175 odpowiedzi w tym temacie

[budo_biceps]

Powiem tak: Kobiety nie powinny W OGÓLE trenować sztuk walki. Po prostu nie są do tego stworzone. Popieram ś.p. Masutatsu Oyamę który właśnie tak wypowiadał się na temat kobiet i karate kyokushin (ale można to odnieść tak samo do jakiejkolwiek innej SW). Szanuję je i bez tego. Po co im to? To tak jak ja chciałbym ćwiczyć balet.
P.S. Kobiety w SW to jeszcze OSTATECZNIE mogę sobie wyobrazić (chociaż potem nie mogę spac całą noc ), ale kobiety zawodowo uprawiające KULTURYSTYKĘ to już przegięcie totalne...

[budo_biceps]

wiem poczułam na własnej skórze co to znaczy jeśli gość za bardzo się "wczuł" na treningu, nie było to miłe doświadczenie, dlatego wiem jedno nigdy więcej nie ćwiczę z kimś kto kompletnie nie ma wyczucia.
Pozdro dla VTGirl i Gonza!

W jakiej sekcji trenujesz?

[budo_novocaine]

Powiem tak: Kobiety nie powinny W OGÓLE trenować sztuk walki. Po prostu nie są do tego stworzone. Popieram ś.p. Masutatsu Oyamę który właśnie tak wypowiadał się na temat kobiet i karate kyokushin (ale można to odnieść tak samo do jakiejkolwiek innej SW). Szanuję je i bez tego. Po co im to? To tak jak ja chciałbym ćwiczyć balet.
P.S. Kobiety w SW to jeszcze OSTATECZNIE mogę sobie wyobrazić (chociaż potem nie mogę spac całą noc ), ale kobiety zawodowo uprawiające KULTURYSTYKĘ to już przegięcie totalne...

mezczyzni w balecie sa bardzo potrzebni
van dame chodzil na balet i jak widac przydalo sie do kopniec.
trenowac SW kobiet moga, czemu nie.
co do kulturystyki 100% sie zgadzam. okropienstwo. ale taki juz fitness - co prawda czesc z nich jest przepakowana i nie wygladaja juz kobieco, ale jest to mniejszosc i fitness uwazam za dobry "fizyczny" trening dla kobiet. moze nawet lepszy niz SW.

[budo_malta]

biceps - droga od SW do kulturystyki jest raczej dluga i nawet nie rozumiem jak ty widzisz tu jakakolwiek analogie.
poza tym - jesli nie mozesz spac po zetknieciu sie z "fenomenem" kobiety w SW to czy przypadkiem nie cierpisz juz na bezsennosc?

[budo_malta]

novocaine - nie sadze aby kobiety trenowaly SW dlatego, ze to dobry trening "fizyczny"... w takim wypadku rzerczywiscie idzie sie na fitness jesli chce sie poprawic kondycje i wyrzezbic cialo.
i tu wracamy do pytania: po co trenujesz? 8)

[budo_novocaine]

novocaine - nie sadze aby kobiety trenowaly SW dlatego, ze to dobry trening "fizyczny"... w takim wypadku rzerczywiscie idzie sie na fitness jesli chce sie poprawic kondycje i wyrzezbic cialo.
i tu wracamy do pytania: po co trenujesz? 8)

racja. wiec wracamy do punktu wyjscia :wink: niech kazdy trenuje co chce z jakiego powodu tylko chce.

[budo_biceps]

biceps - droga od SW do kulturystyki jest raczej dluga i nawet nie rozumiem jak ty widzisz tu jakakolwiek analogie.
poza tym - jesli nie mozesz spac po zetknieciu sie z "fenomenem" kobiety w SW to czy przypadkiem nie cierpisz juz na bezsennosc?

O kulturystyce wspomniałem tylko przy okazji. Nie da się zostać kulturystą nie ćwicząc na siłce a jedynie sporty walki. Tak więc bezpośrednia droga od sportów walki do kulturystyki nie istnieje. Te dwa sporty mają zupełnie inne założenia.
A poza tym to nie cierpię na bezsenność. Chociaż to w sumie nie jest takie złe. Wszak nie można przespać całego życia!

[budo_malta]

w takim razie nijak maja sie kobiety w kulturystyce (nie cierpie...) do kobiet w SW. o to mi chodzilo. o kwestie plci a nie istoty i zalozen sportu :wink:

[budo_biceps]

A ja dalej uważam że kobiety nie nadają się do SW tak samo jak do kulturystyki. Możesz mnie mieć gdzieś. Ja też nie słuchalbym się jakiegośtam ciecia z internetu. Ale powiem jedno (nie obchodzi mnie czy się tym zainteresujesz): ja, tak samo jak wiekszość mężczyzn kocha kobiety za inne rzeczy. Po prostu kobieta powinna być piękna, a jako broń powinna mieć nie zabójcze ciosy, ale faceta który załatwi za nią wszelkie fizyczne porachunki. Dlatego dziewczyny OPANUJCIE SIĘ TROCHĘ! Jeżeli już trenujecie to nie róbcie z siebie babochłopów! Trenujcie... ale rekreacyjnie.

[budo_malta]

nie mam cie gdzies - inaczej nie pisalabym.
ale skoro mowisz do dziewczyn: opanujcie sie - do kogo Ty mowisz? na pewno nie do mnie. podaj jakies konkrety, bo wydaje mi sie, ze nie jestes w stanie stwierdzic na pierwszy rzut oka czy panna cos trenuje czy nie, a tym bardziej czy rekreacyjnie czy jak inaczej... amatorsko-zawodowo? a jesli ktos ma talent? ma zdolnosci, ma do tego serce?
chyba masz troche zawezony horyzont aby twierdzic, ze trenowanie to robienie z siebie babochlopa. ale to juz moje zdanie i mozesz je miec gleboko.
zreszta - co maja zrobic kobiety bez faceta, ktory zalatwi za nie wszelkie "fizyczne porachunki"? usiasc i plakac??? tylko nie mow, ze takie sa pewnie tak szkaradne, ze nie dziwota, ze nikt ich nie chce!

[budo_joannaz]

tak jest! kobiety do garów!

[budo_malta]

mam wrazenie, ze ten temat powraca ja zmora, jak bledne kolo.
i juz chyba wiecej sie nie wypowiem - za duzo w nas indywidualizmu :twisted:

[budo_biceps]

mam wrazenie, ze ten temat powraca ja zmora, jak bledne kolo.
i juz chyba wiecej sie nie wypowiem - za duzo w nas indywidualizmu :twisted:

Rozgryzłaś mnie. Jestem szowinistą! Uważam że mężczyźni są od kobiet silniejsi, inteligentniejsi i w ogóle lepsi :twisted: :wink:
A kobiety nadają się tylko do jednego :twisted:
No może jeszcze do gotowania, prasowania i prania :twisted:

[budo_malta]

Rozgryzłaś mnie. Jestem szowinistą! Uważam że mężczyźni są od kobiet silniejsi, inteligentniejsi i w ogóle lepsi :twisted: :wink:
A kobiety nadają się tylko do jednego :twisted:
No może jeszcze do gotowania, prasowania i prania :twisted:

to TY to powiedziales. a ja tak wcale nie uwazam wiec chyba masz urojenia

[budo_biceps]

to TY to powiedziales. a ja tak wcale nie uwazam wiec chyba masz urojenia

Tak! Rozgryzłaś mnie! :twisted:
Jetsem gościem z urojeniami i właśnie spieprzyłem z zakładu dla gości z urojeniami w Morawicy :twisted:

[budo_malta]

no i po ci to?
moze po prostu stwierdzisz ze juz ci sie argumenty skonczyly

[budo_biceps]

Tak, tak!

[budo_malta]

haha.
:roll:

[budo_t-girl]

[quote name="Biceps"]Powiem tak: Kobiety nie powinny W OGÓLE trenować sztuk walki. Po prostu nie są do tego stworzone. Popieram ś.p. Masutatsu Oyamę który właśnie tak wypowiadał się na temat kobiet i karate kyokushin (ale można to odnieść tak samo do jakiejkolwiek innej SW). Szanuję je i bez tego. Po co im to? To tak jak ja chciałbym ćwiczyć balet.

A kto Ci zabrania cwiczyc balet? To ze trenujemy, to nie znaczy że w ten sposób chcemy zasłużyć na czyjkolwiek szacunek, robimy to dla siebie. Dlaczego nie jesteśmy stworzone do trenowania sztuk walk? Czego nam brakuje?

[budo_biceps]

Czego wam brakuje? Otóż pomijając warunki fizyczne (które są takie, że nawet mistrzyni świata w boksie - wybitna moim zdaniem Iwona Guzowska przebijająca w sportach walki wszystkie inne kobiety może CO NAJWYŻEJ dorównać przeciętnemu facetowi który ćwiczył jakieśtam sporty walki - nie żartuję) brakuje wam psychiki (a przynajmniej znaaaaacznej większości). Mam bardzo dużo koleżanek u siebie w sekcji. Czasami gdy na sparingach nie mam akurat nikogo do pary (bo chłopaki się bali i wzięli se innych gości) muszę walczyć z dziewczyną. Walczyć... przesadziłem. Nie da się walczyć z dziewczyną. Klepnij ją trochę mocniej niż jakbyś ją muskał, to od razu opuszcza ręce i mówi że nie walczy. A przeciez nie biłem nawet połową swojej siły. Cóż. Słabe ciało. SŁABA PSYCHIKA. BRAK WOLI WALKI. Ja oczywiście zaprzestanę walki na jej życzenie, ale na ulicy jakiś złodziej/gwałciciel/morderca/pojeb nie zrobi tego. Będzie robił swoje. Tak więc nie ma sensu aby kobieta trenowała SW. To jej i tak nic nie da. Powinna znaleźć sobie drugą połówkę - gościa który by ją bronił. No chyba że trenuje rekreacyjnie żeby schudnąć. Ale wtedy powinna iść na fitness.
Kobiety po prostu nie pasują do SW!!! To wszystko... jakieś wątpliwości?