dlatego napisalem "honorowy" w cudzysłowiu, żeby oddać ironie tego określenia...No, no... a cóż to za dyshonor zgłosić na policję, że cię pobili? Dopóki ludzie będą mieli taką mentalność ja ty, to na ulicy będzie pełno takich "brudasów", co dają oklep za nic. BO DZIĘKI TOBIE SĄ BEZKARNI!a co jesli ten brudas nie jest tak "honorowy" jak ja i zglosi sie na policje?
A gdyby on zgłosił na policje, to mądrze by zrobił, a z ciebie byłby frajer.
prawda taka, że są zawsze dwa wyjścia:
1)policja
2)na własną rękę
jedno z reguły wyklucza drugie
ja bardzo chciałem ich dorwać sam
zaraz po tym byl jeden problem - gdzie ich mozna znalezc?
nie dalo nic jezdzenie samochodem po dzielnicy wieczorami, szczury wiedzialy ze zle zrobily i nie bylo ich widac
a nie bede sie tu bawil w licytowanie czy wygralbym te wojne bo naprawde majac na nich namiary zrobil bym im male pieklo, ale nie mam, nie zrobilem nic - a to najgorsze wyjscie
raz szczura widzialem, spotkam i drugi raz, zrobi sie wiecej czasu to sie dowiem reszty i zrobie mu cieplo, ja pamietam a czasu i tak juz duzo minelo
co do zglaszania na policje, takie dziwne bo wychowalem sie czesciowo w srodowisku "chwdp"(czemu nigdy nie choldowalem) ale troche te 'wspomnienia' troche to ze mam znajomych co byli w puszce i za policja nie przepadaja, troche to ze wolalem sam to zalatwic... wszystko to zlozylo sie na to ze nie zglosilem...
do powyzszych przyczyn jeszcze trzeba by dodac ze 1 razem kiedy mi komorka zginela na basenie zglosilem i mam zdecydowanie niekorzystne wrazenia z komisariatu ktorych nie mialem najmniejszej ochoty powtarzac, nie bede przytaczal tamtej sprawy bo i tak juz jest OT mam nadzieje ze nas nie przegonia