Re: warsztaty w UNICARze....
Jak zwykle najwiecej do powiedzenia maja alunos z najnizszym cordao, nie to zeby mieli jakiekolwiek pojecie o capoeira czy o tym co na treningu bylo wartosciowe a co nie, standard - zale ale co gorsza na publicznym forum
WL marudzisz i marudzisz,wez sie lepiej za treningi a jesli twoja gra w roda ma podobny ton co twoje wypowiedzi na forum to ciesz sie ze nie masz nosa z drugiej strony
a kto powiedział, że nie treniuję suminnie? gdybym się nie starała, nie szukała, nie próbowała zrozumieć, to po pierwsze nie poszłabym na te warsztaty, a po drugie gdybym nawet na nie poszła, nie zajmowłabym sobie mysli tym co miało miejsce, olałabym to ładnie mówiąc, no i po trzecie nie miałabym potrzeby pisania tego postu i rozmawiania o sprawach dotyczących capo z Wami. i (wydaje mi się to oczywiste, ale oczywiste rzeczy często nie są brane pod uwagę) nie chcę nikomu nawrzucać. ten kto czytał mój post i komentrze dokładnie zauważył napewno, wyrażam własne zdanie i chętnie posłucham, jak ktoś mi to wyjaśni, sprostuje moje myślenie, co wynika raczej z chęci poznania, a nie czepiania się kogoś i marudzenia.
KONKRETY:
chciałbym tylko powiedzieć, że bez uczniów każdy z wyższym cordem mógłby sobie taki sznurek powiesić nad łóżkiem i robić sobie codziennie 100 idealnych technik walcząc z cieniem. to, że ktoś jest nauczycielem, że zyskuje szacunek to dzięki młodym, którzy chcą trenować. to tylko i wyłącznie DZIĘKI UCZNIOM MOŻNA BYĆ NAUCZYCIELELM, NIE ODWROTNIE. także prowadzący powienien raczej starać się przekazać swoją wiedzę i umiejętności w najkorzystniejszy sposób, zdając sobie jednicześnie sprawę, że: a) uczeń nie jest dla niego zagrożeniem, ponieważ jest uczniem, jak sama nazwa wskazuje - początkującym,
![B)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/cool.png)
przychodzi do nauczyciela ze szczerymi chęciami nauczenia się czegoś właśnie od niego, tu i teraz.
piszę to teraz już niekoniecznie pod kątem tego co mnie spotkało. ja właściwie tą historią (która wywołała impuls i skłoniła do działania) posłużyłam się po to, aby przedyskutować wiadomy problem, i sądzę że wybrałam w tym celu odpowiednie miejce, bo jakiez może być lepsze miejce do dyskusji, jak nie forum :wink: