Skocz do zawartości


Zdjęcie

dzwignia i co dalej


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
136 odpowiedzi w tym temacie

budo_math.
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 379 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

Po co fotka duszenia od przodu poprostu kladziesz rece na szyi przeciwnika tak by dociskac tetnice a kciuki na krtan :wink:


:lol:
A ja myślałem, że to jakaś wyrafinowana technika :wink:

A mówiąc poważnie, to duszenie nie polega na ucisku krtani. Bo nawet jak się przeciwnika położy w bocznej pozycji to nic mu nie pomoże, nawet tracheotomia. Silny ucisk może ją zmiażdżyć i....koniec.
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
math. - mnie dusic dlonmi uczyli wlasnie tak, ze palce uciskaly tetnice, a kciuki robily cos w stylu "lyzki" - byly "wbite" po obu stronach krtani i jakby wyciagaly ja.
  • 0

budo_singlaub
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1465 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:BJJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Duszenie prostymi rękoma wydaje mi się strasznie amatorskie.
Dusić na prostych rękach na ulicy i to w sytuacji gdy masz swobodny dostęp obiema rekoma do twarzy i możesz ją zmasakrować jak chcesz to jakaś bzdura.

Dlatego właśnie się nie dusi tak nawet na sparringach, bo przeciwnik ma obie ręce wolne i może nimi zrobić co chce. ;)
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Od przodu nie trzeba dusic na prostych rekach (mozna miec ugiete) jak by nie bylo duszenie od przodu jest proste do opanowania(zakladajac ze agresor jest dopakowany itp) jak juz ktos napisal kop w jaja itp.

Po co fotka duszenia od przodu poprostu kladziesz rece na szyi przeciwnika tak by dociskac tetnice a kciuki na krtan :wink:


ciut sie pogubiłem, ale jeśli to ma byc zrobione w stójce to powodzenia, a i w parterze brakuje jednej ręki za karkiem przeciwnika


Wiesz ja nigdzie nie napisalem ze to popieram nawet pisalem ze to zly pomysl
  • 0

budo_kinkong
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 249 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

Jakoś nie wyobrażam sobie, żeby nie dało się wymostować kogoś duszącego oburącz dłońmi z dosiadu. Musi zrezygnować albo z dosiadu, albo z duszenia, albo polecieć buźką na podłoże.
Bez amortyzacji :twisted:


po pierwsze to lepiej byłoby dusić krzyżowym a nie dłońmi

po drugie - wiesz mi się zdarzało że jak w dosiadzie dusiłem krzyżowym to wcale nie było tak łatwo mnie wymostować (Mirasowi się udawało ale nie kazdy ma tyle siły :wink: )

a po drugie to nawet po wymostowaniu przeszedłbym do gardy bez puszczania duszenia - więc nie jest to chyba zbyt dobra recepta...
  • 0

budo_wrezz
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 177 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Zgoda, ale do krzyżowego trzeba kołnierz. Opisywane było chamskie duszenie dłońmi zaciskanymi na szyi. Ułożenie ramion przy duszeniu krzyżowym umożliwia uginanie łokci, pracę bioder, "amortyzację" mostowania, przy duszeniu "na wprost" nie jest to możliwe - ręce są ustawione bardziej pionowo i zblokowane, wymostowany duszący "wali się" przez nie "jak ścięte drzewo".

a po drugie to nawet po wymostowaniu przeszedłbym do gardy bez puszczania duszenia


No oczywiście, i przy krzyżowym ma to sens, co pokazał Antek Chmielewski na Konfrontacji. Czy ma sens przy duszeniu na wprost? - nie spraktykowałem, wyobraźnia podpowiada, że nie :) :) :) . Ktoś może coś na ten temat powiedzieć?

więc nie jest to chyba zbyt dobra recepta...


Jeśli nie most to co?

Pozdrawiam
WREZZ
  • 0

budo_rzozio
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 315 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:targowek

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

Rzezio mało mnie obchodzi co komu połamiesz i w jakiej ilości, ale odpowiedz mi na pytanie jak Ty to robisz, że tyle razy byłeś napadany :? moim zdaniem :
1 nie jesteś ostrożny lub
2 prowokowałeś te sytuacje lub
3 masz pecha lub
4 1+2+3
odpisz jak to z Tobą jest. :?:

kiedys na Targowku nie bylo tak bezpiecznie jak teraz
  • 0

budo_distephano
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

na ulicy zejscie do parteru jest bardziej niebezbieczne niz proba zalozenia duszenia w stojce :wink:

Bla bla bla ...
Distephano tyle już razy o tym pisał jasno i wyraźnie a wy dalej te slogany... :roll:


I powiem jeszcze raz.
Jak ktoś wystarczająco długo ćwiczy daną technikę (no i oczywiście poprawnie), niezależnie od tego, czym dana technika jest (ciosem, rzutem, sprowadzeniem, duszeniem, dźwignią etc.), to po pewnym czasie wykonywana jest ona machinalnie - przy użyciu minimalnej ilości wysiłku, czasu, czy koncentracji.
Minimalnej, czyli najmniejszej potrzebnej do poprawnego wykonania.

Do czego zmierzam ?
Ano do tego, że dla mnie zejście do parteru wcale nie jest takie niebezpieczne, jak to sobie niektórzy wyobrażają.

Po drugie.

Często słyszy się teksty typu : "PRZEJŚĆ DO WALKI W PARTERZE".

Brzmi to jakoś strasznie egzotycznie.
Tak, jakby to był jakiś niewiadomo jaki, trudny i skomplikowany proces.
A w rzeczy istocie; parter, to żadna wydumana filozofia.

Mój przykład?

Lowkick, 2 lewe proste, prawy sierp, klincz, wyhaczenie, rzut o glebę, kolano na brzuch, seria uderzeń, powstanie, ukłon, brawa :)

To również jest walka w parterze (sic!).

To, że trenuję parter nie znaczy, że nie mogę uderzać (też mi nowość :) ).
A jeśli kombinacja kopnięć i uderzeń pozwala mi na :
- szybsze
- bardziej dynamiczne
- bardziej efektywne/efektowne
sprowadzenie do parteru (czyli tam, gdzie się najlepiej czuję, i gdzie przeciwnik ma raczej małe szanse na efektywną obronę), to punkt dla mnie.
I nadal mogę uważać się za grapplera (względnie - parterowca).

Co do duszeń w stójce, to raczej zapomnijcie o temacie.
Owszem są i to skuteczne, ale ich wykonanie (biorąc pod uwagę wszystkie czynniki - stres, adrenalina)po prostu się nie opłaca z racji możliwości obrony ze strony przeciwnika.
Zwłaszcza takie kwiatki, jak duszenie rękami od przodu 8O .

Techniki wykonuje się (a przynajmniej powinno)wypracowywując sobie pozycję, z której przeciwnik będzie miał jak najmniejszą możliwość obrony, czyli :
"duszenia" + "stójka" = "raczej nie polecam"
, gdyż oponent będzie miał nie tylko możliwość obrony, ale i ataku.

W parterze odpada przynajmniej możliwość ataku ze strony przeciwnika.

Chyba tyle :roll:
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
wisz Distephano nie mowie ze taki styl walki jest zly i faktycznie moze byc skuteczny ale dzieki Kravce ja poprostu obawiam sie zenadejdzie inny a wtedy jak tego okladasz i nie zdarzysz z reakcja to mozesz dostac kopa w zebra i to moze byc koniec walki przyznam jednak ze jesli jest sie naprawde dobrym to to nie robi zadnej roznicy
  • 0

budo_distephano
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

przyznam jednak ze jesli jest sie naprawde dobrym to to nie robi zadnej roznicy

Nie robi 8)

BTW.
Proszę spojrzeć na początek tego tematu.
Gdzie tu mowa o kilku napastnikach?
  • 0

budo_chrystianek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 668 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ny

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
do krzyzowego wystarczy koszulka(no chyba ze jest stara i sprana i sie rozleci w rekach)
ale mi sie wydaje ze jestesmy ciagle w dziale ulica
wiec co za debil idzie na glebe na ulicy?(no chyba ze masz 100% ze nikt sie nie wtraci)
:twisted:
  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej

przyznam jednak ze jesli jest sie naprawde dobrym to to nie robi zadnej roznicy

Nie robi 8)

BTW.
Proszę spojrzeć na początek tego tematu.
Gdzie tu mowa o kilku napastnikach?


moze niejest wspomniane ale zawsze trzeba brac to pod uwage
  • 0

budo_swider
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 94 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
w sumie to jak dobrze wyciągniesz dzwignie to morzesz urzyć ją do przytrzymania kolesia a nogą lubdrugą rekom go futrować :twisted:
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej


  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
cos się popieprzyło.
[/quote]do krzyzowego wystarczy koszulka(no chyba ze jest stara i sprana i sie rozleci w rekach)[quote]
żartujesz? gośc się szarpnie albo cie walnie po łapach i tyle. nie utrzymasz w ten sposób koszulki, to nie gi. a że po jajach kolankiem mozna dostac + kilka innych rzeczy to tez cos znaczy. cos takiego miałoby sens tylko w parterze. [/quote]
  • 0

budo_jodan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 775 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:zależy od punktu odniesienia

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
grrr...chrystianek

do krzyzowego wystarczy koszulka(no chyba ze jest stara i sprana i sie rozleci w rekach)


  • 0

budo_randori
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 552 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bytom
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Xawier2
Więc:
Realna samobrona,bojka to nie nie walka na macie,ringu gdzie bijesz się z kolegą nie walicie na 100% ,jak komuś coś się przydazy to przerywacie itp.W bojce z przeciwnikiem stary nie bedziesz miał nigdy takich przemyslen jak:czy zdołam mu złamać rękę bark,czy co innego-coś takiego przychodzi dopiero jak juz wiadomo,że to ty jestes gorą,ale zeby coś takiego zrobić pokonanemu to juz trzeba byc psychopatą lub działać w afekcie.
Po drugie w takiej realnej walce,gdzie bronisz siebie lub kogos innego najwazniejsze jest by nie dac sie złamać,mosisz wiedziec ze to ty wygrasz,napewno bedziesz sie bał jak kazdy,ale stary w walce moze sie zdazyc ,ze zapomnisz połowy tego co sie nauczyłeś na treningu,w samoobronie najwazniejsza jest odpowiednia psychika.
Po trzecie prawie na pewno jak juz np zostałeś napadnięty nie bedziesz sie lał z jednym gościem,tu prawie na pewno nie bedzie miejsca na zakładanie dzwigni,tu bedziesz szukał kamienia,kija czy czegoś co pozwoli wyrownac szanse.
Po czwarte jak juz masz sytuacje że tzrymasz gościa w dzwigni to ją ciągniesz do konca,bronisz się,jak ja puscisz to prawie na pewno zaraz bedziesz miał powtorke z rozrywki,lub dostaniesz z partyzanta.
Po piąte jak się bijesz w realu to zejscie z kims na ziemie to powinna byc ostateczność-mineły już czasy "solowek"teraz zejdziesz z gosciem do parteru a jego koledzy wezma cie na buty
poz
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
ulica i parter :)

Otóż jest tak, myślę sobie, że to że nikt normalny nie będzie sprowadzał gościa do parteru nie jest równoznaczne z tym, że gość z którym akurat przyszło się lać jest rozsądny i grzecznie będzie trzaskać się w stójce. A niestety jak się nie ma pojęcia jak ten cały parter działa, a przeciwnik będzie zdeterminowany do tego żeby rozciągnąć Was na glebie - to pozamiatane.

Poza tym, parterowa technika to też np. obalenie /rzut a potem kolano na brzuchu / dosiad i młócka po pysku.

Pozdrowka,
AdamD
  • 0

budo_przemek.w.
  • Użytkownik
  • Pip
  • 13 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:skierniewice

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Jeśli traktować parter na zasadzie zglebowania gościa i zablokowaniu go w tym położeniu to jest OK. :)

Pozdro

  • 0

budo_skorpiob
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 876 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:polska :D

Napisano Ponad rok temu

Re: dzwignia i co dalej
Adam ładnie to zobrazowales i zgadzam sie w zupelnosc w parterze trzeba umiec dzialac ale nie koniecznie do niego sie spieszyc :D
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024