115 odpowiedzi w tym temacie

[budo_blizna20]

na 3 dużych kolesiów przy niezłej posturze nie warto się rzucać nawet jak ma się już obcykane jakieś SW.Takim to radę mógłby dać może Panom Yeerum albo Bruce Lee.KIedy na takich się natyka to lepiej mieć dobrze wyćwiczone giczały i spróbować pobić swoją życiówkę na 100 m bo to wtedy chyba najlepsze wyjście.A jeśli doszłoby do sytuacji gdzie byłoby się zapędzonym w kozi róg i nie dało się uciec to trzeba by próbować kasować kolesi jak najszybciej się da a co za tym idzie najmocniejsze kopy w jaja jakie się da,jeśli ktoś umiejętnie potrafi to zrobić to walnięcie w krtań żeby gościa skutecznie uspokoić ale nie zabić,jakieś dźgnięcie w oczy czy podobne sztuczki o których pewnie wiedzą kravaciarze.Można jeszcze spróbować wykorzystać otoczenie,podnieść jakąś butelkę albo użyć kluczy których smagnięcie po twarzy też studzi gorące zapały.Trzeba walczyć tak jakby od tej walki miało zależeć życie.Ale za wszelką cenę unikać takich sytuacji,być wyczulonym i unikać większych grupek i ekip no i wymieniona pewność siebie też może uchronić od bijatyki.Pewny krok,wyprostowana postawa i podniesione czoło skutecznie potrafią dać do namysłu ewentualnym agresorom że takiego gościa nie warto zaczepiać.Kiedyś własnie czytałem o tym na budo forum i zawsze tak robię.Pewność siebie mocno się podniosła i jakoś takie grupki nigdy mnie nie zaczepiły :-)

[budo_kempex]

Mogę spytać czy coś trenujesz?? Bo jak dla mnie piszesz bez ładu i składu byle by posty nabijać. Pozdr

[budo_dzey]

czemu? moim zdaniem calkiem sensownie - rozbicie ataku na rozne fazy - czyli:
- zapobieganie atakom zanim nastapia (obserwacje otoczenia + ucieczka w razie potrzeby)
- ucieczka w sytuacji kiedy wiemy ze nastapi walka a mamy jeszcze czas na reakcje i miejsce zeby uciec
- no i sytuacja kiedy nie mamy mozliwosci ucieczki i jestesmy zmuszeni do walki..
co do tej ostatniej sytuacji - dodalbym ze podstawa w walce z kilkoma przeciwnikami jest ciagle ustawianie sie tak zeby sie nawzajem blokowali - czyli ustawianie przeciwnikow w linii albo przechwyt jednego z nich i blokowanie nim innych.. (podstawowe rzeczy ktore sie trenuje np na Kravce..)

[budo_dar75]

zajrzyjcie do jiujiutsu - tam trwa dyskusja o walce z 5

[budo_blizna20]

nie ,ja niestety nic nie trenuję chociaż bardzo chciałbym.Niestety studia mnie mocno ograniczają i nie wyrabiałbym z jednoczesnym studiowaniem i trenowaniem SW zawsze mnie interesowały,najbardziej style uderzane chociaż chwyty też zawsze podziwiałem.Jeślibym miał się kiedykolwiek bić to zawsze coś bym tam wykombinował,naoglądało się chwytów.potrenowało trochę z kolegami,też ćwiczę walkę z niewidocznym przeciwnikiem,wizualizuję różne sytuacje ale nie pcham się celowo do walki by się głupio sprawdzać.To że niczego nie trenuję to nie znaczy że nie mogę nic pisać ,zwłaszcza że to co napisałem nie było głupie.A postów nie zamierzam sobie nabijać.Po prostu od dwóch lat obserwuję to forum bo wg mnie jest super i wiele można się dowiedzieć od użytkowników forum na temat np.dobrych chwytów,postaw obronnych czy chociażby jak przyzwoicie walnąć z bańki.Uwielbiam to forum i dlatego w końcu się przełamałem żeby tu napisać.Póki co nikogo nie obrażam ani nie staram się wymądrzać tylko wymieniam własne spostrzeżenia.Pozdro dla wszystkich budo fanów :-) i przyznaję rację przedmówcy że faktycznie trzeba się tak ustawiać żeby agresorzy najlepiej sami siebie blokowali i najlepiej spróbować tak manewrować żeby sami sobie ograniczyli pole manewru i podchodzili pojedynczo

[budo_sos]

zajrzyjcie do jiujiutsu - tam trwa dyskusja o walce z 5

to żart a nie dyskusja :wink:
Blizna20 jaki kierunek tak ci dostęp do treningów blokuje?

[budo_kempex]

a to sorki w takim razie

[budo_blizna20]

anglistyka bywa że o 6 rano wychodzę z chaty a o 20tej wracam

[budo_radazz]

nie ,ja niestety nic nie trenuję chociaż bardzo chciałbym.

naoglądało się chwytów.potrenowało trochę z kolegami,też ćwiczę walkę z niewidocznym przeciwnikiem,wizualizuję

Kiedyś własnie czytałem o tym na budo forum i zawsze tak robię.Pewność siebie mocno się podniosła i jakoś takie grupki nigdy mnie nie zaczepiły

Po prostu od dwóch lat obserwuję to forum bo wg mnie jest super i wiele można się dowiedzieć od użytkowników forum na temat np.dobrych chwytów,postaw obronnych czy chociażby jak przyzwoicie walnąć z bańki.

Trzeba walczyć tak jakby od tej walki miało zależeć życie.Ale za wszelką cenę unikać takich sytuacji,być wyczulonym i unikać większych grupek i ekip no i wymieniona pewność siebie też może uchronić od bijatyki.Pewny krok,wyprostowana postawa i podniesione czoło skutecznie potrafią dać do namysłu ewentualnym agresorom że takiego gościa nie warto zaczepiać.Kiedyś własnie czytałem o tym na budo forum i zawsze tak robię.Pewność siebie mocno się podniosła i jakoś takie grupki nigdy mnie nie zaczepiły

Póki co nikogo nie obrażam ani nie staram się wymądrzać tylko wymieniam własne spostrzeżenia

Czyli I-net warrior. Sprobuj chociaz poszukac treningow, ktore spasuja ci ze szkola, w Poznaniu tego full, zwlaszcza ze teraz o ile jeszcze pamietam ze starych czasow to wakacje jakies sa czy cos, treningi wakacyjne masz w conajmniej 2 miejscach, a pewnie znalazloby sie jeszcze pare miejsc na pocwiczenie.

anglistyka Sad bywa że o 6 rano wychodzę z chaty a o 20tej wracam

Kumpel z sekcji tez to studiuje i wraca jak ty do domu, oprocz tego ciagnie drugi kierunek i daje rade na treningi chodzic. Zamien neta na mate. Pozdro.

[budo_blizna20]

to ma szczęście ale ja po prostu nie wyrobię,już teraz wziąłem dziekankę i muszę powtarzać rok więc nie zaryzykuję treningów w czasie studiów,gdybym mógł to na pewno bym się na coś zapisał żałuję że nie zacząłem jak byłem dużo młodszy:(

[budo_blizna20]

a swoją drogą co to I-net warrior? pewnie uważasz mnie za internetowego gawędziarza ale nie mam o to pretensji:)

[budo_tynks]

internet warrior taki koles co jest typowym teoretykiem i sie wymądrza w necie co to nie on :wink: (zeby nie bylo ja tylko wyjaśniam nie chce nikogo urazić)

[budo_blizna20]

ale ja się nie wymądrzam tylko wyrażam swoją opinię,daleko mi do bajkopisarzy

[budo_radazz]

internet warrior taki koles co jest typowym teoretykiem i sie wymądrza w necie co to nie on :wink: (zeby nie bylo ja tylko wyjaśniam nie chce nikogo urazić)

Mniej wiecej o to mi chodzilo, nie musi byc nawet "co to nie on" w postach.

to ma szczęście ale ja po prostu nie wyrobię,już teraz wziąłem dziekankę i muszę powtarzać rok więc nie zaryzykuję treningów w czasie studiów,gdybym mógł to na pewno bym się na coś zapisał żałuję że nie zacząłem jak byłem dużo młodszy:(

Z doswiadczenia innych, ale przede wszystkim swojego wiem, ze im wiecej masz czasu na opi......nie sie tym wiecej rzeczy zawalisz, no ale twoj wybor. Ja tez chcialbym wczesniej robic duzo rzeczy i robie/zrobie w zaplanowanym terminie/mam plan jak i kiedy robic, ale nie wiaze sie to z siedzeniem przed kompem i waleniem rekordow w odswiezaniu tematow na forach. Zatem powodzenia na studiach, zajmij sie moze nimi na 100% skoro 4h spedzone dzisiaj na budo tak bardzo przeszkadzaja w treningach (a w tym czasie odbyly sie treningi w 2 sekcjach- chcesz wiedziec gdzie to priv) to moze i w studiach to przeszkodzic (zwlaszcza w srodku lipca). A jak sie juz ogarniesz to zapraszam na mate. Tylko ku przestrodze na przyszlosc- nie pisz czegos co podkopuje wczesniej wytworzony przez ciebie obraz twojej osoby. No offence.

Sorry za OT, ale 38 stopni goraczki, do tego upal za oknem i sezon ogorkowy w pelni- moderatorom zycze udanych wakacji i prosze o litosc

[budo_jet]

Spoko, kolega pewnie studiuje na UAMie, tam faktycznie ponoć mają niezły zapierdol. Może na drugim roku będzie lepiej :wink: . W każdym razie myślę, że w tym co pisze RaDazz jest prawda, zawsze można sobie tak ułożyć plan, żeby jeszcze cosik wcisnąć, jest to tylko kwestia chcienia, z którym bywa różnie (heh) jak to u studentów :wink: .

[budo_blizna20]

ale o co chodzi ci z tym podkopywaniem? poza tym nie znasz mnie i nie wiesz na co i kiedy mam czas

[budo_blizna20]

poza tym mam jeszcze dziewczynę i z nią też muszę spędzać czas.Chciałbym móc trenować ale wiem że nie znajdę na to czasu, taka jest smutna prawda.A to że ty możesz znaleźć czas na wszystko to tylko pozazdrościć

[budo_dime]

Blizna - robisz zajebisty błąd i tyle.
jeśli chcesz się zapisać na SW, ale uważasz, że nie możesz bo ci zabraknie czasu na szkołe to wiedz, że mam dwie prace, studiuję (co prawda już za bardzo na zajęcia nie chodzę) i imprezuję, a jakoś te pare treningów w tygodniu wyrabiami i DA SIĘ.
chcesz się zapisać to się zapisz i nie ściemniaj, bo nie wierzę, że się dzień i noc uczysz.

[budo_sulsa]

Popieram dime, jednak skoro ostro imprezujesz to pewnie na stale dziewczyny nie masz o ona pozera ogromne ilosci czasu, bo jak jej wytumaczysz ze idziesz na trening:
- Kotku nie moge sie dzisiaj zobaczyc bo ide na trenning
-Co!? trening jest wazniejszy odemnie!!!

[budo_dzey]

znam to z praktyki - sam tez zaczalem olewac treningi wlasnie przez dziewczyne - nie mieszkalismy ze soba wtedy wiec nasze kontakty ograniczaly sie do spotkan po pracy - a jak wiadomo tydzien ma 7 dni wiec jak 3 wieczory zajmowaly SW to byly to o 3 wieczory za duzo dla niej zmarnowane........

wiec zejdzie juz z kolegi - jego wybor czy ma czas czy nie na treningi
forum jest nie do treningu ale do dyskusji - nawet nie macie pojecia ile osob ktore tu pisza nie trenuja bo nie moga (np z powodu kontuzji) a jednak wypowiadaja sie z sensem i wnosza cos do tematu - i to sie wlasnie liczy na forum dyskusyjnym