Systemy i sztuki walki, a ulica. Częste pytania nt ulicy.
Napisano Ponad rok temu
pewno dostali troche :P
wogóle wiekszość bokserów ma zawsze problemy jak kogoś pobiją lub ktoś sobie wymyśli ze pobil
Napisano Ponad rok temu
To w końcu mężczyzna czy kobieta ?? 8)Witam. Przypadkowo trafilem tutaj „bladzac” po necie.
...w koncu mezczyzna
Napisano Ponad rok temu
Pewnie dostane zjebke, jak to juz mialo miejsce w kilku podobnych przypadkach. Wybacz(cie). :-)
Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Jak poprawnie cytowacoj cos popierd..iłem z cytowaniem
A ciekawe, bo w profilu masz ze kobieta......w koncu mezczyzna
Napisano Ponad rok temu
Jak poprawnie cytowacoj cos popierd..iłem z cytowaniem
A ciekawe, bo w profilu masz ze kobieta......w koncu mezczyzna
Może to "Miriam"
a może jest chłopakiem a chce być dzewczyną lub odwrotnie :)
trzeba koniecznie rozwiklać tą zagatke
Napisano Ponad rok temu
Tam znajdziesz odpowiedz na nurtujace Cie pytanie...
ps źle mi sie kliknelo, ale niech juz tak zostanie. A Miriam zostawcie w spokoju :wink:
Napisano Ponad rok temu
Jak klikniesz sobie w napis PROFIL w prawym gornym rogu forum to bedziesz mogl to sobie zmienic...ps źle mi sie kliknelo, ale niech juz tak zostanie.
Napisano Ponad rok temu
Jak klikniesz sobie w napis PROFIL w prawym gornym rogu forum to bedziesz mogl to sobie zmienic...
ps źle mi sie kliknelo, ale niech juz tak zostanie.
Teraz sprawdzam czy zajarzylem cytowanie. Jak nie to jakby co jestem blondynka.
Napisano Ponad rok temu
pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Skoro Combat może opier*alać ludzi, którzy wypowiadają się o stylach/technikach, których nie widzieli, to ja sobie też pozwolę... Nowy1978 - co do MISZCZÓW, co robią wodę z mózgu i uderzenia ciałem - moja opinia na ten temat jest zweryfikowana w praktyce, nie opiera się na opowiastkach. Z resztą - są ludzie, który można wierzyć jak się czegoś osobiście nie widziało. Tyle w tym temacie.
Następna sprawa, to kwestia, która mnie męczy od jakiegoś czasu. Mianowicie uniwersalność i niezachwiana słuszność wypowiedzi niektórych ludzi, przede wszystkim Combata, który za jakiekolwiek kwestionowanie jego wypowiedzi reaguje agresywnie. Przecież walki na ulicy nie można zdefiniować! Możesz trafić na grupkę leszczy i nawet nie musisz być specjalnie wytrenowany, bo jebniesz jednemu, a reszta zwieje, a możesz trafić na jednego niepozornego gościa, który Cię pośle do szpitala. Jakiekolwiek założenia nt. tego kto chodzi po ulicy i jak walczy są czysto teoretyczne! Przecież nie zawsze agresor ma zamiar Cię zarżnąć nożem jak prosiaka i zrobi wszystko żeby Cię wykończyć! Wszystko zależy od kontekstu! Jak już zakładamy, że nie trafimy na leszcza, ale kogoś dobrego, to od razu załóżcie, że trafiacie na mistrza SW, który wykorzysta każdy Twój błąd (kolejny absurd). I co do prawd "jedynie słusznych" - pytanie do Combata, który wyraźnie podkreśla że jedynie walka na ulicy jest realna - walczyleś kiedyś na ulicy z nożem? Albo ktoś Ciebie zaatakował nożem? Chlastałeś/byłeś chlastany? Bo jeśli nie walczyłeś z prawdziwym nożem, to nie wiesz co to walka nożem - nie ma strachu, bo atrapą nie potniesz nikogo/nikt Ciebie nie potnie! Ciekawe, czy na ulicy jak wyciągasz nóż, to 5 sekund i przeciwnik nie żyje? No jeżeli nie masz ulicznej praktyki z nożem to się nie wypowiadaj, bo Twoje wypowiedzi oparte są na treningu i ograniczeniach (atrapa), a to jest forum ULICA. Dostrzegacie absurdalność takiej argumentacji? To już nieraz było pisane - każdy ma inne doświadczenia i na nich się opiera. Ale wykażcie trochę tolerancji! Niektórzy naprawdę głupoty wypisują, ale w przypadku, gdy ktoś ma inne zdanie, nie znaczy wcale, że trza go zgnoić, albo mu dopiec.
Jeszcze na poparcie "niedefiniowalności" walki ulicznej i sądzenia po pozorach. Lata temu, jak jeszcze chodziłem do podstawówki, na Roraty, czy Rekolekcje jakiś gówniarz przyniósł sobie "dziewiątkę"... Syn gliniarza... No panowie - podchodzi do Was gówniarz z gimnazjum i żąda komóry/portfela. Naturalna reakcja to śmiech albo "spier..". A on wyciągaga klamkę :? I takie akcje przecież się zdarzały.
Na koniec dygresja - jeżeli chodzi o największe baty jakie dostałem, to sprawcą był niejaki Prof P. Nikt mnie jeszcze tak nie zgnoił...
Napisano Ponad rok temu
Co do Twojej wiary, ze kijem mozna skutecznie sie bronic przed napastnikiem z nozem, to bym polemizowal.
Zostalem w zyciu zaatakowany dwa razy nozem na ulicy. Ani razu nie widzialem (ciemnosc, zima, plucha), ze napastnik ma noz. Mam po tych spotkaniach dwie blizny na rekach (zdolalem je tylko instynktownie uniesc) - jedna od ciecia, druga od pchniecia.
Co tam chlopaki wyczyniaja z kijem na treningach, to ja wiem. Gorzej, ze nigdy nie ma nawet 20 porc. przelozenia z tego co jest na treningach, na to co jest na ulicy i na dokladke na ulicy nie dysponujemy lekkim, szybkim i 80 cm minimum kijem, tylko raczej "wolnym" i ciezkim batonem 40, lub 62 cm i z reguly jest zbyt malo czasu i przestrzeni, zeby go wyjac i uzyc. Zreszta napad zaczyna sie z reguly od bliskiego kontaktu.
Co do bjj i mitu kladzenia sie na ulicy, to jakas bzdura. Spotkalem kilka pasow czarnych bjj i jakos zaden z nich nie kladl sie na glebe, ale to raczej ich przeciwnicy ladowali na plecach. Plecy sa tylko ostatecznoscia!
Poza tym kazdy rozwaza zawsze napastnika silengo jak tur, wielkiego etc. A z reguly mamy do czynienia z banda zdemoralizowanych szczurkow, ktore jak zachwouja sie jak hieny, ktore dopadly lwa, kazdy kasa i natychmiast uceika nie wdajac sie w wymiane, z ktorych jednak co drugi ma w kieszeni motyla za 15 zl i w swojej glupocie nie bedzie sie wachal go uzyc. A chwila miedzy poszturchiwaniami, a pchnieciem kosa jest niewyliczalna.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Halo!Halo! Uwaga! Uwaga!
Radio Maryja w ostatnich wiadomosciach podalo bardzo wazna informacje.
Na ulicach Jaworzna grasuje grozna dla otoczenia istota o ksywie Badger, z wygladu podobna zupelnie do niczego, specjalista od ulicznych bojek, pogromca najwiekszych kozakow z okolicznych podstawowek, czlonek sekty dla oblakanych wiedzacych najlepiej, pasjonatow i smakoszy zadko juz pojawiajacego sie na rynku LSD.
ODPOWIEDZ NA POSTA PUCHATKA
Nie przeczytales dokladnie Kubusiu mojego posta, oj Ty :-) Za kare powiem Krzysiowi,aby wsztrzymal Tobie tygodniowa dostawe miodku.
Przeciez wyraznie napisalem ze nie polecam sie klasc na glebie. To moze doprowadzic do uszczerbku na zdrowiu.
Mit bjj? cos mi sie wydaje ze to kolejne nieporozumienie,ale juz nie bede tak surowy dla Ciebie j/w. Po pierwsze garda to podstawa w bjj i cos mi sie wydaje ze Tobie chodzilo o czarne pasy jujutsu. Ale obojetnie co-zasada zawsze NA!
OK, z tym miodem to byl zart, nigdy w zyciu bym na to nie pozwolil.Nawet gdyby Krzysiu nalegal-wyslalbym go do jaworzna na pastwe losu.
I na koniec pozdrowienia dla Ciebie od Wodnika szuwarka. Podobno w zeszlym tygodniu niezle popiliscie. Lepsze to niz wkladanie pod jezor kwasa.
.
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam wszystkich, a tych nadwrazliwych - wybaczcie, ale to przez to cale jaworzno.
Napisano Ponad rok temu
.
Napisano Ponad rok temu
Żeby nie było, że dla prywaty walę OT, to nawiązując do tej sytuacji - co zrobić jak ktoś się do Ciebie przyczepi i bluzga, wyraźnie chce Cie sprowokować? Czy zawsze lepiej go po prostu olać? Czy może zagiąć gadką? Ale nie zawsze się da... Mówię tu oczywiście o ulicy - np. palant jakiś w pubie się doczepia i coś głupio gada - a siedzisz np z laską. Oczywiście nie ma uniwersalnego rozwiązania, ale liczę na Waszą inwencję - może coś się kiedyś wykorzysta.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Szacunek to ja mam ... dla tych których szanuje.
Zapomnialem poprzednio omowic jeszcze jednej kwestii – co wolno tobie, a co takiemu Combatowi. Wypowiedzi Combata sa konkretne i od razu widac ze facet ma doswiadczenie, w teorii i praktyce i może, jak to napisales opierdalac niektórych ludzi – bo niktorzy pierdola zupelnie tak jak ty. Wiec się do niego nie porównuj!!!
Chocby te twoje ostatnie idiotyczne pytanie: co zrobic z gosciem który się doczepia a tobie towarzyszy laska. Podobno trenujesz sw, mistrzowie pokazuja ci tajemne sztuczki. Nie wiesz co robic??? Popros go by koles cie objal, zrob te swoje hokus pokus i odleci na dwa metry. Jak to nie pomoze to walnij go laską przez łeb. No chyba ze chodzilo tobie o to ze jestes z kobieta. Jej nie uzywaj, szkoda dziewczyny. W ogole mi jej szkoda.
Co zrobic? Co to jest za pytanie?? Przeciez jestes taki madry, doswiadczony, powinienes sam wiedziec. Zalezy chyba przede wszystkim od charakteru chlopaka który jest z dziewczyna, i w ogole od samej dziewczyny bo one prawie zawsze się wtracaja. Wariantow jest wiele a jednym z nich jest zrobienie wszystkiego by kobieta nie weszla miedzy ciebie a agresora i znalazla się za twoimi plecami. I co dalej? Zabawa... wykorzystujesz wszystko co potrafisz i co masz pod reka, malo to krzesel i butelek w pubie? Przeciez to on zaczal.
Inne warianty to rozmowa lub konkretny zlew. Ja wybieram wariant pierwszy bo taki walsnie mam charakter (pojebus). Nie dam się szmacic... no chyba ze kolo jest wielkim koksem.
Jeszcze jakies durne pytania?
.
Napisano Ponad rok temu
Jak się okazuje nie umiesz zrozumieć tak banalnej aluzji jaką zawarłem w tym pytaniu. Ale że jestem cierpliwy to wytłumaczę... To pytanie zostało tam umieszczone aby pozornie nie offtopicując, pokazać Ci, że się kompletnie z Tobą nie zgadzam, a nadto nie przepadam za Tobą. Nie chciałem tego zrobić w tak prostacki sposób jak Ty - bo teksty pokroju "Brawo Jasiu, wygrales bon towarowy" to gówniarze po piaskownicach rzucają... I ostatni raz w kwestii "magicznych" technik uderzenia ciałem - że to żadna magia, to możesz popytać ludzi z tego forum, których może szanujesz - żeby daleko nie szukać AdamD wypowiadał się na ten temat. No ale przecież ja wiem, że tego nie zrobisz. No ale tak to jest jak się czegoś nie jest w stanie zrozumieć - swego czasu szczepionka na ospę też budziła odrazę strach i agresję... Wśród pospólstwa...Chocby te twoje ostatnie idiotyczne pytanie: co zrobic z gosciem który się doczepia a tobie towarzyszy laska.
AdamD - nie zdziwie się jak ten post wyleci, ale jakoś nie chciałem tego zostawiać w ten sposób. Ale skoro nie usunąłeś kilku wcześniejszych postów Nowego1978, to może i ten się ostanie...
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Żule są górą bo mają jeden cel z...ć i dażą do niego konsekwentnie. Ludzi kulturalnych gubią skrupuły i "myślenice".
Pozdro.
Napisano Ponad rok temu
Wiec tak, tym razem zupelnie na powaznie: co do mojego prostactwa to masz racje, kilka moich ostatnich postow jest na poziomie zera, ale chcialem żeby doszlo do Ciebie ze jestes (czasem) meczacy. Gratuluje Twojej wytrwalosci w wypowiedziach (chodzi mi o nie znizanie się do tego poziomu co ja). Gdybys wyczuł ta cala ironie z mojej strony to zauwazylbys ze moje posty były pol zartem, pol serio. Dobra olac to. Ale fakt troche przegiąłem. Przepraszam.
Do czego daze; nigdy, przenigdy nie uwierze w te wszystkie sztuczki, o których wspominales. Dla mnie to nie istnieje – dla Ciebie tak. A zreszta chocby nawet, nie widze tego w oglole na ulicy.
W szczepionki wierze – pomagaja.
Dobra Badger, to na koniec poklon , pozdro.
ps. w Jaworznie nie ma hipermarketow?? :twisted: - wybacz musialem :wink:
Napisano Ponad rok temu
Wszystkiego najlepszego dla ekipy VB (znaczy się użytkowników też )
Pozdrawiam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 8
0 użytkowników, 8 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
streetboxing
- Ponad rok temu
-
Opis zdażenia
- Ponad rok temu
-
O przemocy na ulicy w "Rozmowach w Toku"
- Ponad rok temu
-
Policja...
- Ponad rok temu
-
Delikatne, łagodne kobiety ?! Na Discovery
- Ponad rok temu
-
Doskonałe teksty nt ulicy...
- Ponad rok temu
-
Dylemat - kazdy znajdzie cos dla siebie
- Ponad rok temu
-
Jak???
- Ponad rok temu
-
Bandyta nie jest niepokonany
- Ponad rok temu
-
codzianna ulica.
- Ponad rok temu