364 odpowiedzi w tym temacie

[budo_zekiet]

uszczypnij w tym miejscu i do tego w czasuie szczypania mocno wykręć szczypiące palce ze skórą....... boli!!!!!!

O w morde ahahahahaah. Nie no różnych śmieszne osoby już widziałem na budo i na ale ten ustanowił nowy wymiar.

8O o ja cie... generalnie pojechał mnie gość, który ma 25 postów, z czego 7 w tym temacie, wiem o nim, że jest mężczyzną nieokreślonego wieku....

LUDZIE!!

Ja was przepraszam ale po co w ogóle trenujecie? skoro uważacię że masa i mięśnie to wszystko na ulicę to zapraszam na siłkę a potem po wistrol czy metanabol i jazda walczyć na ulicę.....

Cwaniaki z bąbką w nosie wiedzący wszystko - nie macie pojęcia o realiach a skoro ktoś twierdzi, że nie da się zaskoczyć pewnego siebie koksa , to ..... :twisted: .... powodzenia na siłce a potem miłego spotkania z osobą z doświadczeniem.....

W ramach p.s. napiszę, że mój trener ma 170 cm wzrostu a na macie i w życiu zamiatał gościami po 120 kg wagi..... i robił z nimi takie rzeczy, że jakbym to opisał (a widziałem) to kolejni ignoranci i wszystkowiedzący ziomale zaraz by mnie wyśmiali........ zapraszam do trenerów szkół policyjnych.... wszyscy generalnie po AT..... widział kto kiedyś 120 kilogramowego AT'owca? a oni takimi koksikami buty wycierają.... ijakoś można.

[budo_zekiet]

uszczypnij w tym miejscu i do tego w czasuie szczypania mocno wykręć szczypiące palce ze skórą....... boli!!!!!!

O w morde ahahahahaah. Nie no różnych śmieszne osoby już widziałem na budo i na ale ten ustanowił nowy wymiar.

Gościu 2 dni na budo jesteś i tylu śmiesznych ludzi widziałeś.... RESPEKT!!
Panowie i panie forumowicze - jesteście widzę pośmiewiskiem dla Pana!!

[budo_s.o.s.]

Zakiet poprostu dales przyklad do dupy z tym szokerem i tyle watpie aby przez grobsza bluze cos z tego bylo...poza tym w walce jestes caly czas w ruchu i ciezko raczej jest kogos uszczypnac nawet jak nie jest sie w ruchu a jest sie duszonym(moim zdaniem gorsza sytuacja)...

ps my tu piszemy o ludzich ktorzy nie sa raczej ATowcami ale "przecietnymi" osobami trenijacymi sw...bo tez szczerze watpie aby jakis koks mial szanse np z M. Materlą(z tego co wiem wazy kolo 90 kilo??) ktory cale swoje zycie, czas i energie poswieca na trening...poza tym jak bys takiego uszczypnol to... nie musze chyba tego opisywac

[budo_s.o.s.]

aaa i z tego co piszesz wnioskuje ze jestes policjanetm??
prosze napisz szczerze czy w konfrontacji uzywasz szczypania czy lepiej palki??

[budo_s.o.s.]

a i przepraszam za pomylke w Twoim niku ktory napisalem na poczatku oczywiscie Zekiet

[budo_nooboszczak]

po 1 primo to winstrol
Lamusie greatuluje punktu widzenia ,ale za duzo naogladales sie filmow z seaglem.
Imo zalezy czy mowim y o koksie napinaczu co tylko mysli zeby sie przed szmulkami ponapinac,czy o koksie ze zryta psycha ktory stoczyl nie 1 walke uliczna.W walce 1on1 wszystko jest mozliwe niezaleznie od wagi czy wzrostu,zalezy od indywidualnosci,ale koks-fighter napewno lepiej wypadnie niz normalny ziomal-fighter i aka jest niestety prawda.Wielu z was pisze ze koks jest wolniejszy,to prawda ,ale roznica szybkosci ni jest wspolmierna do roznicy sily..... i taka jest smutna prawda

[budo_emoka]

zapomniałem dopisać o mase MIĘŚNIOWĄ mi chodziło a to nie to samo co tłuszcz

[budo_ar2r]

Czyli morał jest taki, że trenując pod samoobronę lepiej wsuwać fastfoody i pakować na siłowni, niż zajmować się sztukami walki? Nie, nie zgadzam się z tym. Dzięki właśnie takim opiniom popularny jest stereotyp koksa zabijaki.

Oczywiście, że nie lepiej. Napisałem, że mniejsza osoba ma lepszą możliwość ucieczki i ja na przykład (i niejeden z nas) bym taką drogę wybrał gdyby stanął przede mną 100ileś kilowy koks... Nie bawił bym się w udowadnianie sobie i otoczeniu, że jestem lepszy, bo nie wiadomo jak by się to skończyło... wiem co potrafie a czego nie i moge to pokazywać na treningach, a nie pchając się na ulicy do olbrzymów. a jesli chodzi o samoobrone i trening pod nią to po prostu najlepiej kupić sprzęt, nauczyć się nim posługiwać i po sprawie...

[budo_of10]

panowie dobrze tu ktos zauwazyl zdaje sie ze dwie czy jedna osoba jesli tak faktycznie liczylaby si etlyko sila kazdy poprostu chodzil by na pakernie zreszta to samo tyczy sie zawodnikow MMA mam wrazenie ze opinia o tym ze wiekszy silniejszy ma zawsze przewage bierze sie z dziecinstwa i lub w konfontacji przecietny czlowiek vs koks sztuki wlaki powstaly wlasnie miedzy innymi po to zeby moc sobie poradzic z kims silniejszym fizycznie .. i wcale nie tzreba byc AT owcem zeby sobie zamiatac koksami tlyko przykladac si edo treningow i dawac z siebie wszystko .. :roll:

[budo_psycho boy jack]

po pierwsze gdyby rozmiary i sila byly az takie wazne to w Pride i K1 mistrzami zostaliby nie zawodnicy sportow walki tylko strongmani, a trening sztuk walki zaczynalby sie od silowni.
po drugie rozejzyjcie sie po swoich klubach - czy wasi koledzy z wiekszym stazem wazacy ok 80kg to cieniasy? jaka sile ma uderzenie boksera wazacego 80kg? jak mocno moze rzucic 80kg zapasnik? i z jaka predkoscia to zrobia obaj? a 80kg to wcale nie tak duzo.
po trzecie spora czesc "miskow" i tak zbiera baty od swoich chudszych rowiesnikow.

oczywiscie ze przebieg walki moze byc rozny. mozna sie posliznac o liscie, potknac o kraweznik mozna wszystko. ale nie zmienia to faktu ze dobrego zawodnika ciezko pokonac.

[budo_famas]

Tak obserwuje dyskusje i zauwazyłem ze niekotrzy krytykują "koksów" z uporem godnym lepszej sprawy i cos mi sie wydaje ze probuja tym sobie podnieść samopoczucie (samoocene?)
Ja tutaj sie nie bede rozwodził nad tym jak dodatkowe kilogramy zmniejszają mobilność i szybkość bo ze zmniejszają to nie ma co do tego wątpliwości ale powiem tak :
przejdzicie sie na jakąś dyskoteke z prawdziwego zdarzenia (bede mówił na przykładzie Spiża w Kce) i przyjrzyjcie sie ludziom ktorzy w takich dyskotekach pracują jako ochrona .

Co zauważycie ?? Że nie pracują tam ludzie ktorzy waża 75 kg tylko prawdziwe byki ktore nie jeden koks jadły . To samo dotyczy ludzi pracujących na pierwszej linii w policji .
Do prewencji idą największe chłopy ktore samą posturą wzbudzają omawiany w innym temacie SZACUNEK . Aha Zekiet śnij dalej ze do AT nie biorą koksów
Dwa razy w życiu widziałem Ateków i własnie oni byli maksymalnie wyjebani że aż sie poczułem zakłopotany a przecież do małych nie należe .

Skoro ludzie ktorzy biciem w morde zarabiają na chleb wyglądają tak jak opisałem to może warto z tego wyciągnąć jakies wnioski ??

[budo_żbiku]

Wnosek jest taki że ci u góry (tzn.pracodawcy) zdają sobie sprawe z psychologicznego działenia takich typków i widocznie o to im głównie chodzi. No i jeszcze jedno: w jakiej pracy sie ich jeszcze widuje? Może to już taka przypadłość. Może chcą czymś nadrobić zaległości w nauce?
Oczywiście jest to tylko uogólnienienie by podtrzymać wymiane zdań.
pozdr

[budo_s.o.s.]

co do bramki to rozni ludzie na nich stoja...w Szczecinie w jednym klubie stal np Grzegorz Kloc z BT i wielki nie jest go wazy zapewne kolo 70 kilo a wynosil typkow duzych

[budo_żbiku]

Dodam coś jeszcze: mniej jest zajebistych ekspertów w sztrukach walki niż sterydów. Zajebiście mniej!!!! Poza tym oni bardziej się ceną.Tylko dlatego duzi panowiezajmują pozycje bramkarzy itp. Zresztą nic dziwnego. Każdy może być "sterydem" i robić sztuczny postrach.
Miałem już tą przyjemność... Wydaje im sie żę są niepokonani dopuki nie napotkają na coś dla nich niezrozumiałego- BRAK STRACHU PRZED MASĄ i niezrozumiałe dla nich umiejętności. Potem są już historią... ich psychika tego nie pojmuje i sami dają sie klepać.
Peace :wink:

[budo_chrystianek]

kiedys jestem na treningu(to bylo akurat savate)
no i mielismy kilku nowych
jeden z nich to taki wlasnie koks(tak z 120 kg -) oczywiscie koles byl naprawde spoko no ale
jako ze mial mase to myslal ze moje ciosy nie bola
jako ze wiedzialem ze gosc jest nowy to wszystko robilem tak z 50% sily
spokojnie i bez nerwow
no ale kolesia musialo troche zirytowac moje unikanie i tak dalej
by pzesadzil z sila pzy ktorym udezeniu
moja reakcja byla dosyc instynktowna a mianowicie dosycsilne kopniecie czubem w splot sloneczny
oczyiscie potem jak koles sie pozbieral z gleby to wiedzial juz ze zle zrobil i juz sie to nigdy wiecej nie powtozylo.

ale jezeli bysmy byli na ulicy kazdy z nas byl pijany czy cos
to czy mialbym taka sama pewnosc siebie szybkosc i celnosc?
walka jest nie do pzewidzenia
szczegolnie jezeli obaj pzeciwnicy maja jakies atuty ktore w walce pomagaja

walka na ulicy nie jest walka sportowa
tam nie ma zasad,maty,klas wagowych,ochraniaczy,zakazu uzywania broni czy pomocy kolegow
nawet leszcz moglby cie oklepac jezeli w dobrym momencie kopna cie w jaja
czy tez zaslonil sie lokciem gdy go chciales udezyc piescia i polamal ci kosci srodrecza....

[budo_psycho boy jack]

Skoro ludzie ktorzy biciem w morde zarabiają na chleb wyglądają tak jak opisałem to może warto z tego wyciągnąć jakies wnioski ??

dla tych ludzi silownia to element treningu, a nie jego podstawa. nie zadko poza technikami interwencji trenuja rowniez sporty walki.

[budo_rzozio]

Skoro ludzie ktorzy biciem w morde zarabiają na chleb wyglądają tak jak opisałem to może warto z tego wyciągnąć jakies wnioski ??

dla tych ludzi silownia to element treningu, a nie jego podstawa. nie zadko poza technikami interwencji trenuja rowniez sporty walki.

ale pierdaczysz, bramki w knajpach frajernia podpiera, na jaki trening im sie po zwiewce chce dymac? by taki lamus mial mial reszmyk na trening smigac to by i mial jaki fach wyklepac, osilek na chuliganskim rynku jest nizej czem raczka, zestyk, szofer, filus, tycer albo tufta jak placunek ma staly
juz predzej fachury od lomotki ja bym miedzy opiekuny na wytrzezwialce nykal

[budo_famas]

Idź Rzozio na jakies dicho i powiedz panom że bramki w knajpach frajernia podpiera

[budo_zekiet]

ale pierdaczysz, bramki w knajpach frajernia podpiera, na jaki trening im sie po zwiewce chce dymac? by taki lamus mial mial reszmyk na trening smigac to by i mial jaki fach wyklepac, osilek na chuliganskim rynku jest nizej czem raczka, zestyk, szofer, filus, tycer albo tufta jak placunek ma staly
juz predzej fachury od lomotki ja bym miedzy opiekuny na wytrzezwialce nykal

8O 8O 8O 8O

4 razy to przeczytałem i dalej ni w ząb...... 8O znaczy jesteś za czy ... 8O ... nie za?

Sin: Poprawiłem cytat, na przyszłość nie używaj piramid cytatów.

[budo_rzozio]

Idź Rzozio na jakies dicho i powiedz panom że bramki w knajpach frajernia podpiera

po jaki chuj mnie w kmiota sie zabawiac, ich moze byc paru i mnie pod fleki wezna i na co mnie taka rozroba? ale to tylko jeden wiecej ryzier na to, ze lamusy sa, bo fachowiec by tylko obsmial kmiota. insza rzecz, ze oni dobrzy sa tylko nastrachac twarozka, bo jak po core nie raz wozilem po bibce to do mlodziakow byli cwaniaki do mnie juz mniej a bylem sam. a na wioche na disco to jest ryzyk, raz z ziomkami nas pogonili, mieli zamiare zajebac, nasz fart ze kasyno w furce zostal maruder fajka odpalal dlugo bo napruty byl i jak nas przyparzyl ze nas gonia to klamke wytargal i dal furniakom zwurke ze dla nich lepiej spierdalac bedzie