Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Napisano Ponad rok temu
Parter na ulicy jest co prawda bardzo niebezpieczny ale z jednym przeciwnikiem to wg mnie najskuteczniejsza forma walki choćby przeciwnik miał dwa na dwa o jednym ciosem mógł by cię znokautować to jeżeli ktoś założył by mu skuteczne duszenie to pomimo dużej siły bez tlenu długo nie pociągnie
Ale to w walce 1vs1 jezeli jest dwóch to ja osobiście bym nie próbował chyba, że robisz przechwyt to wtedy możesz jakąś dźwigienkę nawet w stójce zastosować i wtedy rączka zwisa bezwładnie i zostaje nam jeden przeciwnik
Co do nie prawidłowości oczywiście, że można je wyłapac na rozumnym treningu nikt nie twierdzi inaczej ale jesli chodzi o zachowanie się w walce to na treningu bez sparingów nie sprawdzisz jak w takiej sytuacji twój organizm zareaguje
Ja nie mówię, że sparingi są idealne i bez wad po prostu uważam, że są jednym z najlepszych możliwych sposobów przygotowania się do walki
A przy okazji była mowa kilka postów temu o zastosowaniu sprzętu na ulicy nunchaku itp wg mnie bardzo ciekawy motyw szczególnie interesuje mnie nunchaku gdyby ktoś miął namiary na jakieś filmiki szkoleniowe pokazówki itp może podrzócić
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem parter na ulicy nie jest najlepszym pomyslem, ale to taka moje opinia, moze dlatego, ze sie po prostu sie na tym nie znam
hm. a co do reakcji organizmu to tez da sie to na treningu osiagnac. kwestia skupienia sie na sobie.
a co do sparingow w koncu - to nie do konca tak, inaczej 'bijesz' sie z czlowiekiem, ktorego znasz, lubisz itd, a inaczej z kolesiem, ktory zaczepi sie na ulicy. inne emocje.
fakt, moze sparing jest blizej walki, no ale ograniczaja go jakies zasady.
w walce nie masz zasad. wiec fakt, jesli bedziesz robil to rozumnie - tez moze wyjsc z tego cos dobrego. jesli po wygranej z paroma kumplami na sparingach stwierdzisz ze jestes mistrzem - nie zdziw sie, jak ktos rozwali ci krzeslo na glowie - bo slyszal, ze cos trenujesz i nie chcial ryzykowac
jak juz wspomnialem - w aikibudo naprawde ciezko by bylo sie sparingowac. nie twierdze ze sie nie da, oczywiscie, ze sie da. tylko ze w takich sparingach ryzyko 'uszkodzenia' kogos byloby bardzo duze. a np.zlamanie reki kumplowi z sekcji nie jest rzecza, ktora chcialbym robic na treningu
wiec ciagle uwazam, ze zarowno z pomoca sparingow jak i 'czystych' treningow mozna osiagnac podobne efekty. jak zawsze - wszystko zalezy od czlowieka. dla jednych latwiej bedzie zauwazyc bledy na treningu, dla innych latwiej bedzie na sparingu.
po prostu nie sadze, zeby istniala uniwersalna droga. zalezy co komu pasuje.
Napisano Ponad rok temu
Temat broni możemy porzócić tak tylko zapytałem przecież człowiek uczy się całe życie a
Parter na ulicy hmm w walce jeden na jeden jest wg mnie najlepszy ale skąd mozemy mieć pewność, że walka jeden na jeden a nie na przykład na jeden na jeden plus dwa
Co nie zmienia faktu, że techniki wyniesione np z bjj mogą zostać zastosowane w stójce
na Aikibudo sie za bardzo nie znam ale jeśli jesteście w stanie podczas treningu odwzorować i nauczyć sie reakcji organizmu na walkę to dajcie namiar na jakiś klub czy coś takiego chętnie sie zapiszęhm. a co do reakcji organizmu to tez da sie to na treningu osiagnac. kwestia skupienia sie na sobie.
Co do sparingów to co prawda biję się z kimś kogo znam lubię, choć nie myślę o tym żeby go zabić czy ciężko okaleczyć ale walcząc zdobywasz doświadczenie widzsz jakie ciosy są skuteczne jakie nie nauczysz się utrzymywać dystans skracać go itp
Sparingi co prawda ograniczają zasady ale gdyby nie to parę razy w tygodniu połowa sekcji odwiedzała by szpitale a na narażanie polskiej służby zdrowia na takie koszty byłoby po prostu nie ludzkie
Zgadzam się z tym, że z treningu bez sparingów też może wyjść coś dobrego chociażby lepsza kondycja nowe techniki itp
Co do krzeseł to trzeba mieć po prostu mocną głowę
Uniwersalniej drogi nie ma to fakt ale mógł byś mi przybliżyć choć tak w skrócie jak wygląda taki trening bez sparingów zawsze coś człowiek z tego wyniesie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Amen bracie.Niejestem zawodowcem niczego wogule nietrenuje muj system samoobrony to stale na nogah nuż w kieszeni(neurzywam poprostu lepiej sie z nim czuje psyhicznie)odwaga w sercu .To zazwyczaj wystarcza do obrony . moimj zdaniem wienkszość sztuk walk sieniesprawdza w takis sytuacja som one stworzone rczej do walki sportowej dla punktów i trofeów.Jeśli niehce sie sie wygrać to nic niepomorze.Ja zazwyczaj jesjem spokojny ale w takih sytuacjah trace nad sobom kontrole siła wtedy w człowieku rośnie rze trzeba uwarzać by kogos niezabić.Moim zdaniem heńć do wygranej i furia sprawdza sie lepiej nirz jakakolwiek sztuka walki
Gdyby twoja wypowiedź miała5 linijek wykorzystałbym ją jako podpis, oczywiście zgodnie z prawami autorskimi.
Może ma ktoś jakiś pomysł jak to skrócić :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Może ma ktoś jakiś pomysł jak to skrócić :twisted:
Może tak:
I jak???ble, ble, ble
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Stary ja też jestem dyslektykiem - pare razy dostałem zjebe za sadzenie byków, i pare razy ludzi zjebałem, ze sie czepiajamyślałem rze reakcja ludzi na tym forum na mojom pisonie bendzie gorsza.Na Fraha dostałem z niom bana po 7 postah.Przepraszam wszystkih za moje kaleczenie jenzyka ale jestem dyslektykiem.Wienc prosze was skupcie sie na tym co pisze a nie jak pisze:)
Ale od tego czasu zaczałem uzywać Worda i tam mi wykreśla błedy...
...mi nie chodzi o "ó" czy "u', "ż" czy "rz" - pierdoli mnie to! Tylko przecinki i kropki - to chyba mozesz zrobić, a Twoje posty od razu beda bardziej zrozumiałe!
Pzdr
Napisano Ponad rok temu
myślałem rze reakcja ludzi na tym forum na mojom pisonie bendzie gorsza.Na Fraha dostałem z niom bana po 7 postah.Przepraszam wszystkih za moje kaleczenie jenzyka ale jestem dyslektykiem.Wienc prosze was skupcie sie na tym co pisze a nie jak pisze:)
jesteś jebanym leniem, a nie dyslektykiem :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Co do sparingów to co prawda biję się z kimś kogo znam lubię, choć nie myślę o tym żeby go zabić czy ciężko okaleczyć ale walcząc zdobywasz doświadczenie widzsz jakie ciosy są skuteczne jakie nie nauczysz się utrzymywać dystans skracać go itp
mowilem, że ze sparingow tez mozna troche rzeczy wyciagnac. ale powtarzam i powtarzac bede - to samo MOZNA osiagnac i bez sparingow.
i nie tylko to. ale juz wspominalem o tym wyzej.Zgadzam się z tym, że z treningu bez sparingów też może wyjść coś dobrego chociażby lepsza kondycja nowe techniki itp
a co do grabka:
slyszales kiedys o czyms takim jak slownik ortograficzny? naprawde, przydatna sprawa. od biedy i word moze byc.
poza tym: cwiczyles 'wiekszosc' sztuk walki, ze jestes w stanie powiedziec, na co sa nastawione? jak tak - gratuluje, jesli COKOLWIEK z nich wyniosles to ba, jestes mistrzem.
poza tym: chodzisz po ulicy z nozem, zeby lepiej sie czuc. ups - jak dla mnie troche chybione.
Napisano Ponad rok temu
A przy okazji jeśli styl jest uderzany to raczej nie ma na celu pokonanie przeciwnika na ziemi.
Nie mówię, że sie znam na sztukach walki ale z prostej obserwacji też można wyciągnąć jakieś wnioski, po przeczytaniu kilku postów tak samo wszystko zależy od nastawienia
Oczywiście trening bez sparingów też sie przydaje zawsze to lepsze wyjście niż lać się nie mając podstaw techniki czasem jest konieczny ale taki trening różni się od treningu ze sparingami o jedną podstawową kwestię sparingi Ktoś kto nauczy się jakiejś techniki będize ją mógł przetestować w walce nie mówię tu o okładaniu się cepami ale o normalnym sparingu z użyciem technik trenowanych na treningu
A co do grabka to faktycznie word to dobre rozwiązanie podobno jak cię widzą tak cię piszą Pomyśl o tym
A nawiązując do noża to lepszym rozwiązaniem był by oburęczny miecz krzyżacki łatwiej utrzymać dystans :-)
A po za tym możmna stosować go jako stojak na płaszcze czy coś w tym stylu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Taaaaa po prostu ''mistzu ''jestes Naprawde tak jak nie jestem za sparingami to ty powinienes sie z kims posparowac zeby ci pokazal co daja MA :twisted:Niejestem zawodowcem niczego wogule nietrenuje muj system samoobrony to stale na nogah nuż w kieszeni(neurzywam poprostu lepiej sie z nim czuje psyhicznie)odwaga w sercu .To zazwyczaj wystarcza do obrony . moimj zdaniem wienkszość sztuk walk sieniesprawdza w takis sytuacja som one stworzone rczej do walki sportowej dla punktów i trofeów.Jeśli niehce sie sie wygrać to nic niepomorze.Ja zazwyczaj jesjem spokojny ale w takih sytuacjah trace nad sobom kontrole siła wtedy w człowieku rośnie rze trzeba uwarzać by kogos niezabić.Moim zdaniem heńć do wygranej i furia sprawdza sie lepiej nirz jakakolwiek sztuka walk
zajebiscie , lepiej sie czujesz?? Kolejne ''mistrzostwo'' z twojej strony.nuż w kieszeni(neurzywam poprostu lepiej sie z nim czuje psyhicznie)
yyyyyyyy brak slow......Może ma ktoś jakiś pomysł jak to skrócić
no co ty kaliber 9mm z tlumikiem szybko, cicho, bezbolesnieA nawiązując do noża to lepszym rozwiązaniem był by oburęczny miecz krzyżacki łatwiej utrzymać dystans
Napisano Ponad rok temu
Co prawda nie ma tam Aikibudo, ale film pokazuje czym rózni sie sparing od treningu na nieoporujacym przeciwniku(tak jak w stylach tradycyjnych min. W Aikibudo)...
Napisano Ponad rok temu
ALE.
Ćwicząc Aikibudo w pełni przeciwnik nie jest nieoporujący. Muszę przyznac, ze widzialem juz wiele sztuk walki(na filmikach wprawdzie), w ktorych wlasnie przeciwnik po ataku na odwal sie stal sie bierny, rzucal sie sam, etc.
W Aikibudo obie strony mają być aktywne, nie tylko osoba wykonujaca technike, ale rowniez ten, kto atakował.
Więc mimo że filmik jest bardzo fajny, to niestety - chybiony.
Napisano Ponad rok temu
Jak to ma wygladać?
Przeciwnik atakuje, Ty wypłacasz mu "tube", a on dalej spina mięsśnie i sie szarpie???
Przeciez to sie kłuci z sensem stosowania atemi(które ma zmiękczyć rywala)!
Załóżmy jednak, że jest jak opisałem na poczatku i jak to potem wyglada???
Bo jak koles sie zepnie, zacznie blokowac, kontrować to zaczyna sie zwyczajna walka - a tej w Aikibudo nie ma!
Wiec zapodaj jakis filmik z Waszego treningu bo na razie mnie to wszystko nie przekonuje - Aikibudo jest takie, siakie i owakie - ja przedstawiam fakty, filmiki, statystyki z VT itd. a Wy operujecie opisami "superstylu" - które sa moim zdaniem mocno przekoloryzowane, bo ja liznąłem nieco Aikibudo i wiem jak taki trening wyglada...
Napisano Ponad rok temu
Moim zdaniem heńć do wygranej i furia sprawdza sie lepiej nirz jakakolwiek sztuka walki
Widać, że niczego nie trenujesz
A twoje zdanie jest w 100% nie zgodne z prawdą gdyby było tak jak mówisz to np na gali pride wygrywał by gość 1,4 m który ma bardzo dużą chęć wygranej a ta cała reszta ci którzy trenują dostali by od niego po prostu łomot bo on ma więszą chęć wygranej
Życzę ci głęboko z serca żebyś kiedyś przejżał na oczy, zanim będzie za puźno, bo jeśli wystartujesz kiedyś do np 3 dresów sądząc, że rozwalisz ich bo masz większą chęć wygranej to mam nadzieję, że jesteś dobrze ubezpieczony
I nie to żebym chciał coś tu reklamować, ale kup sobie dobrą polisę na zycie która pokryje koszty leczenia
A co do furii jak wyłapiesz od jakiegoś dresa ze 2 strzały to zapomnisz o furii nawet noża nie zdążysz wyjąć. Jak to ktoś nie dawno słusznie zauważył, pozwolę sobie tamto stwierdzenie zacytować i troszeczkę zmienić: jak ktoś się dowie, ze masz nóż to nie będzie chciał z tobą walczyć tylko rozbije ci krzesło na głowie. I tym optymistycznym akcentem pozwolę sobie zakończyć.
no co ty kaliber 9mm z tlumikiem szybko, cicho, bezbolesnie
Cofam to co powiedziałem o tym mieczu bo to w sumie ciężkie nieporęczne rdzewieje i w ogóle a taki pistolet w przeciwieństwie do miecza to i na pewno normy unijne spełna i w ogóle jest lepszy lekki pewnie gwarancję ma
Nie ma co tu gadać sprzęt pierwsza klasa
Napisano Ponad rok temu
Yoshihiro - link do strony Aikibudo już podawałem.
Jeśli chcesz zobaczyć więcej - przejdz się na trening.
Z tego co pisałeś to trenowałeś u p.Śliwki, ja trenuję u sensei Kliglicha i podejrzewam, że treningi u wyżej wymienionych nauczycieli się różnią.
Regis:) :
Zyk ja długo na tym forum nie jestem ale dam ci radę czytaj to zo piszesz nie chodiz mi nawet o gramatykę ale twoje wypowiedzi mało sensu niestety mają gdyby było prawdą to co napisałeś
Tego to ja nie jarzę. Mówisz, że piszę bez sensu, po czym przytaczasz posty Grabka.
Hm...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 10
0 użytkowników, 10 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
streetboxing
- Ponad rok temu
-
Opis zdażenia
- Ponad rok temu
-
O przemocy na ulicy w "Rozmowach w Toku"
- Ponad rok temu
-
Policja...
- Ponad rok temu
-
Delikatne, łagodne kobiety ?! Na Discovery
- Ponad rok temu
-
Doskonałe teksty nt ulicy...
- Ponad rok temu
-
Dylemat - kazdy znajdzie cos dla siebie
- Ponad rok temu
-
Jak???
- Ponad rok temu
-
Bandyta nie jest niepokonany
- Ponad rok temu
-
codzianna ulica.
- Ponad rok temu