Czy Aikido to jest kompletny system walki?
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Kilka słow o Aikdo, !!!!zaznaczam to sa moje obserwacje i przemyslenia!!!! (trenowałem 1,5 roku).Aikido, opiera się na szukaniu takiej techniki która uczyni Cię nietykalnym, co moim zdaniem jest nonsensem, nieosiagalnym celem, tylko Ueshiba osiągnął taki poziom (ponoć). Zakładajac że był on absolutnym fenomenem,geniuszem ruchowym, takie możliwości nie sa osiagalne dla przecietnego człowieka. Tak więc uprawianie Aikido jako systemu walki, skutecznej walki służacej zneutralizowaniu ataku przeciwnika mija sie moim zdaniem z celem. Trening Aikido przypomina pogoń za wiatrakami, szukaniem nieosiągalnego. W tym kontekście, kontekście walki, moim zdaniem trening Aikido, jest bez sensu, a co za tym idzie nie jest kompletnym systemem walki.
Pozdrowienia dla Donkichotów Aikido.
Napisano Ponad rok temu
Hie, hie może ja odpowiem jak się zachowa aikidoka np. w parterze:Po czyms takim odsyłam do ABC aikido.
:-) )))))
Aiki
niestety dostanie lanie, nie ma repertuaru technik które mogłyby konkurować z systemami parterowymi.
Taka powinna być odpowiedź aiki
To powiedział 2 dan aikido (nadany przez Wysocki/Savegango) czyli ja
Napisano Ponad rok temu
A przepraszam od czego jest to forum? właśnie żeby podyskutować i wyjaśnić parę rzeczy.I tu choć rzadko mi się zdarza popieram Aiki - tłumaczyć można w klubie dyskusyjnym
To mnie denerwuje u aikidoków, brak konkretnych odpowiedzi na konkretne pytanie, np:
jak zachowa się aikidoka np gdy ktoś weżmie go do pozycji bocznej?
przecież wystarczy powiedzieć że nic nie zrobi bo tego nie ma na treningu aikido... czyli wracamy do niekompletności
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Albo pada odpowiedź że trzeba do tego samemu dojść przez praktyke technik w x czasie, albo jakieś brednie o zjednoczeniu z universum ;-)I właśnie to mnie denerwuje u aikidoków, brak konkretnych odpowiedzi na konkretne pytanie
Napisano Ponad rok temu
Aikido, opiera się na szukaniu takiej techniki która uczyni Cię nietykalnym, co moim zdaniem jest nonsensem, nieosiagalnym celem,
aikido, przynajmniej takie jakie ja ćwicze, opiera sie na czmś innym - na systemie technik, które można wykorzystać przy pewnych atakach. Czy w aikido znajdziemy techniki na każdy rodzaj ataku/sytuacje? chyba nie.... podnobnie jak w każdej innej sztuce walki
Zakładajac że był on absolutnym fenomenem,geniuszem ruchowym, takie możliwości nie sa osiagalne dla przecietnego człowieka.
Dlatego aikido ćwiczą ludzie nieprzeciętni :wink:
Tak więc uprawianie Aikido jako systemu walki, skutecznej walki służacej zneutralizowaniu ataku przeciwnika mija sie moim zdaniem z celem.
Obawiam sie, że jesteś w mniejszości z takim poglądem.
Pozdrawiam
Adam
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Czy w aikido znajdziemy techniki na każdy rodzaj ataku/sytuacje? chyba nie.... podnobnie jak w każdej innej sztuce walki
[/quote]
W BJJ znajdziemy x technik na każdy rodzaj ataku(bez broni rzecz jasna),albo jedną na x ataków przeciwnika.
[quote]
Dlatego aikido ćwiczą ludzie nieprzeciętni
[/quote]
Raczej przeciętni którzy szukaja nieprzecietności.
[quote]
Obawiam sie, że jesteś w mniejszości z takim poglądem.
[/quote]
Takie statystyki nie są mi znane, zostają obawy i przypuszczenia.[/quote]
Napisano Ponad rok temu
Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi o skuteczności i nieskuteczności aikido. Myślę że polemika na temat czy aikido skutecznie broni się np. przed wejściem w nogi i innymi atakami fighterskimi czy nie jest trochę bezsensowna. Nie można zapominać że aikido to sztuka walki a nie dyscyplina sportu, mam wrażenie większość z Was Panowie w tych kategoriach trochę zaczeło rozpatrywać. Moim zdaniem nie ma co szablonować i warto podejść bardziej indywidualnie do tego, bo przecież są wśród nas aikidoków ludzie trenujący aikido którzy mają okazję na bieząco sprawdzać skuteczność technik, stwierdzają że większośc technik aikido zrobiona dynamicznie i zdecydowanie wchodzi na każdym. Ale oczywiście nie ma recepty nigdy na 100% skuteczności danej sztuki walki. Mozna dużo dyskutować o wyższości jednej sztuki walki czy dyscypliny nad inną, ale to jest koło zamknięte. Myslę że trzeba się rozwijać trzymając się jednej szkoły i traktować to jako podstawowy rozwój, ale poznanie obcych form często staje się bardzo pomocne i kluczowe w rozwoju indywidualnym choćby w aikido bo jesli choć trochę poćwiczymy z karateką, judoką itp. to przecież lepiej zdajemy sobie wtedy sprawę czego się możemy spodziewać w sytacjach konkretnej walki. Pamiętajmy jednak że wiele dyscyplin i sztuk walki ma formę rywalizacji sportowej (zawody, itp.) bez wątpienia te dyscypliny i sztuki walk mają jedną podstawową wyższość nad aikido, możliwość praktycznego sprawdzenia się z przeciwnikiem i rywalizacji. To bez wątpienia jest kluczowy aspekt dający wiele w pojęciu praktycznym.
[b]Do KolusKolosus - Uważam ze aikido jako sztuka walki jest kompletna, Dziadek przewidział wszystko, stworzył bardzo rozbudowany system walki, jednak ludzie czyli my nie jesteśmy idealni i nieomylni i problem tkwi własnie w tym a nie w sztuce. Nie można zapominać że twórcą tej sztuki był równiez człowiek wprawiony w bojach przez wiele lat, doświadczenie stanowiło tu podstawowy aspekt. Kazdy z nas trenując aikido bez spawdzenia tego w praktycznych sytuacjach można powiedzieć że będzie się poruszął jak jeździec bez głowy, ale czy jeśli weźmiemy aikido jako czystą esencję sztuki, nie chodzi o coś zupełnie innego??? Aikido to sztuka walki, ale wydaje mi się że czasem słowo sztuka jest zbyt wynoszone na piedestał a zapomina się o tym że to sztuka walki. Niektórzy czasem z kolei akcentują zbytnio słowo walki, myślę że istotne jest przede wszystkim zachowanie tu harmonii jak w samym aikido, a napewno dla każdego z nas aikido jako sztuka walki stanie się doskonała. Czasem dobrze nabrać więcej pokory do tego co stworzył Dziadek i konsekwentnie ćwiczyć. Debatowanie o wyższości jednej sztuki nad inną niczego nie wnosi.
Napisano Ponad rok temu
W BJJ znajdziemy x technik na każdy rodzaj ataku(bez broni rzecz jasna),albo jedną na x ataków przeciwnika.
Ciekawe....
Ciekawe jest też to, że najczęściej ludzie związani z bjj starają się wykazać wyższość bjj nad aikido i innymi stylami. Bardzo "ciekawe" działania marketingowe. Nowa sztuka walki w Polsce - trzeba ją jakoś wypromować. Ale wydaje mi sie że sie kiedyś na tym przejedziecie i do niczego dobrego to nie doprowadzi. Ale to już nie mój problem
Raczej przeciętni którzy szukaja nieprzecietności.
A może ci poniżej przeciętnej szukają najlepszego stylu, który by ich zrównał z przeciętnością
No to będziesz musiał, jeszcze przez jakiś czas, trwać w stanie błogiej niewiedzy.Takie statystyki nie są mi znane, zostają obawy i przypuszczenia.
Pozdrawiam
Adam
P.S. dla mnie bjj (niech każdy wstawi swoje) może być najlepsze na świecie bylebyście już dali spokój tym rozważaniom nad jego wielkością.
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Tak sobie czytam Wasze wypowiedzi o skuteczności i nieskuteczności aikido.
DLA MNIE JAKO JEDNOSTKI AIKIDO NIE JEST SKUTECZNE W WALCE, TO JEST MOJE ZDANIE WYNIKAJĄCE Z MOICH DOŚWIADCZEŃ. Jeśli ktoś twierdzi że jego Aikido sie sprawdza w konfrontacji to ok, jeśli natomiast jest to czyste, niesprawdzone przekonanie np, pomijając już ulicę, w sportowej konfrontacji z innym systemem, to nie chciał bym być w skórze tego człowieka "jak by co".
Nie można zapominać że twórcą tej sztuki był równiez człowiek wprawiony w bojach przez wiele lat, doświadczenie stanowiło tu podstawowy aspekt.
I moim zdaniem tu "pies jest pogrzebany", wielu aikidoków zapomina że Ueshiba, kiedyś był kimś kto zetknął sie z realną walką i wiele jego późniejszych umiejetności się wywodziła z tych doświadczeń, a nie z aikido jako takiego. I czy to wskutek, tych przeżyc, choroby czy religijnych pobudek stworzył system który miał słuzyć, pokonywaniu bez krzywdzenia. W istocie techniki Aikido to przetransformowane, złagodzone, techniki starodawnego aiki-dzitsu, które miały służyć destrukcji, stawów samuraja atakującego kataną.Shomen, Yokomen to uderzenia o trajektorii katany. W dzisiejszych warunkach nie ma to żadnego przełożenia np: na ciosy typu bokserskiego, klincz, obalenia itp. W większości klubów ćwiczy się do upadłego, obronę przed Shomen, Yokomen, Oi-tsuki. Jaki w tym sens pytam się ?
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Ciekawe....
Ciekawe jest też to, że najczęściej ludzie związani z bjj starają się wykazać wyższość bjj nad aikido i innymi stylami.
Ludzie związani z BJJ, stwierdzaja fakty, oraz weryfikują swoje umiejetnosci w praktyce.
Ludzie związani z Aikdo, raczej starają się coś udowodnić słowami.
A może ci poniżej przeciętnej szukają najlepszego stylu, który by ich zrównał z przeciętnością
Nie bedę bawił się dalej w ta gierkę słowna, nie jestem w tym najlepszy.
No to będziesz musiał, jeszcze przez jakiś czas, trwać w stanie błogiej niewiedzy.
Jasno wyraziłem swoje poglądy, i nie wynikają one z niewiedzy, ale z własnych doswiadczeń.
P.S. Jeśli spodziewasz się dalszej wymiany zdań, to muszę cię rozczarować, nie jestem tak "gorącą głową jak Boruta", tak wiec uznaję rozmowę za zakończoną.
Napisano Ponad rok temu
Guest_budo_Dakhr_*
Napisano Ponad rok temu
Możemy wziąśc to słynne brazylijskie jj i postawić do walki z długoletnim kendoką lub jeszcze lepiej gościem z iaido który w rekach trzyma katanę. Postawmy dobrego kolesia z judo przed aikidoką któremu akurat 'jo' wpadło w rękę a który tym 'jo' wywija intensywnie 15 lat.
Porównanie jest bez sensu, na zasadzie dajmy facetowi pałeczkę do ryżu i postawmy go przed facetem z pistoletem w reku.
Jest sens ćwiczenia podstawowych ataków a na podstawie nich robienia technik, po to aby tworzyć fundament do dalszego rozwoju aikido, jeśli jednak latami trening ogranicza się do tego samego, to zapytaj swojego Senseia czy jest Cię w stanie czegoś więcej nauczyć, jeśli nie, zmień sekcję.
Dawno już rzuciłem Aikido.
Praktyka i refleksje na temat skuteczności to jedno, ale są inne formy nad którymi adepci aikido skupiają swoją energię .....
Jakie to formy?
nie dlatego że aikido jest nieskuteczne, a dlatego że to ja jestem niedoskonały i dlatego że ja nie opanowałem tej sztuki wystarczająco.
Nie twierdzę, że jestem doskonały, ale trenuje po to żeby doskonalić umiejętność walki wręcz, dlatego porzuciłem Aikido.
Czytając te texty odnoszę wrażenie, że Aikidocy to ludzie usiłujący dogonić horyzont. Szukają czegoś ale sami nie wiedzą czego.
Napisano Ponad rok temu
A przepraszam od czego jest to forum? właśnie żeby podyskutować i wyjaśnić parę rzeczy.
To mnie denerwuje u aikidoków, brak konkretnych odpowiedzi na konkretne pytanie, np:
jak zachowa się aikidoka np gdy ktoś weżmie go do pozycji bocznej?
tak jest, mnie to tez denerwuje...np jest pytanie jak zachowa sie aikidoka jak zaatakuje go pieciu jezdzcow na koniach i zlapia go w siec?
Taki mistrz noza mialby w tej sytuacji latwe wyjscie, nie?
Z drugiej strony kazdy powazny aikidoka nosi ze soba dobrze wyostrzone tanto(od czasu kiedy zakazali noszenia mieczy, to nam tylko pozostalo....) tak ze znowu odpowiedz nie jest jasna...
przecież wystarczy powiedzieć że nic nie zrobi bo tego nie ma na treningu aikido... czyli wracamy do niekompletności
zgadzam sie, podobnie jak czolgista, oni tez nie maja tego na swoim treningu. A przeciez istnieje calkiem realna szansa, ze czolg sie zepsuje i beda musieli wylezc na zewnatrz. Wtedy bez watpienia wrazy zolnierz wejdzie im w nogi i zamknie w pozycji bocznej...tak, zrobi to na pewno...
Mam tylko jedno pytanie:
Statystycznie, jaka jest szansa, zeby aikidoke zaatakowal jakis wyszkolony w parterze mistrz?
Wydaje mi sie ze nieprawdopodobnie mala. Na cala populacje panstwa ilu aikidokow spaceruje po ulicach? I ilu takich parterowych mistrzow spaceruje? I teraz jeszcze trzeba zeby sie spotkali i zamiast to opic pifkiem, to ten mistrz ma jeszcze wjechac w nogi...
no to co, moze 0.001% no chyba ze Fiodor przyjedziesz do Montrealu
I mowicie ze ja dla takiego prawdowpodobienstwa mam sie kulac w parterze iles tam lat i rozwalac sobie drogocenne kolana 8O
Mysle ze w takim swietle zalozenie aikido(i Budo w ogolnosci) o nie schodzeniu do parteru jest racjonalne, nie?
Napisano Ponad rok temu
Pytasz jakie inne formy może studiować aikidoka. Nie wiem czy kiedyś miałeś do czynienia ze szkołą Sensei Andre Cognarda i z jego podejściem do aikido. Jeśli nie przeczytaj jedną z jego książek (np. Cywilizacja i sztuki walki albo węzeł na pasie) lub obejrzyj film Ikyo. Wtedy może zrozumiesz że można na samo pojęcie sztuki walki znacznie szerzej się otworzyć a nie oczekiwac tylko ze nas nauczy "walki wręcz". Ludzie trenujący aikido często czerpią o wiele większe korzyści z samej sztuki które wpływają na ich psychikę i rozwój mentalno-duchowy i to dla wielu jest wazniejsze niż czysta fizyczność. Samo przyjście do dojo jest już czymś bardzo wyjątkowym. Ćwiczenia aiki-taiso, techniki ręczne, oraz sprzęt to bardzo szeroki wachlarz jak na jedną sztukę walki. Aikidocy to ludzie chcący dogonić horyzont??? - a mnie się wydaje że aikidocy to ludzie którzy zrozumieli specyfikę tej sztuki walki (bo jeśli w ciągu roku treningu chcesz wyjśc na ulice i się trzaskać to polecam boks, bardziej efektywny) i znajdują zupelnie inne wartości niż Ty. Z góry Dahkr nastawiony jesteś nietolerancyjnie i raczej negatywnie do aikido więc ja Cię przekonywał nie będę. Ja trenuję aikido nie po to aby się wprawiać w walce wręcz, cel swój mam a jest nim ciągłe rozwijanie techik aikido i ja znajduję w tym sens choćby dla samej sztuki i jej dalszego przekazywania. Szkoda aby tak piękne formy zanikły i zostały wpyarte np. przez bjj. Przyszedłem na aikido nie po to żeby się nauczyć trzaskać z każdym i zaleczać tym jakieś swoje kompleksy jak to robi wielu. Człowiek inteligentny w każdej sztuce będzie szukał czegoś więcej niż tylko fizyczności i skutecznego wykorzystania jej. To nie jest szukanie czegoś nie wiedząc czego. Samo przyjście na aikido i w pełni akceptowanie jego jest już odnalezieniem drogi która prowadzi do rozwoju i którą chce się pokonywać. Również nie uogólniaj że aikidocy to tacy i tacy ludzie, nie znasz ich, nawet powątpiewam czy miałeś z samym aikido do czynienia dłużej niż rok czynnie, więc Twoje opinie też są dość niepoprawne. Miej również na uwadze że samych szkół aikido jest bardzo wiele, każda z tych szkół kładzie nacisk często na zupełnie inne elementy stąd różnice bywają często dość skrajne.
Napisano Ponad rok temu
Otóż nie zawsze jest to prawdą. Kiedyś siedziałem sobie u mnie w mieście (nie ma klubu BJJ, ani zapasów, jest tylko judo i to nieduży) na murku nad rzeką i popijałem [cenzura]. Niedaleko 2 gości zaczęło się kłócić i w pewnym momencie jeden z nich zrobił unik i pociągnął drugiego za nogę. Ten drugi się wywrócił i było po sprawie, bo dostał potem po pysku.Mam tylko jedno pytanie:
Statystycznie, jaka jest szansa, zeby aikidoke zaatakowal jakis wyszkolony w parterze mistrz?
Wydaje mi sie ze nieprawdopodobnie mala. Na cala populacje panstwa ilu aikidokow spaceruje po ulicach? I ilu takich parterowych mistrzow spaceruje? I teraz jeszcze trzeba zeby sie spotkali i zamiast to opic pifkiem, to ten mistrz ma jeszcze wjechac w nogi...
no to co, moze 0.001% no chyba ze Fiodor przyjedziesz do Montrealu
I mowicie ze ja dla takiego prawdowpodobienstwa mam sie kulac w parterze iles tam lat i rozwalac sobie drogocenne kolana 8O
Mysle ze w takim swietle zalozenie aikido(i Budo w ogolnosci) o nie schodzeniu do parteru jest racjonalne, nie?
Poza tym nie chodzi o jakieś wchodzenie w nogi, wystarczy się przewrócić lub np. zostać podciętym. Wtedy też trzeba wiedzieć, jak się zachować - nawet jeśli przeciwnik nie jest "parterowcem", a po prostu udało mu się nas przewrócić.
Napisano Ponad rok temu
To Dakhar: 1,5 roku.. hmm nie bede dyskutowal zy to malo czy duzo, by moc ocenic . Nie mi ku temu. Mam za sobą zaledwie 17 lat biegania po tatami i nie uważam sie z guru. Twoje wypowiedzi sugerują,że nie miałes zbyt dobrego sensja, a cytowanie B. Lee uwtrierdza mnie w przekonaniu,że wiedze o sztukach walki czerpiesz z kaset video nienajwyższego lotu. Never mind, nie jestesmy tu po to by sie obrażać ale by dyskutowac merytorycznie. Dlaczego nie ma jednoznacznych odpowiedzi? No bvo tak :-)) i to nie jest ironia. Aikido dla wielu z nas jest stylem na życie, stylem bycia a nie salą trenigowan nauki dawania w ryj. Tak .. idziemy ku hroyzontowi i mamy to zajebiste szczęście,że mamy ten horyzont. Jest ku czemu dążyc. Nazywa sie to samodoskonalenie. wstajesz rano, idziesz na trening i budujesz lepszy świat w sobie. Może być lepiej ? Pewnie tak ale ja jeszcze nie znalazlem alternatywy choć jeste w wieku poźno pochrystusowym ;-)). Piasanie o nieskutecznosci aikido.. hmm.. "dajcuie im spokój , bo nie wiedzą co mówią". Aikido jest diablo skuteczne. Troche mi nieswojo to pisac ale w szczytowej formie będąc, mogłem się przekonać jakłatwo zrobic czlowiekowi krzywde.Dla rozluźnienia anegdota:
- Kilkanaście lat temu ś.p. sensej Kobayashi przeżywał kryzys finansowy Rzecz normalna jak pora deszczowa. powodowany koniecznościaprzyjął zaproszenie yakuza do konkursu na nauczyciela sztuk walki. Pojechał tam ze swoim uczniem sensejem Andre Cognardem. Weszli na ring zrobili pokaz, poczym usiedli i patrzyli z boku. A na ringu szalał jakiś łysy , umięśniony facet. Pobił wszystkich i zaczął sie śmiać z Kobayashiego,że te układanki to zabawy dla dzieci. Sensej Kobayashi odparł ,że nei należy się śmiać z aikido. Tak? No to chodź na ring!! Sensje Kobayashi wszedł między liny. Kilka lat później Sensej Cognard powiedział - siedziałem kilka metrów obok, nie zarejetrowałem ciosu. Na sali zapanowała cisza, nikt sie już nie śmiał się z aikido.
Koniec anegdoty .
To Mahakala:
Brawo. Bardzo sensowna i ciekawa wypowiedz. Brawo.
To Fiodor : heheh.. nie przynoś wstydu swojemu nauczycielowi :-)))))))
Co do parteru.. polecam poszerzyc wiedze o dział trzymań, duszeń, atemi w zwarciu, sporo tego. Masz material na jakieś 10 lat. Jeżeli te lata treningu aikido zmarnowałeś będąc nieuważnym :-)))
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Anegdota swietna!!!
Ale to prawda, niepozorność aikido dla niedowarków bywa zgubna. Wczesniej pisałem że nie ma sensu rozmawiać o wyższości sztuk walki jednej nad drugą. Ale pokusze się o stwierdzenie że chyba niewiele, jeśli wogóle jakakolwiek sztuka walki ma tak złożony repertuar technik, zarówno ręcznych jak też na sprzęt, również zaplecze mentalne i duchowe aikido jest dość szeroko rozbudowane, uniwersalnośc i wszechstronnośc aikido powoduje że każdy ma mozliwość przyjęcia tego w aikido, co dla niego jest najlepsze. Oczywiście jest to sztuka walki dla otwartych i inteligentnych ludzi którzy poza fizycznością chcą i potrafią coś więcej doświadczać i przyjąć, ale tu się powtarzam bo o tym już pisałem. Aikido swietnie idzie w parze z moją praktyką duchową jaką jest Buddyzm. To też o czymś świadczy.
Napisano Ponad rok temu
Aiki
Napisano Ponad rok temu
Nie jestem w stanie dykutowac czy jeden system jest lepszy niż drugi . Dla mnie to jest dyskusja akademicka. Jedyne co można stwierdzić ,ze dobrze,że się znalażlo to co się lubi i tu sie czlowiek spełnia.
Racja!
Idiotyzmem byłoby stwierdzenie, że owszem. lubie aikido ale to ma braki, dziury
Niekoniecznie. Ja lubie aikido, ale niestety MOJE aikido ma pewne braki - moje braki techniczne, czasami na treningu ktoś pokuzje mi w tym co robie pewne dziury. Ale to wszystko wynika z tego, że jeszcze mam sporo przed sobą. Tak więc wydaje mi się, że kompletność stylu jest uwarunkowana naszymi indywidualnymi umiejętnościami.
Pozdrawiam
Adam
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
O`sensei
- Ponad rok temu
-
Treningi ekstremalne
- Ponad rok temu
-
LETNI OBÓZ AIKIDO PHILIPPE ORBAN 5 DAN - 17-22 sierpień 2002
- Ponad rok temu
-
Techniki i techniki
- Ponad rok temu
-
Tatami
- Ponad rok temu
-
seminarium - jacek wysocki
- Ponad rok temu
-
Marian Osiński
- Ponad rok temu
-
Teoria na egzaminie
- Ponad rok temu
-
Tresura uke jak psow Pawlowa...
- Ponad rok temu
-
Kata z jo na prawą stronę
- Ponad rok temu