dzwignia i co dalej
Napisano Ponad rok temu
Jesli ktos cwiczy bjj i ozstanie zaczepiony na ulicy powiecmy ze fajter zalozy dzwignie napastnikowi i co dalej polamie mu reke czy zacznie go dusic az ten straci przytomnosc bo chyba nie wchiodzi w gre cos takiego ze koles mowi podaje ise a wy go puszczacie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przy dźwigni to bym łamał rękę bez mrugnięcia okiem(ciekawe czy by się faktycznie złamała czy tylko nadwyrężyła). Z duszeniem- nie wiem. Głupio tak kogoś zadusić na śmierć. Teoretycznie nic tak nie działa na ostudzenie temperamentu jak świadomość braku powietrza i odczucie paniki z tym związane, no ale przypuśćmy że zapiąłem duszenie, trzymam a tu koleś nagle wiotczeje. I co wtedy? Cucić go? Kartetkę wzywać?
Ale ogólnie na tak zwanej "ulicy" lepiej skończyć wszystko w stójce. A już najlepiej to w ogóle unikać wszelkich starć.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Natomiast z wyłamywaniem stawów to ja bym był ostrożny.
Możesz za to mieć spore kłopoty i prawne i finansowe.
Napisano Ponad rok temu
dżwignie sa skierowane w większości na stawy - uszkodzenie stawu może zrobic z gościa kalekę, a nie wiem czy chciałbym zyc ze świadomością, że spierdoliłem komuś całe życie
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, wcale nie jestem pewien, czy "w akcji" byłbym w stanie kontrolować siłę dźwigni, czy duszenia.
Pozdrawiam,
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zabić kogoś to też fajnie? Zdaniem rzozia pewnie tak... :?
Moim zdaniem nieważne czy dźwignia czy duszenie - nie ma problemu, umiesz założyć, bronisz się - zakładaj, chodzi o to żeby się obronić i odebrać przeciwnikowi chęć do walki... Dowcip polega na tym że broniąc się można wyrządzić komuś bardzo poważną krzywdę (wyłamać łokieć na przykład) - a tego raczej starałbym się unikać. Trzeba po prostu "wyczuć" granicę (co przyznam może być trudne w ferworze walki) - czasami założenie dźwigni i "podciągnięcie" jej spowoduje taki ból przeciwnikowi że po prostu przejdzie mu ochota do walki, bez łamania czegokolwiek.
Jednak wstrzymałbym się z komentarzami że "fajnie kogoś uszkodzić"... :roll:
Napisano Ponad rok temu
jeżeli nie robisz sobie jaj to:ale macie problemy, ja nie umiem zakladac dzwigni, nigdy tego nie cwiczylem, ale to przeciez fajna rzecz uszkodzic komus lape, a nawet dwie jak juz by byl bezbronny skoro zaatakowal
IDŹ SIĘ KURWA LECZYĆ PALANCIE!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
... Adam skąd ty bierzesz cierpliwość?
Wracając do dźwigni i duszeń - ma to sens właściwie tylko wtedy gdy mamy do czynienia z pojedyńczym przeciwnikiem. Dlaczego? Bo jak założę dźwignię dla jednego - drugi najprawdopodobniej zdąży mnie okopać. Jak pierwszego złożę i potem "odpuszczę" żeby zająć się drugim - pierwszy może się pozbierać i tak w kółko... Poza tym duszenia i dźwignie raczej kojarzą się z parterem - co przy walce z np. dwoma przeciwnikami jest trochę... ryzykowne. :wink:
EDIT: Ludzie czy wy naprawdę musicie tak bluzgać? Co to jest jakiś tajny żargon "fajterski"? Same "napier*****", "k***a" i tak dalej... Nie wiem jak wam ale mi to szczerze mówiąc przeszkadza... Może trochę kultury? :roll:
Napisano Ponad rok temu
Przy odrobinie szczescia masz szanse na zaduszenie goscia w stojce - a jak ich bedzie dwoch to w czasie pomiedzy zapieciem pacjentowi duszenia a odplynieciem mozesz manewrowac tak, zeby tym duszonym zaslaniac sie przed tym "latajacym luzem"
[/teoria]
- edit -
jak bys kurwa moderowal ten pierdolony dzial, to bys tez klal jak szewc zeby nie ochujac do reszty. trza jakos dbac o to jebane zdrowie psychiczne, kurwa nie?
Napisano Ponad rok temu
zalozy dzwignie napastnikowi i co dalej polamie mu reke
nie tak latwo o to jak sie lejesz na ulicy i do tego w zimowych ciuchach..
zacznie go dusic az ten straci przytomnosc
piekna sprawa - wchodzisz od tylu - podbijasz biodra kolesia - kladziesz go i juz.. pare(nascie) sekund w zaleznosci od tego jak dusisz - i koles "odplywa"
wygrana walka bez jakichkolwiek strat po obu stronach - on mdleje a ty sie w tym czasie ewakuujesz..
a ryzyko ze przegniesz i go udusisz jest dosc male - bo w koncu czujesz ze koles zemdlal i ci wisi na rekach..
Napisano Ponad rok temu
Heh ... Jak zawsze jedyny i nieoceniony AdamD - światłość mądrości, kaganek oświaty i kolejny cud nad Wisłą - moderator działu Ulica...
... Adam skąd ty bierzesz cierpliwość?
Wracając do dźwigni i duszeń - ma to sens właściwie tylko wtedy gdy mamy do czynienia z pojedyńczym przeciwnikiem. Dlaczego? Bo jak założę dźwignię dla jednego - drugi najprawdopodobniej zdąży mnie okopać. Jak pierwszego złożę i potem "odpuszczę" żeby zająć się drugim - pierwszy może się pozbierać i tak w kółko... Poza tym duszenia i dźwignie raczej kojarzą się z parterem - co przy walce z np. dwoma przeciwnikami jest trochę... ryzykowne. :wink:
EDIT: Ludzie czy wy naprawdę musicie tak bluzgać? Co to jest jakiś tajny żargon "fajterski"? Same "napier*****", "k***a" i tak dalej... Nie wiem jak wam ale mi to szczerze mówiąc przeszkadza... Może trochę kultury? :roll:
Kuture lapie sie w teatrze ... uzylem wulgaryzmu by zaakcentowac ze nie uderzac zwyczajnie a "napierdalac" czyli lac ile fabryka dala.
Jak Cie to razi to daj mi ignora ...
Napisano Ponad rok temu
Warhead - moje słowa nie były skierowane dokładnie do Ciebie tylko do ogółu... Rozumiem - zaakcentowałeś wulgaryzmem i tak dalej, ale popatrz po innych tematach - sporej części ludzi wulgaryzmy służą jako przecinki a nie akcenty... A trochę kultury jeszcze nikomu nie zaszkodziło... :wink: ... jak widać na przykładzie Adama dwa posty wyżej.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
hehe widac ziomal, ze jestes tylko gangsta-pozer, bluzgac tez trzeba umiec. Nie przeklinaj bo cie mamuska przez kolano przelozyjak bys kurwa moderowal ten pierdolony dzial, to bys tez klal jak szewc zeby nie ochujac do reszty. trza jakos dbac o to jebane zdrowie psychiczne, kurwa nie?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kibole po raz kolejny :-(
- Ponad rok temu
-
podobna historia do tego z ,,uwaga"!!!
- Ponad rok temu
-
BJJ czy JJ
- Ponad rok temu
-
Czy Krav-Maga jest skuteczna?
- Ponad rok temu
-
Miecz na ulice...
- Ponad rok temu
-
Reportarz w UWAGA! Moim zdaniem to kpina
- Ponad rok temu
-
Krav Maga na ulicy? :o
- Ponad rok temu
-
Realna walka na ulicy
- Ponad rok temu
-
Walka bez doświadczenia
- Ponad rok temu
-
Nowy Punkt Regulaminu - przeczytajcie koniecznie
- Ponad rok temu