Idę ja ci sobie dzisiaj po Marszałkowskiej godzina 12.00 – kurna samo centrum miasta – co do ekwipunku HE HE to jak zwykle zestaw podstawowy

a tu nagle wytacza się na mnie jakiś pijany troll ( ale nie zalany tylko wyraźnie szukający guza ) widać że już z któryś dzień w cugu, ale że tak ze 25 wiosen i widać że za kratami bywawszy, to mu się wydawało że jest wielki koziro he he, i jeb mi z bara – normalnie go pojebało ( ostatnio trochę zwaliłem i moja masa to 92 kg ) – wiec się odbił jak od ściany i do mnie ... już miałem mu zapalić z HI POWER(a) ale jakoś tak żal mi dupę ścisnął żeby taki gazior na flimona marnować więc 2 kroki w tył i mówię mu tak cytuję : -
drogi przyjacielu jak ci zaraz zajebie to ci się oranżada z komunii odbije, a teraz synkciu w tył zwrot bo następne godziny spędzisz na Kolskiej ... załapałeś ?!
- a to wszystko z uśmiechem i jakoś tak na wesoło -
typ jakoś tak zmizerniał, powietrze z niego uszło, kaprawym wzrokiem popatrzył dookoła i jak gdyby nigdy nic udał się w swoją stronę nie wydając nawet jednego dźwięku – ba właściwie w ogóle przestałem dla niego istnieć ...
wniosek ?! – co za kurwa naród ...
Cizzia