Jak trenerzy manipulują kobietami, czyli rzecz o bjj
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Kiedys dziewczyne chcieli zgwalcic moi znajomi(a moze i nie chcieli bo jak by chcieli to by zgwałcili..)ale jeden sie zlitowal i ją odwiózł do domu, w każdym razie napisze jak do tego doszło: Przyczepił się do nas matoł (podpity z lekka) po wyjściu z knajpy, ja do mówie: 'wypad z tąd' a ta do mnie że ma na imie Kasia, więc mówie jeszcze raz: 'idz w diabły bo ci się coś stanie'. A baba włazi do samochodu...pojechalismy na nasze osiedle i zaczelo sie docinki w kółeczku, babsztyl w płacz ktos sie zlitowal, a wcale nie musial. Prosze powiedz mi czy nadal twierdzisz ze niejak nie widzisz tu jej winy...
nie chcialbym cie urazic, ale mowiac szczerze to ja widze tylko tyle, ze na podstawie tego opisu nie odczuwam najmniejszej ochoty poznania twoich znajomych. Zastanawia mnie tez, czy przypadkiem nie jestes zwyczajnie zazdrosna o uwage, jaka ta dziewczyna na siebie sciagnela.
Paweł Droździak
Napisano Ponad rok temu
to się tobie tak wydaje, że trauma to takie sobie "just like that" i nie ma...facet, tu nie chodzi o traumę tylko o przeżycie. Co ci po komforcie psychicznym jak kobieta zginie jeżeli zrobi jakąś głupotę.
tego właśnie brakuje również kobietom: świadomości powagi sytuacji, być może rzeczywiście wtedy uaktywniał by się instynkt samozachowawczy
genialny.. medal mu dajcie... :roll:ale jeden sie zlitowal i ją odwiózł do domu
Napisano Ponad rok temu
Mdli mnie jak to czytalem Sally ... co nie musial ? Uwazasz ze gwalt to przywilej i niekiedy obowiazek a jak ktos odstapil to nie dlatego ze tak nie mozna tylko dlatego ze tak chcial ?? 8O 8O 8O 8O
A co myślisz do cholery facet nie tylko wyłamał się z grupowej normy, której miał pełne prawo się podporządkować i zrobił coś dobrego (miło ze doceniasz Hellfire za ten medal) ale nie musiał. Ulica rządzi się własnymi prawami twardej logiki, nie ma wybacz, nie ma miejsca na błędy, za bezmyślność płaci się wysoka cenę.
To Paweł Droździak: ależ ja cie wcale nie zachęcam do ich poznawania, a wprost przeciwnie nawet odradzam z całego serca
Hellfire, ależ skąd rozumiem poważne skutki zdarzeń traumatycznych i problemów psychicznych nie lekceważę. ale zrozum ze czasem mamy do wyboru mniejsze zło i musimy kierować się pewną hierarchią wartości. W sytuacji gdy można zginąć , nie myśli się o urazach psychicznych, wiem ze one przychodzą potem.
Napisano Ponad rok temu
Cholera - na przyszłość musze bardziej zaznaczać ironię...A co myślisz do cholery facet nie tylko wyłamał się z grupowej normy, której miał pełne prawo się podporządkować i zrobił coś dobrego (miło ze doceniasz Hellfire za ten medal) ale nie musiał.
My chyba w innym kraju zyjemy. Chociaż w sumie też kiedyś myślałem, że za kazdym rogiem kryje się zabójca... Jednak to nie Sarajewo...Ulica rządzi się własnymi prawami twardej logiki, nie ma wybacz, nie ma miejsca na błędy, za bezmyślność płaci się wysoka cenę.
Jak się nie da nic zrobić to się nie da - ale próbować warto. Nie zawsze potrzeba walki, a mężczyzna napadający nie szuka walki - po ryku to mogą się lać z innymi facetami. Szuka łatwej ofiary... trzeba mu ten schemat zakłócić, aby móc wyjść obronną ręką...Hellfire, ależ skąd rozumiem poważne skutki zdarzeń traumatycznych i problemów psychicznych nie lekceważę. ale zrozum ze czasem mamy do wyboru mniejsze zło i musimy kierować się pewną hierarchią wartości. W sytuacji gdy można zginąć , nie myśli się o urazach psychicznych, wiem ze one przychodzą potem.
Reszta wiecozrm, bo w pracy jestem
Napisano Ponad rok temu
Ulica rządzi się własnymi prawami twardej logiki, nie ma wybacz, nie ma miejsca na błędy, za bezmyślność płaci się wysoka cenę.
To Paweł Droździak: ależ ja cie wcale nie zachęcam do ich poznawania, a wprost przeciwnie nawet odradzam z całego serca
Z jednej strony twierdzisz, ze ulica rzadzi sie prawami twardej logiki, a za bezmyslnosc placi sie wysoka cene i krytykujesz lekkomyslnosc innych kobiet, ktore w przeciwienstwie do ciebie nie rozumieja tego. Z drugiej sama dobrowolnie utrzymujesz kontakt z grupa do ktorej poznania nikogo bys nie zachecala i ktora na twoich oczach zastraszaniem doprowadzila obca dziewczyne do placzu. Jesli wszystko dobrze rozumiem, to jest w tym jakas sprzecznosc.
Paweł Droździak
Napisano Ponad rok temu
A Sally to nie facet? Wydawało mi się, że wczoraj przy jego nicku był emblemat płci ze strzałeczką... ale mogę się mylić...Z drugiej sama dobrowolnie utrzymujesz kontakt z grupa do ktorej poznania nikogo bys nie zachecala
Napisano Ponad rok temu
A co myślisz do cholery facet nie tylko wyłamał się z grupowej normy, której miał pełne prawo się podporządkować i zrobił coś dobrego (miło ze doceniasz Hellfire za ten medal) ale nie musiał. Ulica rządzi się własnymi prawami twardej logiki, nie ma wybacz, nie ma miejsca na błędy, za bezmyślność płaci się wysoka cenę.
Przypomina się dowcip ....''A mógł zabić".
Sally obojętnie czyś facet czy kobieta jeśli uważasz,że gwałciciel jest niejako ''ofiarą'' okoliczności(ofiara napraszała się,miała mini,samotnie weszła do samochodu) i w grucie rzeczy musiał postąpić w taki sposób to współczuję.
Przy okazji powiedz wytłumacz mi tą uliczną logikę.Tak łopatologicznie. 8)
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Miałem dokładnie to samo skojarzenie...Przypomina się dowcip ....''A mógł zabić".
Napisano Ponad rok temu
nie widzę w tym żadnej sprzecznościJesli wszystko dobrze rozumiem, to jest w tym jakas sprzecznosc.
już tłumacze:Sally obojętnie czyś facet czy kobieta jeśli uważasz,że gwałciciel jest niejako ''ofiarą'' okoliczności(ofiara napraszała się,miała mini,samotnie weszła do samochodu) i w grucie rzeczy musiał postąpić w taki sposób to współczuję.Przy okazji powiedz wytłumacz mi tą uliczną logikę.Tak łopatologicznie.
Najpierw przeczytaj obie opisane przeze mnie historie i je przemyśl
Po drugie nie uogólniaj, to że coś dzieje się jakoś w jednym przypadku to wcale nie znaczy ze identycznie musi zachodzić w innym.
Żeby lepiej wytłumaczyć spróbuje na przykładzie.
Przypomina mi sie historia polskiego seryjnego mordercy który zabił kilkanaście kobiet. Złapano go dzięki pomocy jednej z kobiet, która przeżyła i zdołała zawiadomić policję. Na rozmowie z biegłym wyznał on, że to co powodowało że dostawał ‘świra’ gwałcił i zabijał (lub odwrotnie, nie pamiętam) to fakt że odpowiadały w chamski sposób na jego propozycję małżeństwa ( i seksu) . Ta jedna odpowiedziała mu kulturalnie i przeżyła. Facet był upośledzony umysłowo.
Nie chodzi o to że są winne bo powiedziały: ‘spierdalaj’ tylko o to że pewne ich zachowania wyzwoliły reakcję o której nie miały pojęcia że może się zdarzyć.
Może gdyby ktoś wcześniej uświadomił je że jak się facet do nich dobiera i proponuje małżeństwo to niech mają świadomość że gość może być ‘świrem’ i zareaguje nieproporcjonalnie do sytuacji. Nie chodzi o to kto jest winny, tylko jak ustrzec się przed takimi ewentualnościami. Zrozum ze winę rozważa się PO fakcie a mnie bardziej interesują sygnały i informacje zawarte w sytuacji poprzedzającej takie zdarzenie , które sygnalizują że wystąpi ono z dużym prawdopodobieństwem.
Czy teraz rozumiesz o czym mówię trochę bardziej?
Może bardziej łopatologicznie: jak baba kręci facetowi tyłkiem przed nosem nawet jeśli robi to w pełni nieświadomie a potem po prostu idzie do domu to ten facet czuje się oszukany, porzucony, niemalże wykorzystany ...no bo robił sobie nadzieje gwałci ją więc z zemsty i po trochu z konsekwencji Kobieta o tym nie wiedziała...czy jest winna? Nie jest , ale całej sytuacji można była uniknąć gdyby kobieta tym tyłkiem jednak przed nim nie kręciła. A teraz się zastanówmy co nią motywowało, jak zapewne powie Paweł Droździak, chciała wzbudzić to pozytywne zainteresowanie (czyt. szukała przyjaciół) no może i szukała...ale tak się przyjaciół nie znajduje...No ale skąd ona biedna miała to wiedzieć?
Może z kursów ale czy tego nie powinna wiedzieć skądś już trochę wcześniej. Rodzice, szkoła podwórko naprawdę uważam ze wina leży po stronie...kultury i edukacji (a raczej pewnych w niej braków)
Napisano Ponad rok temu
Jasne że kobietom które przeszły gwałt w trakcie terapii należy tłumaczyć że to nie ich wina, bo robienie wyrzutów w niczym tu nie pomoże.
Ale w profilaktyce uświadamiać kobiety, że mają na to wpływ (nie tylko na zachowania obronne w trakcie, mające poprawić komfort psychiczny ) ale przede wszystkim wpływ na to ze do takiego zdarzenia może dojść czyli zarazem że można mu zapobiec. Głównie przez myślenie. Traumom lepiej przeciwdziałać niż je leczyć..
Napisano Ponad rok temu
A jeszcze jedno, odnoście tej winy.
Jasne że kobietom które przeszły gwałt w trakcie terapii należy tłumaczyć
Posłużę się tu analogią z kradzieżą samochodów.
Jeśli postawię przed blokiem nową BMW to nie powinienem się dziwić, że któregoś dnia tam tej BM-ki nie znajdę. Czy jestem temu winny. Do k^%## nie. W całym cywilizowanym świecie zostawia się normalnie samochody przed domem. To u nas jest chora sytuacja. Nie mniej każdemu znajomemu będę odradzał by, jeśli nie ma układów "na mieście" w ten sposób garażował drogą brykę.
Jeszcze o winie. Wyobraź sobie, że złapany złodziej w sądzie twierdzi, że właściciel samochodu jest winny, bo pozostawił taki samochód na ulicy, sprowokował go do kradzieży. Że on złodziej nie mógł się oprzeć, żeby do niego nie wsiąść i nie odjechać. I że sąd słucha tych bredni i uwalnia złodzieja od winy (mimo udowodnienia kradzieży). No dostałbyś wkurwu?
A tak wygląda sprawa z gwałtami. Gwałciciel powie, że dziewczyna umówiła się z nim i pozwoliła włożyć rękę pod bluzkę i sąd wlepia zawiasy zamiast 5 lat więzienia.
I jeszcze robi się z dziewczyne dziwkę.
Dla tego normalni ludzie dostają piany na ustach jak słyszą o "winie dziewczyny".
Inna sprawa, to rozsądek. Oczywiście, że dziewczyny zachowują się czasem jak idiotki. I nie chodzi o prowokowanie gwałtu. Opisałeś przypadek faceta idącego z dziewczyną koło grupki chuliganów. Ta sytuacja wbrew pozorom najprawdopodobniej nie groziła gwałtem. Ale facet mógł dostać bardzo silne manto.
Tylko znowu to co piszesz o zachowaniu "rozsądnym" wcale nie jest najoptymalniejsze. Zalękniona "myszka" przepraszająca że żyje jest bardziej narażona niż pewny siebie wamp. I kurs Pawła uczy właśnie takich rozsądnych zachowań.
Napisano Ponad rok temu
Mdli mnie jak to czytalem Sally ... co nie musial ? Uwazasz ze gwalt to przywilej i niekiedy obowiazek a jak ktos odstapil to nie dlatego ze tak nie mozna tylko dlatego ze tak chcial ?? 8O 8O 8O 8O
A co myślisz do cholery facet nie tylko wyłamał się z grupowej normy, której miał pełne prawo się podporządkować i zrobił coś dobrego
Ależ to było czystej krwi przedstawienie nastawione na wkręcenie dziewczyny.
Kilku kolesi przestraszyło dziewczynę. Jeden odegrał "rycerza". I według wszelkich praw psychologii miał wszelkie szanse przelecieć później panienkę za jej zgodą. Legalnie i bez komplikacji.
Bez przesady z tym medalem. Za tydzień się zamienią rolami.
Napisano Ponad rok temu
Przypomina mi sie historia polskiego seryjnego mordercy który zabił kilkanaście kobiet. Złapano go dzięki pomocy jednej z kobiet, która przeżyła i zdołała zawiadomić policję. Na rozmowie z biegłym wyznał on, że to co powodowało że dostawał ‘świra’ gwałcił i zabijał (lub odwrotnie, nie pamiętam) to fakt że odpowiadały w chamski sposób na jego propozycję małżeństwa ( i seksu) . Ta jedna odpowiedziała mu kulturalnie i przeżyła. Facet był upośledzony umysłowo.
Nie chodzi o to że są winne bo powiedziały: ‘spierdalaj’ tylko o to że pewne ich zachowania wyzwoliły reakcję o której nie miały pojęcia że może się zdarzyć.
Może gdyby ktoś wcześniej uświadomił je że jak się facet do nich dobiera i proponuje małżeństwo to niech mają świadomość że gość może być ‘świrem’ i zareaguje nieproporcjonalnie do sytuacji. Nie chodzi o to kto jest winny, tylko jak ustrzec się przed takimi ewentualnościami. Zrozum ze winę rozważa się PO fakcie a mnie bardziej interesują sygnały i informacje zawarte w sytuacji poprzedzającej takie zdarzenie , które sygnalizują że wystąpi ono z dużym prawdopodobieństwem.
Czy teraz rozumiesz o czym mówię trochę bardziej?
Może bardziej łopatologicznie: jak baba kręci facetowi tyłkiem przed nosem nawet jeśli robi to w pełni nieświadomie a potem po prostu idzie do domu to ten facet czuje się oszukany, porzucony, niemalże wykorzystany ...no bo robił sobie nadzieje gwałci ją więc z zemsty i po trochu z konsekwencji Kobieta o tym nie wiedziała...czy jest winna? Nie jest , ale całej sytuacji można była uniknąć gdyby kobieta tym tyłkiem jednak przed nim nie kręciła. A teraz się zastanówmy co nią motywowało, jak zapewne powie Paweł Droździak, chciała wzbudzić to pozytywne zainteresowanie (czyt. szukała przyjaciół) no może i szukała...ale tak się przyjaciół nie znajduje...No ale skąd ona biedna miała to wiedzieć?
1)Dlatego uczy się przede wszyskim zachowań asertywnych - tj m.in. takiego odpowiadania które nie wskazuje, ze jest sie ofiarą, ani agresywnego...
2)Dlaczego nie odnosisz się do tego, że większość gwałtów nie wygląda tak jak sobie to wyobrażasz? Nie dzieje się na ulicy przez nieznajomego, ale przez osobę znaną przynajmniej z widzenia. Tutaj całkowicie odpada motyw "kręcenia tyłkiem"...
3)Nawet jeżeli chodzi o te na ulicy - kiedyś czytałem, że właśnie nie te skąpo ubrane są często ofiarami - bo gwałt nie zawsze ma podłoże stricte seksualne - chodzi o pokazanie wyższości, zaleczenie kompleksów. Wielu wybiera kobiety normalne...
Odnieś się do tego tak wprost, bo wydaje mi sie, że to jak grochem o ściane takie tłumaczenie...
Napisano Ponad rok temu
Ależ to było czystej krwi przedstawienie nastawione na wkręcenie dziewczyny.
Kilku kolesi przestraszyło dziewczynę. Jeden odegrał "rycerza". I według wszelkich praw psychologii miał wszelkie szanse przelecieć później panienkę za jej zgodą. Legalnie i bez komplikacji.
Bez przesady z tym medalem. Za tydzień się zamienią rolami.
nie, w żadnym wypadku. Smoczysko było tak paskudne ze raczej indywidualnie to by jej nikt przelecieć nie chciał. Naprawdę zrobił to z czysto altruistycznych pobudek, bez żadnych korzyści dla siebie.
a skąd te dane?Zalękniona "myszka" przepraszająca że żyje jest bardziej narażona niż pewny siebie wamp.
Co do złodzieja samochodów ja to znam, kiedyś mi jeden tłumaczył że on się zachowuje uczciwie i moralnie, bo DLATEGO rąbnął babie samochód żeby uświadomić jej ze powinna mieć autoalarm
Bo co do tej sytuacji z reką pod bluzkę to trochę nie rozumiem, sugerujesz ze kobieta chciała tylko mieć rekę na biuście a seksu już nie i dlatego nijak nie przyczyniła się do tego gwałtu, bo facet opatrznie zrozumiał jej intencje ? (mnie osobiście nie dziwi wyrok sadu, więc jeśli możesz to wytłumacz)
Hellfire to że gwałt nie musi mieć podłoża seksualnego, to nie znaczy wcale ze bodźcem wywołującym go nie będzie bodziec o charakterze seksualnym (może choć nie musi)
A to że większość gwałtów dokonywana przez osoby znajome, przecież to nie tylko nie przeczy ale potwierdza ta tezę. Przecież te osoby miały z dziewczyną kontakt być może wcześniej uprawiały z nią seks, i jak najbardziej pasuje tu motyw zemsty zawiedzionego samca.
Napisano Ponad rok temu
Krzyż zasługi mu za to dajcie...(uwaga: to była ironia)nie, w żadnym wypadku. Smoczysko było tak paskudne ze raczej indywidualnie to by jej nikt przelecieć nie chciał. Naprawdę zrobił to z czysto altruistycznych pobudek, bez żadnych korzyści dla siebie.
Indwyidualnie nikt nie chce bzykać, ale zbiorowy gwałt to już coś innego?
Z życia. Właśnie to próbujemy Ci przekazać. Gwałcone nie zawsze są kobiety wyzywająco ubrane... gwałcone są także kloszardki, stare i brzydkie... Tutaj nie ma reguł...a skąd te dane?
Zalękniona "myszka" przepraszająca że żyje jest bardziej narażona niż pewny siebie wamp.
Co do złodzieja samochodów ja to znam, kiedyś mi jeden tłumaczył że on się zachowuje uczciwie i moralnie, bo DLATEGO rąbnął babie samochód żeby uświadomić jej ze powinna mieć autoalarm
Coś jak kurna "chuligański honor"... No bez jaj.. kradnie żebyśmy się nauczyli... Skoro tak Ci się to podoba, to może prowadź gwałcącą krucjatę, żeby nauczyć inne kobiety - może je przed zabójstwem uchronisz?(uwaga: ironia)
Tak - jeżeli kobieta mówi: możesz mi włożyć ręke pod bluzkę, ale dalej stop. To należy to tak zrozumieć... Kobieta ma prawo być już naga i się rozmyśleć i KAŻDY ma to zrozumieć...Bo co do tej sytuacji z reką pod bluzkę to trochę nie rozumiem, sugerujesz ze kobieta chciała tylko mieć rekę na biuście a seksu już nie i dlatego nijak nie przyczyniła się do tego gwałtu, bo facet opatrznie zrozumiał jej intencje ? (mnie osobiście nie dziwi wyrok sadu, więc jeśli możesz to wytłumacz)
Kontakt - nie znaczy seks. Zazwyczaj ten kontakt kończył się na rozmowie, spotkaniu niekoniecznie o podłożu randkowym... albo normalne koleżeńskie zabawy - dużo jest sytuacji, w którym "koledzy" zbaierają koleżankę "na dyskoteke", ale po drodze skręcają w las.A to że większość gwałtów dokonywana przez osoby znajome, przecież to nie tylko nie przeczy ale potwierdza ta tezę. Przecież te osoby miały z dziewczyną kontakt być może wcześniej uprawiały z nią seks, i jak najbardziej pasuje tu motyw zemsty zawiedzionego samca.
Zakłądając, żę zawiedziony samiec jest teorią prawdziwą(nie wierzę w to) -> ma mi być żal jakiegoś kolesia, że kobieta nie chce z nim do łózka iść i zapewne to go prowokuje... Niech idzie do domu ze świerszczykiem i sobie ulży jak nie potrafi inaczej...
Coś się motasz, już sam niczego nie rozumiem z twoich postów...
Napisano Ponad rok temu
To może im dać medal? Jak brzydka to niezaspokojona, a oni się chcieli poświęcić... Niesamowity altruizmnie, w żadnym wypadku. Smoczysko było tak paskudne ze raczej indywidualnie to by jej nikt przelecieć nie chciał
(uwaga: ironia)
Napisano Ponad rok temu
Bo co do tej sytuacji z reką pod bluzkę to trochę nie rozumiem, sugerujesz ze kobieta chciała tylko mieć rekę na biuście a seksu już nie i dlatego nijak nie przyczyniła się do tego gwałtu, bo facet opatrznie zrozumiał jej intencje ? (mnie osobiście nie dziwi wyrok sadu, więc jeśli możesz to wytłumacz)
Tak sugeruję. Istnieje coć takiego jak "rozbierana randka". Dziewczyny czasami zgadzają się na rozbierane randki, a na sex już nie. Z różnych powodów, boją się "wpadki", uważają, że "pełen sex" jest dla przyszłego męża. Znam to z życia. Facet który nie przerywa zabawy mimo sprzeciwu dziewczyny jest skurwielem i powinien iść siedzieć.
Tak BTW warto jednak by dziewczyny zdawały sobie sprawę, że są osobniki o poglądach podobnych do sally. Tak dla ich własnego bezpieczeństwa.
Napisano Ponad rok temu
Krzyż zasługi mu za to dajcie...(uwaga: to była ironia)
Indwyidualnie nikt nie chce bzykać, ale zbiorowy gwałt to już coś innego??
brzmi jak wyrzuty...nie wiem do kogo te pretensje...
Zalękniona "myszka" przepraszająca że żyje jest bardziej narażona niż pewny siebie wamp Gwałcone nie zawsze są kobiety wyzywająco ubrane... gwałcone są także kloszardki, stare i brzydkie... Tutaj nie ma reguł...
nie, myszka nie jest BARDZIEJ narażona, co najwyżej tak samo. Nie o to chyba chodzi żeby z myszki wampa robić bo to ma potencjalnego gwałciciela zniechęcić. Bzdura. To ze kobieta jest pewna siebie wcale nie czyni ją mniej atrakcyjną jako ofiarę. Odwaga i pewność siebie na siłę fizyczną się nie przekłada. Mało tego z danych statystycznych
wynika ze bardziej narażone na to są kobiety, towarzyskie, otwarte, cieple, niż zamknięte w sobie, nieatrakcyjne towarzysko szare myszki
Tak - jeżeli kobieta mówi: możesz mi włożyć ręke pod bluzkę, ale dalej stop. To należy to tak zrozumieć... Kobieta ma prawo być już naga i się rozmyśleć i KAŻDY ma to zrozumieć...
czy ty jesteś kobietą czy facetem? jeżeli facetem to chyba bardzo młodym...
no.- dużo jest sytuacji, w którym "koledzy" zbaierają koleżankę "na dyskoteke", ale po drodze skręcają w las. ...
A to czy ma ci być żal faceta...tu nie chodzi o żale operujesz strasznie prostym schematem: dobry jest ten kogo mi żal i komu współczuje. Nie chodzi o to żeby roztrząsać sprawy winy, żale, wyrzuty tylko żeby wyciągnąć konstruktywne wnioski, rzeczowo i konkretnie wskazujące kobietom jak się mają zachować żeby ryzyko gwałtu minimalizować.
BTW
A dokładnie, własnie to powiny sobie kobiety uświadomić, i pamiętać w kazdej sytuacjiwarto jednak by dziewczyny zdawały sobie sprawę, że są osobniki o poglądach podobnych do sally. Tak dla ich własnego bezpieczeństwa....
Napisano Ponad rok temu
Nie wyrzuty... tylko krytyka... bo jakby kolegom się nie odwidziało to byś nie mówił, że zrobili coś złego?brzmi jak wyrzuty...nie wiem do kogo te pretensje...
1)Nie napisałem, że pewność siebie daje siłęnie, myszka nie jest BARDZIEJ narażona, co najwyżej tak samo. Nie o to chyba chodzi żeby z myszki wampa robić bo to ma potencjalnego gwałciciela zniechęcić. Bzdura. To ze kobieta jest pewna siebie wcale nie czyni ją mniej atrakcyjną jako ofiarę. Odwaga i pewność siebie na siłę fizyczną się nie przekłada. Mało tego z danych statystycznych
wynika ze bardziej narażone na to są kobiety, towarzyskie, otwarte, cieple, niż zamknięte w sobie, nieatrakcyjne towarzysko szare myszki
2)nie napisałem też, żeby szare myszki przyodziać wyzywająco, zeby je uchronić.
3)towarzyskie i ciepłe to nie to samo co uwodzące
4)szara myszka boi się cienia i to dla wielu jest zabawne, jest ofiarą - czysta wiktymologia
1)co rozumiesz przez bardzo młodego? swoje lata mam i swoje wiem i przeżyłem ale co to ma do rzeczy?czy ty jesteś kobietą czy facetem? jeżeli facetem to chyba bardzo młodym...
2)rozumiem, żę mając 50 lat będę gwałcił?
3)odnieś się do tego co napisałem, a nie mojego wieku.
NO właśnie - czyli metoda ochrony - "nie miej kolegów"?no.
- dużo jest sytuacji, w którym "koledzy" zbaierają koleżankę "na dyskoteke", ale po drodze skręcają w las. ...
Bo Sally gdzieś grasuje :wink:A dokładnie, własnie to powiny sobie kobiety uświadomić, i pamiętać w kazdej sytuacji
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Psychika a dostanie w mordę
- Ponad rok temu
-
Szukam artykułu o natrętach
- Ponad rok temu
-
Kobieta vs mężczyzna
- Ponad rok temu
-
Kursy w Częstochowie
- Ponad rok temu
-
Dziewczyny - bjj w Gracie Barra Toruń!
- Ponad rok temu
-
Dlaczego kobiety "ładują" się w patologiczne związ
- Ponad rok temu
-
kobieta ocalona przed gwałtem
- Ponad rok temu
-
uparta baba no! ;-)
- Ponad rok temu
-
Kurs samoobrony dla kobiet w Lublinie
- Ponad rok temu
-
Sekcja Kravmaga Gdańsk IKMF -Naucz się skutecznej samoobrony
- Ponad rok temu