Re: LICZY SIĘ PSYCHIKA - reszta to pestka ......
Bardzo ładnie piszecie Panowie. Aż miło poczytać takową dysputę dużo można z niej się nauczyć. Ze swej strony chcę jedynie dorzucić iż. Na ulicy mimo setek treningów sparów zwycięskich dymów jednak NIE MA MOCNYCH. Zawsze znajdzie się lepszy czy mający więcej szczęścia o dziwo na ulicy tego typu sytuacje zadają się relatywnie częściej niźli w sporcie. I do tej pory ta losowość mnie zadziwia.
Wszyscy w okolicy myśleli iż on nigdy nie upadnie bo wymiatał że hej dobry był ojjj potrafił przyłoić a od chuderlawego studenciny dostał pląbę i niczym wór ziemniaków ku zadziwieniu gawiedzi padł i leżał w pyle blekocząc sromotnie
Ze swojej strony dodam , że zgadzam się . Zwłaszcza z pogrubionym tekstem . Trenując sporty walki poprostu przechylamy wskaźnik szczęścia bardziej na naszą stronę , lecz nadal jakiś cep zamachowy może niefortunnie zmienić bieg naszej sytuacji ;-)
A nie odbiegając od tematu to często oglądałem walki , czy to UFC czy to gale rodzime , gdzie jeden zawodnik w oczach determinacja , a drugi gdy sędzia przypomina zasady , stoi spokojnie jak by zrezygnowany . I często ( chcociaż wiem że to nie zasada ! Ale o tym później ) wychodzi na to że w początkowych fazach walki to ten zdeterminowany atakuje i wręcz przytłacza zawodnika który jeszcze przed walką jak by " wątpił "
Oczywiście żeby nie wyjść na ignoranta nieco podobną taktykę stoickiego spokoju stosuje Mirko Cro Cop . Tyle że on obraca to w drugą stronę emanując odwagą w statycznej postawie . Tak że można być Wand`em Silvą i postawą/oczami zabijać przeciwnika przed walką i można być Mirkiem stojąc przed walką w postawie " nie mam emocji , zaczynajmy " . Ale tak jak mówię na amatorskich turniejach to raczej postawa numer dwa obnaża słabą psychikę , która blokuje mimo umiejętności sporych , zasób naszych technik/koncentracje itd.
Psychika ma wiele aspektów wbrew pozorom . Na nią składa się chociażby : Wielkość gali ( Tomasz Drwal i pierwszy występ w UFC , o czym sam przyznał że trochę go " przytłumiła " ) , Przeciwnik ( Wielki wytatuowany , muskularny pan o groźnej minie - efekt strachu ) , Okoliczności ( Ulica , walka w obronie kogoś ) , Nastawienie , Wola Walki i przedewszystkim motywacja itd. Dlatego przyznaję rację każdemu kto nie bagatelizuje kwestii psychiki w odniesieniu do Walk na ringu , bądź ulicy . A o tym co jest sztuką , a co nie to odpuszczę .
Kiedyś jeden kumpel trenujący krav magę powiedził mi, że potrafi tak się zasłaniać, żeby nie otrzymać żadnego ciosu ;-)
Za czym ? Zasłonić się za ścianą też potrafię ;-)