Podczas walki mozesz nie zalozyc prawidlowo duszenia a pamietajze najlpepsze duszenia sa od tylu wziasc kogos do duszenia od tylu na ulicu podczas walki to raczej ciezka sprawa do tego jesli ktos zalozy deszenie od przodu moze nie zrobic tego dobrze bo adrenalinka skacze problematyczne dla agresora moze byc obchwyt glowy jednak do tego nie mozna byc duzo nizszym od agresora i miec troche sily(jesli koles jest dopakowany).A dodatkowo nawet nie cwiczac ktos moze uwolnic sie z duszenia ostatecznie do duszenia musisz miec okazje
Nie wiedziałe, że tak łatwo można się uwolnić z prawidłowo założonego duszenia. Może przestanę ćwiczyć
dzwignia i co dalej
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
....najlpepsze duszenia sa od tylu ........to raczej ciezka sprawa ...... zalozy deszenie od przodu moze nie zrobic tego dobrze .......
Duszenie powinno zakładać się wtedy jak jesteś na 100 % pewien (pomijam tutaj zdarzenia losowe, które mogą w tym przeszkodzić), że wykonasz je dobrze ( co nie znaczy , że ci wyjdzie prawidłowo). Prosta zasada nie masz dogodnej sytuacji i nie jestęś pewien skuteczności ataku tego typu - nie dusisz, bo może się to dla Ciebie bardzo przykro skończyć.
A co do duszenia od przodu to nie jestem do niego przekonany i raczej bym tego nie praktykował na ulicy( ale to tylko moje przekonanie).
Napisano Ponad rok temu
Idziemy na piwo ?
:drinking: ? zawsze :wink:
A wracając do duszenia, to mozna je jeszcze założyć w parterze, niekoniecznie w stójce od strony pleców, albo z boku. Poza tym przy tej pogodzie jaka jest teraz, grubych ubraniach, kapturach, szlikach, etc, ja bym się jednak dwa razy zastanowił, bo spada skutecznośc tego rozwiązania problemu :wink: i wydłuża się czas potrzebny na spowodowanie omdelnia.
Napisano Ponad rok temu
W stójce to się napierdala.
Dźwignie lub duszenia wyłącznie w parterze.
Napisano Ponad rok temu
Ludzie, przecież nikt nie będzie dusił w stójce.
No są takie sytuacje, kiedy można je stosować w stójce. Przy rozdzielaniu i w zwarciu. Ale to dość wąski margines i zalezy oczywiscie od sytuacji.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bla bla bla ...na ulicy zejscie do parteru jest bardziej niebezbieczne niz proba zalozenia duszenia w stojce :wink:
Distephano tyle już razy o tym pisał jasno i wyraźnie a wy dalej te slogany... :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bla bla bla ...
Distephano tyle już razy o tym pisał jasno i wyraźnie a wy dalej te slogany... :roll:
Ale jak chyba nie trzeba nikomu przypominać, walka to konfrontacja z przeciwnikiem :wink: i to on moze nas sprowadzić do parteru, więc nie jest tak, że nie ma sensu rozpatrywanie różnych rozwiazań w parterze. Więc i na ten temat można sobie pogdybać...
>>skorpiob zapodaj jakąś fotkę tego duszenia od przodu, o którym pisałeś, bom ciekaw...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Po co fotka duszenia od przodu poprostu kladziesz rece na szyi przeciwnika tak by dociskac tetnice a kciuki na krtan :wink:
ciut sie pogubiłem, ale jeśli to ma byc zrobione w stójce to powodzenia, a i w parterze brakuje jednej ręki za karkiem przeciwnika
Napisano Ponad rok temu
Zastanawiam sie nad czyms takim
Jesli ktos cwiczy bjj i ozstanie zaczepiony na ulicy powiecmy ze fajter zalozy dzwignie napastnikowi i co dalej polamie mu reke czy zacznie go dusic az ten straci przytomnosc bo chyba nie wchiodzi w gre cos takiego ze koles mowi podaje ise a wy go puszczacie
Hmmmm.
No jak wyskoczy do mnie jakis koleś i chce mi !@#$#% to czemu ja mu nie mam zapier@$@#%? Myśle, że chyba łątwiej jest przydusić, a nie połamać. Ważne żeby koleś miał nauczke. Jak go przydusimy i typ traci przytomność to trzeba położyć go w pozycji bocznej ustalonej, albo tak żeby powietrze mu dopływało do łba. (trzeba odchylic szyje zeby jezyka wlasnego nie polknal i sie nim nie udusil). Co do dźwigni to jak typ jest naszurany to moze jeszcze sie rzucac jak mu cos polamiemy albo moze donies na policje ze go poblismy ze skutkiem trafienia do szpitala i tp. A jak powróci do przytomnosci to łeb go bedzie napier...., bedzie mu sie krecic w glowie i ogolnie popamieta, ale nie bedzie mial jakis widocznych bardzo dowodow. No i nie można mu karku skrecic oczywiscie.
Napisano Ponad rok temu
Duszenie dłońmi jest w walce sportowej zabronione - prawda? (np. w gardzie, czy dosiadzie nie można po prostu zacisnąć rąk na szyi?)
No tak - ale jak zapytasz laika o duszenie to powie że tak to właśnie powinno wyglądać - łapie się dłonią za szyję, a najlepiej dwoma i zaciska palce na gardle - tak jest to opisywane w większości ksiązek i tak to często wygląda na filmach - duszenie dłońmi, a nie przedramieniem!
Żeby takie duszenie było skuteczne, to przeciwnik nie może się cofać - a więc trzeba go przyprzeć do ściany, stołu, krawężnika... (chyba że będzie to wersja ekstremalna w której ofiara jest PODNOSZONA z ziemi oburacz za szyję i duszona w powietrzu)
Z tego co pamiętam była w starożytności kara śmierci przez uduszenie przez kata który "zaciskał dłonie na gardle nieszczęśnika i wyduszał z niego życie"
Powiedziałbym nawet że jest to naturalny odruch ataku - złapać za gardło i zdusić drania -
Z moich doświadczeń wynika że trudno jest dusić dłonią kogoś kto ma mocne mięśnie szyi, taki chwyt wymaga dodatkowego treningu kciuków i zaciskania ręki (ściskanie piłeczki itp) - a rękę z szyi można dość łatwo zbić własną dłonią, zwłaszcza gdy ślizga się od potu na szyi...
Napisano Ponad rok temu
w parterze duszenie dłońmi to najlepszy sposób aby skończyć w balaszce ( i może trójkącie)
Napisano Ponad rok temu
ad1 - kop w jaja, kolano, palce w oczy, prosty czy nawet sierp jak starczy zasięgu
ad2 - pod warunkiem że dzieje się to gardzie, w dosiadzie (dusi ten na górze) już nie
... ale taki atak, ze ktoś łapie za szyję i pcha w tył do ściany, aż ofiara walnie tyłem głowy w ścianę, potem obalenie i dokończenie duszenia klęcząc na ofierze, czy obok niej
Pozdr!
Napisano Ponad rok temu
ok, ale w opisanym przypadku technika kończącą jest "uderzenie ściana w glowę" nie duszenieTak wiem:
ad1 - kop w jaja, kolano, palce w oczy, prosty czy nawet sierp jak starczy zasięgu
ad2 - pod warunkiem że dzieje się to gardzie, w dosiadzie (dusi ten na górze) już nie
... ale taki atak, ze ktoś łapie za szyję i pcha w tył do ściany, aż ofiara walnie tyłem głowy w ścianę, potem obalenie i dokończenie duszenia klęcząc na ofierze, czy obok niej
Pozdr!
ad.ad2 - no i trzeba pokombinowac na treningu jak sobie z tym poradzić ( jeżeli nie da rady wymostować)
ktoś ma pomysł?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bez amortyzacji :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kibole po raz kolejny :-(
- Ponad rok temu
-
podobna historia do tego z ,,uwaga"!!!
- Ponad rok temu
-
BJJ czy JJ
- Ponad rok temu
-
Czy Krav-Maga jest skuteczna?
- Ponad rok temu
-
Miecz na ulice...
- Ponad rok temu
-
Reportarz w UWAGA! Moim zdaniem to kpina
- Ponad rok temu
-
Krav Maga na ulicy? :o
- Ponad rok temu
-
Realna walka na ulicy
- Ponad rok temu
-
Walka bez doświadczenia
- Ponad rok temu
-
Nowy Punkt Regulaminu - przeczytajcie koniecznie
- Ponad rok temu