Denerwujący Uke
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak jak bedziesz trenowala z uke,ktory ma o wiele wyzszy stopien to wtedy sie przekonasz :wink: bedziesz sie czula wdzieczna i jeszcze sie z nim umowisz a to bedzie zly pomysl, zawsze startuje sie wtedy z nizszej pozycji :wink: Lepiej takiego o stopien nizej Nie bedzie sie wymadrzal jaki to jest genialny i jak to odkryl cala filozofie aikido i dzieki niemu zdalas bo takim super jest uke :wink:
Stopien niżej.....to co ja mam bić głowa w mate ??? niema ujemnych stopni
Napisano Ponad rok temu
zly- kazdy inny + baba
Napisano Ponad rok temu
dobry uje to kazdy kto przyszedl na trenieng i chce cwiczyc (pod warunkiem ,ze nie baba)
zly- kazdy inny + baba
w stu, a nawet dwustu procentach sie zgadzam!!!!
Precz z kobietami na macie!!!!!
Po co nam takie placzliwe i wrazliwe!!! (no , z wyjatkiem eliss 8) )
to rola mezczyzn naszych preznych i cudownych!!!
A kobiety do kuchni!!!! :roll:
Napisano Ponad rok temu
A kobiety do kuchni!!!! :roll:
kobieta w kuchni to nieszczescie
Napisano Ponad rok temu
A kobiety do kuchni!!!! :roll:
kobieta w kuchni to nieszczescie
Wszystko ci sie myli:
Kobiety beznadziejnie gotuja, bo maja mniej kubkow smakowych... do robot kuchennych nadaja sie doskonale...
Kobiety na statku to nieszczescie
Ale nie wiem jak to sie ma do denerwujacych uke, bo mnie na przyklad denerwuja jeszcze kolesie,ktorzy tak krytykuja kobiety, a jak przyjdzie co do czego i sie pojawia na treningu to tylko z kobietami cwicza...
Czyzby jakies kompleksy???
Napisano Ponad rok temu
dobry uje to kazdy kto przyszedl na trenieng i chce cwiczyc (pod warunkiem ,ze nie baba)
zly- kazdy inny + baba
Kobieta to nie baba. Dzień kobiet chyba nam szkodzi bo stereotypy się szerzą...
Co ma płec do treningu? Coś mi się widzi że w Polska to sredniowieczny ciemnogród.
Napisano Ponad rok temu
Wszystko ci sie myli:
nie nie myli. na statku, to szczescie, o zaloga ma co uzywac.
nie, nie komplexy.. mam takie zdanieCzyzby jakies kompleksy???
Napisano Ponad rok temu
Kobieta to nie baba. Dzień kobiet chyba nam szkodzi bo stereotypy się szerzą...
Co ma płec do treningu? Coś mi się widzi że w Polska to sredniowieczny ciemnogród.
kobieta=baba
jak czlowiek ma inne zdanie to,od razu ciemnogrod..
Napisano Ponad rok temu
Przesadzasz.Wiedzialam ze wystarczy wkleic zdjecie i tylko napisac notke odnosnie anatomi kobiety, by wam sie juz w glowach poprzewracalo...
Ja nie lubię herbaty, wolę kawę.Ciekawe czy w nastepstwie powinnam chodzic dwa metry za wami... i podawac herbate,
Ogólnie mnie to ryba czy ćwiczę z kobietą czy z mężczyzną...Znam kobity które nieźle potrafiły by dokopać niejednemu facetowi. Ale ogólnie z nimi ćwiczy się inaczej, bo mają miękkie nadgarstki jak wejdzie jedno kotegaeshi na 5 to już jest dobrze, i ogólnie są jakieś takie miękkie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale takie przekomazanie sie nie ma sensu.Chcialam przedstawic punkt widzenia kobiet.Chyba dlatego piszemy te posty by o czyms porozmawiac ,wymienic opinie.Jezeli pisze o jakies sytuacji to naprawde nie generalizujmy wszystkiego.W ten sposob naprawde nie bedzie o czym rozmawiac,jezeli kazdy posta bierze zbyt serio do siebie.
Napisano Ponad rok temu
Stopien niżej.....to co ja mam bić głowa w mate ??? niema ujemnych stopni
Ale palnelam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie lubię śmierdzących uke, takich co raz w miesiącu piorą kimono. Może dla kolegi chaveza ćwiczenie z takim jest bardziej "realne" i uczy koncentracji, ale jak mam zrobić z takim dwadzieścia razy iriminagę to porzygać się można.
Nie lubię gości z ręczniczkami, cały czas im wypadają z za kimona i co chwilę się wycierają, jakby nie mogli nagdarstów w rękaw wytrzeć.
Nie lubię gości którzy nie łapią że trening to trening, a nie walka i na siłę starają się udowodnić że technika nie działa.
Nie lubię jak ktoś cały czas jęczy że dzwignia boli, jak boli to ma klepać.
Nie lubię uke sztywnych, takich co na początek techniki od razu blokują wszystkie stawy, bo to żadne ćwiczenie.
Nie lubię ćwiczyć z dziewczynami bo boję się że zrobię im krzywdę.
Nie lubię jak ktoś wali atak półnetra odemnie, bo boi się trafić.
Nie lubię jak ukę się podkłada.
Lubię uke zrelaksowanych, miękich, ale nie zwiotczałych.
Lubię ćwiczyć z dziewczynami, bo zazwyczaj są dobrymi uke, a sam wkładam mniej siły, a więcej techniki ćwicząc z nimi.
Lubię jak uke zwraca uwagę na moję błędy i raczy powiedzieć co jest źle, bo sam nigdy nie odczuję wykonania własnej techniki.
Napisano Ponad rok temu
Chodziło mi o to, że normalny zapach "świeżego" potu nie powinien przeszkadzać, mi przynajmniej nie przeszkadza, a Ty jesteś przedstawicielem tych, którzy lubią przekręcać po tym, jak coś nie dokładnie przeczytają, a parafrazować też trzeba umieć.
Noszenie ręcznika w kimonie jest rzeczywiście bez sensu. Mój leży sobie na materacach w rogu i raz na jakiś czas go używam. Wycieranie nadgarstków w rękaw powoduje, że owe kimona wyglądają jak szmata jeszcze zanim skończy się trening. Kimono ma na trochę starczyć.
Zapomniałem dodać: lubię, gdy uke ma czysty świeży ubiór (lub, żeby zbytnio nie oddalać się od obowiązującej tu konwencji: nie nawidzę jak ktoś ma wyświechtane i brudne kimono)
Wiedziałem, że potraficie tylko krytykować. Tak najłatwiej. Nie ma co zasłaniać się topikiem. "Nie lubię jak uke śmierdzi" można powiedzieć: "lubię, jak uke pachnie". Nadal będzie na temat, wiadomo o co chodzi, a nie brzmi jak babskie biadolenie.
Pozdrawia kończący swój udział w tym mało ambitnym temacie,
chavez
Napisano Ponad rok temu
Nastepny ktory sie uczepil bab...brzmi jak babskie biadolenie.
chavez
Z moich wnikliwych obserwacji to kobiety tutaj tak bardzo nie biadola, jak niektorzy faceci...
Temat malo ambitny, ale taki zyciowy...
Chyba kazdemu z nas zdarzylo sie zejsc z maty niezadowolonym, z powodu "kiepskiego" uke, ktory zepsul nam koncepcje naszej techniki...Nie ma ludzi idealnych..Za to jest sporo cech ktore nas draznia...A aikido to praca z drugim czloweikeim wiec nie sposob nie zauwazyc negatywnych cech...Latiwej jest sie skupic na tym co nam przeszkadza niz co nam sie podoba, bo skupiamy sie na bledach...To akurat moim zdaniem zdrowy odruch, dzieki ktoremu sie doskonalimy, a nie w narcyzm popadamy...
Ja za to lubie cwiczyc z przystojnymi uke , co to sie dlugo w oczeta wpatruja, zeby sprawdzic czy oby na pewno wszystko do mnie dotarlo
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Relacja ze Stazu z Etienne Leman 25-27.02
- Ponad rok temu
-
Staż Aikido z Andre Cognard 8 Dan 02-03.04.2005
- Ponad rok temu
-
5 DAN w Polskim Stowarzyszeniu Aikido
- Ponad rok temu
-
Aikido Tomiki
- Ponad rok temu
-
Udekimenage
- Ponad rok temu
-
wzrost w aikido
- Ponad rok temu
-
w poszukiwaniu 10 danów
- Ponad rok temu
-
W cyklu prawdziwe historie...z życia O`Senseia i o Ki...
- Ponad rok temu
-
Relacja z seminarium z P.Orban
- Ponad rok temu
-
czy aikido nie jest zbyt lekkie i za mało skuteczne ?????
- Ponad rok temu