Skocz do zawartości


Zdjęcie

Denerwujący Uke


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
404 odpowiedzi w tym temacie

budo_ligeia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 811 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Ja tylko po takiej prośbie: ponieważ temat z Denerwującego uke zszedł na kwestię, czy ćwiczący bardziej zaawansowany od partnera ma mu tłumaczyć jak wykonać prawidłowo technikę i go poprawiać czy też jest to zarezerwowane wyłącznie dla senseia, może Szanowny Mod wydzieliłby posty traktujące o tym do nowego tematu? Łatwiej byłoby się połapać w tematach.
  • 0

budo_hara-kiri
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1088 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Na stażach z G.Savegnago bywa, że sensei przechadzając się w tłumie ćwiczącej braci indywidualnie kogoś instruuje. Wtedy zwykle spora grupa ludzi wokół siada i przygląda się tej bonusowej demonstracji. Kiedy prywatna lekcja się przedłuża, zwykle siedzi już cała sala :lol:
Pozdrawiam, h-k :-)
  • 0

budo_firippu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:brac energie KI?

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Rozumiem. Daje ci w takim razie jeszcze 10 lat 8)


tak mało? :)

1 kyu potrafi od biedy zrobic pare technik. Nie ma tam zadnej finezji, efektywnosci, ot zna ogolnie ruch. Oczywiscie jest osobiscie przekonany o wlasnej perfecji...


To ja przepraszam... jakim cudem został mu nadany stopień 1 kyu skoro zna tylko ogólny ruch techniki 8O 8O 8O Dostajecie tak wysokie stopnie za znajomość ogólnego ruchu techniki? Jeśli nie za to, to za co? :roll: Wolałbym w ogóle nie mieć u was stopni jeśli tak u was wygląda 1 kyu.
Gdyby nie potrafił techniki, nie zostałby nadany mu stopień. Prawda? Opłacony egzamin nie oznacza zdanego egzaminu i otrzymania stopnia :?:

Wtedy zwykle spora grupa ludzi wokół siada i przygląda się tej bonusowej demonstracji. Kiedy prywatna lekcja się przedłuża, zwykle siedzi już cała sala



Tak często również na treningach bywa :wink:

Czołem, u mnie w sekcji po prezentacji techniki ćwiczący pytają siebie: umiesz? umiem. No to rób. Ten co nie umie przyglada sie co robi ten co umie. Wymiana doswiadczen jest wskazana. W sytuacji patowej robi sie dwie rzeczy - patrzy co robią inni, lub jezeli to mozliwe patrzy sie na tłumaczenie instruktora. Jezeli to nie pomoze to ostateczna instancja pomoze na pewno


Według szczepana, z tego co zrozumiałem- osoba trenująca nie ma prawa pomagać innemu, poprawiać go, ani dawać rad. Osoby trenujące nie są tego godne. Od tego jest instruktor. Więc patrz się na instruktora od razu :roll: :lol: :)

ja również proponuję utworzenie nowego tematu, jeśli ta dyskusja ma jeszcze sens. Widzę wielką różnicę między stylami aikido tz. różnice w nadawaniu tam stopni. A raczej za co się je dostaje.
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Widzę wielką różnicę między stylami aikido tz. różnice w nadawaniu tam stopni. A raczej za co się je dostaje.

Oho, zaraz się zacznie! :twisted: Zgadzam się z Tobą w sprawie pomagania innym i dobrze, że polemikę podjąłeś, ale to konkretne zdanie to wzorowe zaproszenie do Odwiecznej Kłótni, Z Której Nic Nie Wynika. ;)
  • 0

budo_firippu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:brac energie KI?

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Dlatego nie rozwinąłem wypowiedzi i nie zamierzam jej kontynuować. I jeśli ma się coś zacząć (odwieczna kłotnia) to ja PRZEPRASZAM :lol: :) :) nie taki był zamiar :oops: :lol: :) :) :wink:
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
firripu, pozwól, ze napisze kilka słów wyjasnienia.

Po pierwsze primo nasz O'Mod ma dosyć specyficzne podejście do stopni. Sam ciężko zapracował na swoje dany i do stopni nizszych ma stosunek szczególny.
Generalnie przyjmuje sie, ze ludzie nawet z 1 czy 2 danem to poczatkujący. Przyjmuja to zwłaszcza ci z 3, 4 i 5 danem, którzy z kolei sa żółtodziobami dla 6,7 i 8 danów itd.
(Dziadek to pewnie by 99% tych danów pozabierał, a ten 1% został by tylko przez niedopatrzenie. ;-) )

Za tym stanowiskiem nie stoi to, ze takie 1kyu faktycznie nic nie umie i potyka się o własne nogi na macie, tylko to, ze z perspektywy bardziej wtajemniczonego np 3 dana, wychodzi wiele niedociągnięć, dziur i takich tam.

Nie sądź wiec, ze u Szczepana w dojo 1 kyu dostaje się za jajka i żółty ser.

To po prostu inna perspektywa.

Pzdr
k.
  • 0

budo_firippu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:brac energie KI?

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Nie sądź wiec, ze u Szczepana w dojo 1 kyu dostaje się za jajka i żółty ser.
To po prostu inna perspektywa.
k.



buahh 8O w życiu bym się do tego nie posunął, a nawet tak nei pomyślałem. Wierzę że szczepan sobei na to cięzko zapracował (nie na jajka i ser :lol: ) i ma dużo doświadczenia. Nie podważam tego. I nawet go podziwiam ;] wierzę, że dla 4 dana stopnie niższe to początkujący. niech i tak będzie. ale pamiętajmy, że 1 dan to stopień mistrzowski i nie dostaje się go za nic :) tak jak wszystkie inne stopnie.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
no nie zebym mieszał specjalnie. Ale czarny pas czy shodan nigdy chyba nie oznaczał "Mistrza". Shodan nie znaczy nic wiecej niż 1-wszy poziom...
i oznacza początek poważnej drogi a nie mistrzostwo (czy miszczostwo - do wyboru). Ja nie jestem też japonistą ale Sensei nie oznacza dosłownie mistrz ale ma szersze znaczenie i tu chyba oznacza nauczyciela.... tytuł mistrza amatorsko wiązałbym z tytulaturą stopni nauczycielskich - nie technicznych - czyli fukushidoin shidoin czy shihan i mi osobiście to sie kojarzy z poziomem shihan... ale moze siem mylem...
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

no nie zebym mieszał specjalnie. Ale czarny pas czy shodan nigdy chyba nie oznaczał "Mistrza". Shodan nie znaczy nic wiecej niż 1-wszy poziom...
i oznacza początek poważnej drogi a nie mistrzostwo (czy miszczostwo - do wyboru). Ja nie jestem też japonistą ale Sensei nie oznacza dosłownie mistrz ale ma szersze znaczenie i tu chyba oznacza nauczyciela.... tytuł mistrza amatorsko wiązałbym z tytulaturą stopni nauczycielskich - nie technicznych - czyli fukushidoin shidoin czy shihan i mi osobiście to sie kojarzy z poziomem shihan... ale moze siem mylem...



ooo to to to - sam bym tego lepiej nie ujął.

:wink: :) :) :) :)


firripu - poczytaj trochę starych postów, róznych tematów i zrozumiesz, że to co odbierasz jako białe albo czarne, to w dziale Aikido na forum naszym tak naprawdę jest różowe, albo nawet - nie przymierzając - sraczkowo zielone. :twisted:

pzdr
k.
  • 0

budo_firippu
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 76 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:brac energie KI?

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Jestem daltonistą :) :) :) :lol: :lol: :) :) :)
co do stopnia mistrzowskiego, to ze ktoś ma dana to nei znaczy że jest super wyjebka mistrzem.
  • 0

budo_kurm28
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1261 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław i okolice, ale bardziej okolice

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Jestem daltonistą :) :) :) :lol: :lol: :) :) :)
co do stopnia mistrzowskiego, to ze ktoś ma dana to nei znaczy że jest super wyjebka mistrzem.


hehe - dla tego co ma to znaczy ;-) zwłaszcza dla tego z 1wszym ;-) :D :D:D:D:D:D
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Nie sądź wiec, ze u Szczepana w dojo 1 kyu dostaje się za jajka i żółty ser.

Może za serniczek? :roll: :wink: :) :) :)

To, że KTOŚ pamięta z własnego doświadczenia, że osoba z 1 kyu jest przekonana o własnej perfekcji, nie oznacza, że wszystkie osoby z 1 kyu o tejże perfekcji we własnym wykonaniu są przeświadczone. Przeciwnie: dla mnie 1 kyu oznacza między innymi świadomość, że dopiero zbliżamy się do owego 1-szego poziomu, o którym wspomina Pmasz. Mając jednak 1 kyu na pewno wykonało się już nieco pracy na macie i można zwyczajnie okazać pomoc komuś, kto dopiero raczkuje. Nie dlatego, by zaspokoić ego, czy wyręczać instruktora z jego roli, ale także dlatego, że jeszcze się pamięta swoje pierwsze kroki na macie i pomoc innych starszych stopniem uczniów w tych pierwszych krokach, która była bardzo cenna i ułatwiała wejście w świat aikido. Ot zwyczajna koleżeńska pomoc. Po to między innymi w miarę możliwości ćwiczę z bardziej zaawansowanymi, by z ich doświadczenia skorzystać i liczę, że się nim podzialą.

Moim zdaniem nie ma konieczności ładowania od razu wszystkich do jednego wora i mierzenia swoją miarą, że to niby uczniowe starsi stopniem zaspokajają w ten sposób jakieś swoje ambicje. Jeśli faktycznie tak czynią, to... ich problem. Po raz kolejny uważam że warto wnieść do dyskusji nieco szersze spojrzenie, nieco zdrowego rozsądku i ograniczyć źródła podniety. Tak dla zdrówka ;-)
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Tak na marginesie...
Z pomocy, o której mówię (dzięki Pmasz! ;-) ), skorzystałem m.in. dwa roki temu we Wrocku na stażu z Daniel Brunner sensei. Jakoś nie odczułem, że ktoś zaspakaja tym swoje ego, ale dzięki temu znacznie łatwiej było mi zrozumieć, dlaczego pad wykonuje się "u nich" tak a nie inaczej i łatwiej mi było na stażu ćwiczyć. Ot pozytywny przykład "z własnego doświadczenia". :) :) :)
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Kurde wkurzał mnie jeden dzisiaj taki, normalnie przerywał mi techniki w pół ;]
A z drugiej strony jeden uke mnie pozytywnie zaskoczył (jako partner ogólnie)- taki dzieciak, normalnie miał taki zapał, że tylko skakał wokół mnie i aż chciał mi coś zrobić, tylko nie bardzo wiedział jak :)
Po prostu byłem rozwalony, ale widać że chwyta i nie jest dupa, bo już dźwignie przy ikyo założył taką że sam do ziemi przywarłem :)
Aż sie fajnie z takim ćwiczy, jak widzisz ten entuzjazm, nie to co ja ;]
  • 0

budo_kiod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 797 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Zabrze

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Gaworzenie o Szopenie. Oczywistym jest dla mnie ze jak sie poczatkujacy zacina podczas wykonywania techniki, to osoba bardziej zaawansowana powinna mu wskazac ruch i kiedy dochodzi do takiej sytuacji nie ma w tym nic podwarzajacego autorytet instruktora. Nigdy jako uke i jako tori nie lubilem tracic czasu na macie.


no nie zebym mieszał specjalnie. Ale czarny pas czy shodan nigdy chyba nie oznaczał "Mistrza". Shodan nie znaczy nic wiecej niż 1-wszy poziom...
i oznacza początek poważnej drogi a nie mistrzostwo (czy miszczostwo - do wyboru).


Dokladnie, zwlaszcza ze dzisiaj w niktorych organizacjach mozna juz uzyskac shiodana trenujac 4, 5 lat po , 5 h tygodniowo :? , wiec generalnie w poziom i umiejetnosci nie bede wnikal.


Ja nie jestem też japonistą ale Sensei nie oznacza dosłownie mistrz ale ma szersze znaczenie i tu chyba oznacza nauczyciela....

Tutaj rowniez sie zgadzam, w przeszlosci kiedy chodzilem przez krotki okres na japonski, do naszej nauczycielki zwracalismy sie rowniez "Sensei".
  • 0

budo_shabu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3242 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Dokladnie, zwlaszcza ze dzisiaj w niktorych organizacjach mozna juz uzyskac shiodana trenujac 4, 5 lat po , 5 h tygodniowo :? , wiec generalnie w poziom i umiejetnosci nie bede wnikal.

Można by się licytować cyferkami, tylko po co? Shodan shodanowi nierówny. Jest takie powiedzenie, że walczy nie styl, a człowiek - i tak samo jest ze stopniami. Są tacy, dla których stopień to wartość sama w sobie, a są też tacy, którzy ćwiczą bo to kochają i są w tym nieźli, a stopnie robią mimochodem - i wśród nich też są lepsi i gorsi. Są tacy, co klepią na pamięć, a są tacy, co zawsze muszą zrozumieć, pokombinować, poszukać. Sam stopień jeszcze nic nie oznacza, poza może jakimś minimalnym pułapem, który powinni osiągnąć.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke

Tak na marginesie...
Z pomocy, o której mówię (dzięki Pmasz! ;-) ), skorzystałem m.in. dwa roki temu we Wrocku na stażu z Daniel Brunner sensei. Jakoś nie odczułem, że ktoś zaspakaja tym swoje ego, ale dzięki temu znacznie łatwiej było mi zrozumieć, dlaczego pad wykonuje się "u nich" tak a nie inaczej i łatwiej mi było na stażu ćwiczyć. Ot pozytywny przykład "z własnego doświadczenia". :) :) :)

hehehehehee ......... troche zaspakajałem... hahahhaha
  • 0

budo_irimi
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 931 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
:) :) :) :) :)
  • 0

budo_lesios
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 119 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
W naszym klubie na treningi dla początkujących przychodzi sporo hakam. Przeważnie dla każdego "bez spodenek" wystarcza :) Sensei mocno zachęca, aby doświadczeni ćwiczyli w parach z początkującymi. Przyznaję, że bardzo mocno na tym korzystam :D I nie odbieram tego jako uszczuplanie autorytetu sensei: czemu znowu poplątały mi się nogi może mi wytłumaczyć ktoś bez 4 dana :)
  • 0

budo_isao
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1470 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Bydgoszcz/Brighton
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Denerwujący Uke
Hehe, no u nas jest tak samo- tzn zachęca sie do ćwiczeń z wyższymi stopniami, ale hakama to u nas jest chyba jedna i to nie zawsze sie pojawia :)
A co do tego uke, to nie dopisałem do końca o co mi chodziło, on po prostu mi nawijał cały czas, zamiast dac poćwiczyć i tłumaczyć przy okazji :)
Z nim w 10 minut zrobiłem ikyo może ze 2 razy do końca ;]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024