WORLD SHOTOKAN INSTITUTE W.S.I.
Napisano Ponad rok temu
Karate Fudokan, które miałem okazję trenować padło w podobny sposób.
Mam nadzieję, że teraz tak się to nie skończy........
Napisano Ponad rok temu
Problem w tym, Klubowiczu, że nie oceniam tego, kto z Was ma rację. Oceniam jedynie pewne niesmaczne - według mnie - zachowania, czyli mówienie o pewnych rzeczach na forum publicznym. To naprawdę budzi jedynie niesmak. Wasze prywatne animozje są jedynie Waszą sprawą.
Forum po to jest, zeby sie wypowiadac publicznie!!
8)
Jezeli ktos ma problemy ze zrozumieniem tej kwestii to jego sprawa
Napisano Ponad rok temu
"obrzucanie błotem" jak to ktoś dobrze nazwał jest potrzebne na forum publicznym?
Jak chyba wszyscy wiemy z doświadczenia ,że tego rodzaju wypowiedzi nie przyczyniły się jeszcze do uzdrowienia jakiś relacji między stronami konfliktu.Jest wręcz przeciwnie to własie to"błotko" pogłebia konflikt.Teraz zastanówmy się po co ktoś to robi...może nie zależy mu na poprawie sytuacji? Hmm...a może nie potrafi tego w normalny sposób załatwić? Możliwości jest jeszcze kilka i niech każdy kto chce pobawić się w błotku zastanowi się czemu to ma służyć i czy wyjdzie to na dobre jemu i innym ... jak słusznie
zauważył Chemik "tracimy na tym wszyscy" więc może jakieś konkrety panie i panowie zamiast zaogniać spór.Zawsze jest jeszcze szansa na dogadanie się ale uważajmy wszyscy aby nie zajść zadaleko i nie będzie już odwrotu bo zostanie powiedziane zbyt dużo.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
A ja jeszcze publicznie w takim razie, że mój kot wyżera gówna z kuwety i potem przychodzi i próbuje nas wszystkich lizać i niemiłosiernie mu przy tym z pyska jedzie
Lekko mówiąc przesrane
To trzeba pozbyć się takiego kota, albo nauczyć porzadku.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lekko mówiąc przesrane
To trzeba pozbyć się takiego kota, albo nauczyć porzadku.
buahaha problem w tym, że to jest kot spółkowy (dobrze, że nie spółkowany)
Napisano Ponad rok temu
A ja jeszcze publicznie w takim razie, że mój kot wyżera gówna z kuwety i potem przychodzi i próbuje nas wszystkich lizać i niemiłosiernie mu przy tym z pyska jedzie
To może regularnie trzeba kota karmić i w kuwecie mu sprzątać
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Do wojska już nie biorą
Napisano Ponad rok temu
-ale jedni się dzielą, a inni jednoczą jest to pozytywny objaw wiosenny
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
grupa nr.3 zostanie zasymilowana, nr2 liczy 2,5 kluba,nr1 pozostaje na peryferiach (w przenośni i dosłownie).
Gratuluję przemyślanego posunięcia.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Generalnie seminar udany, trochę nowego materiału wpadło. Jedyny minus to podłoga w sali, po pierwszym treningu wszystkich paskudnie stopy piekły (no i może odległość, nie mówiąc o towarzystwie marudzącego wiecznie Kaszpira, którą dało się znieść tylko przy pomocy dużej ilości napojów miernie rozgrzewających, jak mawiali nasi przodkowie).
PS. Ponieważ Maestro prosił by pozdrowić maestro Zbyszka - to niniejszym pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
pozdro dla "składu egzotycznego" :wink:
Napisano Ponad rok temu
W zeszły łykend sześcioosobowa ekipka z "trochę egzotycznego kraju" uczestniczyła w seminarium z Maestro Hiroshi Shirai i sensei Carlo Fugazza w Backnangu (na samym południowym końcu naszego zachodniego sąsiada). Odbyły się trzy trzygodzinne sesje treningowe: Sobotnia przedpołudniowa poświęcona technikom podstawowym i ich aplikacji w kumite oraz bunkai Tekki shodan; popołudniowa prowadzona przez sensei Fugazzę na której dominował kihon na III dan z aplikacjami w kumite oraz Kanku-sho wraz z interpretacją. Niedzielny trening w całosci poświęcony był kumite. Maestro w dobrej formie i w dobrym humorze, ledwo nas zobaczył przyszedł się przywitać i zamieniś parę słów. W czasie egzaminu na sandan wyjątkowo liberalny (nie to co w Braunschweigu :wink: ), później nie omieszkał cyknąć sobie z nami zdjęcia na ławeczce (tylko Mamrota brakowało :wink: ). Na pożegnanie każdemu uścisnął rękę, życząc szczęśliwej drogi.
Generalnie seminar udany, trochę nowego materiału wpadło. Jedyny minus to podłoga w sali, po pierwszym treningu wszystkich paskudnie stopy piekły (no i może odległość, nie mówiąc o towarzystwie marudzącego wiecznie Kaszpira, którą dało się znieść tylko przy pomocy dużej ilości napojów miernie rozgrzewających, jak mawiali nasi przodkowie).
PS. Ponieważ Maestro prosił by pozdrowić maestro Zbyszka - to niniejszym pozdrawiam.
nic dodac nic ując.. udany wyjazd, pragnąlbym dodac ze o mały włos a byśmy załatwili zniżke dla naszej grupy, niestety za pózno przysłalismy nasze zgłoszenie
Napisano Ponad rok temu
:-) :-) :-)
Napisano Ponad rok temu
Jak widze lepiej chyba jeździć na seminaria z "Kraju egzotycznego" niż ze WSI...bilety tańsze czy co ?! :wink: Tak czy tak napewno się opłacało bo jak z opisu wnioskuje to materiał był ciekawy.Dobrze że Sochin nie było ...
pozdro dla "składu egzotycznego" :wink:
Dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają itd. Natomiast wyjazd sfinansowaliśmy w ten sposób, że wzieliśmy na lawetę jakiegoś klamora (rocznik 2008 tak na oko) co to stał sobie zupełnie bezpańsko przy drodze :wink: Teraz trzeba ino go korzystnie sprzedać.
Następne wyjazdy będą finansowane z becikowego, Kaszpir się podjął w czynie społecznym zorganizować tą drogą trochę kasy. Jako, że nie znamy jeszcze opinii żony jego w tym temacie jest propozycja by działał jak bohater piosenki Atrakcyjnego Kazimierza
Sochin nie było, z Heian godan Maestro też zrezygnował, ale nie twierdzimy że to z powodu wiadomego delikwenta :wink:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Kupie czarne Obi...
- Ponad rok temu
-
Seminarium z Christophe PINNA
- Ponad rok temu
-
...i po seminarium we WROCŁAWIU
- Ponad rok temu
-
Hargei ,hara ,ki
- Ponad rok temu
-
Wadoryu karate
- Ponad rok temu
-
Tradycjonaliści, lubicie walczyć? A jak tak, to czy to źle?
- Ponad rok temu
-
Te Kata sa nieziemko trudne...
- Ponad rok temu
-
Dojo Funakoshi
- Ponad rok temu
-
Kontuzja i co dalej?
- Ponad rok temu
-
Kata Shotokan
- Ponad rok temu