nie, myszka nie jest BARDZIEJ narażona, co najwyżej tak samo. Nie o to chyba chodzi żeby z myszki wampa robić bo to ma potencjalnego gwałciciela zniechęcić.
Bzdura. To ze kobieta jest pewna siebie wcale nie czyni ją mniej atrakcyjną jako ofiarę. Odwaga i pewność siebie na siłę fizyczną się nie przekłada. Mało tego z danych statystycznych
wynika ze bardziej narażone na to są kobiety, towarzyskie, otwarte, cieple, niż zamknięte w sobie, nieatrakcyjne towarzysko szare myszki
Ze strony ze wspomnieniami psychopaty gwałciciela i mordercy:
Sprowadzono więc 100 milicjantek z różnych jednostek MO, przeszkolono je w judo, wyposażono w miniaturowe radiostacje i broń, przebrano w cywilne ubrania. Dzielnie wychodziły późnymi wieczorami na odludne ścieżki. (...)
Podczas śledztwa Marchwicki powiedział: "Myślicie, że ich nie zauważyłem? Że nie spostrzegłem, że mi podstawiacie babki? Szły tak jakoś dziwnie, jakby im na tym nie zależało, gdzie dojdą. Rozglądały się. A kobieta, jak wraca z roboty, to głowę pochyli do przodu i śpieszy się do domu".
sally, odważna, pewna siebie kobieta nie będzie bała się zeznawać w sądzie, bronić się,
wzywać pomocy, wyjąć gaz albo nóż, poprosić kumpli o pomoc w zemście, zapamiętać twarz itp. A po za tym to atawizm zapisany w genach.
Czym się kierują przestępcy wybierając ofiarę do napadu w autobusie? A po czym pod celą odróżniają gita od frajera?
Jeszcze jedno sally, "kończymy, oddawaj mi moje majtki" nie był najfajniejszym tekstem jaki słyszałem w środku nocy, ale wiesz zastopowanie nie jest niewykonalne dla faceta
A może jakaś dziewczyna napisała by w tym wątku coś z "kobiecego punktu widzenia"?