Kontuzja kolana
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a przez artroskopie (podobno) mają mi zszywać więzadła endoskopowo (or something)
nie artroskopia to jest tylko badanie (ewentualnie usuniecie rozerwanej łękotki) ale ona w niczym nie pomaga. Miałes ją już czy jeszcze nie?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jeżeli kolano Cie nie boli teraz to za nic nie rób tej atroskopii, na 10 przypadków 9 kończy się trwałym uszkodzeniem kolana. Wlasnie ostatnio jeden gosć (ćwiczył karate) powiedział mi jak znany krakowski chirurg od kolan (akurat tez znam to nazwisko) namówil go na artroskopie obiecując ze za tydzień będzie biegał..mineły dwa lata, chodzi z problemami i faszeruje się środkami przeciwbólowymi zeby normalnie funkcjonować klnie na siebie po co to zrobił jak miał noge prawie zdrową a teraz ledwo chodzi...Mowi ze teraz wie ze im nie nalezy wierzyc ale gdyby to wiedzial wczesniej...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
nie wiązanie tylko więzadło tak żeby się czepićKonkretnie prawe boczne wiązania.
jak to wyżej radzili lepiej zrobić rezonans, bo po co mają cię ciąć, a zobaczą w praktyce to samo
hmmm a w ogóle operują więzadła boczne?? :> bo robią na pewno rekonstrukcję krzyżowych, a o bocznych nie za bardzo słyszałem
a tak po za tym to z tego co czytałem, to zerwane boczne to nie jest koniec świata i spokojnie można wrócić do treningów, tylko najpierw długa i porządna rehabilitacja żeby mięśnie wzmocnić, a na treningi to jakiś porządny stabilizator i jazda
a po za tym że lata na boki to jeszcze więzadła nie muszą być pozrywane ja mam całe a kolano lata jak chce, teraz już mniej bo zacząłem ćwiczyć, a na treningi zakładam stabilizator i wszystko w porządku jest (ludzie tylko dziwnie się patrzą jak go zakładam albo zdejmuję )
ale stabilizator to tylko i wyłącznie na treningi, bo jeżeli kolano ci nie wypada przy zwykłym chodzeniu, to stabilizator tylko spowoduje osłabienie mięśni
Napisano Ponad rok temu
ale stabilizator to tylko i wyłącznie na treningi, bo jeżeli kolano ci nie wypada przy zwykłym chodzeniu, to stabilizator tylko spowoduje osłabienie mięśni
swieta prawda !!!
wiem cos o tym ;]
Napisano Ponad rok temu
u mnie jest cos nie tak ze statecznoscia kolan, znaczy sie ze przy pewnych katach czuje ze kolano jest slabe, a zrobilo mi sie tak jak robilem dosc forsowne przysiady z obciazeniami (mozliwe ze nieprawidlowo)
u lekarza bylem i przypisala mi glukozamine i jkaies homeopatyczne masci
a co wy poradzicie zeby takie cos szybciej sie regenerowalo??
pzdr
Napisano Ponad rok temu
u mnie jest cos nie tak ze statecznoscia kolan, znaczy sie ze przy pewnych katach czuje ze kolano jest slabe,
jak to jest słabe?? :>
bo niestateczność to oznacza że kolano wygina się w różne strony (np. w bok) nawet pod niewielką siłą, może wiązać się to z uszkodzeniem wiązadeł, albo mięśnie są za słabe, albo po prostu takie jest kolano
a jeżeli sugerujesz że to przez przysiady z obciążeniem, to być może to jest po prostu przeciążenie kolan
a tak po za tym skoro byłeś u lekarza to było trzeba się dopytać dokładnie o wszystko czy może jakaś rehabilitacja czy coś innego bo my to nie lekarze, i możemy tylko pogdybać
ale tak żeby przynajmniej w części odpowiedzieć na twoje pytanie, to po pierwsze dać kolanom odpocząć, czyli jak najmniej chodzenia po schodach, żadnych przysiadów i innych czynności które obciążają kolana, ale sporo spacerować (nie biegać, tylko chodzić spokojnym tempem) żeby kolano pracowało, bo jak to kiedyś zostało ustalone w jakimś temacie kolano musi pracować aby chrząstka był odżywiana, do tego stosować specyfiki co zalecił lekarz, można spróbować czego oprócz glukozaminy (czyli chrząstka rekina lub msm lub chondroitynę, lub preparaty łączone), no i po solidnym odpoczynku dla kolan czyli tak najlepiej koło 2 tygodni, można porobić ćwiczenia (które też były wielokrotnie na forum polecane) : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
no a jak dalej nie będzie przechodzić, to iść znowu do lekarza, jak on nic nowego nie da, to iść do innego, aż trafi się na jakiegoś kompetentnego (albo od razu wśród znajomych popytać który dobry)
Napisano Ponad rok temu
można spróbować czego oprócz glukozaminy (czyli chrząstka rekina lub msm lub chondroitynę, lub preparaty łączone), no i po solidnym odpoczynku dla kolan czyli tak najlepiej koło 2 tygodni, można porobić ćwiczenia (które też były wielokrotnie na forum polecane) : [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
i kolagen
ps. ja z lekarzami wymiękam ostatnio mi jeden powiedział ze jego zdaniem zadnych preparatów jak msm, czy chrzasta rekina nie ma sensu brać bo to placebo jest i nie działa.
Jak można byc takiem kretynem... :roll:
tak ze trzeba uwazać z nimi i sprawdzać czy nie zapisali np. antybiotyku, bo im akurat koncern farmaceutyczny wycieczke za to funduje..
IVAN najlepiej jak być poszedł tam gdzie maro pisze (drogo ale faktycznie mogą pomóc) odnosze natomiast wrażenie że Cie ktoś w konia robi, tam gdzie chodzisz, jak Ci powiedział że artroskopia ma pomóc w naprawie więzadła.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ja z lekarzami wymiękam ostatnio mi jeden powiedział ze jego zdaniem zadnych preparatów jak msm, czy chrzasta rekina nie ma sensu brać bo to placebo jest i nie działa.
Jak można byc takiem kretynem... :roll:
może nie od razu kretynem, bo tak naprawdę to żadna z powyższych substancji nie jest traktowana jako lekarstwo, bo nie ma żadnych wiarygodnych badań które potwierdzą że faktycznie one działają w sposób w jaki nam wmawiają,
ale dla mnie niech działa nawet jak placebo, jeżeli poprawiają tylko poczucie psychiczne to niech i tak będzie, bo dobre samopoczucie przyspiesza wszelkie leczenie (a to już jest dowiedzione )
Co do stabilizatora, posiadam takowy ale przy rozciąganiu pod naeryo lewej nogi nie bardzo mogę ustać, bo zaczyna pływać.
no to mi wygląda że mięśnie są albo za słabe (albo za bardzo przemęczone )
a po za tym to jakiś kiepski ten stabilizator albo masz opaskę a nie stabilizator
do tej pory jak ktoś wykonywał na mnie osoto gari (podcięcie od tyłu) to kolano mi poprostu wyskakiwało z miejsca (a przynajmniej jakoś dziwnie się wyginało), teraz jak mam na nodze stabilizator to nic takiego się nie dzieje
ja mam np. coś takiego:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
lekarz powiedzial ze pewnie bedzie musial usunac fragment lekotki
jak taki zabieg wplynie na moje kolano w przyszlosci
chodzi mi o to czy ono bedzie dalaj tak samo stabilne i zdolne wytrzymac takie same obciazenia czy bede musial oszczedzac do konca zycia
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
SŁABO, WYMIOTY, COŚ NIE TAK...
- Ponad rok temu
-
Czekolada
- Ponad rok temu
-
jak liczymy białko...?
- Ponad rok temu
-
Strzelające łokcie
- Ponad rok temu
-
Zęby a walki
- Ponad rok temu
-
kontuzja, prosze o pomoc!
- Ponad rok temu
-
Płatki sniadaniowe/musli
- Ponad rok temu
-
Urazy kolana
- Ponad rok temu
-
Obity mózg? Lekki wstrząs?
- Ponad rok temu
-
Złamany paluch - jak z tym żyć ;)
- Ponad rok temu