Noz na ulicy ?
Napisano Ponad rok temu
konkrety Banan Konkrety!
Forum to czytają różni ludzie, więc nie będę tłumaczył, jak zeznawać na Policji, żeby było dobrze...
Inteligentny ludź przeczyta sobie kawałek Kodeksu Karnego, Ustawy o broni i amunicji, przepisów dot. obrony koniecznej i sam coś wymyśli...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Forum to czytają różni ludzie, więc nie będę tłumaczył, jak zeznawać na Policji, żeby było dobrze...
Inteligentny ludź przeczyta sobie kawałek Kodeksu Karnego, Ustawy o broni i amunicji, przepisów dot. obrony koniecznej i sam coś wymyśli...
To zagramy w pomidora. Ja będę pisał, a Ty będziesz mówił "bzdura" albo "niebzdura", ok?
"Boję się chodzić wieczorami po ulicach, więc noszę ze sobą nóż, który dostałem od starszego kolegi. Ten bandzior chciał pieniędzy. Był agresywny, groził że mi powybija zęby. Kiedy mnie złapał za kurtkę, wpadłem w panikę. Jedyne co mi przyszło do głowy, to złapać za nóż. Machałem na oślep aby mnie zostawił w spokoju, ale nieszczęśliwie go zraniłem.
Natychmiast jednak zadzwoniłem po policję, bo nie chcę mieć go na sumieniu. Bardzo żałuję, że to się stało, ale on mnie zaczepiał a ja się tylko broniłem!"
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Po takim tekście pomachasz najbliższym zza kratek
Trzeba mówic "ja tylko sie broniłem" nigdy w jaki sposób (wiem z autopsji) mów że nie pamiętasz wszystkiego. Nigdy dokładnie nie opisuj zdarzenia. 8)
Napisano Ponad rok temu
TEORETYCZNIE zapytany odpowiadalbym "Nie wiem jak sie to stalo .. on szarpal .. nawet nie pamietam jak siegnalem reka do kieszeni po noz. Wiem , ze czuje to teraz jak mnie zaatakowal .. to bylo .. nie umiem tego opisac".
Napisano Ponad rok temu
echh
Napisano Ponad rok temu
Lepiej pomyśleć za wczasu niż jak już będzie za późno, a pod wpływem adrenaliny mozna cos palnąć.
Nikomu nie życze takiej sytuacji ale może będziecie zmuszeni bronć się,zmuszeni do ostateczności.Albo ty albo on.
Tylko co potem......
Napisano Ponad rok temu
Ale rozumiem ze chodzi tez o to zeby wykluczyc inny przebieg zdarzen.....
Ale wcale mnie to nie pociesza. :?
Napisano Ponad rok temu
To dziwne, ale nie zawsze. Kiedys zaczepilo mnie trzech gosci, wywiazala sie bojka. Mialem wtedy noz, ale przez glowe mi nawet nie przeszlo, by go wyjmowac.
Po paru minutach podjechal radiowoz. Jeden z tych gosci zlapal moj plecak, ktory rzucilem pod sciane i chcial zwiac. Krzyknalem do milicjantow (bo to dawno bylo), ze gostek zwiewa z moim plecakiem, ze go dogonie i zaraz wracam. Gostek jak zobaczyl, ze go gonie (jakies 100 metrow), to rzucil plecak i uciekl. Jak wrocilem do tych milicjantow, to pozostalych dwoch juz nie bylo. Powiedzieli, ze to ja ich napadlem, a ci milicjanci ich po prostu puscili.
Powitali mnie tekstem "No, karateka, ludzi sie bije" czy jakos tak... Jak ich z pretensja zapytalem, czemu puscili tamtych, to jeszcze mnie poinformowali, ze razem krow nie paslismy i moge zarobic jakas pala, jak bede za bardzo dyskutowal. To juz sie dzialo w ich samochodzie.
Na szczescie uwierzyli mi, ze ja sie tylko bronilem. Spisali i puscili. A tamtych nawet nie spisali.
Napisano Ponad rok temu
Na szczescie uwierzyli mi, ze ja sie tylko bronilem. Spisali i puscili. A tamtych nawet nie spisali.
Jak tamtych nie spisali, to mogli Ci (formalno-prawnie, nie pałą) g... zrobić.
Nie ma poszkodowanych, nie ma świadków, zwidy jakoweś.
Patrol to by dość kiepsko jako świadek wyszedł, bo by się musiał przyznać, że tamtych nawet nie spisał.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Fajnie jest mieć przy sobie apteczkę I-ej pomocy zawsze gdy wychodzisz z nożem. Kiedy kogoś troszkę potniesz to zakładasz mu plasterki ( no albo bandaże, tamponady, opaski uciskowe :twisted: ) i kłądziesz w pozycji bezpiecznej :wink: Wtedy policja zrozumie żeś prawy człowiek i puści, a jego ( za Twoją radą i prośbą najlepiej ) zawiezie do spzitala ...
Śmiej się, śmiej. A potem wejdź do googla i poszukaj prawnego pojęcia "czynny żal"
Taki uczynek właśnie tak można sklasyfikować i mieć podstawę do złagodzenia kary.
Napisano Ponad rok temu
PS. To pojesie obilo mi sie o uszy ale nie az tak dobrze...
Napisano Ponad rok temu
Zrobiłeś komuś krzywdę - przyjmijmy od razu, że miałeś ku temu powody i w twoim przeświadczeniu do tego prawo. Gość trafia na 8 dni do szpitala i masz już przejebane. Jeśli capniesz gościa do samochodu, zawieziesz od razu do szpitala, a potem jeszcze odwiedzisz z kwiatkami i spytasz się o zdrowie to masz poważnego plusa na sprawie. Jak byłem w sądzie, to pani sędzina pytała "poszkodowanego" - czy pan X interesował się potem pańskim zdrowiem?
a) Nie, zostawił na chodniku - dobrze, że ktoś zadzwonił po karetkę, bo mogłem tam umrzeć albo zamarznąć na śmierć. - tu masz przewalone
Udzielił pierwszej pomocy, zawiózł do szpitala - często odwiedzał i pytał się lekarzy o stan zdrowia i postępy w leczeniu - widać, że bardzo przejął się tym wydarzeniem - to np. zeznaje pielęgniarka
No i co lepiej wygląda?
Pozdrawiam, Aviator
Napisano Ponad rok temu
RobertP czy moglbys cos wiecej o tym "czynnym zalu" powiedziec czy zostawiasz nas z nieszczesnym googlem? 8)
PS. To pojesie obilo mi sie o uszy ale nie az tak dobrze...
Nie jestem prawnikiem (zdaje się, że mamy praktyków na forum), kumpel który wykłada prawo karne na UW objaśniał mi to kiedyś na imprezie. Nie chcę pokręcić.
Z encyklopedii
"Czynny żal, podjęcie działań mających zapobiec ujemnym skutkom własnego zachowania się. W prawie karnym czynny żal zachodzi wtedy, gdy sprawca sam dobrowolnie zapobiega powstaniu skutku przestępczego mogącego wyniknąć z jego działania lub zaniechania. Czynny żal wyłącza lub ogranicza odpowiedzialność karną sprawcy."
CZyli masz być jak starzy miszczowie kung fu (z filmów), obijesz go, weźmiesz do pustelni i wyleczysz ziołami nastawiając połamane gnaty
Napisano Ponad rok temu
Ciachasz gościa bo cię napadł tylko po to żeby puźniej z uniżeniem opatrzyć jego rany, zwieść do szpitala,martwić się o stan jego zdrowia? Paranoja !!!!!!!!! 8O
Może jeszcze trzeba zabiegać o jego przyjaźń :twisted:
A po wszystkim pujdziemy na browarka...... :twisted:
Kur... zamiast gościa dobić albo pozostawić go samemu sobie i bólowi żeby sie nauczył!!! :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Paranoja !!!!!!!!!!! 8O
Ciachasz gościa bo cię napadł tylko po to żeby puźniej z uniżeniem opatrzyć jego rany, zwieść do szpitala,martwić się o stan jego zdrowia? Paranoja !!!!!!!!! 8O
Może jeszcze trzeba zabiegać o jego przyjaźń :twisted:
A po wszystkim pujdziemy na browarka...... :twisted:
Kur... zamiast gościa dobić albo pozostawić go samemu sobie i bólowi żeby sie nauczył!!! :twisted:
Krew mnie ku*a mac zalewa jak czytam wasze propozycje. Popieram wypowiedz Cartera. Co ja mam ku*a jeszcze mu dupe wylizac bo mi chcial ryj obic? Ch*j mu w d**e, bede go jeszcze ku*a z ludzmi szukal zeby ladnie uswiadomic ze jak konfnie na policje to kutasa beda inni scigac.
Paranoja, nie moge. Rybcia mnie to.
3mbri0n
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
dwa kopniecia
- Ponad rok temu
-
Poszukiwanie chętnych do sparrignu.
- Ponad rok temu
-
Styl-laczony -> jedyna alternatywa ulicy.
- Ponad rok temu
-
Rozczarowanie Policja - chyba off-topic (off-forum?)
- Ponad rok temu
-
Uzbrojony napastnik
- Ponad rok temu
-
Bójka z dresiarą
- Ponad rok temu
-
Kędy uciec !!!
- Ponad rok temu
-
Wlamanie na śniadanie i poranne bieganie
- Ponad rok temu
-
Lowkick.
- Ponad rok temu
-
iii.... z baśki!!!
- Ponad rok temu