Skocz do zawartości


Zdjęcie

obrona przed psem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
396 odpowiedzi w tym temacie

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

tak OT cassini: wybierales nick myslac o wloskim astronomie i matematyku, czy po prostu ci sie podoba to nazwisko ??? :wink:

Od tego co jest w pierścieniach Saturna, czyli pośrednio od nazwiska astronoma :wink:
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
Druss kladziesz sie wlasnie, zeby pokazac, ze nie chcesz walczyc, a nie zeby walczyc. Psy w odroznieniu od ludzi (zwlaszcza jak sa pojedynczo) rzadko kiedy pastwia sie nad ofiara pokazujaca, ze sie poddala.

Troche smieszne sa te teoretyczne dywagacje. A zagrozenie urasta do demonicznych rozmiarow. 99 proc. z nas nigdy nie zostanie napadnietym przez psy. Najwieksza szanse maja Ci, ktorzy maja swojego psa i obcy pies przyjdzie sie z nim rozprawic.
K_P
  • 0

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
dodam jeszcze moze jedna mysl do wypowiedzi Kubusia Puchatka:

Druss:

- pozycja zolwia ma za zadanie ochraniac przed pogryzieniem w glowe (potylica, szyja) i przed gryzieniem w klatke i brzuch ...

nie wiem czy do konca wiesz jak taka pozycja wyglada:
- ukleknij na dwa kolana
- usiadz na podbiciach nog
- zaplec rece za glowa (na potylicy)
- teraz leb miedzy kolana, a lokcie wzdlóz tułowia

i w jaki sposob pies ma cie na brzuch przewrocic ????????


Cassini: a masz jakis sprzeciek do patrzenia w niebo, czy ot tak tylko spogladasz w gwiazdki ???
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

Cassini: a masz jakis sprzeciek do patrzenia w niebo, czy ot tak tylko spogladasz w gwiazdki ???

Teraz juz nie, ale kiedys był wspólny składkowy zwierciadlany produkcji radzieckiej. Teraz raczej już tylko pozostaje SETI@home. Człowiek z wiekiem coraz leniwszy się staje niestety :(
Sorry za offtopa
  • 0

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
radzieckiej produkcji, to zapewne Tał z fabryki z Nowosybirska ... swietne teleskopy :)


pozdrawiam
  • 0

budo_xiosan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 311 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zza pleców / Wa-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

istnieje jeden dobry chwyt blokujacy psu szczeke i mozna wykrecic wtedy kazdego psa na plecy w kilka sekund, ale mozemy stracic reke gdy pies okaze sie silniejszy :) ktos chetny do wyprobowania ??? :wink:


W przypadku gdyby zaatakowałby mnie pies wolałbym wbić się na najbliższe drzewo, ale powiedz o jaki chwyt Ci chodzi.

W przypadku użycia kija: jeżeli zdołam nadąrzyć za psem, to gdzie najlepiej uderzać i w jaki sposób? Ewentualnie jakiej innej broni użyć (żeby mieć choć minimalne szanse).
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
dobra niech mi ktoś jeszcze raz wytłumaczy, jak pies może złamać kość ręki kłami? przecież do łamania kości słuzą zęby w tylnej części szczęki, w czasie walki pies raczej szarpie kłami

kopnięcie w żebra, albo niżej w wątrobę prawdopodobnie jest skuteczne [przy psie rozsądnej wielkości] ale musi być mocne i czysto trafione - możliwe w czasie walki? wątpię

jak przypadkowo trafiłem mojego pieska [niedobry pan] drewnianą lagą [160cm , 10 cm średnicy] to na pewno coś poczuła [rozcięta nasada nosa i czoło], bo dała sobie przyłożyć chusteczkę w celu zatamowania krwawienia - na jakiąś minutę - potem się wyrwała i kontynuowała spacer jak zwykle [czasami pisnęła jak ją uderzyła gałąź]

pies raczej nie pomyśli "ale mi przykopał, lepiej juz przestanę gryźć bo znowu dostanę", albo "złamał mi nos - jak ja teraz będę wyglądał" i pradopodobnie nie zrozumie, że dźwignia będzie mniej bolała jak się nie będzie szarpał - część to takie psychologiczne zagrywki obliczone na człowieka, który kalkuluje czy warto się bić czy nie
  • 0

budo_dran
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 326 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łomża
  • Zainteresowania:Różne

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
Mysle, ze kopniecie jednak nie dziala na wkurzonego psa. Odczuje, ale pozniej, a pozniej to dla nas tak jak wcale...
Co do mozliwosci zlamania reki, to nie wiem z jakimi psami miales do czynienia... Wiem na pewno, ze rottweiler, a pewnie i pit moga najpierw zlapac przednimi zebami i zaczac sie szarpac, jednak caly czas daza do poprawienia chwytu. Sprobuj pociagac szmate z psem albo zaloz rekaw ochronny... Pies chwyta, szarpie i robi taki trik: szarpniecie w tyl zeby przyciagnac blizej, w tym momencie krotkie rozwarcie szczeki, ruch do przodu i zacisniecie. I juz trzyma cala szczeka, a jesli np chce cie zlapac za reke, to zwykle od razu chwyta mocno cala szczeka, a nie tylko klami.
  • 0

budo_domr
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
Bingo. Śmiem twierdzić, że pit dałby radę po prostu odgryźć człowiekowi głowę, gdyby się naprawdę postarał. Wystarczy posiłować się z takim psem na ziemi... Natychmiast wywija się z uchwytu jak piskorz, przysiada na przeciwniku i łapie za szyję, czasem za gardło. Przeżycie jedyne w swoim rodzaju, zaręczam, a to tylko zabawa. Nie chciałbym dostać się w te szczęki, gdyby pies był naprawdę wkurzony. A ręka czy noga? Złamie kość jak zapałkę.

pozdrawiam,
DomR
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

dobra niech mi ktoś jeszcze raz wytłumaczy, jak pies może złamać kość ręki kłami? przecież do łamania kości słuzą zęby w tylnej części szczęki, w czasie walki pies raczej szarpie kłami

Żona mojego kolegi ma pitbula, piesek (suczka) jest wyjątkowo pokojowo nastawiona. Przemiłe bydle jednym słowem i wogóle nie agresywne. Kiedy robimy ognisko suczka dostaje porcję grubych konarów do załatwienia zamiast siekiery i daje radę, więc bądź spokojny z kością przedramienia da sobie radę. Złamać nie złamie ale na miazgę je przerobi.
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
Kubuś,a co wtedy, kiedy pies i tak nas zaatakuje? Ja bym nie zaryzykował tej możliwości....

Einstain,dobrze wiem jak wygląda ta pozycja,I według mnie pies tak silny jak pitbul da radę cię przewrócić.Poza tym raczej nie wierzę,że ktoś dorosły(dziecko to inna sprawa) będzie bezczynnie leżał,jak go pies będzie gryzł i kąsał.

Ciekawy jestem,czy ktoś w praktyce wykorzystał tę pozycję obronną.Bo jakby nie było jest to zdanie się na łaskę agresywnego psa....

Moim zdaniem,jednyną w miarę sensowną obroną jest ta prezentowana przez miłośników noży czyli kawał dobrej stali i walka o życie.

Pozdrawiam
  • 0

budo_gkozi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 910 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

dobra niech mi ktoś jeszcze raz wytłumaczy, jak pies może złamać kość ręki kłami? przecież do łamania kości słuzą zęby w tylnej części szczęki, w czasie walki pies raczej szarpie kłami

Żona mojego kolegi ma pitbula, piesek (suczka) jest wyjątkowo pokojowo nastawiona. Przemiłe bydle jednym słowem i wogóle nie agresywne. Kiedy robimy ognisko suczka dostaje porcję grubych konarów do załatwienia zamiast siekiery i daje radę, więc bądź spokojny z kością przedramienia da sobie radę. Złamać nie złamie ale na miazgę je przerobi.


ja tylko obserwuję jak mój piesek gryzie kości - łapie między przenie łapy, przekrzywia głowę i wpycha kość w kącik pyska, do tyłu , stąd moje wątpliwości jak tak może zrobić z ręką (która jednak też się próbuje wyrywać), w dodatku ręka to kość osłonięta ciałem, to nie to samo co goła kość [co nie zmienia faktu, że nie chcę nawet sobie wyobrażać jakich uszkodzeń może dokonać taka psia paszcza]

czy ktoś posiadający dużego pieska mógłby podrzucić mu kompletną świńską nóżkę i opisać wrażenia?
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

Kubuś,a co wtedy, kiedy pies i tak nas zaatakuje? Ja bym nie zaryzykował tej możliwości....


Jak jest dobry gaz to nie zaatakuje, ale lepiej ryzykowac gaz niz sztukowac z nozem jak ktos pisal w innym temacie - ciecie, zejscie i jakies inne sztuczki...


Einstain,dobrze wiem jak wygląda ta pozycja,I według mnie pies tak silny jak pitbul da radę cię przewrócić.Poza tym raczej nie wierzę,że ktoś dorosły(dziecko to inna sprawa) będzie bezczynnie leżał,jak go pies będzie gryzł i kąsał.


Zgodni z psia psychika - jak juz ktos napisal, pies mzoe stwierdzic ze wygral i odejsc.
A co ty bys walczyl z pit bullem ?? ile wazysz ??
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
Powiem tak postawiłbyś na szli swoje zdrowie lub życie bo pies powienien się zachować w jakiś sposób? Jakby nie było sporo jest psów ze skrzywioną psychiką.
No a co w sytuacji,gdy ktoś go na nas poszczuł i atakuje on do momentu,aż nie zostanie odwołany?

ps.Zgadzam się z Kubusiem Puchatkiem,że to raczej nie jest problem życia codziennego.Ale podyskutować można :wink:

Pozdrawiam
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
[quote name="budo_Druss"]Powiem tak postawiłbyś na szli swoje zdrowie lub życie bo pies powienien się zachować w jakiś sposób?[/quote]

Wszystko moze byc postawieniem, moze akurat bym postawil dobrze(na gaz - podobno dziala) ? Wiem jedno, bezbroni nie poradzilbym sobie z psem rozmiarow wilczura czy mniejszym ale mocnej budowy...



[/quote]
  • 0

budo_druss
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 513 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
PaeŁ odnoszę wrażenie,że zaszło jakieś nieporozumienie albo coś mi umkneło.Ja do skuteczności gazu wogóle się nie odniosłem.
Jak na razie interesuje mnie kwestia obrony przed atakiem agresywnego psa w sposób podany przez Einstaina.

Pozdrawiam
  • 0

budo_cassini
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1739 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kresy

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem

ja tylko obserwuję jak mój piesek gryzie kości - łapie między przenie łapy, przekrzywia głowę i wpycha kość w kącik pyska, do tyłu , stąd moje wątpliwości jak tak może zrobić z ręką (która jednak też się próbuje wyrywać), w dodatku ręka to kość osłonięta ciałem, to nie to samo co goła kość [co nie zmienia faktu, że nie chcę nawet sobie wyobrażać jakich uszkodzeń może dokonać taka psia paszcza]

czy ktoś posiadający dużego pieska mógłby podrzucić mu kompletną świńską nóżkę i opisać wrażenia?

Mój też tak robi, jednak pitbull nawet w żartach kiedy stara sie być delikatny ma cholerny ścisk w szczękach, wiem bo bawiłem się z wspomnianym pieskiem, jak delikatnie złapał mnie za rękę, to miałem wrażenie, że moja łapa znalazła w imadle. Mój pies jest całkiem spory, jednak jest znacznie delikatniejszy przy takich zabawach.
  • 0

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
leżałem nie raz w takiej pozycji i nie mam nawet blizny po pogryzieniu psa ... zawsze poszczekał i odszedł ... raz jeden mnie chciał olać ale na szczescie sie rozmyslil :)
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
A tak w ogole to znalazlem wczoraj szczeniaka pitbulo, albo amstafopodobnego, jakies 2,5 miesiaca, pies. Przesliczny czarny z jedna biala skarpeta. Bardzo odwazny i wesoly. Urodzony dominant, jak zaczal warczec w zabawie i atakowac to 3-leynia wilczurka wymiekala. Jest ktos chetny?
K_P
  • 0

budo_einstain
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 140 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pyrlandia

Napisano Ponad rok temu

Re: obrona przed psem
odnosnie sily amstaffów i psów typie bull:

moj kuzyn mial kiedys takiego psiaka. mniej wiecej 2 lata temu wyszedlem z nia (byla to okolo 2 letnia suczka) na spacer. jak zobaczyła kota, i mnie szarpneła to mi wystawiła reke ze stawu ...
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024