dzwignia i co dalej
Napisano Ponad rok temu
Nie starczy Ci jedno ostrzeżenie?
... i jak widzę kolega jest gangsta z Targówka? Sympatyczna dzielnica. Mieszkałem tam.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i to prawdopodobieństwo przemawia za duszeniemAbstrahując od kilku powyższych postów, jeżeli założysz dźwignie, przytrzymasz kogoś, a ten odklepie, ja bym go raczej puścił ( nie zdarzyła mi się taka sytuacja, więc gdybam ). Wydaje mi się , że w 80% takich sytuacji gość nie próbowałby znowu zaatakować, ale istnieje prawdopodobieństwo, że to zrobi.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Inna rzecz ze gdybym mial mozliwosc (zalozona dzwignia) to spytal bym kolesia czy ma dosc i bym go puscil. Jakos za duzo premedytacji w tym jest, zeby lamac z takiej sytuacji, a na tak powaznym uszkodzeniu przypadkowej osoby mi nigdy nie zalezalo.
Napisano Ponad rok temu
Wiele razy bylem napadany i jak juz udalo mi sie pokonac chujka, ktory do mnie wyskoczyl to robilem wszystko, zeby moc spokojnie odejsc. Nie umiem wykrecac rak wiec albo przekopalem go albo bralem cos co bylo pod reka, jakis kamien albo galaz, raz byl to nawet kosz od smieci i robilem tak zeby mnie nie gonil. Bo zajebiscie trudno jest stwierdzic czy ktos kto dostal wjeb i teraz kleczy i trzyma sie np za kinola za chwile nie wstanie.
Prosta sprawa ziom - jak ktos napada to musi sie liczyc, ze to nie sparing w klubie tylko zamach na zdrowie. I mnie dokladnie jebie czy jak go zaprawie to mu wylamie szczene czy nie. Oczywiscie nie bilem kamieniem 20x w glowe tylko tak, zeby maksymalnie oslabic. Najlepiej kamlotem po rzepce, piszczeli, zmiazdyc reke, zlamac obojczyk. Tylko unieruchomic.
Jak ja mialem te akcje nie bylo jeszcze tych wynalazkow jak bjj, byl boks zapasy. Bajeranci napadali z karata i mysleli ze to jest skuteczne. Jeszcze raz, jakbym umial komus uszkodzic lape to tak bym wlasnie zrobil. Bo kilka razy jak obijalem po mordzie to potem przez miesiac mialem bandaze na lapie. Ale to i tak lepiej niz odejsc i dac sobie zapakowac kose.
Rozumiem, ze jako mod chcesz tu zeby ludzie pisali tak jak to widzisz. Ale na moje to sie praktycznie na tym nie znasz i raczej jezeli chodzi o realia to jestes taki ruchacz-teoretyk i nie pasi ci jak ktos prawde napisze.
Mialem kiedys akcje w parku. Gosc juz dostal ale to byl tylko lekko zamroczony. Widze, ze gosc ode mnie wyzszy i jak odejde to musze odjechac w dluga na 500m w kazda strone, zeby juz mnie nie znalazl. Musialbym zaczac biec i liczyc, ze on przez 20s nie wstanie. A jak sie podniesie to co? No wiec wzialem badyla i go zaprawilem. Myslisz, ze ja to lubie? Ale chociaz szczerze pisze, ze jakas to jest satysfakcja, ze chujek dostanie za swoje.
wyjasnij wiec mi ale pisz na temat z czym sie nie zgadzasz
Napisano Ponad rok temu
I owszem - mam pewna wizje tego co na tym forum powinno sie dziac, i poki nie zostane zdjety z funkcji - bede ja realizowal. Uwazam ze do walki sa zawody, tudziez treningi. Miejscem na sprawdzanie sie jest mata. Albo klatka czy ring, co kto lubi. Ulica to jest ten fragment zycia pomiedzy praca, szkola, domem i pubem, ktory nalezy pokonywac minimalizujac zagrozenia. Do tego sluzy mozg, a nie miesnie i plyta chodnikowa ktora wali sie kogos po glowie. Nie dopuszczenie do fizycznej agresji jest jedyną znaną mi pewną metodą na to, zeby nie dostac lomotu.
A co mi sie nie podoba? Nie podoba mi sie konkretnie ta wypowiedz:
ale to przeciez fajna rzecz uszkodzic komus lape, a nawet dwie jak juz by byl bezbronny
uszkodzenie komus lapy (szczegolnie jesli to nie jest nabicie siniaka, tylko wylamanie stawu - bo o tym rozmawiamy) TO NIE JEST NIC FAJNEGO. Nie ma sie czym podniecac. Uszkodzenie pacjentowi dwoch rak to juz jest kurestwo czystej wody - cel (unieszkodliwienie) zostal juz dawno osiagniety ("byl bezbronny"), a Ty sie cieszysz ze fajnie tak gosciowi zafundowac pare tygodni z gipsem na obu rekach. I dlugie miesiace rehabilitacji. ZAJEBISCIE SWIETNIE, po prostu.
I zeby bylo jasne - zlamales w ten sposob 20 punkt regulaminu.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
1. thx za obiektywna odpowiedz bez fajerwerkow i manipulowania cytatami, doceniam to i tak samo odpowiemJeśli chodzi o realia, to mam calkiem niezle opanowana sztuke street survivalu skoro przez prawie trzydziesci lat swojego zycia wychodzilem calo ze wszystkich "akcji". Raz zostalem oskubany z plecaka (ja vs. dwoch, jak nie dawali rady rekami, to jeden wyjal noz a drugi gaz - i juz wiecej nie dyskutowalem), raz dostalem w pysk z partyzanta od jakiegos przechodzacego kolesia - zlamal mi wtedy nos. Obie akcje dawno temu. Od tamtego czasu WSZYSTKIE sytuacje jakie zdarzyly mi sie na ulicy / w tramwaju / gdziekolwiek zalatwilem werbalnie, nie oddajac przy okazji wszystkiego co mialem w ramach okupu. To tak w temacie tego ruchacza-teoretyka.
I owszem - mam pewna wizje tego co na tym forum powinno sie dziac, i poki nie zostane zdjety z funkcji - bede ja realizowal. Uwazam ze do walki sa zawody, tudziez treningi. Miejscem na sprawdzanie sie jest mata. Albo klatka czy ring, co kto lubi. Ulica to jest ten fragment zycia pomiedzy praca, szkola, domem i pubem, ktory nalezy pokonywac minimalizujac zagrozenia. Do tego sluzy mozg, a nie miesnie i plyta chodnikowa ktora wali sie kogos po glowie. Nie dopuszczenie do fizycznej agresji jest jedyną znaną mi pewną metodą na to, zeby nie dostac lomotu.
A co mi sie nie podoba? Nie podoba mi sie konkretnie ta wypowiedz:ale to przeciez fajna rzecz uszkodzic komus lape, a nawet dwie jak juz by byl bezbronny
uszkodzenie komus lapy (szczegolnie jesli to nie jest nabicie siniaka, tylko wylamanie stawu - bo o tym rozmawiamy) TO NIE JEST NIC FAJNEGO. Nie ma sie czym podniecac. Uszkodzenie pacjentowi dwoch rak to juz jest kurestwo czystej wody - cel (unieszkodliwienie) zostal juz dawno osiagniety ("byl bezbronny"), a Ty sie cieszysz ze fajnie tak gosciowi zafundowac pare tygodni z gipsem na obu rekach. I dlugie miesiace rehabilitacji. ZAJEBISCIE SWIETNIE, po prostu.
I zeby bylo jasne - zlamales w ten sposob 20 punkt regulaminu.
Pozdrawiam,
AdamD
2. Nie wiem ile masz lat, ale myslalem, ze jestes mlodszy, a tu wychodzi ze jestes niemal moim rowiesnikiem, skoro jestes po 40-tce, jak juz masz akcje od 30-tu. Po stylu wypowiedzi dawalem ci 25-30. Ale to jest tu malo wazne.
3. Piszesz, ze teraz juz wszystko zalatwiasz werbalnie. Ciekawe jak to robisz jak ktos chce po prostu napasc a nie pogadac. Bo ja wiem, ze wiekszosc akcji jest taka, ze co nie powiesz i tak jest mlocka. I najlepsza bajera nie pomoze. Co nie znaczy, ze nie warto probowac a nie odpowiadac A bo co kurwa lub w ten desen.
4. Ja tez uwazam, ze od walki sa zawody. Ale ja napisalem na konkretny temat. I nie napisalem, ze tak ogolnie to przeciez fajna rzecz uszkodzic komus lape, a nawet dwie jak juz by byl bezbronny tylko w tej wlasnie sytuacji. Bo na ringu to wcale nie jest fajna rzecz dokonczyc kogos seria jak jest zamroczony. Ale na ulicy nie ma szacunku dla gnoja, ktory napada dla kasy lub dla jaj. I mysle, ze akurat polamac mu lapy to jest ok, moze sie kutas zniecheci, a jak nawet nie to dla wlasnego samopoczucia tak chyba lepiej. Nie znam sie realiach zakladania dzwigni ale mysle ze jak kogos obezwladnisz, bo go trzymasz w uchwycie i po prostu puscisz to nie jest on bezbronny. Bezbronny jest jak go trzymasz i on ma zalozona dzwignie. A potem moze po prostu wstac i moze byc rewanz.
Moje doswiadczenia i moich kolesi pokazuja, ze nawet zaprawieni wyrokowcy nie szukaja zemsty na kims jak widza ze ktos nie peka wlasnie np. dokonczyc gnoja kamieniem. Mialem sam kilka razy tak, ze kogos zawinalem i potem on stal z ekipa i mnie rozpoznawal. Nie mscili sie. A kolesi, ktorzy honorowo wygrali kroili i to jeszcze tak zeby zastraszyc. Bo o to glownie chodzi. O zastraszenie. Dwa lata temu w moim bloku zrobili sobie w mieszkaniu ponizej mnie niby-silownie. Trzaskali po nocach hantlami, rzucali sztanga. Poszedlem do nich o 2 w nocy, bylo 7-miu bykow osiedlowych. Wszedlem do mieszkania wzialem hantle z podlogi, rzucilem na szklany stol i powiedzialem, ze od jutra zamykaja burdel. Nawet nikt nie protestowal. Bo tego sie nauczylem.
Napisano Ponad rok temu
noooo stary jakbys mi 2 lapy uszkodzil to doswiadczenie twoje oraz twoich kolegów tym razem by zawiodło, nie zapomnial bym tego tobie, zapamiętaj sobie ze takie rzeczy wracająze zdwojoną silą ,a jezeli masz problem z tym ze po zalozeniu dzwigni nie wiesz co zrobic to sproboj uzyc mózgu, moim zdaniem powinno sie sprobowac przycisnąc i powiedziec ze jezeli nie chce miec zlamanej reki niech sie nie stawia. Powiedziales tez ze nie masz szacunku dla tych "gnojów ulicznych", sam się nim stajesz twierdząc ze zlamanie lapy moze byc zabawne, a tak na marginesie to pisales ze masz 18 lat :twisted: a dla mnie piszesz jakbys byl niepelnoletni, ty nie pisz lepiej ile masz lat, czy gdzie mieszkasz tylko jakie masz doswiadczenie w SW, bo w innym temacie pisales same bzdury, bez obrazy ale ktos kto pisze ze przez siłownie wyrabia się szybkosc i "pizde w lapie" nie zna sie na temacie.
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
skoro jestes po 40-tce, jak juz masz akcje od 30-tu. Po stylu wypowiedzi dawalem ci 25-30.
Dla porzadku - nieporozumienie Dobrze celowales w moj wiek, trzydziesci lat to ja zyje a nie "mam akcje". Moze nie bylem dosc precyzyjny
Piszesz, ze teraz juz wszystko zalatwiasz werbalnie. Ciekawe jak to robisz jak ktos chce po prostu napasc a nie pogadac. Bo ja wiem, ze wiekszosc akcji jest taka, ze co nie powiesz i tak jest mlocka.
Wiesz co ... jest taka ksiazka -> "Zawsze Bezpieczna. Psychologiczne aspekty samoobrony kobiet" Wiem ze tytul brzmi debilnie, ale warto przeczytac. A jak to robie, ze do tej pory wszystko sie udaje? Otoz unikam przeciwnosci losu, zamiast z nimi walczyc 8)
moze sie kutas zniecheci, a jak nawet nie to dla wlasnego samopoczucia tak chyba lepiej.
Mnie samopoczucia lanie ludzi nie poprawia, ale to kwestia osobnicza jak mniemam. Z tym zniechecaniem jednak to bym tak nie szalal. Jeden sie zniecheci, drugi wyciagnie wniosek ze nastepnym razem zamiast podchodzic z przodu pytajac o kase lepiej podejsc z tylu i wylaczyc swiatlo palka. Znaczy, bron boze nie uwazam ze nalezy takiego kolesia poglaskac po glowie, pochwalic i traktowac grzecznie i z honorami - ale nie ma sie co dorabiac ideologii do napierdalania go po ryju.
Nie znam sie realiach zakladania dzwigni ale mysle ze jak kogos obezwladnisz, bo go trzymasz w uchwycie i po prostu puscisz to nie jest on bezbronny.
Tak to mniej wiecej wyglada - sporo zalezy od tego jaka to dzwignia. Przy znacznej czesci tych co ja je kojarze da sie wylaczyc gosciowi swiatlo i obejsc sie bez lamania. Poza tym, zlamanie komus lapy tez nie jest szczegolnie zlym pomyslem. Ale - na boga - jedna wystarczy. Łamanie drugiej to już zaczyna być sadyzm 80
Moje doswiadczenia i moich kolesi pokazuja, ze nawet zaprawieni wyrokowcy nie szukaja zemsty na kims jak widza ze ktos nie peka wlasnie np. dokonczyc gnoja kamieniem. [...] A kolesi, ktorzy honorowo wygrali kroili i to jeszcze tak zeby zastraszyc. Bo o to glownie chodzi. O zastraszenie.
Wyglada, żeś decydowanie bogatszy w takie doświadczenia niż ja. Wierzę na słowo, i postaram się jednak nie korzystac, poki zycie mnie nie zmusi.
A w temacie ostrzeżenia - bylo napisac to wszystko cos napisal tutaj na poczatku, i by cholera nie bylo tematu. Przeczytaj na spokojnie i z dystansem swoj pierwszy post w temacie, i zobaczysz ze to wyglada naprawde kiepsko.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
zandarkMoje doswiadczenia i moich kolesi pokazuja, ze nawet zaprawieni wyrokowcy nie szukaja zemsty na kims jak widza ze ktos nie peka wlasnie np. dokonczyc gnoja kamieniem[/quote"rzozio"]
noooo stary jakbys mi 2 lapy uszkodzil to doswiadczenie twoje oraz twoich kolegów tym razem by zawiodło, nie zapomnial bym tego tobie, zapamiętaj sobie ze takie rzeczy wracająze zdwojoną silą ,a jezeli masz problem z tym ze po zalozeniu dzwigni nie wiesz co zrobic to sproboj uzyc mózgu, moim zdaniem powinno sie sprobowac przycisnąc i powiedziec ze jezeli nie chce miec zlamanej reki niech sie nie stawia. Powiedziales tez ze nie masz szacunku dla tych "gnojów ulicznych", sam się nim stajesz twierdząc ze zlamanie lapy moze byc zabawne, a tak na marginesie to pisales ze masz 18 lat :twisted: a dla mnie piszesz jakbys byl niepelnoletni, ty nie pisz lepiej ile masz lat, czy gdzie mieszkasz tylko jakie masz doswiadczenie w SW, bo w innym temacie pisales same bzdury, bez obrazy ale ktos kto pisze ze przez siłownie wyrabia się szybkosc i "pizde w lapie" nie zna sie na temacie.
Pozdrawiam
moim zdaniem powinno sie sprobowac przycisnąc i powiedziec ze jezeli nie chce miec zlamanej reki niech sie nie stawia
Gdybanie. Mozna rownie dobrze zniechecic kolesia jak i zarobic kose w nerke. Jak 1/10 zarobisz kose to sie nie oplaca.
tak na marginesie to pisales ze masz 18 lat
Chcialbym miec 18 lat. Nawet 38 bym chcial... Ale co sie stalo to sie nie odstanie.
tylko jakie masz doswiadczenie w SW
zapasy klasyczne, boks, bieganie /dlugi dystans/ kiedys
teraz tylko bieganie i silownia - czyli fakt z sw jestem do tylu
z bjj mialem tylko raz kontakt /sparing z synem kumpla/ i bylem bezradny, jakies rzadkie sztuczki ale ogolnie to rzeczywiscie skuteczne
ktos kto pisze ze przez siłownie wyrabia się szybkosc i "pizde w lapie" nie zna sie na temacie
na pewno nie pisalem, ze sie wyrabia szybkosc. A sile ciosu przez odpowiednie cwiczenie tak. I pisalem, ze trzeba cwiczyc zarowno na silowni i normalnie, a nie tylko i na pewno nie cwiczenia sile max, bo samo 45 w lapie nie da super ciosu. Ale uderzenia skuteczne w boksie nie dzialaja tak samo na ulicy. Podobnie ale jest roznica. Chodzilo mi o to, ze super technik o slabym ciosie to nie idealny wymiatacz na ulicy. Zreszta ten temat malo mnie jakos interesi. Tylko wypowiedzialem sie w temacie
Napisano Ponad rok temu
Wiec pytanko wyjasniajace. Co mozna zrobic jak sie lape przegnie? Bedzie trwale kalectwo. A zreszta kiedys za kradzierz ucinali a razboj wg mnie jest jeszcze gorszy.
No chyba, ze ten z niesprawna lapa oskarzy o to, ze teraz nie moze dalej wykonywac zawodu bandziora.
Nie poprawia ci samopoczucia jak odplacisz komus, kto ci robi skurwysynstwo? Tego nie rozumiem, naprawde.
Lamanie drugiem lapy, po co?
Bo z jedna sprawna mozna kose wladowac jako zemste za pierwsza. Znam wiele przypadkow, ze wygrywali kolesie z czyms zlamanym. Zreszta teraz jak bedzie ktos na wspomaganiu to zlamania pierwszej moze nawet nie odczuc. Na tym sie znam, ale slyszalem o takich co cos wciagaja i potem ida na miasto dymic.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
....nie???? człowieku jak bedziesz musial to i siekiere wpier.... komus w plecy .... chemia robi dziwne rzeczy z człowiekiem ....POZDROno w sumie tak ale no. ja niemogl bym sie przelamac i zrobic czegos takiego
Napisano Ponad rok temu
Abstrahując od kilku powyższych postów, jeżeli założysz dźwignie, przytrzymasz kogoś, a ten odklepie, ja bym go raczej puścił
O ile gość na ulicy będzie wiedział, że ma klepać :-)
Bardziej prawdopodobne jest, że zamiast odklepania usłyszysz "puść mnie ku** bo ci przy**" I co wtedy? uznasz to za odklepanie?
Z tego powodu duszenia są na ulicę, jak to już wiele osób napisało, praktyczniejze.
Napisano Ponad rok temu
Nie poprawia ci samopoczucia jak odplacisz komus, kto ci robi skurwysynstwo? Tego nie rozumiem, naprawde.
Zemsta nie jest dobrym narzedziem nawet jesli ktos robi skurwysynstwo bo t oprowadzi do degeneracji i sam sie stajesz osoba ktora chcialbys "pouczyc".
Rzozio co do lamania drugiej lapy po pierwsze jesli zlamiesz mu jedna uzywajac dzwignie koles poczuje olbrzymi bol i zdekoncentruje sie co bardzo wyklucza dziala nie i wyciagniecie kosy. Dodam ze wliczam w moje stwierdzenie adrenalinke bo podczas dzwigni nastepuje drobne ochloniecie bo koles nie jest w stanie atakowac zreszta jaki madry czlowiek po zlamaniu kolesiowi jednej reki czeka az on sie pozbiera ?? sam fakt zlamania spowolni go wtedy wystarczy np. porzadny cios na twarz lub w okolice uszu by kolesia oszolomic.A ja Ci powiem ze jak ktos by mi dwie lapy polamal to nie tylko ja bym szukal zemsty organizujac swoj "zespol" ale i moj brat a wtedy to przejebane. na koniec dodam ze wypowiedzi rzozia troche przypominaja mi sir'a ktory tez z chcecia wszystkich bil i lamal
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
kibole po raz kolejny :-(
- Ponad rok temu
-
podobna historia do tego z ,,uwaga"!!!
- Ponad rok temu
-
BJJ czy JJ
- Ponad rok temu
-
Czy Krav-Maga jest skuteczna?
- Ponad rok temu
-
Miecz na ulice...
- Ponad rok temu
-
Reportarz w UWAGA! Moim zdaniem to kpina
- Ponad rok temu
-
Krav Maga na ulicy? :o
- Ponad rok temu
-
Realna walka na ulicy
- Ponad rok temu
-
Walka bez doświadczenia
- Ponad rok temu
-
Nowy Punkt Regulaminu - przeczytajcie koniecznie
- Ponad rok temu