84 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lttiger]

Mike - zielone paski?. ja widzialem egzamin na brazowy pas gdzie bylo 7 min. walk , ja juz zostalem wyklęty za cześć tego co widzialem i mialem czelnosc napomknac. ostatnio 5 kyu zrobil gosc ktory w fudo nie umie stac . swietnie walczy ale nie zna zadnego kata!(karateka1 - wiesz ktory to - we Wloclwaku wygral kat. ciezka- wsz. walki przez ippon)
uwazam ze obecnie stopnie w kk ulegly ogromnej dewaluacji - kiedys osoba ktora miala żółty pas - potrafila walczyc, znala kata itd.a teraz?teraz stopnie sie"robi" a nie zdobywa.

[budo_tokaji]

Eh ludzie... olejcie paski, paski sluza temu by szmaty sie nie rozlatywaly. A jesli chodzi o federacje, co za roznica? Ja tam cwicze karate a nie PZK, PZKT czy co tam innego. Teraz nawet nie wiem w jakiej federacji cwicze, nawet nie wiem czy sensei do jakiejs nalezy, ale mi to wisi. A egzaminow w najblizszym czasie zdawac nie mam zamiaru. (inna sprawa ze lubie kolor jaki mi niby przysluguje ) A i tak nosze sobie bialy :wink:

[budo_jarek]

Wiesz noszenie białego na pewnym poziomie to też oszustwo i ukrywanie się za własnym niby dyletanctwem. Potem się mawia jak to biały pasek, z 20 letnim doświadczeniem, zmasakrowął czarny.

[budo_karateka1]

Nie zdawanie to ukrywanie swojej słanej psychiki ponieważ posiadanie paska do czegoś zobowiązuje! Tak więc jezeli masz jakis pasek to musisz pokazać ,że Cie na to stać.Natomiast jeżeli ktos ukrywa swój prawdziwy pasek czy wiele lat treningu za białym pasem to jest tchórzem i niechec aby go oceniali inni.
Widzę ,że tyle sie tutaj mówi o demokracji w PZk ale wystarczy spojrzeć gdzie dopuszczono wszystkich do rządzenie i te style podzieliły sie juz tak bardzo ,ze obeceni nikt nie pamiętam ,że kiedys to był jeden jakis tam styl.
Polska scena polityczna już nie raz udowodniła,że demokracja jest nie dla polaków , a sytuacja jaka ma miejsce w uprawianiu np sztuk walk w naszym kraju to juz wzupełności oszołomstwo.Ale widac juz coraz częściej,że zaczyna się naprawiać takie błędy i silni liderzy zaczynają ponownie skupiac wokół siebie rózne klubu wprowadzając silne i jedne rządy co pozytywnie wpływa na poszczególne organizacje.
Na koniec powiem ,że to dobrze iz w PZK jest silny Zarząd ,który prowadzi stał a polityke konsekwentnie realizując swój plan o kilkunastu lat , a efekty są widoczne gołym okiem.
Jreżeli była by to słaba organizacja to dlaczego najmniej z podobnych stowarzyszeń jak PZK ubywa Klubów, a obecnie w kolejce do wstąpienia w jej szeregi czeka około 100 klubów , które robia wszystko aby spłnić warunki przyjecia gwarantujące porządek i ład w sztukach walki -osu

PS.Nie wiem czy Jarek odpowie Ci Maniak :? na pytanie dot. IKO 3 bo juz chybba sam zapomniał,że tam dostał 1 dana , a teraz trenuje inny styl walki ,którego nazwa znajduje sie w jego logo

[budo_jarek]

Jarek nieczego nie dostał tylko zdał uczciwy egzamin i przewalczył uczciwie 40 walk jak wskazane było w syllabusie, to po pierwsze.
A po wtóre przestań się martwić czy odpowiem czy nie bo to nie Twoja jest sprawa. To, że trenuję sobie Pankration wcale nie eliminuje mnie bynajmniej z szeregów kyokushin bo akurat IKO Matsushima wspiera cross training w odróżnieniu od PZK.

[budo_karateka1]

Przepraszam szanowny kolego za przejezyczenie odnoście dostania a zdania.
Jezeli ktos trzyma kilka srok za ogon to nic jemu nie pozostanie, a lepiej chyba robic coś jedno a bardzo dobrze.Jeszcze raz przepraszam z tym egzaminem hej

[budo_misman]

Nie zdawanie to ukrywanie swojej słanej psychiki ponieważ posiadanie paska do czegoś zobowiązuje! Tak więc jezeli masz jakis pasek to musisz pokazać ,że Cie na to stać.Natomiast jeżeli ktos ukrywa swój prawdziwy pasek czy wiele lat treningu za białym pasem to jest tchórzem i niechec aby go oceniali inni.
[...]
-osu

Karateka, przyjacielu... A nie miesci Ci sie w glowie, ze niektorzy podchodza do SW na wiekszym luzie ? nie ganiaja za stopniami, a trenuja uczciwie i z zaangazowaniem, bo wynika to wlasnie z tego, ze nikt ich do niczego nie zmusza, i nie sa niczym (np. stopniami) do tego zobligowani ?
Rownie dobrze moge stwierdzic, ze posadzanie kogos o slaba psychike jest objawem slabej psychiki, odzwierciedla jakies kompleksy, bla, bla, bla...
Masz racje w jednym: ukrywanie stopnia jest bez sensu (przynajmniej ja nie bardzo rozumiem, dlaczego niektorzy to robia). Ale jak twierdzisz - ukrywnaie wielu lat treningu ? tchorzostwo ? A co ci do tego, czy ktos zdaje egzaminy, czy ich nie zdaje ? Nie potrafisz ocenic w pierwszych sekundach walki, czy masz do czynienia z leszczem czy bedzie ci ciezko.. ? :twisted: To moze Twoj stopien jest jakby nieadekwatny.. ? :roll: Zdawanie examow jest jakims aktem odwagi ? to jak sznyty w pierdlu, nie zrobisz - to jestes cwel ? :roll:
Jak chcesz, to sobie zdawaj. Zdawaj sobie chocby i na 15 dan - mnie to lata 60-tka. Ale nie traktuj z gory wszystkich, ktorzy nie robia tak jak TY bys sobie tego zyczyl.
Klase zawodnika rozpoznaje sie m.in. po tym, jak traktuje swojego partnera/ucznia/przeciwnika , bez wzgledu na to, jakiego stopnia by nie posiadal.
Aha. Jesli (ewentualnie) bedziesz odpowiadal, lub w ogole zwracal sie do mnie - to staraj sie nie pograzyc juz ostatecznie i nie uzywac zwrotow w stylu "dziecko" i podobnych. Takie zachowanie (oprocz Twoich ortodoksyjnych dosyc) pogladow rowniez nie powoduje wzrostu mojego dla ciebie szcunku, a powiem wiecej - wrecz przeciwnie... :roll:

[budo_karateka1]

Człowieku czy ja tutaj zabiegam o kogos szacunek
Wiesz czy dla mnie jest forum anonimów 8)
Jeżeli ktos tutaj odbiera osobiście wszystko dla siebie to chyba mysli ,że sie pisze o nim co przeciez jest nie możliwe gdyz mamy doczynienia w 90 % z osobami anonimowymi co gwarantuje fajna zabawe.Jak zawsze w swoich wypowiedział staraqm szukać argumentów z ziemi , ale niektórzy kiedy nic na nie nie mają sięgaja do argumentów zaciągnietej z fantastyki i łatwo można się chyba wtedy zoriętować z kim ma się przyjemnośc prowadzic dyskuje na forum.

[budo_telex]

Fajne sa te dyskusje nad ubiorem w sztukach walki
Pasy, naszywki, legitymacje... a teraz te psychologiczne analizy, slabosc psychiki maskowana poprzez nie posiadanie legitymacji :wink:
Czy ten moze nosic bialy pas a tamten czarny, a ten sie ozenil z corka mistrza a tamten jest w innej organizacji, a ten zdal dwa egzaminy pod rzad ale i tak jest cienias bo zdawal 10 minut u tego ktory sam nie umie. itp itd
Czy poziom smiesznosci tej dyskusji juz zostal przekroczony czy tylko osiagniety ?

[budo_karateka1]

Fajne sa te dyskusje nad ubiorem w sztukach walki
Pasy, naszywki, legitymacje... a teraz te psychologiczne analizy, slabosc psychiki maskowana poprzez nie posiadanie legitymacji :wink:
Czy ten moze nosic bialy pas a tamten czarny, a ten sie ozenil z corka mistrza a tamten jest w innej organizacji, a ten zdal dwa egzaminy pod rzad ale i tak jest cienias bo zdawal 10 minut u tego ktory sam nie umie. itp itd
Czy poziom smiesznosci tej dyskusji juz zostal przekroczony czy tylko osiagniety ?

Myslę ,że wchodzi dopiero w fazę poczotkujacą

[budo_freestyler]

jestem pewien ze taka dyskusja na zywo bylaby zupelnie inna, zawsze mozna zweryfikowac poglad na pasy i paseczki...

[budo_martius]

jestem pewien ze taka dyskusja na zywo bylaby zupelnie inna, zawsze mozna zweryfikowac poglad na pasy i paseczki...

To by zweryfikowalo tylko umiejetnosci walki danych osob a nie umiejetnosci z danego systemu


to jest tak jak:


wybierasz doktorow angliste i germaniste dajesz im do przetlumaczenia text chinski

ktory z nich nie zasluguje na doktorat ze swojej dziedziny ???

trzeba by miec osoby z tego samego stylu a i to by byla sprawa dyskusyjna

[budo_freestyler]

widzisz Martius od pewnego czasu przestalem byc stylowcem wiec walka dla mnie jest walka jak najmniej ograniczona, oczywiscie rekawice do grapplingu stojka i parter, obalenia i rzuty, kopniecia i uderzenia...
zrozumialym jest ze nie kazdemu moze taki uklad pasowac szczegolnie jezeli albo robi jedno albo drugie...
ale bardziej mi chodzilo o to ze dyskusja twarza w twarz nie jest czasmi tak bezczelna jak tutaj, niejednokrotnie jeden drugiego obraza na co nie odwazylby sie w realu...
wielka jest liczba internetowych wojownikow

[budo_martius]

widzisz Martius od pewnego czasu przestalem byc stylowcem wiec walka dla mnie jest walka jak najmniej ograniczona, oczywiscie rekawice do grapplingu stojka i parter, obalenia i rzuty, kopniecia i uderzenia...
zrozumialym jest ze nie kazdemu moze taki uklad pasowac szczegolnie jezeli albo robi jedno albo drugie...
ale bardziej mi chodzilo o to ze dyskusja twarza w twarz nie jest czasmi tak bezczelna jak tutaj, niejednokrotnie jeden drugiego obraza na co nie odwazylby sie w realu...
wielka jest liczba internetowych wojownikow

Tak ale mowa jest tu o paskach - a tu ludzie sobie nie zdaja sprawy ze pasek to tylko szmatka do przewiazania kimona.
Nie wazne czy to kyokushin, czy shotokan, jj czy judo czy nawet bjj ten pasek powinien miec co najwyzej wartosc w danym stylu choc czesto jej nie ma

mowa o tym czy ktos zasluguje na dany stopien nie ma znaczenia jesli nawet w tym samym stylu sa rozne przekrety

stopien nie ma znaczenia - moze byc 10 dan w najgorszej szkole a poczatkujacy student w najlepszej szkole i nie chcialbym byc w skorze 10 dana

[budo_freestyler]

i z tym sie zgodze...
nie lubie tylko jak ludzie skacza sobie do oczu, szczegolnie w sieci gdzie kazdy siedzi setki kilometrow od drugiego, jak rowniez robia z siebie encyklopedie wiedzy, znalem w zyciu wielu teoretykow...
to jest tak jak z roznica miedzy mechanikiem praktykiem i inzynierem
inzynier mysli jak to zrobic i w koncu stwierdza ze to za skomplikowane i niemozliwe, mechanik robi a zapytany dlaczego to dziala wzrusza ramionami i mowi nie wiem zawsze tak robie i dziala

[budo_tokaji]

Nie zdawanie to ukrywanie swojej słanej psychiki ponieważ posiadanie paska do czegoś zobowiązuje! Tak więc jezeli masz jakis pasek to musisz pokazać ,że Cie na to stać.Natomiast jeżeli ktos ukrywa swój prawdziwy pasek czy wiele lat treningu za białym pasem to jest tchórzem i niechec aby go oceniali inni.

Heh... . Jako ze ta wypowiedz wystepuje zaraz po mojej i nawiazuje do niej trescia to rozumiem ze mnie dotyczy, przynajmniej w czesci tzw "ukrywania sie". Szanowny Panie karateko, bylbym ostrozniejszy w mieszaniu ludzi z blotem. Zreszta, logika panskiej wypowiedzi pozostawia wiele do zyczenia. A co ma zrobic czlowiek, ktory ma powiedzmy jakis tam stopien, ale przez wzglad np na chorobe musial wstrzymac treningi na dluzszy okres? Jak teraz od razu zalozy swoj pasek, zaraz go objada lowcy czarownic :wink: ze ma taki a taki pas a nie zasluguje bo costam (jak ma np zrobic czlowiek poprawnie yoko-geri jak w rozkroku szerszym niz pol metra stanac nie umie ) . Z kolei jak zalozy powiedzmy bialy to go lowcy czarownic obwolaja tchorzem, ze sie ukrywa itp. Wiec co ma biedny zrobic? Chyba nie pozostaje nic tylko sobie w leb strzelic, zgadza sie panie lowco?

A co do niezdawania, to takze bzdury wacpan pleciesz. A bo to jest przymus zdawania egzaminu? Nie slyszalem o czyms takim. A niektorzy maja po prostu gdzies stopnie, zawody itp i bardziej ich szanuje niz tych co to poza stopniami i zawodami swiata nie widza.

[budo_freestyler]

zdawanie stopni jest tylko mozliwoscia a nie obowiazkiem i nikt do tego nie moze cie zmusic, znam osobiscie wielu ludzi trenujacych od kilkunastu lat a noszacych biale paski, a jakie zdziwienie gdy taki gosciu nagle zaczyna wymiatac sam nosze shodana tak wytartego ze wyglada prawie jak bialy

[budo_oldboj]

[quote name="Martius"][quote name="freestyler"]
trzeba by miec osoby z tego samego stylu a i to by byla sprawa dyskusyjna[/quote

"Na zbocze góry wspinamy się różnymi ścieżkami,
ale na szczycie i tak wszyscy zobaczymy ten sam księzyc"
:lol: :lol: :lol:
Pzdrw

[budo_karateka1]

Ten jak cos palnie

[budo_oldboj]

Ten jak cos palnie

Zbyt trudne do zrozumienia, miszczu :bday: ?
Może pisać drukowanymi