Skocz do zawartości


Zdjęcie

warsztaty w UNICARze....


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
197 odpowiedzi w tym temacie

budo_white luna
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

WL, chyba w Twoim mniemaniu capoeira to taniec a musisz sie liczyc z tym ze zawsze mozna dostac. A kazdy cios ktory dojdzie Cie czegos nauczy. O wiele wiecej niz przy przelatywaniu przez 100 technik w 3 godziny tak jakby Tobie sie to marzylo...


hmm... nic mi się nie marzyło! poznaję dopiero capoeirę i wielokrotnie usłyszałam tu na forum, że tak musi być, że ktoś dostaje po nosie. przyjęłam do wiadomości. jednak wydaje mi się, że capo rządzi się innymi prawami niż pozostałe sztuki walki, a jedną z tych rzeczy jest to, iż ten kto jest "lepszy" (trenuje dłużej, ma wyższy cord) jest bardziej precyzyjny, jego ruchy nie są chaotyczne i ma taką władzę nad swoimi kopnięciami, że potrafi je powstrzymać. może byłam pojedyńczym przypadkiem (przypadkiem???) takiego zachowania ze strony profesora (on jest profesorem? żeby znowy nie było takich ściem jak z Mestre :lol: ) Secao, ale mówiąc już tak ogólnie, o wszystkich, to nie mam racji?

Co do profesora Secao to panie Sucuri nie kopniecia obrotowe z wyskoku sa jego najmocniejsza strona ale malicia i przewidywanie ruchu przeciwnika...



miałam okazję przekonać się na własnej skórze :) :)

A co do postu Galo to no comment... Nikt nie chce rozpetac burzy tylko jakos tak sie nabluzglalo na styl UNICARu?


przecież nikt na nich nie nabluzgał. to się nazywa stwierdzanie faktów, interpretacja tych faktów i zadawanie pytań czyli, jak to się popularnie mówi: ROZMOWA.

Galo - poklon
będą nas linczować razem :)
  • 0

budo_phoenomen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 245 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Magiczny UNICAR - Tarnów

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Nikogo nie mam zamiaru linczowac.

WL tak wiec to jogo Cie powinno nauczyc ze nie mozna w 100 % byc pewnym ze wyzszemu stopniowi nie podwinie sie noga i nie dostaniesz tylko zawsze trzeba byc gotowym do uniku, balansu. Secao mimo ze ma stopien na rowni z instruktorem bodajze (teraz sie inaczej nazywa ten stopien u nas?) tez jest czlowiekiem i ma prawo do bledow jesli bylo tak jak mowi Sucuri (nie Ty o tym wspomnialas) z niezapanowaniem nad noga.

WL a czy widzisz jakies pozytywne strony w Secao? Np to jaka atmosfere potrafi zbudowac, to ze po wielu latach treningow capoeira go ciagle bawi i widac ze nia zyje? Poza jego mentalnoscia jest tez swietnym technikiem jak to juz Sucuri napisal i naprawde wiele bym dal za jeszcze jeden trening z nim.
  • 0

budo_phoenomen
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 245 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Magiczny UNICAR - Tarnów

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Taki OT. WL znasz schemat aktu komunikacyjnego zwanego rozmowa?
  • 0

budo_rasputin
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 63 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ASC

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

a po drugie czy capo to nie plynne poruszanie sie czajenie balans rozne przejscia ?? i w koncu atak ?? bo jezeli tak to co wy w tym unicarze cwiczycie ??


sztuke walki. capoeira regional. jesli dla Ciebie jogo to robienie przez 20 sekund popisowych przejsc i krecenie tylkiem (tzw. balans), a potem zalozenie arrastao to proponuje wystawic glowe poza polskie grupy, ktore znasz, a ktore w duzej wiekszosci maja jedne korzenie.

wszystkie te elementy o ktorych mowisz wynikaja u nas z jogo ale do sao bento grande de mestre bimba. zaangazowanego, szybkiego jogo. z malicia. gdy mowie o kontaktowosci, to mam namysli, ze caly czas gra sie blisko z partnerem, na wymiany udarzen. balans jest dostkonaly na kopniecia na kontry. przejscia zmyleniu przeciwnika, pod warunkiem, ze ma sie w zanadrzu cos szybszego gdyby udalo mu sie zaatakowac. ginga jako podstawa poruszania, przy wysokiej grze do sao bento grande, bo kulajac sie w negativa latwo zgarnac meia lue baiane.

domyslam sie, ze na wizycie u Was alunos nasi nie zorientowali sie, ze Wy gracie do bengueli. stad nieporozumienie. bije sie w piers, ze duzo osob w mojej grupie popelnia ten blad. no a podobnie jest jak osoby z niektorych grup przychodza na nasze roda i patrza ze zdziwieniem dlaczego my tak walczymy. tymczasem berimbau wygrywa tą tą tim, ci ci tą, ci ci tim...
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

chamo me PARKERS , to do Wójta ... Pozdrowionka i AXE na kazdym kroku

wOOOOjtt a nie wójtt! :X :X :evil:
  • 0

budo_szalony
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 239 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Uirapuru po pierwsze chciałbym wyjaśnić, że nie jestem z grupy Unicar. A po drugie to nie podoba mi się, że wszyscy napadliście na biedną WL tylko dlatego, że napisała swoją opinie na temat warsztatów. WL nie była zadowolona i to jest jej zdanie ale pewnie są inne osoby którym się podobały i każdy ma prawo przedstawić swoją opinie na temat warsztatów it. na których był.
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
ma prawo napisac jak bylo ale niech sie rowniez liczy z tym,ze inni tez to skomentuja
  • 0

budo_gaspar
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 253 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zza morza

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Czytając powyższe posty nasunęła mi się pewna nieco offtopicowe refleksja. Zadałem sobie pytanie, w jakim celu organizuje się warsztaty capoeira ? Żeby było śmieszniej sam wielokrotnie takie warsztaty organizowałem lub brałem udział przy organizacji. Kiedy organizowałem warsztaty osobiście zawsze miałem w tym jakiś cel, a to przybliżenie capoeira Angola, a to skupienie się na jogo de rasteira, a to znowu na walce w capoeira. Zazwyczaj cel ten był osiągany mniej więcej połowicznie, ponieważ większość nauczycieli nie w pełni rozumiała tematyczne podejście do warsztatów. Niestety sporo nauczycieli capoeira przyjeżdża na warsztaty bardziej w celach towarzyskich, prowadzone zajęcia traktują po łebkach, często wcale lub niedostatecznie się do nich przygotowując. Tak naprawdę będąc uczestnikiem warsztatów warto zadać sobie pytanie: Czego konkretnie się nauczyłem ? Jak spędziłem ten czas ?
Wielokrotnie biorąc udział w warsztatach łatwiej było mi udzielać odpowiedzi na to drugie pytanie. Na warsztatach capoeira czas zazwyczaj spędza się przyjemnie. Ale co z nauką ?!? Wielokrotnie zdarzało mi się niewiele nauczyć, nie dlatego żebym nie uważał, czy że wiem wszystko. Dlatego, że nauczyciel nie miał po prostu nic do przekazania. Moim zdaniem tego typu warsztaty mają więcej wspólnego ze spotkaniem, na którym jest fajnie, robi się imprezę a capoeira ćwiczy niejako przy okazji. Osobiście uważam, że możliwość nauki powinna iść w parze z dobrym klimatem, a nauczyciel powinien mieć cos, co chce przekazać uczestnikom zajęć.
Niestety z moich skromnych doświadczeń, wyniesionych z warsztatów capoeira jako uczestnik czy organizator powiedzieć mogę, że większość z nich są to spotkania towarzyskie przy okazji, których macha się rękami i nogami w takt muzyki niekoniecznie z jakimś większym sensem. Być może dla laika będzie to cos niezwykłego. Dla osoby ćwiczącej dłużej zajęcia, na których robi się wszystko i nic jednocześnie będą, co najwyżej szlifowaniem techniki czy kondycji, które tak na dobra sprawę można robić równie dobrze podczas normalnego treningu.
Na całe szczęście nie wszystkie warsztaty czy zajęcia na warsztatach wyglądają tak jak to opisałem powyżej. Są w capoeira nauczyciele, którzy mają coś do przekazania i chcą to zrobić. Tylko, że nie ma się, co oszukiwać i mówić, że tacy są wszyscy. Do dobrej nauczycielskiej pracy potrzeba wielu cech, które niekoniecznie mają znakomici często gracze.
Moim zdaniem każda osoba czy to początkująca czy zaawansowana ma jakieś oczekiwania co do warsztatów w których bierze udział. Zazwyczaj oczekiwania te różnią się znacznie, bo różni się również perspektywa spojrzenia. Z drugiej strony nauczyciel który chce cos przekazać niekoniecznie musi trafiać w oczekiwania jednych czy drugich ale powinien być w stanie sprawić aby ludzie zobaczyli, że to o co mu chodzi jest w jakiś sposób ważne i warto to znać.
Dziękuję wszystkim, którzy dotarli do końca tego przydługiego, nudnawego wywodu. Chciałbym zapytać, co sądzicie na temat warsztatów w ujęciu takim jak to opisałem powyżej ?
P.S. Uira jeżeli jest to za bardzo off, to wrzuć tego posta pod inny topic
Pozdrawiam
Gasparzinhu
  • 0

budo_white luna
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
GASPAR!!!!! KOCHAM CIĘ!!!!!!!

nareszcie ktoś podjął ze mną temat!!! to jest offtopicowa refleksja tylko bardzo związana z tematem, co próbowałam wielokrotnie wytłumaczyć (jak widzę, na szczęście, nie bezowocnie!).

zgadzam się. nie wiem jak to wygląda od środka - ze strony organizacyjnej - ale byłam na warsztatach, w których cel towarzyski z naukowym zostały połączone w 100% (dla mnie) idealnie! Mestre przez 4 godziny piłował z nami techniki, potem roda. w rodzie (co było dla mnie ogromyn zaskoczeniam) miałam szansę wchodząc z Mestre popróbować wszystkich poznanych mi technik w różnych kombinacjach (ale sa różni Mestre, ja rozumiem). a jego uczeń poza rodą brał nas jeszcze na bok i piłował techniki dalej, po chwili jogowania mówiąc nam, na co powinniśmy zwrócić uwagę, co robimy źle. a spotkanie czysto towarzyskie - po treningach! było naprawdę super. w życiu nie bawiłam się tak dobrze i nie nauczyłam tak wiele. myślę, że pozostawię tego Mestre bezimiennego,żeby nie kusić ataków :)
z tego wniosek, że da się poprowadzić warsztaty tak, aby skorzystać na nich naprawdę dużo pod względem technik i gry, nie robiąc nikomu krzywdy.
myślę, że będzie jeszcze w moim życiu dużo okazji, żeby nauczyć się czegoś, gdy dostanę kopniaka tu i ówdzie, ale czy warsztaty właśnie są od tego typu nauki?

PS: ale mimo wszystko, szacunek dla profesora Secao, że zna kilka (nie wiem, może więcej nie słyszałam) polskich zwrotów! chwali mu się chwali, to znacznie ułatwia komuniakację.... :D
  • 0

budo_galo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
jak to nazwales.. balans to nie trzesienie tylkiem... swoja droga.. pomylka rytmu jest tutaj nie realna.. z tego wzgledu ze grane.. bylo szi szi ti to to... tyle ze dla mnie. bieganie w kolko w roda i w pewnym momencie wykonanie kopniecia.. to nie capoeira.. !! i zebym nie byl goloslowny mam na poparcie filmik wlasnie z unicaru.. ze tak robicie.. i filmik z OFICICNA DA CAPOEIRA.. w ktorym faktycznie widac wrogosc i walke.. sa to przedewszysktim balanse cialem.. duzo vingacziwa.. finta... i tyle mam do powiedzenia...
  • 0

budo_galo
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 58 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
a swoja droga... benguela.. to gra prakycznie bezkontaktowa.. jednynie dozwolone.. zaznaczenie podciecia..lub kopniecia.. a tak nie bylo... i to jak i u nas tak i z waszymi..
takze pomylka rytmu nie wchodzi w gre.. a z drugiej strony jezeli tak bylo.. to szanowny graduado.. ktory siedzial na lawce.. powinien swoich uczniow upomniec... a jezeli nie chcial brac udzialu w roda.. to chociaz mogl stanac.. z nami.. i okazac szacunek osobie prowadzacej trening...
  • 0

budo_sucuri
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 101 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź/Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Respekt :lol:
Wiecej grania, wiecej zabawy MNIEJ Agresji , agresja jest w codziennym zyciu ,na ulicy, jak cos to zawsze mozna sie na kravke zapisac... 8)
  • 0

budo_wojtt
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1078 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Scotland

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

Respekt :lol:
Wiecej grania, wiecej zabawy MNIEJ Agresji , agresja jest w codziennym zyciu ,na ulicy, jak cos to zawsze mozna sie na kravke zapisac... 8)

i tu zaczynamy dyskusje od nowa.....capoeira to sztuka walki!! :wink:
  • 0

budo_archon
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
To moze i ja sie udziele... A moze i nie :P

Ale z Gasparem musze sie zgodzic ! Sa mestre ktrorzy dzieki swojej charyzmie sprawiaja ze nauka jest za razem swietna zabawa. Takie treningi daja najwiecej moim zdaniem. Kwestia atmosfery, ktora wlasnie tworzy ktos prowadzacy dane warsztaty.
Moim przykladem moze byc Contramestre Mula. Dzis na warsztatach (wchodzacych w program Festiwalu Kultury Afro Brazylijskiej (organizowanejgo co roku przez Beribazu Polska) ) mimo -dosc powaznej- kontuzji nogi ,prowadzil trening i mimo ,ze sam nie mogl w pelni zaprezentowac wszystkich technik to i tak nauczyc mozna bylo sie wiele, w bardzo dobrej atmosferze.



Doooooobra...to byl chamki off top...koniec tego :)
  • 0

budo_white luna
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 85 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
wiem, że capoeira to TEŻ szutka walki, ale chodziłam i na karate i na krav magę i wiem, dlaczego wybrałam capoeirę. tu nie ma sparingów nie muszę znosić prucia się mistrza w milczeniu (strach), nie jestem okładana kijem, nie muszę rozwalać nosów znajomym, żeby wszyscy mi bili brawo. to jest ta drogna różnica: do rody chodzisz z partnerem, nie wrogiem...

chciaż ostatnio ktoś mi powiedział, że nie mieszkamy w Brazylii i że to, co robimy w Polsce to tylko zabawa w capoeira.... i miał trochę racji.
tutaj to nie jedyna sztuka walki, jaką możemy trenować, więc jeśli ktoś chciałby sobie "ulżyć" to polecam krav mage! jak musiałam wykręcić kolezance rękę, zobaczyłam, jak naciąga jej się skóra, potem włożyłam jej palce w migdałki i miałam wrażenie, jakby się dławiła własnymi orgamani tłumiąc krzyk, to zrezygnowałam...
na karate przeżyłam te kilje, kótre obejmowały także utwardzanie czaszki (??), pąpki na 2 kościach i siniaki na piszczelach, które były póżniej również utwardzane. hmm... sztuki walki.... chcecie capoeirę podciągnąć do tej kategorii? sensu stricto? napewno?
  • 0

budo_rzul
  • Użytkownik
  • Pip
  • 24 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

[...] bylo szi szi ti to to... [...]


A nie jest to przypadkiem rytm Sao bento grande de Angola?
  • 0

budo_ehrgeiz
  • Użytkownik
  • Pip
  • 40 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....

utwardzanie czaszki (??), pąpki na 2 kościach i siniaki na piszczelach, które były póżniej również utwardzane.

8O
Trener który cię uczył karate był chyba debilem :lol:
Utwardzanie czaszki ...
Patologia ...
  • 0

budo_archon
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 431 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Zainteresowania:Capoeira

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
To chyba lepiej za nogi zlapac i ze schodow ciagnac.... :roll:
  • 0

budo_nemez
  • Użytkownik
  • 6 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
White Luna sluchaj, jak ktos wczesniej stwierdzil "lepiej sie przygotowac i poznac informacje na temat grupy do kterj chcesz isc na warsztaty" calkowicie sie z tym zgadzam.

U nas w Unicarze tak poprostu sie cwiczy. Czesto mamy Jogo Duru gdzie poprostu walczymy. moze ktos bardziej kompetentny z Unicaru moglby sie na ten temat wypowiedziec.

Dostalas w nos bo pewnie nie trzymalas gardy albo popelnilas jakis podstawowy blad, nie zrobilas uniku w prawidlowa strone nie wiem.

Warsztaty uwazam za udane. prowadzili je mestre z Unicaru i wszystkim z Unicaru sie bardzo podobaly. Podczas treningow nikt nie urzadzal sobie pogaduszek i treningi nie mialy charakteru towarzystkiego spotkania. Widzialem ze kazdy przykladal sie do cwiczen i wykonywal je sumiennie (wiekszosc z nas).

A pretensje masz do mestre ze dostalas w nos. Mozesz miec je do siebie o to ze nie dowiedzialas sie jak sie cwiczy w Unicarze.
  • 0

budo_sawosz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1121 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Luta Livre

Napisano Ponad rok temu

Re: warsztaty w UNICARze....
Ehh no żeby nie było że jestem nieobiektywny... Faktycznie w UNICARze lejecie tak początkujących z premedytacją?? To jestem dla nich pełen uznania. Bez przesady nie podobał mi się pierwszy post WL ale to co wy gadacie też się powoli robi nie za mądre...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024