Z pistoletem przeciwko starszej kobiecie z malym dzieckiem??
Napisano Ponad rok temu
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
Po pierwsze Ty takze nalezysz do swiat zwierzat - jesz jako one, tworzysz rocznie tony gowna i hektolitry moczu i na pewno zdarzylo Ci sie takze wysikac sie w miejscu publicznym. Wiec nie wiem skad Twoja pycha w tej materii, ze jestes inny?
Swiety Franciszek nazwal zwierzeta naszymi bracmi mniejszymi. To zobowiazuje. Zobowiazuje gatunek ludzki do opieki nad nimi.
Nie wiem dlaczego sadzisz, ze Twoje zycie jest wazniejsze i bardziej cenne od zycia jakiegos "zapchlonego kundla"? Dlatego, ze tak postanowiono w kodeksie karnym? (Ja osobiscie nie patrzac na postanowienia prawa, kazdemu kto skrzywdzilby mojego psa, odplacilbym ta sama moneta).
Twoje zycie, czy moje nie jest wazniejsze, ale TYLKO INNE! Nie uzurpuj sobie prawa Boga do decydowania, kto ma zyc, a komu trzeba zalozyc petle!
Moze jestes zbyt mlody, albo zbyt malo inteligentny (zdarza sie i to nazbyt czesto w gatunku, ktory okresla sie jako homo sapiens), zeby zrozumiec, ze zycie dla kazdej czujacej istoty jest tylko jedno!
W obliczu bolu, strachu i w koncu smierci - bedziesz zachowywal sie tak jak te kundle, a moze jeszcze mniej godnie!
A te stada kundli nie wziely sie z kosmosu. Tworza je nieodpowiedzialni ludzie, ktorzy nie zadaja sobie trudu pilnowania nie tylko wlasnych "zapchlonych" dzieci, ale i swoich zwierzat! Wiec produkuja takze mnostwo "lysych" kundli w dresach.
Malo kto na mojej dzielnicy ma psa z wlasnego wyboru, bo kazdy zdaje sobie sprawe jaki to obowiazek. Ja ostatniego mam np. przez przypadek, bo "dobry czlowiek", kiedy mu sie pies nie sprzedal, chcial szczeniakowi rozbic glowe o mur.
Sasiad ma psa, bo idac do pracy uslyszal w koszu na smieci w styczniowy mrozny poranek jek prawie konajacego z glodu i zimna szczeniaka, ktorego tam wrzucil pewnie taki sam dobry czlowiek jak Ty. Przyklady moglbym mnozyc.
Jestem gleboko przekonany, ze nie tylko Ty smierdzisz o wiele bardziej niz sporo gatunkow psow, np. pudle sa bezwonne. Zapewniam Cie, ze to ludzie roznosza "bakterie", ptyalina (jesli rozumiesz co to takiego) psa ma wlasciwosci dezynfekcyjne, o czym wie kazdy, kto przeczytal kilka ksiazek w zyciu.
Bulterier tez sie nie pojawil z kosmosu - zostal sztucznie wyprodukowany przez "dobrych ludzi" dla tepienia szkodnikow, a i krwawej rozrywki. Dopiero madrzejsci zobaczyli w nim interesujacego psa o specyficznej urodzie (w koncu nie kazdemu podobaja sie tez monstrulane cycki Pameli). A poza tym to sa naprawde wspaniale zwierzeta majce tyle poczucia godnosci, honoru, tolerancji dla slabszych (mialem bulteriera), o jakiej wielu ludzi moze sobie marzyc cale zycie.
To nie psy sa winne. To ludzie. Sa zbyt glupi i leniwi, zeby posiadac nie tylko psy (po ktorych trzeba sprzatac, zgadzam sie m.in. fekalia z ulicy), ale i dzieci, ktorych nigdy nie powinni miec. Niestety maja. O czym jakze czesto dowodzi to m.in. forum.
Jesli milabym lekac sie o przyszlosc swiata, to nie z powodu stad czworonoznych kundli, ale dwunoznych, ktore widac w kazdej klatce w tym kraju - sraja tam i szcza wszystkimi otworami, warcza na wszystkich i jak mja przewage liczebna niekiedy atakuja.
K_P
Napisano Ponad rok temu
a dziecko robi bieg w kierunku np. jadącego rowerzysty albo w kierunku obcego psa do którego leci z radosnym zamiarem pociągnięcia go za ogon lub potargania za ucho. To że pies może kłapnąć w takiej sytuacji wiadomo, ale rowerzysta może takie małe nawet dziecko zabić. To co, może będziemy prewencyjnie strzelać do rowerzystów?
Chwilami mam ochotę takim kij w szprychy :roll: Gdy idę po chodniku trzymam dzieciaki za rękę, bo to jest ulica. Gdy jestem z nimi w parku lub na placu zabaw daję dzieciakom swobodę, bo w tych miejscach nie wolno jeździć rowerem ani puszczać psów luzem, między innymi z uwagi na obecność bawiących się dzieci.
Napisano Ponad rok temu
To tyle moich zastrzezen do postu K_P, z reszta zgadzam, się w całosci...a jezeli nie w calosci to w 90%
Pozdrawiam
Ps. Ja tez kocham zwierzeta (mam kota, zolwia i do niedawna mialem pieska), ale gdyby biegl na mnie np. wilk albo niedziedz, a mialbym bron to bym strzelal...tak samo z duzymi psami.
Napisano Ponad rok temu
Sw. Franiciszka zacytowalem majac swiadomosc, ze ponad 90 proc. naszego spoleczenstwa to katolicy. Z doktryna o duszy nie zgadzam sie. Z doktryna o zlu jako nieobecnosci dobra, tez nie bardzo. Bardziej przemawia do mnie, ze zlo bierze sie z leku i ignorancji.
Jesli juz musze sie okreslic "religijnie" mowie - buddysta.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
i takiego samego podejscia oczekiwalbym od wlascicieli duzych psow. na smycz i tyle.
Napisano Ponad rok temu
przede wszystkim, nie wolno wymagac od zwyklych spacerujacych sobie ludzi zeby znali tajniki tresury i psychologii psow. biegnie, szczeka, jest duzy, kurcze to ja musze sie chyba przyjrzec jak mu chodzi ogon, czy jest zjerzony, czy szczeka wesolo czy warczy itd???? ale cos sie komus popierdolilo za przeproszeniem. podworko z piaskownica jest dla ojca z dzieckiem a nie dla psow biegajacych sobie ot tak. pamietajmy ze sa PRZEPISY. inaczej mowiac PRAWO. nie moze pies biegac bez smyczy czy bez kaganca po podworku. tak mowi PRAWO. ja widze to tak: jezeli typ miezyl do mamy i powiedzial ze by ja odstrzelil to trzeba z tego zrobic afere, typa szukac i ukarac. jezeli wyjal bron na psa, coz, jest tylko znerwicowanym fajtulapa, aczkolwiek prawo jest po jego stronie.
Słuchaj wyluzuj trochę bo się robisz wnerwiający. Gdzie jest powiedziane że tamten pies z historii o dziewczynce w piaskownicy też urzędował w piaskownicy? A jak sobie biegał obok piaskownicy to to już jest inna sprawa. O prawie to ty kolego nie masz żadnego pojęcia więc się tu prawem nie wycieraj mądralo. Jak jesteś taki prawnik to podaj mi szybko podstawę prawną wyższego rzędu do restrykcji wobec psów. Bardzo jestem tego ciekaw. Przepisy restrykcyjne wobec psów są aktami prawnymi najniższego rzędu, są to mianowicie regulacje w ramach gminnych przepisów porządkowych uchwalanych przez samorząd gminny. W praktyce może być tak że w jednej gminie musisz w miejscach publicznych mieć psa na smyczy i w kagańcu w drugiej wystarczy tylko na smyczy a w trzeciej mogą ci naskoczyć bo w gminie tej nawet czegoś takiego nie uchwalili i nie ma żadnej podstawy prawnej. Regulacje te mają moim zdaniem słabe umocowanie w aktach prawnych wyższego rzędu i można by je zapewne w niektórych przypadkach skutecznie kwestionować lub nawet zaskarżać. Na pewno doprecyzowania wymaga definicja "miejsca publicznego". Nie jest to tak jak w innym miejscu chciał jeden z obecnych dyskutantów, że miejsce publiczne to każde miejsce w którym przebywa publiczność czyli ludzie a więc praktycznie każde miejsce w mieście. Zdroworozsądkowa definicja miejsca publicznego to miejsce przeznaczone do wspólnego użytku i użytkowane przez większą grupę ludzi jednocześnie (publiczność).
Wosiu
Wosiu - prosze Cie nie pisz takich dziwnych rzeczy. bo mi sie w brzuchu cos ze smiechu zrobi... w przepisach wyzszego rzedu nie musi byc nic normowane - wystarczy prawne umocowanie do uchwalenia przez organ gminy danych przepisow. to co mowisz - podzial na prawo wyzszego/nizszego rzedu ma sens jest dochodzi do kolizji w prawie, a o takiej tu nie mowimy. jesli w ustawie nie ma nic o psach poza akapitem, ktory stwierdza, ze odpowiednie przepisy uchwali organ gminny to wystarczy i nic nie potrzeba wiecej.
a miejsce publiczne to miejsce, ktore podpada pod rezim prawa publicznego a nie prywatnego. i tyle wystarczy.
Napisano Ponad rok temu
Skąd te informacje, chyba za dużo ssiesz palec. Uważaj bo nic z niego nie zostanie.Bulterier bez kagańca to też skrajna nieodpowiedzialność. Proszę mnie poprawić, jeśli się mylę, ale to paskudztwo ze szczęką większą niż zadek jest jedną z najwredniejszych agresywnych ras i bynajmniej nie pieskiem rodzinnym czy ozdobnym pieszczoszkiem.
Tego nie skomentuje bo nie mam siły i nerwów.A ja w ogóle nienawidzę zwierząt A już najbardziej wściekają mnie bezpańskie kundle, które płodzą się po śmietnikach jak króliki, roznoszą bakterie i srają gdzie popadnie. Dla takiego to tylko druciana pętla, a potem przeróbka na Pedegree Pal.
Co do kolegi Wosia to ciesze się że są tematy na które mogę Ci odpowiedzieć - zgadzam się z Tobą w 100%.
Napisano Ponad rok temu
Nie po wszystkich, czasem paranoja w interpretacji tego nie osiąga ogromne romiary np. wycieczka rowerowa do Wilanowa i nie pozwolili na prowadzić rowerów po parku (stojaka koło budki strażnika nie było) :?RobertP: ale mozna jezdzic rowerami po parkach. nie wiem czy we wszystkich
Napisano Ponad rok temu
Couguar ty jestes naprawde policjantem?Bo mam wrazenie ze to co mowisz to zarty jakies!Kurwa facet wyciagnal bron do starszej kobiety i ja smiertelnie przestraszyl.Dziecko to samo bylo przerazone.A ty mowisz ze on mial prawo?I nic sie nie stalo bo nie strzelil?Przez takie podejscie policji mamy w Polsce taka chujnie!
Nikt nie ma prawa straszyc mojej rodziny bronia!I chuj mnie obchodzi ze facet ma pozwolenie.Ciesze sie ze nie jestes moim kolega...ani zadnym znajomym bo bysmy sie strasznie nie lubili.I mozesz mi wierzyc ze gdybym goscia dorwal to zakonczyl by swoja ewentualna policyjna kariere Juz ja bym sie o to postaral.I nie opowiadaj mi stary ze mojej matce sie cos pomylilo.Bo ja obrazasz.Nie jest w koncu taka stara i niedolezna.Jak mowi ze do niej wycelowal to ja jej wierze.
Pomysl jednak o zmianie pracy,bo im wiecej takich policjantow ja ty tym gorzej dla wszystkich.
Napisano Ponad rok temu
Postow Couguara nawet nie chce komentowac bo mnie skreca jak czytam takie wypowiedzi gliniarzy ... Aha ciekaw jestem co grozilo by kolesiowi za taka akcje ... Moim zdaniem conajmniej 2 lata pierdla oczywiscie bez zawiasow i odszkodowanie dla matki kolegi (bynajmniej nie male)...
Majac psa na smyczy daje kazdemu 100% pewnosci, ze on mi sie nie urwie ... Z psami mam do czynienia od malego dzieciaka (swoimi i obcymi)... Wiecie czego sie nauczylem ? Nawet nieznany pies nie ugryzie bez powodu ... Te wszystkie afery telewizyjne itp to sa pieprzone sciemy ... Albo pies byl maltretowany przez wlasciciela, zaszczuty, mial wscieklizne albo wiele innych najczesciej spowodowanych przez ludzi urazow ... W tej sytuacji powinno sie zajebac wlasciciela a nie psa ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Ale zdziwiło mnie ze sie policja za to wzieła. Jeździli ze mną po okolicy napadu ze dwie godziny. Oczywiście gnoje sie nie znaleźli.
Do tej pory nie wiem czy to była prawdziwa broń.
Napisano Ponad rok temu
Nie raz byly przypadki kiedy ktos z atrapa broni organizowal napad.Skutek wsrod poszkodowanych wywolala i tak natychmiastowy.A i z tego co wiem to wyroki tez byly adekwatne.
I jeszcze mam jedno pytanie min. do Couguara.Czy jesli cos takiego przydarzylo by sie twojej rodzinie to tez tak na chlodno cytowal bys przepisy?
Niestety wlasnie przez to ze niektorzy policjanci,prokuratorzy i sedziowie...
nie dostrzegaja oprocz przepisow tzw.czynnika ludzkiego,to czesto ofiara np. gwaltu jest podczas skladania zeznan na policji lub dalej w sadzie traktowana gorzej od gwalciciela.
Napisano Ponad rok temu
Jumbo: Mam do ciebie pytanie co z twojej historii wnosi do tematu ? gdzie w niej jest napisane, ze pis bez smyczy byl niebezpieczny ? Bo ja nie widze gdzie ... Pies podbiegl bawic sie i jak mniemam pozwoliliscie mu na to ... Wiecie chyba jak wyglada zabawa z tak duzym psem ? Niejednokrotnie sam po takiej zabawie mialem kupe zadrapan i ugryzien ... Gdybyscie od razu odpedzili psa nie bylo by sprawy ...
Nastepne to nieodpowiedzialnosc wlasciciela psa ... pozwolil on na to by jego pupilek zaczal sie bawic z malym dzieckiem, ktore moze on z latwoscia stratowac nie zauwazajac tego ...
Do tego dochodzi choroba psychiczna wlasciciela (bo jak inaczej to nazwac ?) szczujacego swoim pupilem dwojke facetow z dzieckiem ...
A za to wszystko odpowiedzial pies tracac zycie, a nie robil on nic zlego ... Wlasciciela nie odstrzeliliscie .. czemu sie kurwa pytam ? Ok prawo nie pozwala to sie pytam czemu kurwa nie wniesliscie sprawy do sadu przeciwko temu skurwielowi ? Przez jego glupote twoja pociecha boi sie psow, a one sa naprawde wspanialem ... Przez tego debila zginal pies, ktory nic nie zawinil ... A wy sobie to olaliscie jak by nic sie nie stalo ... Co dalej ? Pan skurwysyn kupuje sobie owczarka niemieckiego i robi to samo co wczesniej ... Brawo dla was ... Naprawde wielkie brawo ...
Alez mnie wkurwia taka niekonsekwencja i nieodpowiedzialnosc ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
najpierw zjebałbym mamę , że pusciła psa luzem i dziekował bogu że gośc sie bardziej nie wypłoszył i nie zastrzelił pupila...potem bym dokłądnie wybadał czy jej groził uzyciem broni I CZY ONA SIE TEGO OBAWIAŁĄ BO TO JEST WARUNEK POPEŁNIENIA PRZESTEPSTWA GRÓŻB...CO DO ZAWIADOMIENIA POLICJI TO Raczej mamę widziałbym jako sprawce całego zamieszania... tak bym postapił - zimno i obiektywnie...w mojej rodzinie nigdy nie było: "mój synek jest niewinny;).."I jeszcze mam jedno pytanie min. do Couguara.Czy jesli cos takiego przydarzylo by sie twojej rodzinie to tez tak na chlodno cytowal bys przepisy?
.
co do twojego posta o tym czy ja powinienem byc policjantem czy nie itp...itd..to powiem tylko tyle, że w moich aktach jest wiecej pochwał niż kar (kar jest zero a lat słuzby juz kilkanascie;)...więc nie wyrzekaj tak na mnie bo nie tacy jak ty mnie oceniają i to pozytywnie.
co do wyciagania broni to nie wyciągniecie jej jest karane lecz grożenie nia (bez znaczenia czy to jest atrapa czy bojowa)...jednak tak naprawde to gośc wyciagnał broń bo twoja matka nie dopilnowała psa a nie dlatego żeby ja przestraszyc czy aby jej grozić.czaisz ???
jesli potem jej groził tak jak mówisz to to jest karalne i naganne.nie neguję, że gośc sie zapedził...ALE:
MAMA BYŁA W STRESIE I ON TEZ BYŁ W STRESIE.ona może wyolbrzymiac zagrożenie z drugiej strony on mógł reagowac zbyt nerwowo.jednak nie strzelił i to jest DOŚC WAŻNE-uzycia broni nie było.
co do gubrina:
WREZ SIE CHŁOPIE ZDECYDUJ.JEDNEGO GOŚCIA BYŚ ZABIŁ BO SZCZUŁ PSEM A ROZCZULASZ SIE NAD KOBIETA KTÓRA NIE POTRAFI ZAPANOWAC NAD KUNDLEM KTÓRY MOŻE STANOWIC NIE MNIEJSZE ZAGROZENIE NIZ DOBERMAN I TO TYLKO Z POWODU JEJ PRZESTRASZENIA SIE BRONI W REKU ZAGROŻONEGO Z JEJ POWODU CZŁOWIEKA.
jeszcze jedno: jako policjant staram się zawsze byc obiektywny.wiadomo, że to trudne ale włąsnie tak musze próbować patrzeć na takie zdarzenia.zajmowanie stanowiska po czyjejś stronie w sytuacjach spornych jest niedopuszczalne...stanowisko po czyjejs ze stron pozostawiam sadowi
Napisano Ponad rok temu
Wiekszosc tego spoleczenstwa jest tak zaslepiona pierdolami z telewizji, ze juz zaczyna wiezyc w to, ze kazdy pies to urodzony morderca czychajacy na ich zycie ... Jak znam zycie to jak by tym psem byl ratlerek tez by koles wyciagnal bron ... To juz takie pieprzone zboczenie coponiektorych ... Siedzi banda takich jebanych dziadkow lub innych skonczonych debili przed TV ogladajac Big Brothery i inne fascynujace programy w TVN z serii UWAGA czy innych gowien i potem wychodzi na ulice majac totalnie najebane w baniach ...
A o pochwalach naganach i innych procedurach policyjnych to ty mi nie mow ... Wystarczy popatrzyc na tego kolesia co tam mial bron ... Jak taki oszolom nie stracil pozwolenia ? Z reszta porownaj reakcje tego skurwiela a kolegi Jumbo .. Obydwaj maja pozwolenie, ale jakos inaczej zareagowali prawda ? Ktore podejscie bylo zdrowsze ? Pozatym nie mow mi, ze nie umiesz odroznic "obszczekiwania" od proby ataku ... Nawet ulomne dziecko to potrafi ...
Banda debili i oszlomow posiada bron w polsce, a uczciwym zdrowym psychicznie ludziom nie daja do niej dostepu ... I to jest nasz kochany kraj zwany Polska ... Smiechu warte ...
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Poza tym, patrzcie trochę na wiele spraw przez pryzmat anonimowości, która pozwala robić tutaj wszystko. Ktoś zarejestruje się tutaj pod dwoma nickami, napisze w temacie że by wszystkie psy wystrzelał, a Wy mu jazdę robicie, jakby stał już właśnie na ulicy z km i czekał na Waszych czworonożnych przyjaciół.
:peace: i :drinking: dla Wszystkich!!!!!!
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy zawodnik MMA daje rade na ulicy??
- Ponad rok temu
-
Jak zaatakowac!
- Ponad rok temu
-
Czy dobrze postąpiłem? (wycięte z zadymy)
- Ponad rok temu
-
Zadyma w knajpie - zęby w akcji!!!! Taka mała opowiastka...
- Ponad rok temu
-
Ring a Ulica!!
- Ponad rok temu
-
Wzrost przemocy i agresji
- Ponad rok temu
-
Czy dobrze postąpilem??
- Ponad rok temu
-
ZaSada: Bronić Swoją kobiete !! za wszelką cenę
- Ponad rok temu
-
Pech, strach, amatorszczyzna, ZEN
- Ponad rok temu
-
bic sie czy nie bic w cudzej sprawie
- Ponad rok temu