90 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mateusz wilk]

Podczas lektury najnowszego numeru "Samuraja" bardzo zafrapowala mnie jedna rzecz:

w artykule "Najlepsi sportowcy Oyama Karate w Polsce w 2002 roku" pojawia sie nazwisko trenera, ktory wychowal kilka zawodniczek ujetych w tej klasyfikacji, sam zas otrzymal wyroznienie jako najlepszy trener juniorow Oyama Karate w Polsce w 2002 roku. Instruktor ten pracuje w Slaskim Klubie Karate "Goliat" w Katowicach i jest nim sensei Jerzy Walaszczyk, 2 dan honorowy.

Zrodlo: Najlepsi sportowcy Oyama Karate w Polsce w 2002 roku w: "Samuraj" nr 4(60)/2003, ss. 8-9.

Nasuwa wiec mi sie pytanie, ktore nieuchronnie kieruje do ludzi z Oyama Karate: czy w waszej organizacji rzeczywiscie nadaje sie dany honorowe (bo z reguly nawet w organizacjach, gdzie wyzsze dany sa honorowe, to 2 dan jeszcze jest stopniem technicznym) a jesli tak, to za co?
Czy istnieja jeszcze inne powazne organizacje karate, gdzie cos takiego jest praktykowane?

Acha, i jeszcze jedno: w moim pytaniu nie ma zlosliwosci - jest ono podyktowane wylacznie ciekawoscia.

[budo_kuba]

Tak, w oyama istnieje kilka osób, które posiadają stopień honorowy. Między innymi niejaki Waldemar Pawlak.. A z tego co jest wiadomo mojej skromnej osobie, kilka osób posiadających stopnie nadane jako honorowe w czasie ostatniej wizyty Shigeu Oyamy weryfikowały je w trakcie normalnego egzaminu, sądzę zatem, że już niedługo zmieni się to w oficjalnych źródłach. Stopnie honorowe zostały nadane za szczególne załugi dla propagowania oyama karate.
Pozdrowienia!
kuba

[budo_shelton]

A czy przypadkeim Waldemar Pawlak i Lech wałęsa nie maja danów honorowych Kyokushin?Pytam bo dotychczas wydawało mi się,że chodzi o dany Kyokushin,a tu dowiedauję się,ze Oyama.jak to więc jest naparwdę?

[budo_mike^^]

Z tego co wiem,to w Shorin-Ryu renshi Staniszew jako jeden z wymogów na 6 dana musiał napisać książkę.
W KK to o danach honorowych nic nie wiem.Wiem natomiast,że z zarządem i członkowstwem w KK jeszcze za życia Oyamy byli związani m.in. ekspremierzy Japonii-M.Mori,T.Miki,hiszpański król Juan Carlos,książę Mohammed z Jordanii,książę Shahram (Iran).Nie wiem,jak to wygląda w dniu dzisiejszym.

[budo_mateusz wilk]

A, to ciekawe, zawsze ciekawilo mnie ktorego to systemu ekspertem moze byc tak wybitny maz stanu jak p. Pawlak. :twisted:

W KK to o danach honorowych nic nie wiem.Wiem natomiast,że z zarządem i członkowstwem w KK jeszcze za życia Oyamy byli związani m.in. ekspremierzy Japonii-M.Mori,T.Miki,hiszpański król Juan Carlos,książę Mohammed z Jordanii,książę Shahram (Iran).Nie wiem,jak to wygląda w dniu dzisiejszym.

Byc zwiazanym to niekoniecznie posiadac honorowy dan - tez nic nie slyszalem o honorowych danach w kyokushinkai, a iranski ksiaze - ciekawa rzecz - to musialo dawno byc, jeszcze przed rewolucja Chomeiniego.

Poza tym, jak wspomnialem, to niekoniecznie zla rzecz nadac jakiemus mistrzowi dajmy na to 8 dan za jakies zaslugi, ale drugi dan honorowy brzmi chyba dosc dziwnie...

Tak czy owak, dzieki za dotychczasowe odpowiedzi, zachecam do udzielania kolejnych.

Pozdrawiam,

[budo_karateka1]

U mnie w mieście tez jest gościu co miał 4 kyu w Kyokushin , a kiedy przeszedł do Oyama dostał 1 dan honorowy i szkoli zawodników w czarnym pasie.

Co do kyokushin to Masutatsu Oyama maiła tylko prawo nadawac honorowe uznaniowe prestizowe honorowe dany.Wałęsa miał go dostac podczas jego wizity w Polsce w 1993 roku kiedy to Lechu był Prezydentem ale do takiego spotkania nie doszło.Waldek Pawlak nigdy nie miał dana w KK

[budo_marcin954]

wszystko to jest kompletnie poj......ne!!! niech sobie ponadają 18-te dany, i tak dalej będą gówno umieć

[budo_karateka1]

Sory ale stopnie honorowe nigdy nie powinny mieć nic wspólnego z czynnymi trenującymi karate.
A po drugie popieram przedmówce !

[budo_jarek]

A przepraszam to ważne jest kto i za co ma dana ? W kręgach wszyscy dokładnie wiedzą, że ocenia się umiejętności, wiedzę i praktykę a nie liczbę belek na pasku, która niczego nie musi mówić.

Nie rozumiem, po co puszczać parę w takie miejsca...

[budo_kirin]

Karateka1 - nie wiem w jakim mieście miaszkasz, ale jeśli jakiś człowiek szkoli ludzi nosząc czarny pas to znaczy,że musiał zdać egzamin. Być może zweryfikował stopień posiadany wcześniej stopień zdobyty w KK. Rzuć nazwiskiem tego pana to rozwiejesz wątpliwości.
Zdobyty honorowo czarny pas nie upoważnia do prowadzenia zajęć. Jerzy Walaszczyk posiada honorowy 1 dan, wcześniej jednak zdobył już stopień1 dan, co jest podstawą do nauczania. Zresztą z tego co mi wiadomo pan Walaszczyk zdawał w tym roku egzamin przed soshu Oyamą i chyba zdawał właśnie na 2dan.
Honorowy 1 dan przyznaje się za zasługi dla organizacji , jako formę wyróżnienia - ogólnie z powodów, które określił bym jako kurtuazyjne. W tym roku honorowy 1 dan otrzymała żona shihana Dyducha - na barkach pani Dyduch spoczywa praca organizacyjno- papierkowa, przez którą brnie dzielnie wspierając swego męża. Ale przecież było by absurdem gdyby ta dama zaczęła teraz prowadzić zajęcia !

Może w Oyama Karate nie wszystko jest tak , jak chciałbym żeby było, ale bez obaw - nie robimy nic czego musielibyśmy się wstydzić i nie mamy powodów do kompleksów.

[budo_karateka1]

Oj Ta ja wnosze o pierwsze dany dla Zarządu PZK i sekretariatu ,gdzie pracuje tam z 5 osób Robie to bez kompleksów jak nadawać to nadawac na czarno z danmi

[budo_lbartekl]

Mnie nasuwa się tylko jedno pytanie:PO CO?

[budo_kirin]

Karateka1 - różnica polega na tym, że u Was zarząd i sekretariat to - w skali kraju - całkiem spora rzesza ludzi. U nas tymczasem lwia część papierkowej harówki spada na barki "Shihanowej".
Po co? Czasami jest to - nie bójmy się tego powiedzieć- forma podlizania się oficjelom (np. Pawlak a Oyama, Wałęsa a KK), a czasami po prostu miły gest w stronę tych, których zwykle się nie zauważa (pani mgr M. Dyduch).

Swoją droga pani Dyduch ten dan należał się choćby za cierpliwość wobec dziwacznego hobby jej męża, niejednokrotnie stwarzającego uciążliwe sytuacje. Gdy kiedyś trenowaliśmy w górach i korzystaliśmy z gościnności naszego shihana, jego żona musiała udźwignąć ciężar podejmowania 20 karatekw pod swym dachem. Wyobrażasz sobie chośby gotowanie dla 20 osób w domowych warunkach ? Ta pani to naprawdę twarda sztuka !

[budo_lbartekl]

Kirin tnx za wyczerpującą odpowiedź :-)
Jedno mnie jednak jeszcze dziwi... W shotokanie nie ma takich danów 8O

[budo_karateka1]

KIRIN - w sekretariacie czy to KK czy Oyama nikt nie pracuje bezinteresownie tylko za co miesięczna kasę i to niezłą.

A po drugie to te honorowe dany mi nie przeszkadzaja kiedy daje się je ważnym osobistością , a nie jakims podżędnym instruktora ,którzy prowadzą kluby.

PS.Dlamnie i napewno dla wielu jest dziwne ,że najpierw instruktor Oyama dostaje honorowy czarny pas , a nagle po jakimś czasie zdaje na 2 dan czy 3 ? Chyba sam przznasz rację ,że to dziwne i nie ma smaku

[budo_mateusz wilk]

Hmmm, dziwne to to istotnie jest. Po pierwsze prowadzi to ludzi z zewnatrz do konfuzji - potem nikt juz nie pamieta kto ma honorowy a kto normalny stopien, kto ma zweryfikowany a kto niezweryfikowany, a odium spada zawsze na organizacje, bo opinia publiczna najczesciej nie ma checi do roztrzasania zbyt wielkiej liczby szczegolow i moze to jedynie dac asumpt do powstawania plotek, nieporozumien i pomowien na zasadzie, ze "w tej i tej organizacji nadaja dany za friko".
Poza tym, czy nie ma innej formy wyrozniania osob chocby nie wiem jak szczegolnie zasluzonych tylko organizacyjnie niz nadawanie im stopni dan, ktore przeciez wymyslone zostaly po to, zeby odzwierciedlac pewien poziom w sztuce walki? Jak wspomnialem, moze budzic to zdziwienie wielu osob, a nawet byc zle odbierane w srodowisku.
No, ale coz, nie mnie oceniac nie moja w koncu organizacje. Dzieki wielkie Kirin za wyczerpujace odpowiedzi, i nie traktuj mojej wypowiedzi jako krytyki, lecz tylko jako wyrazenie pewnych watpliwosci.

[budo_karateka1]

Popieram to co mateusz napisał i dodam jedynie,ze wystarczy list gratulacyjny czy jakis fajny upominet np w postaci kompletu mieczy samurajskich , a nie za raz DANY

[budo_tito_ortiz]

A pamieta ktos jaki styl cwiczyl Elvis P. ? To bylo shotokan?Bo tez mial tam ktorys dan jak stopien honorowy.

[budo_kirin]

KIRIN - w sekretariacie czy to KK czy Oyama nikt nie pracuje bezinteresownie tylko za co miesięczna kasę i to niezłą.

A po drugie to te honorowe dany mi nie przeszkadzaja kiedy daje się je ważnym osobistością , a nie jakims podżędnym instruktora ,którzy prowadzą kluby.

PS.Dlamnie i napewno dla wielu jest dziwne ,że najpierw instruktor Oyama dostaje honorowy czarny pas , a nagle po jakimś czasie zdaje na 2 dan czy 3 ? Chyba sam przznasz rację ,że to dziwne i nie ma smaku

Może w KK rzeczywiście macie armię dobrze opłacanyh urzędników, ale Oyama jest mniejszą organizacja i nie stać nas na takie luksusy. Sekretariat prowadzi shihan Dyduch wspomagany p-rzez swą małżonkę, szefowie ośrodków radzą sobie jak mogą, ale i tak to nasi "shihanostwo" musza objąć całość. A taka np. wizyta Shigeru Oyamy to juz spory wysiłek... Cóż tak o już jest: jedni dostają rządową forsę i mogą nią szastać, a inni gonią w pocie czoła własnymi siłami :wink:

Hmmm... Powiem więcej - niewielu znam instruktorów, którzy utrzymują się jedynie z prowadzenia sekcji, dla więksdzości głównym źródłem dochodów jest wykonywanie innego zawodu. W Polsce na karate ciężko jest zarobić, a juz na pewno nie zrobisz na nim fortuny - pod tym względem Oyama nie różni się od KK.

Jeśli chodzi o Jerzego Walaszczyka to na pewno nie jest on podrzędnym instruktorem. Świadczy o tym choćby poziom jego uczniów , których wyszkolenie techniczne jest wzorcowe - od lat utrzymują się w ścisłej czołówce zawodów kata.

Chyba nie zrozumiałes mojej wypowiedzi : pan Walaszczyk zdawał na 2 dan, mimo, że otrzymał go juz honorowo - chyba nie ma nic złego w tym, że facet chce zasłużyć na stopień, że zdaje sobie sprawę, że dan honorowy to jedynie czysta uprzejmość, która nie świadczy o poziomie posiadacza.
Poza tym Walaszczyk już miał czarny pas ZANIM przyznano mu 2 dan.

Zgodzę się, że list gratulacyjny był by wystarczający, jeśli jednak chodzi o te miecze : może PZK stać na takie prezenty - nas nie. :wink:

To Mateusz Wilk : nazwiska ludzi , którzy posiadają chonorowe stopnie dan jest oficjalnie podana na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_karateka1]

KIRIN - w sekretariacie czy to KK czy Oyama nikt nie pracuje bezinteresownie tylko za co miesięczna kasę i to niezłą.

A po drugie to te honorowe dany mi nie przeszkadzaja kiedy daje się je ważnym osobistością , a nie jakims podżędnym instruktora ,którzy prowadzą kluby.

PS.Dlamnie i napewno dla wielu jest dziwne ,że najpierw instruktor Oyama dostaje honorowy czarny pas , a nagle po jakimś czasie zdaje na 2 dan czy 3 ? Chyba sam przznasz rację ,że to dziwne i nie ma smaku

Może w KK rzeczywiście macie armię dobrze opłacanyh urzędników, ale Oyama jest mniejszą organizacja i nie stać nas na takie luksusy. Sekretariat prowadzi shihan Dyduch wspomagany p-rzez swą małżonkę, szefowie ośrodków radzą sobie jak mogą, ale i tak to nasi "shihanostwo" musza objąć całość. A taka np. wizyta Shigeru Oyamy to juz spory wysiłek... Cóż tak o już jest: jedni dostają rządową forsę i mogą nią szastać, a inni gonią w pocie czoła własnymi siłami :wink:

Hmmm... Powiem więcej - niewielu znam instruktorów, którzy utrzymują się jedynie z prowadzenia sekcji, dla więksdzości głównym źródłem dochodów jest wykonywanie innego zawodu. W Polsce na karate ciężko jest zarobić, a juz na pewno nie zrobisz na nim fortuny - pod tym względem Oyama nie różni się od KK.

Jeśli chodzi o Jerzego Walaszczyka to na pewno nie jest on podrzędnym instruktorem. Świadczy o tym choćby poziom jego uczniów , których wyszkolenie techniczne jest wzorcowe - od lat utrzymują się w ścisłej czołówce zawodów kata.

Chyba nie zrozumiałes mojej wypowiedzi : pan Walaszczyk zdawał na 2 dan, mimo, że otrzymał go juz honorowo - chyba nie ma nic złego w tym, że facet chce zasłużyć na stopień, że zdaje sobie sprawę, że dan honorowy to jedynie czysta uprzejmość, która nie świadczy o poziomie posiadacza.
Poza tym Walaszczyk już miał czarny pas ZANIM przyznano mu 2 dan.

Zgodzę się, że list gratulacyjny był by wystarczający, jeśli jednak chodzi o te miecze : może PZK stać na takie prezenty - nas nie. :wink:

To Mateusz Wilk : nazwiska ludzi , którzy posiadają chonorowe stopnie dan jest oficjalnie podana na stronie [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Może od końca :
miecze kosztuja niespełna 250 złoty z ładnym stojakiem i Was nie stać jak płacicie po 2 -3 tysiące za sponsorowane artykuły o waszej organizacji Oyama.
- W sekretariacie KK pracuje tyle osób gdyż jest tyle pracy i nikt nikogo nie trzyma dla przyjemności ! ale to jedynie świadczy o wielkości tej organizacji i jej potrzebach.
- Co do honorowych danów to po co je nadawali jezeli potem klijent zdawał na nie.Przy takim nie właściwym rozdziale tych pasków to ich wartośc jest taka co papieru toaletowego !
O wiztyach Sigeru nie wspominaj ,gdyż cały prawie ciężar spoczywa na klubach ,które go przyjmująw kraju ! A poza tym to już sie znudziło jak ktos tylko przebywa w europie i to ciągle w Polsce to oczyms świadczy.