29 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sid]

:?



Zainspirowany tekstem dotyczyącym Microtech'a UT-6...

Wytrzymałość blokady Microtech publicznie udowodnił na BladeShow 2002, przebijając podstawową wersją noża UltraTech, za pomocą młotka oczywiście, grubą na cal dębową dechę (patrz zdjęcie obok). Co ciekawe, nóż po wyjęciu z deski nie wykazywał najmniejszych problemów i działał jak nowy.

http://www.guns.com.pl/


... postanowiłem coś sprawdzić. Znalazłem mojego starego, zapomnianego OTF'a (noname, za 20zł). Przygotowałem młotek, deskę. I... rozpocząłem "test". Ku mojemu zdziwieniu, nóż przeżył tę próbę! "Po wyjęciu z deski nie wykazywał najmniejszych problemów i działał jak nowy". No, może ostrze uległo stępieniu. A w miejscu uderzania młotkiem i na ostrzu powstało kilka rys i otarć... Ale faktem jest, ze nóż w dalszym ciągu nadaje się do użycia!

Jaki z tego morał? Czy te ceny (ponad 400$), to nie przesada???

[budo_sid]

I jeszcze zdjęcie...

[budo_gacman_c]

oni to chyba przebijali jakims gumowym mlotkiem widac na zdjeciu ty pewnie uzyles zwyklego ;P i tak jestem w ciezkim szoku ze taki taki noz to przezyl..
szkoda ze nie masz zdjec upamietniajacych

pozdrawiam

[budo_gilotyna]

Taką samą dyskusje podjąłem na teamt zegarków z Seikenem, ale nie ważne czy to zegarki, noże czy samochody. Z dyskusji wynikło, że płacisz też za styl, a to akurat mnie mało obchodzi: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
P.S Te 400$ to jednak przesada, ale tylko dla nas - pamietaj, że my w stosunku do USA jesteśmy biedakami (no może nie wszyscy, ale ogół społeczeństwa na pewno)

[budo_sid]

szkoda ze nie masz zdjec upamietniajacych

Jeśli będę miał pod ręką jakiś aparat. A nóż przeżyje następną próbę. Oczywiście zdjęcia się pojawią na forum.

ty pewnie uzyles zwyklego ;P i tak jestem w ciezkim szoku ze taki taki noz to przezyl..

Tak, użyłem zwykłego, wielkiego, ciążkiego młotka. Deseczka miała ok. 1 cm

P.S Te 400$ to jednak przesada, ale tylko dla nas - pamietaj, że my w stosunku do USA jesteśmy biedakami (no może nie wszyscy, ale ogół społeczeństwa na pewno)

Myslę, że nawet w USA 400$, to b. dużo...

Taką samą dyskusje podjąłem na teamt zegarków z Seikenem, ale nie ważne czy to zegarki, noże czy samochody. Z dyskusji wynikło, że płacisz też za styl, a to akurat mnie mało obchodzi

Nic dodać, nic ująć...

[budo_vince]

Te 400 $ to wiadomo, ze po czesci marka, ale jak juz napisano wczesniej, dla amerykancow to zadne wielkie pieniadze... nie to, co u nas, gdzie ludzie stukaja sie w czolo, jak ktos wyda 600 zeta na noz

[budo_sid]

Tu nie chodzi o to, że dla Amerykanów 400$, to nie dużo (choć myślę, że się mylisz...). Ale o różnicę: (ponad) 400$, a 20zł. Ja rozumiem. UT-6 to napewno dopracowany, mocny (etc.) nóż. Lecz sądzę, że jego rzeczywista wartość jest niższa. Nawet jeśli doliczyć markę. To zwykły wyzysk. I tyle.

[budo_mithrandir]

Nóż, jak każdy inny produkt jest rzeczywiście wart tyle, ile ludzie (konsumenci) są w stanie zapłacić.
I tyle...

Pozdrawiam
Mithr

[budo_lo-han]

Jaki z tego morał? Czy te ceny (ponad 400$), to nie przesada???

Moral z tego taki, ze Twoj noz nie zachwycil sie ta proba, ze tak powiem, a MT sie tym nie przeja... ze tak powiem.

Roznica jest taka ze UT-6 mozna wbic w ten sposob 100 razy i nic mu sie nie stanie. Sprobuj Twoj szmelc wbic 100 razy.

Jeszcze jedna roznica jest taka, ze KAZDY UT-6 przejdzie ta probe a te za 20 zl niektore przejda, a niektore sie zalosnie rozpadna.

Chcesz miec cos z czego mozesz byc dumny i zadowolony, co jest piekne (w naszym skszywionym postrzeganiu spraw :wink: ) i co najwazniejsze NIEZAWODNE, to wydajesz $400 dolarow i tyle. Jesli noz ma byc Twoja ostateczna linia obrony w sytuacji zagrazajacej zyciu (Twojemu, czy kogos bliskiego) to wybor jest prosty.

Oczywiscie sa tansze i dobre noze, ale nie porownuj gowna do sztuki..

[budo_gacman_c]

No tak tylko tutaj bardziej chodzi o to czy ta SZTUKA nie moglaby byc tansza a nie o to zeby porownywac szajs z rynku z nozami z najwyzszej polki i naklaniac do kupowania tych tanszych "bo tez dadza rade"

pozdrawiam

[budo_vince]

Moim zdaniem cena jest adekwatna do mozliwosci noza i skomplikowanej (w porownaniu chocby do fixed) budowy. Pierwszorzedna stal, dokladne dopasowanie elementow, zadnych luzow itp. Za to wszystko sie placi...

[budo_gacman_c]

to fajnie Vince ze masz wlasne zdanie... ;

[budo_tau]

Vince - 400$? 1600 zlotych? To nie jest AZ tyle warte. Nie oszukujmy sie. Placimy takze za marke w tym wypadku.

[budo_vince]

Gacman_c: nie za bardzo rozumiem Twoja uwage, po co ten komentarz ?

Tau: masz racje, rowniez placimy za marke (co napisalem 2 wypowiedzi wczesniej) ale takze (przede wszystkim) za jakosc wykonania. Zreszta 400$ za noz to nie jest najwyzsza cena jaka moze byc. Juz bardziej przyczepilbym sie np do MFS stridera ktorego budowa - nie oszukujmy sie - jest prosta jak cep. Ale po raz kolejny wraca tutaj watek marka-jakosc.

[budo_gacman_c]

No bo Vince poprostu sie z toba nie zgadzam ....podpisuje sie pod tym co Tau napisal i bron Boze nie pisze ze MT to kiepawe noze i palci sie wylacznie za marke...bo tak nie jest noze sa swietne ...zwlaszcza mechanika(z doswiadczenia na Socomie kumpla ) ale bylbym naprawde very happy gdyby noze byly tansze (bo chyba by mogly prawda?) nic tez bym nie sapal gdyby mi wpadlo jakas naprawde duza kasa do kieszenie ...no ale to moje osobiste wywody
Co do Striderow ...no widzisz dla ciebie proste jak cep i za drogie ...a mozesz za to oberwac kilka postow od fanow , ze niby jak to ...swietna stal hartowanie ,odpornosc na zlamanie ,wyginanie ...itd , w rzeczywistosci tak jest sam bym posiadl chetnie stridera gdyz jest to naprawde kawal mocnej stali ...przeszukaj forum ....zobacz te zdjecia podczas hardcorowych testow seal'a bodajze (starcie z betonowym klockie...imadlem itd) ...proste kazdy ma inne poglady
sorki za dlugi wywod

pozdrawiam

[budo_seiken]

Vince jak najbardziej sie z toba zgadzam , juz od dawna mysle ze najdrozszy noz powinien kosztowac 100$ i juz tylko Brend czy damskus Hallo III......oj jaki swiat by byl piekny......
Niestety obecnie masz tylko jedno wyjscie albo kupisz ty albo kupia inni...

[budo_vince]

Gacman_c ja sie z Toba w 100% zgadzam, tez bym chcial zeby noze byly tansze, moze kiedys...

A gdybysmy wszyscy mieli takie same poglady, to czy byloby o czym gadac ?

Seiken: niestety jest wlasnie tak, jak mowisz...

[budo_punisher]

Panowie!

Emocje trzymajcie na wodzy. Ameryka to kapitalistyczny kraj i ludzie tam chcą osiągać zyski. Dopóki jest popyt na noże w takich a nie innych cenach, dopóty nikt ich nie obniży. Płaci się tyle, aby komuś opłacało się te noże projektować, itp, itd.

Pozdrawiam.

EOT

[budo_lo-han]

Gdyby HALO kosztowal $100 to by sie go nie chcialo miec.
Bo to by znaczylo ze cos z nim jest nie tak..

Nie kupisz Mercedesa z serii 600 za $20.000 i tyle.

[budo_piterm]

Proponuję pamiętać jeszcze o jednym aspekcie, tzw. "development costs". Koszta opracowania noża klasy UT6 są na prawdę poważne. Maszyny i soft CAD, specjaliści od tego, potem prototypy. Ogromne sa też koszty maszyn cyfrowych, na których MT robi noże. Swoją renomę i precyzję zawdzięczają temu, iż NIC nie robią na zewnątrz i w ten sposób WSZYSTKO mają pod totalną kontrolą. Co ciekawe, nawet śrubki robią sami na maszynach CNC. Tak powstaje nóż Microtecha. To tworzy koszt, który potem musi się firmie zwrócić. A ponieważ tego typu park maszynowy nie nadaje się do masowej, taśmowej produkcji, ale elementy wytwarzane są pojedynczo a serie są nieduże, to ma to odbicie w cenie. W czasie, kiedy powstaje jedna część skorupy rękojeści do Scaraba to w CRKT na Tajwanie z taśm schodzi kilkaset różnych noży, i to jest właśnie różnica. Także aby mieć OTF'a z najwyższej półki, trzeba niestety za to zapłacić, bo nikt nie będzie wkładał milionów dolarów (!) w maszyny i R&D, aby potem sprzedawać noże nie uwzględniając tych kosztów. I to waśnie to kosztuje w Microtechu najwięcej, nie sam materiał, który jest tylko dodatkiem...