Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pewność siebie i głupota czynią cuda


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
51 odpowiedzi w tym temacie

budo_worns-4life
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 375 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

ale moze mialem farta:)


Nie,krótkie włosy :D
  • 0

budo_grillu
  • Użytkownik
  • Pip
  • 48 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Sosnowiec

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
mnie tam nie gonili nigdy 8) w sumie to ciężko powiedzieć co bym zrobił gdyby mnie chciało skroić 5 kolesiowców :) ale napewno nie wyskoczyl bym z kastetem bo 1. nie mam go 2. jednego bym skasował :twisted: a reszta skasowała by mnie. najprawdopodobniej to ... spierdzielałbym w 3 pizdy :-) ale ja mam takie pytanko... spoko jak wam ktos dymi w okolicy waszego domq (ja tak mialem 3 razy 8) ) ale co robić k'mać jak wam ktoś chce wpierdolić np. w innym mieście?? Gdzie mam spierdalac? Ludzie ci nie pomogą (no chyba, że ludzie z tego forum :lol: )wiec co? Zaczne uciekac i jeszcze wpadne na jakies blokowisko gdzie do agressorów dołączy ze 30 nowych :D i albo mnie zaczna gonic razem albo sie wymienią co by se tamci odpoczęli a ja pluca juz dawno zgubie.... Może najlepiej udawac martwego?? W koncu dress to najczesciej taki 'głupiutki miś'.... :lol:
  • 0

budo_mradu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3413 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:New Rembridge
  • Zainteresowania:MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

W koncu dress to najczesciej taki 'głupiutki miś'.... :lol:

taa. i nawet atakuje tylko wtedy kiedy jest glodny, albo gdy czuje sie zagrozony ;)
  • 0

budo_trooper
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
Tak shaft, Sopot to miasto bezpieczne jak Fort Knox, ale chyba tylko w snach. W sezonie turystycznym, moze i jest OK, ale dlatego ze monciak jest wtedy zawalony turystami nawet o 2 w nocy. Sopot to w sumie najlepsze miejsce do zabawy w calym 3miescie, ale poza sezonem w weekendowe wieczory latwo tam dostac w lampe (juz szczegolnie na peronie). Wiem jak jest, bo na nie jednej imprezie tam bylem.
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
wierze. miasto jest miastem ma dwie strony medalu:)

jak kolwiek na mnie zrobil dobre wrazenie i dorabialem sobie tam w "ochronce" spokoj mialem- i to najwazniejsze;)
  • 0

budo_trooper
  • Użytkownik
  • Pip
  • 12 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
Heh, no tak, z postura ochroniarza zawsze latwiej :wink: . A gdzie dorabiales? W jakims klubie, restauracji?
  • 0

budo_dirk
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 56 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Koszalin/Gdańsk/Sopot/Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
Jak dwoch to sie rozgrzewam, przy trzech mysle, 4-5 medytuje, 10 i wiecej modle sie do swojego boga... Hmm. Wlasciwie to nie spierd..m ;D Wiadomo, ocenia sie realnie zagrozenie. Jest szansa czmychnac lub uniknac spiecia trzeba to zrobic, nie da sie, mur i kropa to lepiej byc pierwszym. Pierwszym i ostatnim, ktory zadaje ciosy ;) Pozdroweczka.
  • 0

budo_greg(zg)
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Winny Gród

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda
Ja tam raczej z natury jestem spokojny, ale na zaczepki roznej masci dresow czy meneli mam jeden patent - w razie zagrozenia ja ZAWSZE zadaje pierwszy cios, a potem to juz zalezy od reakcji, albo wroty albo walka (chociaz jeszcze sie nie bilem z 2 naraz 8) )Jasne ze nie jestem jakims osiedlowym zabijaką, ale metoda ta juz pare razy sie sprawdzila. Ostatnio np. na takim lokalnym swięcie miasta WINOBRANIE (lubuszanie pewnie wiedza o co chodzi :) ), gdzie bardzo latwo o "wrazenia", wracalem sobie sam spokojnie z imprezki przez centrum miasta, nagle widze ze z lawki wstaje i sie zbliza do mnie dwoch meneli w srednim wieku, a jeden zaczyna gadke "eeejjj, leszczyk, cho no tu kurwa na chwileczke .....", czy cos takiego, i jeszcze nim konczyl wypowiadac zdanie wyladowal z prawym prostym na szczece. Drugiego fagasa chcieli bic jacys przypadkowi kolesie, ktorzy widzieli zajscie, wiec byc moze mialem farta, ale ogolnie zauwazylem ze jak pada jeden, to drugi raczej na pewno nie zrobi nic (chociaz nigdy sie nie ma pewnosci , bo jak sie trafi na nacpanego agresora to moze byc roznie :o ) A ze lepiej w sytuacji zagrozenia zadawac cios jako pierwszy przekonal mnie pewien wielokrotny mistrz polski (i nie tylko) w kicku, ktory opowiadal jak to kiedys za dlugo z oponentem dyskutowal, a ten mu z nienacka walnal prostego na szczeke i wtedy nie bylo ze mistrz czy amator - po ciosie wszyscy reaguja tak samo, i dostal becki od jakiegos ochlapusa bo byl oszolomiony :D A tak wogole to nie wiem czemu, kiedys nikt mnie raczej nie zaczepial, a odkad zaczalem trenowac zdarzylo juz sie pare razy, chyba bede musial pomyslec o wizycie u psychoanalityka, czy aby podswiadomie nie wysylam jakis "dziwnych" sygnalow do otoczenia, choc raczej zawsze unikalem "wrazen" :oops:

PS.


Po tym, co slyszalem o lysych w sopocie mozna sie zaczac bac;) Tam bylo ich kilkudziesieciu(opowiadania o 150 sa chyba przesadzone, no ale nie ja tam bylem tylko znajomi :-) )[/list][/list]


PS. Taaa, Sopot to piekne miasto .... ale tam chyba raczej "klimaty kibicowskie" dominuja, jak bylem niedawno w tamtych stronach to widzialem akcje "przeczesywania" pociagu przez panow kibicow pewnego znanego nadmorskiego klubu w kominiarkach i ostrym sprzetem, ale "niekibicom" raczej chyba nic nie grozilo :D
  • 0

budo_matysshido
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Łódź

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

Ja tam raczej z natury jestem spokojny, (...) A tak wogole to nie wiem czemu, kiedys nikt mnie raczej nie zaczepial, a odkad zaczalem trenowac zdarzylo juz sie pare razy, chyba bede musial pomyslec o wizycie u psychoanalityka, czy aby podswiadomie nie wysylam jakis "dziwnych" sygnalow do otoczenia, choc raczej zawsze unikalem "wrazen" :oops:

No właśnie, mam ten sam "problem" . Może zbyt dużo energii emanuje ode mnie :D
  • 0

budo_shaft
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1759 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:chinatown

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

Heh, no tak, z postura ochroniarza zawsze latwiej :wink: . A gdzie dorabiales? W jakims klubie, restauracji?


buhahha ja i postura ochroniarza:)
ty zes mnie jeszcze nie wiedzial:)
:wink:
  • 0

budo_noite
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1593 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Freistadt

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

buhahha ja i postura ochroniarza:)
ty zes mnie jeszcze nie wiedzial:)
:wink:


2x3, latwiej przeskoczyc niz obejsc...:D i do tego z czerwonym "czyms" w lapie :twisted:
  • 0

budo_raedits
  • Użytkownik
  • Pip
  • 17 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Jaworzno

Napisano Ponad rok temu

Re: Pewność siebie i głupota czynią cuda

A tak wogole to nie wiem czemu, kiedys nikt mnie raczej nie zaczepial, a odkad zaczalem trenowac zdarzylo juz sie pare razy(...)


Hehe... mam tak samo, zawsze spokój luzy, ale odkąt zacząłem trenować dość często różnej maści koledzy wchodzą mi w drogę... :lol:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024