaka i już jest lepiej (może nie gwarantuje to nietykalności) ale zdecydowanie większy spokój :wink:

a nie lepiej zadbac o normalnosc i porzadek publiczny? :roll:
no ale do tego to jeszcze troche wody musi uplynac w Wisle..
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

a nie lepiej zadbac o normalnosc i porzadek publiczny? :roll:
no ale do tego to jeszcze troche wody musi uplynac w Wisle..

W tym kraju jeszcze dłuuuugo nie będzie normalności i porządku publicznego, trzeba sobie radzić jakoś samemu. Najlepiej wyglądać groźnie i lodowato, wtedy na 99% napastnicy wybiorą sobie inną ofiarę. A najgorsze, co może być, to wyglądać i zachowywać się jak ciota, w dodatku nie zdając sobie z tego sprawy...
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Skoro już poruszyliśmy temat tzw. "CIOT", warto trochę zgłębić to jakże życiowe zagadnienie :wink: . "CIOTĄ" nazywamy osobnika, którego cechują takie rzeczy jak:
- nerwowy, niepewny siebie chód
- słaba budowa ciała
- śmieszna, niepoważna fryzura
- pedalski sposób ubierania się (znam takich, którzy reprezentują styl ubierania na poziomie dzieci z podstawówki / gimnazjum)
- wysoki, cienki głos
- głośny, szybki, spięty i zwracający uwagę innych sposób mówienia
- chaotyczna mowa ciała i nerwowa gestykulacja
- przygarbiona sylwetka
- infantylność
- i ogólnie takie "pomieszanie z poplątaniem" w kwestiach normalności
To tyle, pewnie są jeszcze jakieś mniej lub bardziej istotne cechy, które pominąłem. Jeśli nie dostrzegacie w sobie żadnych cech z tej listy, jesteście raczej bezpieczni, bo drechy i menele wybiorą najprawdopodobniej inną ofiarę.
  • 0

budo_blt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 939 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z młaj taja

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

(...)
a nie lepiej zadbac o normalnosc i porzadek publiczny? :roll:
(...)

Oczywiście, że lepiej:) ale to trcohę utopia - bo chyba na całym świecie ludziom zależy na normalności i porządku publicznym tylk co z tego. Bez względu na to czy będizesz w UK czy w PL, to normalność jest pojęciem względnym, natomiast porządek publiczny to utopia.
  • 0

budo_xox22
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 605 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zinond
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

Skoro już poruszyliśmy temat tzw. "CIOT", warto trochę zgłębić to jakże życiowe zagadnienie :wink: . "CIOTĄ" nazywamy osobnika, którego cechują takie rzeczy jak:
- nerwowy, niepewny siebie chód
- słaba budowa ciała
- śmieszna, niepoważna fryzura
- pedalski sposób ubierania się (znam takich, którzy reprezentują styl ubierania na poziomie dzieci z podstawówki / gimnazjum)
- wysoki, cienki głos
- głośny, szybki, spięty i zwracający uwagę innych sposób mówienia
- chaotyczna mowa ciała i nerwowa gestykulacja
- przygarbiona sylwetka
- infantylność
- i ogólnie takie "pomieszanie z poplątaniem" w kwestiach normalności
To tyle, pewnie są jeszcze jakieś mniej lub bardziej istotne cechy, które pominąłem. Jeśli nie dostrzegacie w sobie żadnych cech z tej listy, jesteście raczej bezpieczni, bo drechy i menele wybiorą najprawdopodobniej inną ofiarę.


:roll: wydaje mi się, że jeśli ktoś jest chudy to nie musi być ciotą, a tym bardziej ktoś szybki 8O
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Podpisuję się obiema rękami (i nogami) pod tym, co napisali koledzy :D . Tak 3mać :) !
  • 0

budo_pogromca z lbn
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 588 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:Kyokushin

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Polecam zapoznać się z datą ostatniego posta... :roll: Skoro wykopałeś, może nie zbyt stary temat, ale jednak po takim czasie, skoro piszesz w nim posta, to powinieneś coś wnieść... a co ten post wnosi?... nico?
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

Polecam zapoznać się z datą ostatniego posta... :roll: Skoro wykopałeś, może nie zbyt stary temat, ale jednak po takim czasie, skoro piszesz w nim posta, to powinieneś coś wnieść... a co ten post wnosi?... nico?

Heh... a czy Twój post cokolwiek wnosi? Nie... więc po co zaczepka?
  • 0

budo_paluch
  • Użytkownik
  • 5 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
kolege jakis czas temu zaczepilo kilku duzych kolesi z wyraznym zamiarem wyzycia sie na nim. Kiedy ten wiciagnal z za paska mlotek wytrzeszczyli oczy, powiedzieli ze jest pojebany i odeszli spokojnie w przeciwna strone :)
  • 0

budo_epyon
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 82 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

kolege jakis czas temu zaczepilo kilku duzych kolesi z wyraznym zamiarem wyzycia sie na nim. Kiedy ten wiciagnal z za paska mlotek wytrzeszczyli oczy, powiedzieli ze jest pojebany i odeszli spokojnie w przeciwna strone :)

mlotek :lol: ? haha :D ...nie ma co musieli sobie pomyslec 'jaki po*eb nosi ze soba mlotek? palke albo gaz ok ale mlotek o *przeklenstwo* uciekamy' :lol:
  • 0

budo_tynks
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 943 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Muay Thai

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc
Ostatnio jakichś dwóch dresów szczypiorów chudszych jeszcze ode mnie zaczepiło mnie na osiedlu.Popatrzyłem na nich roześmiałem się i poszedłem dalej oni lekko w szoku wrocili na klatke :)
  • 0

budo_barbatus
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 139 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Green Harbour
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Asertywnosc

Ostatnio jakichś dwóch dresów szczypiorów chudszych jeszcze ode mnie zaczepiło mnie na osiedlu.Popatrzyłem na nich roześmiałem się i poszedłem dalej oni lekko w szoku wrocili na klatke :)

I to właśnie popieram, drechów i inne tałatajstwa najlepiej po prostu OŚMIESZYĆ!! Ja kiedyś, razem z kolegą z klubu, założyliśmy śmietnik na głowę jednemu papciowi, co podszedł do nas na przystanku i spytał, jakiej drużynie kibicujemy. A my, zamiast udzielić satysfakcjonującej odpowiedzi, po prostu przyozdobiliśmy głowę palanta kubłem na śmieci, który stał na przystanku :)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024