Wszystko jedno, dla dobra psychiki radzę dorosnąć i rozwiązywać swoje problemy innymi metodami niż lanie po pysku.
naprawde radze, jeżeli spotkasz ponownie tego kozaczka, wyczuj odpowiedni moment i ukaraj go powiedzmy nawet kilkoma strzałami , to jest dla dobra psychiki, poczujesz sie lepiej po całej tej sytuacji która kiedys nastąpiła.
I to jest już moim zdaniem lekkie (ciężkie?) przegięcie. I na dodatek uważam, że lepiej, znacznie lepiej zadziałałoby podejście do tego gościa, położenie mu ręki na ramieniu, i powiedzenie z uśmiechem i zimnym spojrzeniem czegoś w stylu: "pamiętasz mnie? ja Cię bardzo dobrze pamiętam... i widuję naprawdę często. Miłego wieczoru...".
Co jest gorsze do napastnika: lekki oklep, czy zgłoszenie napaści na policji i w efekcie więzienie ? Bo jeśli więzienie, to czy to co AdamD napisał nie odnosi się też do zgłoszenie sprawy odpowiednim organom ? Wtedy byłoby coś takiego, że lepiej jest położyć agresorowi rękę na ramieniu i powiedzieć "miłego wieczoru" niż zgłosić napad, nieprawdaż ?