364 odpowiedzi w tym temacie

[budo_unforgiven]

da redę...... tak jak można rozłamać duszenie ........ wkładając komuś palec w oko.....

Spróbuj mi wyjśc z mataleo lub z gilotyny palcem w oko albo z trójkąta.

[budo_jedker]

Hejjj , kolego opcja "zmien" sie klania :roll:

[budo_unforgiven]

JAK MU WSADZISZ PALUCHA W OKO TO JEST KONIEC!!!!!!!! nie wierzysz? wsadz sobie paluszka w oczko i postaraj się iść prosto

Chodziłem w miare proste z okiem pękniętym. (na całę szczęście dla mnie nie była uszkodzona źrenica)

[budo_s.o.s.]

ale sie kurtwa spam robi ;p
szanowny modzie wydaje mi sie ze czas skonczyc ta impreze bo burdel sie robi

[budo_zaorish]

O w morde ahahahahaah. Nie no różnych śmieszne osoby już widziałem na budo i na sfd ale ten ustanowił nowy wymiar.

ja czepialski nie jestem, nie lubie offtopowac ale zobacz koles czy ty przypadkiem smieszny nie jestes, 6 postow pod soba i do tego po jednej linijce kazdy. to sie chyba nabijanie postow nazywa... Modzie! We need some backup FAST !!

Prawda jest taka, że każdego można pokonać!! Gabaryt nie gra roli

Czekam z niecierpliwością na twój start w MMA jak pokonasz paru zawodników np Jakubka czy Materle (bo na innych pewnie szkoda ci potu) a następnei zawojujesz pride.

to ze kazdego mozna pokonac to racja. to jest forum "ulica" a temat "koks vs fighter", takze
sprzet(noz) + stalowe nerwy -> "lepszy" pokonany

spojrz najpierw zanim zaczniesz krytykowac ludzi czy czasem oni sie nie wysmiewaja z ciebie albo z jakiegos watku, bo twoja przesadna madrosc i powaga jest smiechu warta. zapoznaj sie z okresleniem ironia, sarkazm. chyba za bardzo spiety jestes przed tym komputerem. wyluzuj, a zachowasz nerwy na trudniejsze czasy. pozdrawiam

[budo_unforgiven]

Nie mówimy tu o żadnych nożach tlyko walce wręcz koksa z kimś innym.

[budo_emoka]

Kiedyś widziałem, jak koleś , który miał (chyba) zielony pas w judo klepał się z takim koksem z siłowni . No więc ten koleś od judo złapał koksa za dreski schyłił się żaby przyjąć pozycje do rzutu, a w tym czasie dresik wyje**ł mu z bańki prosto w nochala. Niewyglądało to za dobrze, bo ten typek od judo od razu padł na plecy i leżał jescze jakąś chwile zanim wstał. Przynajmniej ten paker był honorowy bo nie kopał leżącego.

W sumie to zależy od umiejętności "fighter`a", bo z reguły taki wojownik szybciej wyprowadza ciosy, niż 150 kilo żywje masy :F , ale nigdy nic nie wiadomo.

[budo_unforgiven]

Może to smieszne ale ciekawe czy jakiś fighter pokonałby małpe. Samca goryla który ma 200 kg przy nie dużym poziomie tłuszczu jak mówili na discovery. Małpa jak wiadomo zero techniki ale ciekawe czy któryś z forumowiczów mierzył by się z nią. :-)

[budo_ar2r]

nie wiem czy ktos o tym wspominal ale najlepsza taktyka w walce duzy koks vs sredni fighter dla fightera to nogi za pas... i co tu sie wiecej rozwodzic...

[budo_emoka]

Może to smieszne ale ciekawe czy jakiś fighter pokonałby małpe. Samca goryla który ma 200 kg przy nie dużym poziomie tłuszczu jak mówili na discovery. Małpa jak wiadomo zero techniki ale ciekawe czy któryś z forumowiczów mierzył by się z nią. :-)

NIE MA TAKIEJ OPCJI , taka małpa wleciałaby w niego i jednym ruchem łapy skręciła kark, albo przynajmnieł połamała zebra . Nawet niebyłoby co spie*dalać , bo mimo masy goryle są strasznie szybkie .

[budo_s.o.s.]

ar2r uzazsadnij

co do malpy;)
Samce mają 1,65-1,75 m wzrostu i ważą 140-165 kg , jest to naturalna waga nie sztuczna i wytrenowana...instynkt i sprawnosc malpy...czlowiek ma nikle szanse...ma slabszy koscic i moge sie zalozyc ze jest mniej odporny na bol

[budo_emoka]

To kiedyś w jackass`ie Johnny Konoxville przebrał się za misia i wszedł do klatki niedźwiedzia w zoo , marnie to wyglądało bo niedźwiedź od razu złapał go łapami za kark i przydusił do gleby ;]

[budo_unforgiven]

Na discowery mówili że samiec 200 waży a ile wzrostu to nie podawali

[budo_jet]

nie wiem czy ktos o tym wspominal ale najlepsza taktyka w walce duzy koks vs sredni fighter dla fightera to nogi za pas... i co tu sie wiecej rozwodzic...

Czyli morał jest taki, że trenując pod samoobronę lepiej wsuwać fastfoody i pakować na siłowni, niż zajmować się sztukami walki? Nie, nie zgadzam się z tym. Dzięki właśnie takim opiniom popularny jest stereotyp koksa zabijaki.

[budo_hódy]

Czyli morał jest taki, że trenując pod samoobronę lepiej wsuwać fastfoody i pakować na siłowni, niż zajmować się sztukami walki? Nie, nie zgadzam się z tym. Dzięki właśnie takim opiniom popularny jest stereotyp koksa zabijaki.

ale sa tez przegiecia w druga strone ( znacznie czesciej wystepujace )
mianowicie, ze koksy to usztywnione kaleki co nie sa w stanie przebiec 50 metrow bo by dostali zawalu i kazdy kto trenuje dlugo MA im nakopie

[budo_s.o.s.]

teraz proponuje sie wszystkim zastanowic czy piszemy o koksie przerosnietym(grubasem tyle ze z wieksza iloscia miesni) czy o osobie ktora wiele czasu poswiecila na trening, stara sie zyc w miare zdrowo i nie jest wcale kaleka....bo widze ze wszelie stereotypy o ludzich z silowni sa smieszne, tak jak by powiedziec "trenujesz sw to jestes bandyta"
mam kolegow ktorzy jada na stuffie, podnosza bardzo duze ciezary i nie sa napewno kalekami-poza tym ze biara koks to zyja rowniez "zdrowo": nie pala nie pija, staraja sie utrzymywac poprawna diete...koks tak naprawde nie robi wszystkiego i trzeba wylac z siebie wiele potu zeby do czegos dojsc nawet na sterydach
...mialem jeszcze cos dopisac ale zapomnialem

[budo_of10]

hmm przede wszytskim chcialbym stwierdzic ze jednak koks ktory tylko koksuje jednak nie jest tez wybitnie wysportowany mimo wszytsko chociaz pewnie nie wszyscy to jednak opre sie na przykladzie mojego kuzyna tez pakowal itd itp ladnie wygladal duzy byl no ale gdy skonczyl a poszedl na trening MA to niestety ale to wrecz bylo smieszne i kondycja takze slabiutka ... aa i kuzyn bez koksow

[budo_s.o.s.]

no tylko zwykle starcie na ulicy nie trwa kilku minut lecz kilkanascie sekund, ale mniejsza z tym....ja bym sie obawail bardziej osoby wazacej przy wzroscie 180 kolo 90 kg jak przy tym samym wzroscie osoby 100 kilo taka o ironia

ja sie opre na swoim przykladzie trenuje tylko na silce, a po ciezkiej pracy fizycznej zrykle jeszcze musze biec na przystanek i to spory kawalek bo bieg trwa okolo 15 minut(nie jest to truchcik) i wielce zmeczony nie jestem tyle ze do koksa mi brakuje waze 84 przy 180

co do kondycji to wieksza osoba ma z nia zawsze wiekszy problem bo serce musi przepompowac wiecej i krwni w danym momecie niz u osoby lekkiej


i jeszcze jedno...chodzi o koks w pojeciu osoba trenujaca na silowni czy osoba naszpikowana sterydami?? bo w sumie steryd jesli madrze wszystko "spozywal" nie jest wrakiem jak sie tez o takich osobach mowi

[budo_emoka]

nie wiem czy ktos o tym wspominal ale najlepsza taktyka w walce duzy koks vs sredni fighter dla fightera to nogi za pas... i co tu sie wiecej rozwodzic...

Czyli morał jest taki, że trenując pod samoobronę lepiej wsuwać fastfoody i pakować na siłowni, niż zajmować się sztukami walki? (...).

Od fastfood`ów tylko się tyje a nie nabiera się masy.

[budo_s.o.s.]

Od fastfood`ów tylko się tyje a nie nabiera się masy.

:?
a sadlo to niby nie masa??