254 odpowiedzi w tym temacie

[budo_qkiel]

Ja bym sie wkurzyl ostro..., na twoim miejscu MorFeusz to bym kolesia (kiedy bym juz go namierzyl) podszedl od tylu i najebal. Policja gowno da w takiej sytuacji ...

tak i typ bedzie reszte zycia chodzil z gnatem gotowym do strzalu bo po powaznym oklepie bedzie sie bal jak cholera
czasem ktos mysli o konsekwencjach nie tylko dla swojej osoby ale i innych ?
zycze szczescia w spotkaniu go potem gdzies w ciemnym miejscu, mozna byc pewnym ze juz do nas celuje...
oczywiscie nie mowie ze oklep mu sie nalezy ale najpierw po zbadaniu sprawy i porwierdzeniu biegu wydarzen policja powinna mu odebrac bron
kurde naprawde w tym kraju istnieje prawo i czasem mozna cos zrobic w zgodzie z nim...

[budo_shiroi_kumo]

Ja tam niestety dzialam impulsywnie ;-/ i niestety zadko zapominam.

[budo_mradu]

A nie mozna zyc w zgodzie i harmonii? Czemu wszyscy sie zrecie, wyzywacie od itdiotow itd... sprobojmy znalezc zloty srodek na zaistniala sytuacje np. kupic mamie mocna smycz, ktora mozna latwo zalozyc na nadgarstek zeby piesek nie uciekal; pana namierzyc i wezwac policje, jezeli nic nie zdzialaja to znalezc go w ciemnym zaulku i przypieprzyc mu z partyzanta. I wszyscy szczesliwi?
Pozdrawiam

[budo_shiroi_kumo]

A nie mozna zyc w zgodzie i harmonii? Czemu wszyscy sie zrecie, wyzywacie od itdiotow itd... sprobojmy znalezc zloty srodek na zaistniala sytuacje np. kupic mamie mocna smycz, ktora mozna latwo zalozyc na nadgarstek zeby piesek nie uciekal; pana namierzyc i wezwac policje, jezeli nic nie zdzialaja to znalezc go w ciemnym zaulku i przypieprzyc mu z partyzanta. I wszyscy szczesliwi?
Pozdrawiam

Ja sie urodzilem na innej planecie czy mi sie tylko zdaje ze ludzie NIE MOGĄzyc i jednoczesnie zgadzac sie w 100% z pogladami innych :?

[budo_kamil]

I jeszcze pytanie do Couguara.
Taka sytuacja.Idziesz sobie ulica (jestes oczywiscie uzbrojony po same uszy) Z naprzeciwka idzie grupka dresiarzy glosno rozmawiajacych.To czy twoim zdaniem masz prawo wyciadgnac bron i ich zglebowac?Zawsze mozesz powiedziec ze sie przestraszyles i myslales ze chca cie zaatakowac.A chlopaki by sie okazalo ze zupelnie spokojnie sobie szli ulica.Ale na widok broni spanikowali ......

dzięki morfeusz za ten i inne kawały już dawno sie tak nie usmiałem ty masz łeb i smycz do wymiany hahahahahahaaaaaaaaaaaaa juz nie pytam o iq bo pewnie i tak nie wiesz co to za mma teraz kiedy opuścił nas DACO ty jesteś miszczem

[budo_shiroi_kumo]

[quote] dzięki morfeusz za ten i inne kawały już dawno sie tak nie usmiałem ty masz łeb i smycz do wymiany hahahahahahaaaaaaaaaaaaa juz nie pytam o iq bo pewnie i tak nie wiesz co to za mma teraz kiedy opuścił nas DACO ty jesteś miszczem [/quote] OmG Koles wez sie udaj do psychologa, ty wogle wiesz o co chodzilo w tym poscie czy dla ciebie wszystko co jest pisane na tym Forum to jeden wielki kawal? :?
Pozdro[/quote]

[budo_chupacabra]

Oczywiście przepraszam Cię cougar za mojego poprzedniego posta (mam nadzieję, że nie zauważyłeś). Coś mi się pomyliło i potraktowałem Cię jak autora tego tematu. Przepraszam. Cały mój post powinien być skierowany do morfeusza. Natomiast podzielam Twój pogląd cougar.

Morfeusz, zdajesz się być kolesiem któremu szajba odbiła. Przejrzyj na oczy stary! Winna jest twoja matka i ty. Jak nie umie "kundelka" na smyczy utrzymać, to nie powinna go wyprowadzać. Pies to odpowiedzialność! Jak ktoś zauważył, jak już matka musi z nim chodzić, to kup jej smycz, ale taką, żeby se mogła do ręki przywiązać. Reakcja dziadka jak najbardziej na miejscu. Widział lecącego psa - wyciągnął broń. Fałszywy alarm - nie wystrzelił. Brawo dla tego pana za umiejętną i precyzyjną ocenę sytuacji.

[budo_scourge]

No dobra, nawet jesli uznamy, ze wyciagniecie guna na widok szczekajacego kundelka jest reakcja adekwatna, to dziwie sie kolesiom, ktorzy bagatelizuja mierzenie z tego samego guna do starszych kobiet :?
To juz reakcja adekwatna nie jest. Nie jest zajebiscie.

Zaraz mi tu ktos napisze, ze nie wiadomo czy mierzyl do mamy morfeusza, itp. itd. Dlaczego mialaby zmyslac? Uwazala pewnie ze jej syn za malo sie przejal sytuacja, nie?
Bez kitu, rozumiem, ze nalezy spojrzec obiektywnie na sprawe, zwlaszcza bedac policjantem, ale nie nalezy przeginac w poszukiwaniu tego "drugiego dna"... Czasem sytuacja naprawde jest prosta. Czasami rzeczy sa takimi, na jakie wygladaja. Jak powiedzial kiedys Mistrz Freud - "czasami cygaro to tylko cygaro"...
A ta sytuacja wydaje mi sie klarowna - kolo jest potencjalnym pojebem, mierzy z guna do ludzi, nalezy go odnalezc, przesluchac i zweryfikowac jego pozwolenie na bron. Ewentualnie dac kopa w tylek :wink:

[budo_hellfire]

Zaraz mi tu ktos napisze, ze nie wiadomo czy mierzyl do mamy morfeusza, itp. itd. Dlaczego mialaby zmyslac? Uwazala pewnie ze jej syn za malo sie przejal sytuacja, nie?

Nie chodzi o to,chodzi o to,że była w szoku i nie zmyśla, a przedstawia swoją wersję wydarzeń,w którą wierzy(BTW nie trzymam tu żadnej strony,ale wyjaśniam,że jest to teoretycznie mozliwe )...

[budo_morfeusz76]

Tak samo jak teoretycznie mozliwe jest,ze cale to forum nie istnieje bo istnieje tylko MATRIX

[budo_morfeusz76]

Oczywiście przepraszam Cię cougar za mojego poprzedniego posta (mam nadzieję, że nie zauważyłeś). Coś mi się pomyliło i potraktowałem Cię jak autora tego tematu. Przepraszam. Cały mój post powinien być skierowany do morfeusza. Natomiast podzielam Twój pogląd cougar.

Morfeusz, zdajesz się być kolesiem któremu szajba odbiła. Przejrzyj na oczy stary! Winna jest twoja matka i ty. Jak nie umie "kundelka" na smyczy utrzymać, to nie powinna go wyprowadzać. Pies to odpowiedzialność! Jak ktoś zauważył, jak już matka musi z nim chodzić, to kup jej smycz, ale taką, żeby se mogła do ręki przywiązać. Reakcja dziadka jak najbardziej na miejscu. Widział lecącego psa - wyciągnął broń. Fałszywy alarm - nie wystrzelił. Brawo dla tego pana za umiejętną i precyzyjną ocenę sytuacji.

Moze sie myle...Ale nie podlizuj sie Couguarowi bo to tez nie twoj poziom.On pomimo tego ze mamy rozne zdania nic nie wspominal o napierdalaniu matek.
Zastanawia mnie ile Ty masz lat?Napisales ze jestes studentem,a mi wygladasz na nastolatka co sie tzw.fimow akcji naogladal.I kompletnie nic nie zrozumial.

[budo_hellfire]

Nie,po prostu zdarza się,że człowiekowi w sytuacji stresującej coś się wydaje, że tak było, a potem w to wierzy, typu nóż nagle zyskuje 5cm w ostrzu,bandyci mieli po 2m itp, ale to zależy od człowieka...podałem tylko teroretyczną możliwość

[budo_gubrin]

Noz zyskuje kilka cm a ludzie kilkanascie ... Ale zwidy to juz nie jest normalna rzecz ... Nie porownuj tych dwoch rzeczy bo maja sie do siebie nijak ...

Pozdrawiam.

[budo_hellfire]

Noz zyskuje kilka cm a ludzie kilkanascie ... Ale zwidy to juz nie jest normalna rzecz ... Nie porownuj tych dwoch rzeczy bo maja sie do siebie nijak ...

Pozdrawiam.

Ale mogło sie też wydawać,ze broń zamiast być wycelowana w dół była trochę do góry... Nie wiem, tak tylko mi sie wydaje,że jest taka sytaucja możliwa.Czy w tym przypadku? Trudno stwierdzić...

chupacabra - rozumiem,trzymasz stronę,że reakcja prawidłowa-twoje konstytucyjne prawo do posiadania swojego zdania i wolnego wypowiadania się - ale nie przesadzaj z mówieniem,że mamie należy w...ć, kim ty jesteś? Ile masz lat,że takie bzdety wygadujesz?

[budo_chupacabra]

[/quote]chupacabra - ale nie przesadzaj z mówieniem,że mamie należy w...ć, kim ty jesteś? Ile masz lat,że takie bzdety wygadujesz?[quote]
No dobra... faktycznie tak napisałem, ale nie miałem na myśli fizycznego wpier... Ale rozmowa pouczająca by się przydała. Nie miałem na myśli tego co faktycznie napisałem (wiem: bezsensu), ale chodziło mi o wkurzenie morfeusza! Bo niby dlaczego on uzurpuje sobie prawo do robienia nalotu na jakiegoś dziadka, który chciał się bronić przed "pieseczkiem" a nie obronił, bo w końcu nie było potrzeby? Na mnie sie burzy a chce robić to samo: różnica tylko w płci.
Większość właścicieli swoich pupilków jest właśnie taka jak morfeusz i jego mama. Sądzą, że ich pikuś nic nikomu nie zrobi a jak szczeka na człowieka w odległości 5cm od łydki to jeszcze słodko wołają, że "on nic nie zrobi". To że ty się człowieku nie boisz swojego pieska bo go dobrze znasz, to nie znaczy, że ja też go znam i się nie boję. Reformować trzeba właściciela psa. Ja swojego dobermana prowadzałem na smyczy i w kagańcu, a spuszczałem na ogrodzonym terenie. Nie było innej możliwości, bo nie zawsze wykonywał polecenia. Co innego gdy pies jest wyszkolony i reaguje na każde polecenie.[/quote]

[budo_chupacabra]

chupacabra - ale nie przesadzaj z mówieniem,że mamie należy w...ć, kim ty jesteś? Ile masz lat,że takie bzdety wygadujesz?

No dobra... faktycznie tak napisałem, ale nie miałem na myśli fizycznego wpier... Ale rozmowa pouczająca by się przydała. Nie miałem na myśli tego co faktycznie napisałem (wiem: bezsensu), ale chodziło mi o wkurzenie morfeusza! Bo niby dlaczego on uzurpuje sobie prawo do robienia nalotu na jakiegoś dziadka, który chciał się bronić przed "pieseczkiem" a nie obronił, bo w końcu nie było potrzeby? Na mnie sie burzy a chce robić to samo: różnica tylko w płci.
Większość właścicieli swoich pupilków jest właśnie taka jak morfeusz i jego mama. Sądzą, że ich pikuś nic nikomu nie zrobi a jak szczeka na człowieka w odległości 5cm od łydki to jeszcze słodko wołają, że "on nic nie zrobi". To że ty się człowieku nie boisz swojego pieska bo go dobrze znasz, to nie znaczy, że ja też go znam i się nie boję. Reformować trzeba właściciela psa. Ja swojego dobermana prowadzałem na smyczy i w kagańcu, a spuszczałem na ogrodzonym terenie. Nie było innej możliwości, bo nie zawsze wykonywał polecenia. Co innego gdy pies jest wyszkolony i reaguje na każde polecenie.

[budo_kamil]

[quote name="budo_Shiroi_kumo"][quote] dzięki morfeusz za ten i inne kawały już dawno sie tak nie usmiałem ty masz łeb i smycz do wymiany hahahahahahaaaaaaaaaaaaa juz nie pytam o iq bo pewnie i tak nie wiesz co to za mma teraz kiedy opuścił nas DACO ty jesteś miszczem [/quote] OmG Koles wez sie udaj do psychologa, ty wogle wiesz o co chodzilo w tym poscie czy dla ciebie wszystko co jest pisane na tym Forum to jeden wielki kawal? :?
Pozdro[/quote][/quote] Wydaje mi się że tobie pomoc psychologa już nie wystarczy .(Przypadek z małymi rokowaniami na poprawe). Szacunek dla Cugułara i innych podobnie myślących :wink:

[budo_kamil]

Szacunek dla Cugułara i innych podobnie myślących :wink:

Oczywiście ....Cougara (ups) ....reszta bez zmian.

[budo_shiroi_kumo]

8O . A mozna wiedziec po co mi psycholog ? Bo ja potrzeby udania sie do niego nie odczuwam :wink:
Pozdro

[budo_yak]

cugułar spadlem ze stolka. za pozno na sprostoawania. juz tak zostanie hehehe to lepsze od bułkamena