Skocz do zawartości


Zdjęcie

Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
73 odpowiedzi w tym temacie

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Hej .Dziwny chyba ttemat ale tak na niego wpadlem po dzisiejszym doświadczeniu.
Stałem na światłach, mały korek a tu ktoś podjazd i szarpie za klamk ędzrzwi, wiele nie zdziałał bo zawsze zamykam od środka( widziałem takie akcje na filmach :D )
No to miły pan sruu łokiećw szybę, ale sięodbił, ja nie miałem za bardzo jak ruszyć ale jednak, to on znowu łokieći szyba pękła.
Chciał mnie wywlec z auta, ale pasy dały rade, dostał po łapach takim króciótkim bejzbolikiem( mam taką mała pałęczkę, od wujka taxówkarza) :D i zwiał.
A ja nadal jestem w szoku, rany boskie masakra,
Nie ma jak siębronić, pasy trzymają, nie ma sięgdzie ruszyć.
Jakośm mi sięudało ale i tak myśle vcały czas o tym
:(
Ma ktośjakie śpomysły jak się bronić????
  • 0

budo_mesjasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1074 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Ponoć w kravce zajmują się tym problem...ale to powinnien się wypowiedzieć jakis krawaciarz...
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Hmmm... Paweł Droździak kiedyś chyba coś pisał na ten temat w ramach "Samoobrony Kobiet", ale łba sobie uciąć nie dam.

Obok blokowania drzwi od środka jako sposób na zabezpieczenie się podane było ustawianie się na dwa, trzy metry przed kolejnym samochodem. Daje to możliwość pewnego manewrowania, co powinno trochę utrudnić zadanie takiemu pacjentowi.

Ale możliwość obrony? W czasie gdy jesteś przypięty pasem? W samochodzie? Ciężka sprawa. Pałką nie ma się jak zamachnąć, gazu bym nie ryzykował, gołymi łapami to by trzeba było mieć chyba uścisk jak imadło, złapać i ścisnąć gościowi rękę tak że kość pęknie 8)

Szczerze mówiąc, to oprócz noża czy jakiegoś szpikulca (czy czegoś, czym można zadać przykre obrażenia przy stosunkowo niedużym ruchu, i przy przyłożeniu niewielkiej siły) to ja specjalnie nie widzę "pomocy naukowych" które by się tutaj przydały.

Kurwa... szybę wytłukł łokciem? Ja pitolę. Chyba zacznę wozić jakiś fixed pod ręką zamiast pałki, bo do tej pory nie rozważałem w ogóle takiej akcji jak obrona z pozycji fotela kierowcy 8O

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_thinspoon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 795 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Radlin

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Widziałem ostatnio szkoleniówki A. Kupsa, Combat 56. Pokazywał kilka technik obrony właśnie w takiej sytuacji jak podałeś. Przede wszystkim były tam dźwignie na łapę, z wykorzystaniem drzwi samochodu. A jak już taką rękę zablokujesz, to wrzucasz jedynkę :-) Jak jesteś w złym nastroju to potem gwałtownie hamujesz i tej ręki nie puszczasz...
  • 0

budo_maximus89
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 175 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:LUBLIN

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Mój trener twierdzi, ze najlepiej mieć ze sobą dezodorant otwierasz szybe i kolesiowi w oczy. Dobrym rozwiązaniem jest również dzwignie na nadgarstek (mało przestrzeni, boli ) albo odsuwasz fotel do tyłu na maksa i jak sie łapie za ubranie balaszka :P glupie to, ale po pierwszym treningu bjj wszedzie bym zakladal balache :P
  • 0

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
No, łokciem wybił, wziął krótki rozbieg i jąwywalił, teraz zima to miał grubąkurtkę, szyba sięrozleciała w proch a ja dziśjużnie pojsde nigdzie bo wieje :D

Wydaje mi się, że jest to problem, i to spory, dobrze jest chuba ustawiać sięmiędzy innymi uczestnikami ruchu, tak żeby nie wlażł taki między auta.
Ja akurat stałem na skrajnym pasie.
Aha- widziało to ze 2o osób i 1(!) kierowca odważył sięZATRĄBIĆ!

Masakra, to sięnazywa samotność w sieci- dróg :D
  • 0

budo_paeł
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 942 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Moj ojciec wozi w samochodzie gaz, jak bylem maly to sie nim bawilem jak na niego czekalem i plakalem (gaz lzawiacy ;) ). Wydaje mi sie ze to najlepszy sposob, tylko lepiej zeby to byl gaz w zelu bo inaczej mozna sie samemu zagazowac ;-) a i dobrze zeby lezal gdzies kolo skrzyni biegow zeby mozna go bylo szybko wziasc i uzyc :)
  • 0

budo_lothian
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1047 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:schoinki :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
A ja zwsze wożę w samochodzie, obok drążka biegów sobie leży, nóż do tapet. Taki plastikowy z chowanym ostrzem. Właśnie na takie przypadki :twisted: Uważam, że to baaaaaaardzo dobry przedmiot w takiej sytuacji. Z rąk zostają tylko frędzle...
  • 0

budo_mesjasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1074 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Katowice
  • Zainteresowania:Ninjitsu

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!

odsuwasz fotel do tyłu na maksa i jak sie łapie za ubranie balaszka :P glupie to

sorki aale ja ty bys w samochodzie ,przypiety pasami zrobił balache kolesiowi ktory siega przez okno do twojego samochodu 8O

po pierwszym treningu bjj wszedzie bym zakladal balache :P

widzę...
  • 0

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
o z tym nożem to nieżłe jest.
Ale ja się trochę boję używać takich narzędzi, mam o pory przed dźganiem, jakbym poczuł jak nóż wchodzi w ciało brrrr....


To dziwne, czasem na treningu łamią się nosy i lecą zęby i wtedy nie czujępobrzydzenia...

A pałka to pałka, nie ma wprawdzie takiegop efektu jak nóź, ale ma efekt dla mnie- psychiczny.


Może jestem słaby psychicznie pod tym względem, ale NIGDY nie dźgnąłbym nikogo nożem ani żadnym innym takim przyrządem...

a co myślicie o tzw,, elektrycznym pastuchu"?
  • 0

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Mam pytanie do Pana Adama- tylko bez śmiechów


Co to jest fixed?
Pytam bo sięnie znam, a warto poszerzaćhoryzonty.
Prosiłbym o dokładnąodpowiedź
  • 0

budo_lepermessiah
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!

Z rąk zostają tylko frędzle...



Cóż za cudowna mieszanka subtelnej poetyckości i brutalnego realizmu!!

:)

A tak na poważnie to też bym pociął gnoja...
  • 0

budo_lepermessiah
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 554 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Mam nadzieję że AdamD sie nie obrazi....

Fixed to nóż ze stałą głownią czyli po prostu taki którego nie można złożyć... Przykład: choćby nóż kuchenny (choć taki do samochodu to raczej się średnio nadaje :) )

Inny rodzaj noża to folder (nóż składany) czyli np. klasyczny składany scyzoryk.
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!

Co to jest fixed?


Buaachachaaachaaachaa ... ;)

No dobra, miało być bez śmiechów.
Noże dzielą się na dwie duże grupy. Jedna z nich to noże składane, które od biedy (i ku ciężkiej rozpaczy miłośników i fascynatów stali) nazwać by można scyzorykami. Takie noże towarzystwo Magii Stali zwykło zwać "folderami". Druga grupa noży, to noże z głownią stałą, inaczej - nieskładane - czyli takie do noszenia w pochwie/kaburze/cokolwiek. Przykładem może być np. harcerska finka czy nóż kuchenny :) Tą grupę ze względu na to że ostrze i rękojeść stanowią monolit nazywamy fixed.

W sytuacji "samochodowej" składany nóż który mam zawsze przy sobie (nawet na avatarku ;) ) niestety trzeba najpierw rozłożyć, a dopiero potem można z niego skorzystać. Fixed jest od razu gotowy do działania 8)

I pamiętaj: pierwsze zaplucie było gratis, ale jak mnie jeszcze raz nazwiesz "pan", to wyślę Ci rachunek za czyszczenie monitora i klawiatury z kawy :)

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Oki oki, chciałem być uprzejmy, jestem tu w sumie nowy.


Dziękję za rozjaśnienie umysłu na temat tej odnogi broni białych.
W życiu bym nie pomyślał że owy ,, scyzoryk" może posiadaćjakąś faschową nazwę.

Wydaje mi się, że do auta niezły byłby szpikulec do lodu, taki z uczwytem, że szpic wychodzi międzu palcami środkowymi. Coś jak wolverine z x-0men
Można tyn narobić kłopotu, bo ,,urządzenie" małe a fikuśne :D
A pchnięcie to chyba najmocniejszy cios jaki można zadać bronią białą prawda?

No a co z tym elektrycznym pastuchem?
  • 0

budo_przemcio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1076 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Jest takie cos znajduje sie pod progiem w samochodzie na zewnątrz od strony kierowcy tj. Miotacz płomieni ,wywala przez taka mała dziurke około 1,5 metrowy jęzor ognia prosto w twarz ,klatke pirsiową napastnika a odpala sie to takim przyciskiem obok pedału gazu w aucie .Pozwolenie jakieś trzeba mieć na to . Wyglada i działa ten miotacz jak u Dzejmsa Bonda, ale to prawdziwa broń i widziałem jak działa :twisted:
  • 0

budo_deejay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 444 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!

Wydaje mi się, że do auta niezły byłby szpikulec do lodu, taki z uczwytem, że szpic wychodzi międzu palcami środkowymi. Coś jak wolverine z x-0men
Można tyn narobić kłopotu, bo ,,urządzenie" małe a fikuśne :D

8O :)

no, mozna jeszcze nosic kombinerki i sie z nim 'przywitac' jak wlozy lapki gdzie nie 3ba :wink:
po co szpikulec, nie wystarczy srubokret?:)
  • 0

budo_deejay
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 444 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Londyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!

Jest takie cos znajduje sie pod progiem w samochodzie na zewnątrz od strony kierowcy tj. Miotacz płomieni ,wywala przez taka mała dziurke około 1,5 metrowy jęzor ognia prosto w twarz ,klatke pirsiową napastnika a odpala sie to takim przyciskiem obok pedału gazu w aucie .Pozwolenie jakieś trzeba mieć na to . Wyglada i działa ten miotacz jak u Dzejmsa Bonda, ale to prawdziwa broń i widziałem jak działa :twisted:


byl kiedys w tv program w ktorym demonstrowali takie rzeczy. glowinie pokazywali zabezpieczenia przeciw-wlamaniowe typu ze jak gosc podchodzi i zaczyna majstrowac przy zamku to kopie go prado napieciu 220V albo spod podwozia wydobywaja sie plomienie o zasiegu 1m :)
ale to bylo w usa, u nas za samo posiadanie takich gadzetow mozna by beknac:/
  • 0

budo_przemcio
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1076 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Mocna rzecz mimo ,ze amerykańska skuteczność 100% no chyba ,ze kamień :) sie własnie ztarł lub zabrakło gaziu :wink:
  • 0

budo_cinot
  • Użytkownik
  • Pip
  • 36 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:częstochowa

Napisano Ponad rok temu

Re: Obrona w SAMOCHODZIE!!!!!
Kombinerki też nie byłyby złe,....
A na przykład hmmmmm zapalniczka samochodowa? jak taką do łapki przyłożyć to KAŻDY ją cofnie.

Tylko że ją najpierw trzeba nmagrzać, chyba że da siętak jąprzerobićaby cały czas była ciepła?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024