138 odpowiedzi w tym temacie

[budo_wilczan]

8O 8O o kurde... ale opis

Wlasnie speeda mi brakuje by wstac, ale jest jakis ostatnio sukces u mnie - nie podpieram sie kolanem..
Dzis trening poprobuje sobie wiecej ushiro ukemi.

Dzieki za rady

[budo_kantele]

no dobra, moze dzisiaj mi sie uda wyslac posta bo wczoraj za chinskiego boga sie nie dalo...

generalnie podczas padu przez bark nie wale plecami, raczej sie po nich turlam i podczas padow mnie nic nie boli... zaczynaja mnie bolec plecy jak tylko zejde z maty!

moze powinnam tam zamieszkac...?

[budo_authority]

Robie rolki caly czas , na parkiecie nawet jak jestem w domu i nic mnie nie boli..... a z betonu nie jestem ..widac cos zle robisz. !

[budo_szczepan]

zaczynaja mnie bolec plecy jak tylko zejde z maty!

moze powinnam tam zamieszkac...?

Jako uchideshi? Doskonaly pomysl!!
Co do bolu, to moze masz za slabe miesnie brzucha? Bo wtedy caly ciezar ciala musi trzymac kregloslup i miesnie plecow. Polecam robic systematycznie, przez kilka miesiecy brzuszki. Zacznij od malej ilosci i stopniowo zwiekszaj.

Rob tez rozciagania po kazdym treningu, przynajmniej 10 minut.

[budo_szczepan]

amortyzując się dłońmi na wysokości pośladków.

APAS (przerażony konstrukcją logiczną powyższego opisu)

O dzizas, co za horror, amortyzacja taka prowadzi wprost do kontuzji nadgarstkow przestraszony

Przewrot do tylu zaczyna sie od kolyski do tylu. Piecset kazdego wieczoru. To powoduje ze sie stopniowo uczy jak sie "rozpedzic" poprzez odpowiednie przemieszczenie ciezaru ciala. I wtedy rolka do tylu nie ma dla nas tajemnic :wink:
Ach, i najwazniejsze, z rolki do tylu za kazdym razem sie wstaje ale tak zeby nie dotknac kolanami tatami. My to robimy poprzez nie podkladanie tylniej nogi na plasko w ushiro ukemi.

[budo_kantele]

zaczynaja mnie bolec plecy jak tylko zejde z maty!

moze powinnam tam zamieszkac...?

Jako uchideshi? Doskonaly pomysl!!
Co do bolu, to moze masz za slabe miesnie brzucha? Bo wtedy caly ciezar ciala musi trzymac kregloslup i miesnie plecow. Polecam robic systematycznie, przez kilka miesiecy brzuszki. Zacznij od malej ilosci i stopniowo zwiekszaj.

Rob tez rozciagania po kazdym treningu, przynajmniej 10 minut.

tak jak juz pisalam gdzies wczesniej w tym topicu, zrobienie codziennie wieczorem troche brzuszkow pomaga, wiec to chyba musi byc to
a co do zamieszkania jako uchidechi, to eee chyba nie, ja za duzy zmarzluch jestem a w budojo jest okropecznie zimno :> no, chyba ze mnie ktos przytuli...

[budo_apas]

O dzizas, co za horror, amortyzacja taka prowadzi wprost do kontuzji nadgarstkow przestraszony

Z tego powodu napisałem, że zginasz się w pasie wpół... Zmienia się środek ciężkości i wysokość, z której spadasz i obciążenia na nadgarstki są znacznie mniejsze... Tak zresztą ćwiczy się przewrót gimnastyczny, uczą tego na AWF-ach... I przy takim przewrocie przenosisz OBIE nogi symetrycznie nad głową, zaś potylica ma kontakt z matą - bez sensu z aikidockiego punktu widzenia, ale ułatwia ćwiczenie wyrzutu nóg...

Przewrot do tylu zaczyna sie od kolyski do tylu. Piecset kazdego wieczoru. To powoduje ze sie stopniowo uczy jak sie "rozpedzic" poprzez odpowiednie przemieszczenie ciezaru ciala. I wtedy rolka do tylu nie ma dla nas tajemnic :wink:
Ach, i najwazniejsze, z rolki do tylu za kazdym razem sie wstaje ale tak zeby nie dotknac kolanami tatami. My to robimy poprzez nie podkladanie tylniej nogi na plasko w ushiro ukemi.

No, to wszystko święta prawda...

[budo_hara-kiri]

Słuchajcie, a robicie coś takiego?

Klękasz na macie na obu kolankach. Tułów prosty, rączki luźno opuszczone i splecione na tyłku. W tej pozycji upadasz do przodu. Upadając trzeba jak najbardziej wygiąć się do tyłu. Wyginasz się po to, żeby centralnie nie przypieprzyć twarzą w matę. Chłopakom trudniej, ponieważ przy tym padzie trochę sobie miażdżą graty...
Przypominam, rączki cały czas splecione na tyłku (swoim ;-) ).

Więc jak ?
Pozdrawiam :-)

[budo_prorock]

Słuchajcie, a robicie coś takiego?
(...)
Upadając trzeba jak najbardziej wygiąć się do tyłu. Wyginasz się po to, żeby centralnie nie przypieprzyć twarzą w matę. Chłopakom trudniej, ponieważ przy tym padzie trochę sobie miażdżą graty...
Przypominam, rączki cały czas splecione na tyłku (swoim ;-) ).

Wyginanie, miazdzenie. 8O Toż to czyste SM.

[budo_wilczan]

Słuchajcie, a robicie coś takiego?

Klękasz na macie na obu kolankach. Tułów prosty, rączki luźno opuszczone i splecione na tyłku. W tej pozycji upadasz do przodu. Upadając trzeba jak najbardziej wygiąć się do tyłu. Wyginasz się po to, żeby centralnie nie przypieprzyć twarzą w matę. Chłopakom trudniej, ponieważ przy tym padzie trochę sobie miażdżą graty...
Przypominam, rączki cały czas splecione na tyłku (swoim ;-) ).

Tia, tesh to czasami robimy. U nas nazywają to 'przewrót skazańca'... dość trafne określenie jak dla mnie... ... brrrrr... jak sie nie przetoczy po kancie miednicy mozna potem cienko piszczec

Wilczan

[budo_kantele]

no kurde, szlag mnie trafi. cwicze od roku a caly czas mam problem z mae ukemi. nauczylam sie zle i robie zle. chodzi o to, ze przetaczam sie przez glowe zamiast miec ja z boku. i probowalam miliona sposobow, zeby sie tego oduczyc i nie moge. ktos ma jakis pomysl jak sie oduczyc zlego wykonywania mae?

[budo_irimi]

Jesli chcesz sie nauczyc, to sie nauczysz. Popros nauczyciela by powiedzial ci co robisz nie tak. Zapytaj go wprost i niech ci da wskazowki. Potem tylko cwiczyc, cwiczyc, cwiczyc... Trudno nauczyc padu przez internet, szczegolnie, gdy nie widzimy jak to robisz. Jedyne co stad (z klawiatury) moge zasugerowac, to zacznij od poprawnego przetoczenia sie w suwari waza. Wlasciwie od momentu, gdy reka prze ktora padasz dotknie maty, to pozycja ciala sie nie zmienia, wiec nic tylko uloz cialo wlasciwie, rusz biodra i turlaj sie... Ale jedynie twoj nauczyciel, moze ci dac rade i cie nauczyc. Forum tego nie zalatwi...

[budo_szczepan]

no kurde, szlag mnie trafi. cwicze od roku a caly czas mam problem z mae ukemi. nauczylam sie zle i robie zle. chodzi o to, ze przetaczam sie przez glowe zamiast miec ja z boku. i probowalam miliona sposobow, zeby sie tego oduczyc i nie moge. ktos ma jakis pomysl jak sie oduczyc zlego wykonywania mae?

A do tylu jak rolke robisz? tez przez glowe??? Jak nie, to dotad cwicz ushiro ukemi, az cialo nabierze dobrego przyzwyczajenia, czyli ksztaltu podczas rolkowania. Bo rolke do przodu czy do tylu robi sie uzywajac tej samej formy ciala.
Hope it helps.

[budo_gambit]

Ja się dośc długo rolki do tyłu nauczyc nie mogłem, miałem problem z początkową fazą czyli odpowiednim ustawieniem nóg, przed, i z fazą końcową czyli odpowiednim ustawieniem nóg po.
Zostawałem na macie po treningu tak długo, i ćwiczyłem aż wyszło. Trzeba byc odrobinę upartym.

[budo_kantele]

do tylu rolke robie poprawnie. sek w tym, ze jak "bawie sie" w turlanie na przemian do przodu i do tylu do niepelnego wstania to do przodu tez mi wychodzi dobrze. ale jak robie normalne mae ukemi to robie zle. moj sensei mi mowil co robie nie tak, i probowal mi pomoc na przyklad w ten sposob, ze stawal z boku i kazal mi sie na niego patrzec caly czas podczas wykonywania mae, ale to nie pomoglo, nadal przetaczam sie przez glowe... moze powinnam pocwiczyc mae na betonie, jak sobie przypieprze raz czy dwa, to mi przejdzie...?

[budo_przemek]

poloz na ramieniu 100 euro.. przycisnij glowa do ramienia..... krzyknij w dojo ze jak upuscisz... to kto pierwszy tego kasa... a zobaczysz co sie bedzie dzialo...

[budo_ralman]

Mozesz poprosic kolege (lub kolezanke) aby w parterze przytrzymal na tatami twoje ramie, to przez ktore sie przetaczasz. Na judo tak uczyli kiedys.

[budo_yuna]

Mam ten sam problem. Tyle ze ja mam smieszniej, bo jak robie mae ze stania i probuje trzymac prawidlowo glowe to trace orientacje i turlam sie na rozne kierunki ale tak, wiem, cwiczyc, cwiczyc 8)

[budo_gambit]

Kantele, a to jeszcze jedno pytanie, czy rolka do przodu, w ogóle CI nie wychodzi, czy tylko przez jedną stronę, idzie "przez głowę" ???

[budo_feniks]

Mi nie wychodzi nadal rolka do tylu, a juz nie wspomne o tym jak trzeba w suwari waza rospedzic sie i przeskoczyc w locie lekko zgieta dwojke kolegow i zrobic rolke brrrr moje najbardziej nielubiane cwiczenie :-) Jest jeszcze takie jedno...rozpedzasz sie i wywalasz w powietrze nogi do przodu i pozniej spadajac na plecy tak sie wyginasz, ze nic nie boli. Tego to nawet nie probuje tylko padam sobie na tylek bez wypychania nog w powietrze :?
Gwiazde na koniec treningu jakos robie, ale jak przychodzi gwiazda na jednej rece, albo bez rak to kapituluje Jestem dosc sporych gabarytow i wydaje mi sie, ze to moze miec jakis wplyw na zrecznosc i szybkosc w czasie tych fiksow.



pozdro