65 odpowiedzi w tym temacie

[budo_barbatus]

Niedawno miałem dość nieprzyjemną przygodę z typowym ulicznym tałatajstwem, czyli ulicznymi kibolami. Siedziałem sobie z moim kumplem na przystanku koło 19 wieczorem, i podszedł do nas jakiś... hmmmm... tajemniczy nieznajomy. Zdziwiło nas jego zachowanie. Bez zbędnych wstępów spytał, jakiej drużynie kibicujemy. Gdy odpowiedź go nie zadowoliła... złapał śmietnik stojący na przystanku i rzucił się z nim na nas (poniekąd logiczne zachowanie, jak ktoś lubi inną drużynę, najlepiej go pobić, jak ja nienawidzę takich ludzkich śmieci, wrr ). Tak się jednak złożyło, że zarówno ja, jak i kumpel, trenujemy sztuki walki - ja MMA a on krav magę. Gdy kibol zamierzył się na mnie śmietnikiem, zastosowałem odruchowo moją ulubioną technikę - czyli wjazd w nogi i obalenie. Oczywiście frajer padł pod moim ciężarem i upuścił ten śmietnik. Usiadłem na nim i kilkukrotnie uderzyłem go w mordę. Wstałem z niego bo widziałem, że jest bezbronny i liczyłem, że odpuści. On jednak był uparty i rzucił się zaraz na mojego kumpla, z którym jednak także nie miał szans. Kolega złapał gnoja od tyłu za kark i obalił go na chodnik. Potem, wspólnymi siłami założyliśmy biedaczkowi na głowę ten śmietnik, z którym się na nas wcześniej rzucił . Śmiechu była co niemiara, ale niestety, bardzo krótko. Zrobiliśmy duży błąd i pozwoliliśmy mu odejść. A on poszedł między bloki i po paru minutach wrócił na czele falangi chyba z dziesięciu kiboli. Tym razem to my nie mieliśmy szans...
I ja się pytam - gdzie jest honor takich śmieci?? Co to za sztuka rzucać się w dziesięciu na dwóch?? Nie mogli chociaż po kolei podchodzić??

[budo_dzey]

czego ty sie spodziewales po idiocie ktory glowy uzywa do jedzenia..?

[budo_zaorish]

hahahahhahahah kibel na leb mu zalozyli

[budo_erisnay]

zwierzęta nie mają honoru.
a jego godność utonęła w tym śmietniku.
jak byłeś tak głupi żeby zostać w tym miejscu to wpierdol ci sie jak najbardziej należał

[budo_nechrist]

no wlasnie. twoj kumpel od kravki chyba spal na teorii. jedna z podstawowych zasad mowi, zeby po akcji jak najszybciej sie oddalic. wiec w tym miejscu daliscie ciala.

pzdr

[budo_barbatus]

Przyznaję wam rację, koledzy. Głupiośmy zrobili, że zostaliśmy na tym cholernym przystanku. Mam nauczkę na przyszłość - obić debila i oddalić się możliwie daleko

[budo_neodym]

A mi się wydawało zawsze, ze oddalenie sie z takiego miejsca, po takiej sytuacji to rzecz oczywista i raczej instynktowna... Już nawet nie kwestia logiki... Ale cóż

[budo_xox22]

ehhh co to się dzieje na tym świecie :roll: trzeba było mu odp. "tej samej drużynie co Ty " może by go to zadowoliło, ale z drugiej strony musiał być jakimś desperatem skoro sam nie wiadomo skąd się wziął i zaczął awanturę

[budo_barbatus]

ehhh co to się dzieje na tym świecie :roll: trzeba było mu odp. "tej samej drużynie co Ty " może by go to zadowoliło, ale z drugiej strony musiał być jakimś desperatem skoro sam nie wiadomo skąd się wziął i zaczął awanturę

No właśnie, dlatego gnój był taki odważny, bo miał asa w rękawie - swoich koleżków za blokami

[budo_xox22]

i jak tu spokojnie chodzić po ulicy skoro takie rzeczy się dzieją ale swoją drogą albo koledzy mieli niezła pompę z niego jak widzieli co z nim robicie albo też byli na tyle ograniczeni, że czekali aż po nich przyjdzie :roll: a poza tym w jakim stanie zdrowia wyszliście z tego "spotkania" ? Pozdro

[budo_htm72]

oni nie nie maja honoru tylko sa "uchyleni na mózg" jak np można się łamać (nie mówiąc o zabijaniu)za udawaną pozę do drużyny piłkarskiej .Żałosne....z każdym takim weszedłbym do klatki i pokazał mu co to jest ból i agresja.....

[budo_garret]

Mówisz o honorze a sam nie znasz tego słowa
We dwóch pobiliście i upokorzy;liście biednego kibola Gdzie w waszym zachowaniu był honor? tego was uczyli na treningach? Wyżywać się i ośmieszać przeciwnika
Ja rozumiem że go pobiliście, ale mnie uczono, że przeciwnikowi się spuszcza łomot, taki jaki jest potrzebny, nie więcej i nie mniej. Bez niepotrzebnych obrażeń, rozwalona morda powinna takiemu wystarczyć, ale nie wy musieliście mu założyć kosz na śmieci na łeb i wyśmiewać się z niego...
Bravo.
I ty mówisz o honorze

[budo_barbatus]

i jak tu spokojnie chodzić po ulicy skoro takie rzeczy się dzieją ale swoją drogą albo koledzy mieli niezła pompę z niego jak widzieli co z nim robicie albo też byli na tyle ograniczeni, że czekali aż po nich przyjdzie :roll: a poza tym w jakim stanie zdrowia wyszliście z tego "spotkania" ? Pozdro

Nic nam się nie stało, ale dzięx za troskę

[budo_barbatus]

Mówisz o honorze a sam nie znasz tego słowa
We dwóch pobiliście i upokorzy;liście biednego kibola Gdzie w waszym zachowaniu był honor? tego was uczyli na treningach? Wyżywać się i ośmieszać przeciwnika
Ja rozumiem że go pobiliście, ale mnie uczono, że przeciwnikowi się spuszcza łomot, taki jaki jest potrzebny, nie więcej i nie mniej. Bez niepotrzebnych obrażeń, rozwalona morda powinna takiemu wystarczyć, ale nie wy musieliście mu założyć kosz na śmieci na łeb i wyśmiewać się z niego...
Bravo.
I ty mówisz o honorze

Nie bardzo pojmuję, za co mnie krytykujesz. Zupełnie nie zgadzam się z twoimi zarzutami. Po pierwsze - wcale nie pobiliśmy go we dwóch naraz, najpierw ja mu przyłożyłem, a potem kolega (bo w takiej kolejności nas atakował). Po drugie - dlatego go upokorzyliśmy z tym śmietnikiem na głowie, bo zasługiwał na upokorzenie. Pusty i zmenelony kibol to nie jest żaden przeciwnik, któremu należy się szacunek. Za sam fakt, że jest takim ludzkim śmieciem już należało mu się manto :wink: . Nie rozumiem, czemu tak poważnie potraktowałeś zagadnienie "szacunku dla kibola". Czy wg ciebie dla takiego zera należy się jakiś szacunek? Bo moim nie. Takiego gnoja należy właśnie upokorzyć. I po trzecie - piszesz, że przeciwnikowi spuszcza się tylko taki łomot, na jaki zasługuje. A my dokładnie tak zrobiliśmy! Kolesiowi przecież nic konkretnego się nie stało, skoro miał siłę wstać i odejść!

[budo_dar75]

...
Po drugie - dlatego go upokorzyliśmy z tym śmietnikiem na głowie, bo zasługiwał na upokorzenie ...

Zasługiwał na wpierdol, ale dlczego na upokorzenie, on was wcześniej nie upokorzył.
Garret ma rację - wpierdol i koniec.

... Pusty i zmenelony kibol to nie jest żaden przeciwnik, któremu należy się szacunek. Za sam fakt, że jest takim ludzkim śmieciem już należało mu się manto :wink: . Nie rozumiem, czemu tak poważnie potraktowałeś zagadnienie "szacunku dla kibola". Czy wg ciebie dla takiego zera należy się jakiś szacunek? Bo moim nie. Takiego gnoja należy właśnie upokorzyć. ...

Z takiego sposobu myslenia bierze się np. mordowanie bezdomnych przez róznej masci "szwadrony smierci" czy innych pojebów.
Jeśli nie szanujesz innych inni nie będą szanować Ciebie.
Człowieka z klasą rozpoznaje się min po tym, że wie kiedy skończyć.

[budo_barbatus]

...
Po drugie - dlatego go upokorzyliśmy z tym śmietnikiem na głowie, bo zasługiwał na upokorzenie ...

Zasługiwał na wpierdol, ale dlczego na upokorzenie, on was wcześniej nie upokorzył.
Garret ma rację - wpierdol i koniec.

... Pusty i zmenelony kibol to nie jest żaden przeciwnik, któremu należy się szacunek. Za sam fakt, że jest takim ludzkim śmieciem już należało mu się manto :wink: . Nie rozumiem, czemu tak poważnie potraktowałeś zagadnienie "szacunku dla kibola". Czy wg ciebie dla takiego zera należy się jakiś szacunek? Bo moim nie. Takiego gnoja należy właśnie upokorzyć. ...

Z takiego sposobu myslenia bierze się np. mordowanie bezdomnych przez róznej masci "szwadrony smierci" czy innych pojebów.
Jeśli nie szanujesz innych inni nie będą szanować Ciebie.
Człowieka z klasą rozpoznaje się min po tym, że wie kiedy skończyć.

Chyba trochę za bardzo się zagalopowałeś, kolego. To przecież ten kibol nas zaatakował, a ty mi piszesz o braku szacunku dla innych? Taaa, to może jeszcze powinienem go przeprosić za to, że się obroniłem. Zboczyłeś z tematu i z niewiadomego mi powodu się rozkręcasz .

[budo_dar75]

kto mówi o przeproszeniu????
Mówi się tylko, że z tym kubłem przesadziliście.
rozumiem, że w trakcie " kublowania" nieźle się bawiliście, ale było to przegięcie

[budo_barbatus]

kto mówi o przeproszeniu????
Mówi się tylko, że z tym kubłem przesadziliście.
rozumiem, że w trakcie " kublowania" nieźle się bawiliście, ale było to przegięcie

OK, może i to było przegięcie. Ale co znaczy śmietnik na głowie w porównaniu z pobiciem dwoch kolesi przez dziesięciu?

[budo_dar75]

... Ale co znaczy śmietnik na głowie w porównaniu z pobiciem dwoch kolesi przez dziesięciu?

Może dostaliście własnie za ten śmietnik?

Fakt, że ktoś inny jest fiutem, nie oznacza, że mamy się do niego upodabniać, a stosując dresiarskie zagrywki sami stajemy się dresiarzami.

lepiej opisz jak wyglądała sprawa z owymi 10 kolesiami

[budo_barbatus]

... Ale co znaczy śmietnik na głowie w porównaniu z pobiciem dwoch kolesi przez dziesięciu?

Może dostaliście własnie za ten śmietnik?

Fakt, że ktoś inny jest fiutem, nie oznacza, że mamy się do niego upodabniać, a stosując dresiarskie zagrywki sami stajemy się dresiarzami.

lepiej opisz jak wyglądała sprawa z owymi 10 kolesiami

No cóż, siedzieliśmy tyłem do nich więc nawet nie zauważyliśmy, jak wylali się zza bloku i otoczyli przystanek. Potem już scenariusz łatwy do przewidzenia - rzucili się na nas chyba w dziesięciu naraz (nie jestem pewien, nie liczyłem ). Pierwszego z brzegu udało mi się jeszcze ubić z pięści (biegł na mnie i dałem mu taką fangę, że aż pięść mi spuchła :wink: ). Potem jednak chyba z pięciu z nich szarpnęło mnie na ziemię i kopało leżącego ile wlezie. Mogłem się tylko osłaniać i czekać, aż przestaną... Kolega również ...