115 odpowiedzi w tym temacie

[budo_radazz]

Nie chcialem cie urazic Blizna20, ale znam ludzi, ktorzy maja wiecej na glowie i daja rade. Ale niech bedzie, pisz z sensem, tylko wiedz, ze juz inaczej niektorzy beda patrzec na to co piszesz.

[budo_dime]

nie imprezuję ostro.
w tej chwili nie mam dziewczyny.
dzey - z całym szacunkiem, ale skoro forum dyskusyjne jest po to, aby dyskutować, to daj nam dyskutować, ok?
Blizna - masz w swoim życiu takie a nie inne priorytety. rób co chcesz i tyle.
powodzenia.

[budo_dzey]

dzey - z całym szacunkiem, ale skoro forum dyskusyjne jest po to, aby dyskutować, to daj nam dyskutować, ok?

dyskutowac o problemach sportowych - a nie o personalnych problemach innych uzytkownikow tego forum

[budo_kempex]

A ja mam dziewczynę, ii studiuje dziennie stosunki miedzynarodowe do tego w weekedny pracuje i mam czas na treningi i na dziewczyne ona rozumie ze to moja pasj ai nie ogranicza mnie

[budo_sos]

Na jakimkolwiek forum o czymkolwiek jak ktoś się nie zajmuje danym działem to jedyne co może wnieść to pomnożyć czyjeś słowa, które przeczytał, w zmienionej formie, to zdaje się nie dyskusja :wink:

Teraz jak będziesz coś pisać to każdy może się szyderczo spytać "a skąd ty możesz to wiedzieć?bo napewno nie z doświadczenia".

Nie czepiam się ale powiem Ci chłopie jedno: żałujesz, że kiedyś nie trenowałeś to wygospodaruj sobie czas i się zapisz żebyś na starość nie miał czego żałować. Czas na studiach zaczyna lecieć nieubłaganie i jedynie treningi go opóźniają.
A tak poza tym: co takiego robisz w wakacje, że nie możesz przejść się do sekcji na trening?

[budo_kempex]

Dokładnie chcieć to móc

[budo_dzey]

"a skąd ty możesz to wiedzieć?bo napewno nie z doświadczenia".

ja nie walczylem z nikim na ostre noze a jednak sie na ten temat wypowiadam i raczej nie mozna mi zarzucic ze mowie bez sensu.. tak samo jak nigdy nie walczylem z 5cioma przeciwnikami na raz na ulicy - ale teoretyczne zalozenia znam i sie z nimi tu dziele (np ustawienie przeciwnikow w linii zeby nie dopuscic do otoczenia/zajscia od tylu)
czasami zeby sensownie sie wypowiedziec wystarczy troche rozsadku - czasami jakis ciekawy pomysl - a czasami mozna sie po prostu podzielic wiedza wyczytana gdzie indziej z osobami ktore nie maja dostepu do takiej literatury (np informacje o gumowej / woreczkowej amunicji - nikt z tego forum z niej nie strzelal ale sa osoby ktore wiedza na jakiej zasadzie to dziala i to opisuja innym)

wiec Panowie - dajcie na luz...
zreszta zaczeliscie bezsensowny offtop

[budo_sos]

Po pierwsze: emotikonka :wink:
Po drugie: point well taken :wink:

[budo_blizna20]

dzey dzięki za wsparcie ,a co do tego co robię w wakacje to jeszcze teraz zaczynam pracę żeby zarobić na wyjazd nad morze.Nie znacie mojej sytuacji i musicie wiedzieć że teraz nie mogę sobie pokpić studiów więc muszę w nie władować 100% czasu.I to by było tyle co do mnie,teraz byłoby lepiej wypowiadać się co do tematu a nie robić offtopic niepotrzebny i się kłócić o byle co.

[budo_laser]

Apropo trzech.

Jadę w niedziele na lotnisko rowerkiem, zamiast skręcić w żwirki dałem prosto w Hynka. No ji sobie jadę, widzę trzech gości, typowe dresiki, w krzakach. No to alert się włącza. Jak przejeżdżałem to wyskakuje gość i mnie próbuje zepchnąć,
Ja kontrolowany przewrót na bok, wstaje i strzał od razu.

Gość leży, jego kumple patrzą i mówi jeden z nich. Przepraszamy, pomyliliśmy cię z kimś. I to mnie dobiło, nawet nie jakieś ej sory, kolo, czy coś, on tak ładnie przepraszamy.

Aż mi sie ich żal zrobiło

[budo_dime]

pomylili cię z kimś, kto nie daje od razu w pape

[budo_jet]

Możliwe, że chcieli cię tylko nastraszyć. Oni tak czasami lubią robić, wtedy czują się bardziej kozacko, bo inaczje się spełnić w życiu nie potrafią. No i raz na jakiś czas trafią na kogoś kto im da w papę, ryzyko zawodowe :wink: .

[budo_radazz]

Tym razem ty byles sprite, a oni pragnienie.

[budo_cheetah]

Dobra lekcja pokory :wink: Może wyciagną z tego jakieś wnisoki ...

[budo_blizna20]

mocna rzecz to im zrobiłeś surprise`a ;D

[budo_laser]

ale tu nie chodziło o to co zemnie za kozak, bo nim zresztą nie jestem, tylko o to, że nawet jak jest 3, czy 5 czy 10 to bywają sytuacje, że jak masz dużą przewagę mentalną to masz szanse wygrać.

Do dziś pamiętam taki widok. Miałem jeszcze pomarańczowy pas, obóz w Okunince, chyba rok 97.

no i Hasło, że jest rozróba na dyskotece i naszych biją. Podbiegamy i widzimy taki oto widok.

Nasz sempai, 164 cm wzrostu stoi na środku parkietu. Obok leży dwóch gości. Trzymają się za japy. Naprzeciwko niego z 10-15 dresów lokalnych.
A on wrzeszczy, który teraz? No i żaden się nie ruszył. 1 vs 17 w sumie.

Dreswo nikt nie uczy walki w tłumie, współdziałania. Bardzo często żaden z nich nie chce byc tym kto akurat dostanie.

To tak jak z obrona przed nożem. Niby sie nie da, a jest wiele przypadków gdzie isę ludzie bronią, no ale to jest wypadowa wielu czynników...

[budo_jerz]

Masz rację.
Niestety jak potrafią współpracować i atakują wspólnie to dużych szans nie mamy.

Parokrotnie biłem się na ulicy (dawno temu jeszcze nawet nie trenowałem) i zawsze było to 2-3 na mnie jednego i tylko raz dostałem łomot od dwóch łebków pewnie z 10 lat ode mnie młodszych którzy zaatakowali razem i bez skrupułów wtedy nie mamy za dużo szans niestety.

P.S. Był to impuls który skierował mnie na trening sw więc w sumie dobrze

[budo_blizna20]

dobrze że dresy są słabi psychicznie i sami boją się łomotu,to daje wielu napadniętych szansę

[budo_sos]

a te 17 osób to nie była przypadkiem w większości widownia a nie kolesie, którzy zaczepiali?

[budo_laser]

no właśnie nie. Taka akcja