warsztaty w UNICARze....
Napisano Ponad rok temu
rzeczywiście wyszło to dosyć poszarpane, ale nie chciałem bardziej rozciągać i tak rozciągniętego posta...
chodziło mi o to, że z jednej strony piszesz White Lunie że nie powinna pisać o czymś/kimś negatywnie a z drugiej strony sam upominasz się o prawo takiego pisania - i tu mała sprzeczność. Jednak trzeba przyznać rację że ona w przeciwieństwie do Mestre może zająć jakieś stanowisko... a ja poprzednio nie wziąłem tego pod uwagę.
chociaż gdyby się uprzeć to Mestre tez może się tu wypowiedzieć
Napisano Ponad rok temu
A tak z innej beczki - wlasnie na polsacie skonczyla sie gala walk MMA, gdzie Pawel Nastula dostal od Minotauro. Niewiem jak wy ale ja jestem zaskoczony (tym ze zobaczylem polaka w MMA oczywiscie).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
WL marudzisz i marudzisz,wez sie lepiej za treningi a jesli twoja gra w roda ma podobny ton co twoje wypowiedzi na forum to ciesz sie ze nie masz nosa z drugiej strony
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak zwykle najwiecej do powiedzenia maja alunos z najnizszym cordao, nie to zeby mieli jakiekolwiek pojecie o capoeira czy o tym co na treningu bylo wartosciowe a co nie, standard - zale ale co gorsza na publicznym forum
WL marudzisz i marudzisz,wez sie lepiej za treningi a jesli twoja gra w roda ma podobny ton co twoje wypowiedzi na forum to ciesz sie ze nie masz nosa z drugiej strony
a kto powiedział, że nie treniuję suminnie? gdybym się nie starała, nie szukała, nie próbowała zrozumieć, to po pierwsze nie poszłabym na te warsztaty, a po drugie gdybym nawet na nie poszła, nie zajmowłabym sobie mysli tym co miało miejsce, olałabym to ładnie mówiąc, no i po trzecie nie miałabym potrzeby pisania tego postu i rozmawiania o sprawach dotyczących capo z Wami. i (wydaje mi się to oczywiste, ale oczywiste rzeczy często nie są brane pod uwagę) nie chcę nikomu nawrzucać. ten kto czytał mój post i komentrze dokładnie zauważył napewno, wyrażam własne zdanie i chętnie posłucham, jak ktoś mi to wyjaśni, sprostuje moje myślenie, co wynika raczej z chęci poznania, a nie czepiania się kogoś i marudzenia.
KONKRETY:
chciałbym tylko powiedzieć, że bez uczniów każdy z wyższym cordem mógłby sobie taki sznurek powiesić nad łóżkiem i robić sobie codziennie 100 idealnych technik walcząc z cieniem. to, że ktoś jest nauczycielem, że zyskuje szacunek to dzięki młodym, którzy chcą trenować. to tylko i wyłącznie DZIĘKI UCZNIOM MOŻNA BYĆ NAUCZYCIELELM, NIE ODWROTNIE. także prowadzący powienien raczej starać się przekazać swoją wiedzę i umiejętności w najkorzystniejszy sposób, zdając sobie jednicześnie sprawę, że: a) uczeń nie jest dla niego zagrożeniem, ponieważ jest uczniem, jak sama nazwa wskazuje - początkującym, przychodzi do nauczyciela ze szczerymi chęciami nauczenia się czegoś właśnie od niego, tu i teraz.
piszę to teraz już niekoniecznie pod kątem tego co mnie spotkało. ja właściwie tą historią (która wywołała impuls i skłoniła do działania) posłużyłam się po to, aby przedyskutować wiadomy problem, i sądzę że wybrałam w tym celu odpowiednie miejce, bo jakiez może być lepsze miejce do dyskusji, jak nie forum :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
wychodzisz z zalozenia ze wiesz jak powinien wygladac trening i chcialabys zeby bylo tak jak oczekujesz a z twoich postow wynika ze kompletnie nie masz o tym pojecia, robisz tylko "kolo tylka" prowadzacym warsztaty
forum powinno sluzyc do wymiany doswiadczen typu, jak cwiczyc, jak sie rozciagac, jak leczyc kontuzje i sprawy organizacyjne czyli gdzie, kiedy i z kim cwiczymy, to nie jest blog internetowy zeby sie zalic, jak ci nie pasuje to nastepnym razem jedz na inne warsztaty, zmien grupe ale cwicz a nie marudz na forum
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
[/quote]wg Słownika Wyrazów Obcych, Wydawnictwo Europa,
źrodło: slowniki.onet.pl
Pozwala mi to sądzić że WL wybrala dobre miejsce na swe wypowiedzi. Ja też się z nią nie zgadzam. Chodzi mi tu o grę z Secao, który z tego co tu czytam zagrał trochę ostrzej, jak dla WL za ostro. Capoeira jest różna, a w Polsce zwykło się przyjmować że jest delikatna i pokazowa (mój kolega mówi zawsze że chodzę na kurs tańca), potem przyjeżdża jakiś brazylijczyk i jest mały szok. WL, nie wiem jak rozgrzewka, ale gra z Secao na pewno wpłynie na Twoje umiejętności; będziesz pamiętać że capo może zaboleć, poprawi się koncentracja...
Mam też prośbę: jesli się z kimś zgadzamy lub nie, to warto nasz osąd podeprzeć jakimś argumentem, a teksty w stylu "takie teksty to nie tutaj", "nie narzekaj", itp. sprowadzają to forum do bezmyślnej kłótni. Co więcej, pokazują że nie mamy argumentów by odeprzeć tezy WL...[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
miłego rozciągania i leczenia kontuzji
Napisano Ponad rok temu
to nie jest blog internetowy zeby sie zalic, jak ci nie pasuje to nastepnym razem jedz na inne warsztaty, zmien grupe ale cwicz a nie marudz na forum
osobiscie uwazam, ze awanturnikom stanowcze: "buzia w ciup!" i cwiczyc, chocby to bylo zbieanie ryzu, to robimy to, bo uczymy sie pokory, a technik przy okazji.
Troche wiecej luzu, przykladania sie do treningow i przyzwyczajania sie do tego, ze [O dziwo! ] na capoeira tez mozna dostac...
Czy to też jest robienie koo d*py??
w ramach nauki biegałam przez 40 minut, a mestre pozkał nam 1 KPONIĘCIE! w ciągu 3 godzin! na dodatek nie wsponę, że nie wszedł do rody, a jego uczeń miała dziką przyjeność z faktu, że 2 razy przewrócił mnie bez żadnej gry lub wymiany (wychaczył) i prawie złamał mi nos.
Bo to wedłóg mnie jest zwłaszcza że podała fakty które jasno wskazywały kto to konkretnie był...
Również pozdrawiam i nie planuje mieć kontuzji
Napisano Ponad rok temu
mam się douczyć tak? a co ja właśnie robię?ano staram się nawiązać kontakt z bardziej doświadczonymi capoeiristas... ale widocznie (i tu będę niemiła) ich wiedza nie pozwala na logiczne wytłumacznienie mi pewnych spraw (mówię o niektórych!) i podyskutowania o nich.
fakt, lepiej jest pisać o technikach, otwartych rodach i innych takich sprawach,ale z tego co zauważyłam na tym capo się nie kończy.
widzicie tylko to, co chcecie widzieć. mnie nie tego nauczyła capoeira...
Napisano Ponad rok temu
dzięki
Napisano Ponad rok temu
No chyba, ze chodzilo Ci o to, zebysmy przyznali Ci racje - Mestre na warsztatach byl beee, bo nie wchodzil do roda i pokazal tylko dwa kopniecia, a Secao mi zrobil kuku... :wink:
Napisano Ponad rok temu
Nauczyciel też człowiek, może mieć gorszy dzień. Wydałaś wyrok na podstawie pojedyńczych warsztatów. Kilka godzin styczności z człowiekiem to troche mało, żeby go jednoznacznie zaszufladkować i w ogóle zbudować na tym ekstremalnie zajebistą teorię....
fakt, zgadzam się. tylko, że wiesz,najczęściej jednak liczy się to pierwsze wrażenie... no jakby na to nie patrzeć. może będę kiedyś miała jeszcze okazję zmienić zdanie....
a co masz na myśli mówiąc "ekstremalnie zajebista teoria"
Napisano Ponad rok temu
WL... Prosze Cie. Przeczytaj niektore posty jeszcze raz. Gdzie my Cie wyzywalismy? My tylko dajemy Ci dobre rady i pouczamy, a chyba wlasnie o to Ci chodzilo?
No chyba, ze chodzilo Ci o to, zebysmy przyznali Ci racje - Mestre na warsztatach byl beee, bo nie wchodzil do roda i pokazal tylko dwa kopniecia, a Secao mi zrobil kuku... :wink:
dlaczego ja znowu muszę tłumaczyć o co mi chodzi zamiast zająć się tematem? no dobrze. chodzi mi o racjonalne argumenty. bo nie jest dla mnie argumentem: "mówisz tak, bo masz niski corad, bo nic nie umiesz, idź coś zrób ze sobą". zyskałam na tym forum kilka dorych rad i bardzo za nie dziękuję. chcę jednak zyskać jeszcze więcej rozmawiając z Wami. już niczego się przecież nie czepiam! i powtarzam z uporem: TA HISTORA POSŁÓŻYŁA MI JAKO IMPULS DO PRZEDYSKUTOWANIA POSTAW, PODEJŚCIA ITD. BYŁ TO IMPULS, ZGADZAM SIĘ, MOŻE PRZESADZIŁAM - ZGADZAM SIĘ. NIC NIE MAM DO STYLU UNICARU(niepodobają mi się niektóre rzeczy, ale to dlatego, że ich capoeira jest inna od mojej i nie mam prawa powiedzieć, że coś jest złe, może mi się tylko nie podobać i nie ma o czym dyskutować. moja też się może komuś nie podobać. i jak mi to ktoś powie to się nie obruszę, bo jestem pewna tego co rabię, nie potrzebuję nikomu nic udowadniać), MESTRE WIDZIAŁAM RAZ MOGĘ SIĘ MYLIĆ CO DO NIEGO. czy coś jeszcze mam wyjaśnić?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 3
0 użytkowników, 3 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Samemu jednak można
- Ponad rok temu
-
Rozciaganie...?
- Ponad rok temu
-
Mixy muzyki Capoeira
- Ponad rok temu
-
Polski Mestre de Capoeira
- Ponad rok temu
-
Strach przed uderzeniem
- Ponad rok temu
-
Capoeira w Warszawie
- Ponad rok temu
-
pomocyyy
- Ponad rok temu
-
Kilka pytan
- Ponad rok temu
-
Batizado
- Ponad rok temu
-
Wyjscie do innej grupy na roda...
- Ponad rok temu