364 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zwieracz]

i to wlasnie pewnie zgubilo ta bramke ktora byla w bluzie pod tytulem 'jestem fajny, zobacz na moja bluze'
moze i cos trenowali..ale w wiekszosci bramka w klubach to chlopaki z silowni ktorzy maja duzo kumpli no i moze trenuja cos(chociaz nie powiem jest duzo DUZYCH chlopcow ktorzy WYMIATAJA na treningach i na ringach ale Ci raczej nie dostaliby oklepu od 2 chlopcow w swetropaskach przy klubie)..byc moze byli zbyt pewni siebie no bo sa bramka i dzieewczyny leca na to..

[budo_martinooo16912]

no właśnie ale zastanawia mnie jak by wypadł fighter trenujący coś vs fighter nap....alający się na ulicy?

[budo_zwieracz]

zalezy ktory jadl orzeszki ziemne dzien przed walka i zalezy tym bardziej to od tego co by ktorzy by sie tego na skorce od banana poslizgnal..nie ma co gdybac, szczerze mowiac po co to? zbyt wiele czynnikow..czy sa kosze w poblizu, rowery, kamienie, butelki...i panienki
nie da sie tak pstryknac palcem w klawiature i powiedziec kto wygra..teoretycznie ten co na ulicy no ale ten na ringu to zabija no ale nie bije sie na ulicy bo tamten sie bije wiec on nie moze bo on na ringu i nie jest z ulicy..stary moizna o tym ksiazke napisac;p

[budo_dzey]

ja bylem swiadkiem takiej bojki - chuligan pilkarski (pare lat na stadionach i poza nimi) vs aikidoka (z 10 letnim stazem, trener).. aikidoka dostal kopa w noge, stracil rownowage, kibic podlecial, zlapal za szmaty i druga reka go zaczal masakrowac.. koniec walki

i druga walka - inny chuligan (uliczny) vs aikidoka (inny niz ten w/w, ale tez z ok 10 letnim stazem) - i znowu wygrala brutalnosc, sila i zdecydowanie vs technika - aikidoka zebral becki..

wiem ze aikido nie wydaje sie byc zbyt reprezentatywnym sportem ale napisalem to ze wzgledu na to ze obaj aikidocy mieli duze doswiadczenie (ok 10 lat) i regularnie trenowali w momencie kiedy ich przeciwnicy nic nie trenowali - byli po prostu duzi (90-100kg), brutalni, i byli zdeterminowani od poczatku aby "zabic" przeciwnika..

a co do bramki - mozna sie tez zdziwic w druga strone, kiedys w pewnym warszawskim klubie widzialem miskow z AT.. i jak jakies karki chcialy zrobic zadyme to sie skonczylo na tym ze karkow wyslano do domu na ciezkich kopach (nie byli nawet w stanie skutecznie nikogo uderzyc).. i tak samo pewiem szczecinski klub - gdzie na bramce stoi jeden z najlepszych panow od FMA w Polsce.. sam jest w stanie zamiesc wiekszosc sytuacji - a jest naprawde niepozorny (daleko mu do 150kg bysiora bez karku)..
trzecia smieszna sytuacja - autobus do rembertowa, srodek zimy, a tu panowie wygoleni na zero, wyzylowani bez grama tluszczu, w kupczakach i .. cali opaleni grzecznie sobie stali z tylu i tylko im oczy chodzily jak sobie obserwowali towarzystwo w autobusie.. zgaduj zgadula - zwykli zolnierze z Iraku czy moze GROM ktory ma domek pareset metrow od miejsca w ktorym wysiedli..?

[budo_zwieracz]

wlasnie tacy niepozorni czesto w okularkach potrafia kruszyc najtwardsze metkomkowe karki..a aikido hmm... bez urazy

[budo_maveric]

A propo Aikido vs ...(styl uderzany) Kumpel z sekcji w której trenowalem w pl bardzo chcial sie czegos nauczyc (ogolnie chodzilo mu o dzwignie na nadgarstki i stawy lokciowe), koles , rzeznik(mówilismy na niego w sekcji najemnik) interesowal sie tez MT, Cwiczyl w swoim zakresie, ogolnie to mial umiejetnosci i niepozorny też byl, raz nba treningu trener z aikido zaczął mówić coso kicku , że chodza bez mózgi , że nic sie tam nie nauczysz itd. kumpel sie wkurwil i mówi do trenejro to moze sprawdzimy.Trener jednego lowa w lydki i padl .
Skonczylo sie rumakowania.
Aikido jest dobre przeciwko napastnikow którzy podchodza lekceważąco do przeciwnika, ale nie przeciwko fighterowi ,wyszkolonemu podkreslam.
Pozdrawiam

[budo_dzey]

to aikido to wrzucilem dlatego ze obaj goscie trenowali regularnie przez 10 lat, a to daje teoretycznie bardzo duza przewage (timing, sila, wyczucie dystansu itd).. i mimo wszystko ta przewaga techniczna nie wystarczyla na brutalna sile..

zreszta z tego co widze to "moj" aikidoka skonczyl sie dokladnie tak samo jak gosc trenujacy taja - dostal lowka, wywrotka i po zawodach.. wiec pamietajcie ze to nie styl walczy ale czlowiek

[budo_itosu]

problem tkwi w duzej mierze w treningu na oporujacym przeciwniku
a raczej w braku takiego treningu np. w aikido

BTW. Kapral pisales ze sparowales z wielkimi jak stodola kolesiami
ile Ty wazysz
tak z ciekawosci pytam bo chce widziec roznice
ja sam chcialbym miec ponad 100 kg sparing partnera bo wiem ze z takimi musisz sie wzbijac na wyzyny wlasnego skilla w walce ale niestety w mojej sekcji karate nie ma 100 koksow

[budo_maveric]

u mnie w sekcji byl taki jeden kolo wielki skurczybyk (100-110kg 185-190cm), mieszkal kilka kilometrow od mojego miasta, dłonie mial jak cegły, trenowal pod kątem rąk, nie byl raczej zainteresowany kopnieciami, ale w rekach to mial siłe, pare razy udalo mi sie z nim sparowac w full osprzecie, powiem że jak by byl o 1/4 szybszy niz jest to bym sie go bal, ogolnie technicznie tez niezle wyszkolony byl, na ulicy też sobie radzil, mógl bym powiedziec że podchodzil pod koksa z wygladu ale nigdy nie cwiczyl na silce i nie bral żadnych dopalaczy, Cieżko pracowal na wsi i cwiczyl cieżko i wiejskie żarcie robi swoje
Ogolnie to wpozo kolo, respect dla niego gdzie kolwiek jest.
Pzdr

[budo_dzey]

ja mam prawie 100kg i prawie 190cm.. ale za koksa sie nie uwazam
a Kapral tez duzy byl.. natomiast sparingi z takimi osobami? zalezy jakie - bo np w kulaniu az tak bardzo masa i wzrost nie pomagaja - bardziej elastycznosc, szybkosc i technika.. sam widzialem jak ok 90kg gosc rozwalil na zawodach submission goscia ok 120kg i o glowe wyzszego..

[budo_zwieracz]

tacy ludzie za zwyczaj sa..bardzo przyjazni:) a poza tym tak jak napisales..jak ma swoje gospodarstwo to sila rzeczy snopki sa ciezkie i wszystko inne jest ciezkie;p wiem sam bo babunie mialem na takiej typowej wsi..i pamietam jak tam ludzie zyli co robili w wolnych chwilach i ile jedli ;p i co duza ilosc osob moze potwierdzic tacy "rolasy" maja krzepe w rece..ale to wlasnie wynika z ich pracy, ciezkiej pracy bez silki na ktorej tez by pewnie wymiatali:)

[budo_maveric]

ja mam prawie 100kg i prawie 190cm.. ale za koksa sie nie uwazam
a Kapral tez duzy byl.. natomiast sparingi z takimi osobami? zalezy jakie - bo np w kulaniu az tak bardzo masa i wzrost nie pomagaja - bardziej elastycznosc, szybkosc i technika.. sam widzialem jak ok 90kg gosc rozwalil na zawodach submission goscia ok 120kg i o glowe wyzszego..

stójka rece i nogi (on rece i cos próbowal nogami bo nie za bardzo trenowal nóżki):twisted: ogolnie to bylo niezle przezycie , dostalem pare prostych ale na moje szczescie nie czystych.
Nie mial bym szans z nim uzywajac samych rak, zbyt duza różnica brzy wzroscie, ale nogi robia swoje , jeden but na wątrobe, nawet w ochranaczu pomaga,A tak wogole to po jednym celnym prostym to by mnie(75kg) powiezli na oiom.
PZDR

[budo_zwieracz]

natomiast sparingi z takimi osobami? zalezy jakie - bo np w kulaniu az tak bardzo masa i wzrost nie pomagaja

heheh.. w ramach ciekawostek;p

[budo_maveric]

to nie jest ani fighter ani koks to jest walec

[budo_zwieracz]

satary nie zaden walec..to jest iście walen
no ale..i takiego wielkoluda ciezko byloby trafic, ani to kopnac, ani przebic sie przez zwoje tluszczu..a ten jakby Cie zlapal to pizdgnie o ziemie i dziekuje..

[budo_maveric]

na takiego kolesia jedna rada , pierdolnąc go czyms twardym i ciezkim w banie i po sprawie bo innego wyjscia to nie widze :d
Gdzies wczesniej opisywany stolek barowy byl by idealny

[budo_itosu]

na takiego kolesia jedna rada , pierdolnąc go czyms twardym i ciezkim w banie i po sprawie bo innego wyjscia to nie widze :d

ech... naogladales sie 13 dzielnicy :D

[budo_s.o.s.]

co do sily i masy w parterze ze nie gra wielkiej roli sie wogole nie zgodze...ja wazle 88 kilo "wyciskam" grubo ponad 100 i jak sie sparowalem z kolesiem co trenuje bjj wazacym kolo 75 kilo to roznioslem go sama sila wiec czysta technika nie daje rady musi byc czyms poparta i uwazam ze brak techniki mozna jednak sila zrekompensowac...

[budo_itosu]

ja sie wypowaidam z pozycji goscia ktory niegdy nie walczyl na ulicy z kims duzo ciezszym od siebie (mam na mysli np. 110 kilowego koksa) dlatego chetnie poslucham co maja bardziej doswiadczeni do powiedzenia

odnosnie treningu
ja waze 75 kg i wyciskam 100
uwazam ze sily mi nie brakuje jak na moja kategorie wagowe ale juz podczas sparingu czuje ile sily musze wlozyc zeby przezwyciezyc np. 10 kilo przewagi masy

tak jak juz napisalem chetnie otrzaskalbym sie w sparingach z jakis 120 kilowym bysiem ale niestety w chwili obecnej zadnego takiego nie znam (poza znajomymi z silki ale oni sie nie nadaja - dosyc mam kontuzji jak narazie :wink: )

[budo_wojtas25]

co do sily i masy w parterze ze nie gra wielkiej roli sie wogole nie zgodze...ja wazle 88 kilo "wyciskam" grubo ponad 100 i jak sie sparowalem z kolesiem co trenuje bjj wazacym kolo 75 kilo to roznioslem go sama sila wiec czysta technika nie daje rady musi byc czyms poparta i uwazam ze brak techniki mozna jednak sila zrekompensowac...

a ile on trenowal to bjj?