18 odpowiedzi w tym temacie

[budo_fiodor]

Dlaczego trenujesz?
odpowiedzi w głoswisku

[budo_lord von banan]

Kuuurde, Fiodor, zapomniałeś o rubryce "inne". Ja trenuję dla dobrego samopoczucia i po to, żeby nauczyć się walczyć, a nie bić. Trening wyrabia charater potrzebny w walce z problemami dnia codziennego. A jak przy okazji będę wiedział, jak się obronić, to już jest wszystko, czego oczekuje od treningu.

[budo_kamikaze]

Z początku to się chciałem dobrze bić, ale po jakims czasie dowiedziałem się co naprawde daja mi SW. Miałem prawie dwuletnią przerwę spowodowaną studiami i wtedy tak naprawdę zauważyłem, że drakuje mi takiego zupełnego odprężenia psychicznego jakie daje ostry trening.
...no i wróciłem na treningi

[budo_mangha]

Fiodor, pytania są tendencyjne! Znowu zapomniałeś o kobietach :wink:
Dziewczyny (i nie tylko) zapraszam do analogicznej ankiety w dziale SAMOOBRONA:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_fox]

Po swiecie chodzi wielu zjebow ktorym trzba dac nauczke . Czasami az sama piejsc leci w strone ich twrzy wiec zeby buzniej nie dostac trzeba cos umiec. Teraz powaznie trenuje dla siebie dla samopoczucia i dla obrony oraz rywalizacji

[budo_fiodor]

Fiodor, pytania są tendencyjne! Znowu zapomniałeś o kobietach :wink:

kurde przepraszam mangha, od dziś koniec z dyskryminacją kobiet!

Dziewczyny (i nie tylko) zapraszam do analogicznej ankiety w dziale SAMOOBRONA

dobra mangha, dobra

[budo_dieselp]

sadze, ze niezaleznie co ludzie pisza to chyba kazdy (albo prawie kazdy) zaczyna z mysla o wymiataniu, czy chocby realnej samoobronie

pozdrawiam

[budo_bronson]

Fiodor jest jeszcze jeden powod. Ja np (moze jestem odosobniony) ale cwicze bo to lubie i juz. Innych powodow nie ma. Chyba tylko dlatego bawie sie w to kilka lat.

[budo_choong]

Ja zawsze chciałem byc w czyms lepszy od swojego brata ,wiec postanowiłem mu w MA dokopac :wink: .Tak powaznie to trenuje dla siebie, zeby czus sie silniejszy w zyciu codziennym , zawsze chcialem w czyms sie wyrozniac, dla zdrowej rywalizacji,to juz jest moja druga religia.
Pozdrowienia

[budo_seiken]

Poczatkowo byl boks i kolega 3 klasy wyzej ktory mi podpadl, ale pozniej tak strasznie chcialem miec to "kimono".
Aha to sie zaczelo w 1968 ,duzego wyboru nie bylo

[budo_boidae]

Fiodor Zapomniales chyba o bardzo waznym punkcie:ja trenuje dla sportu

[budo_$ero$lav]

Trenuję capoeirę. Może się zdziwicie, ale dla mnie to relaks. Mimo, że zdarza się, że na treningach wypływają ze mnie siódme poty to naprawdę ochoczo na nie uczęszczam. W klubie jest zajebisty klimacik, zajebiści ludzie (sami kumle i świetne dziewczyny), coś co określa się mianem axe - euforia podczas gry-walki z przeciwnikiem, gdy inni skupieni w kole w grają i śpiewają, człowiek wtedy wpada w jakiś rodzaj transu, pędzi, macha nogami, uderza, ucieka, unika, atakuje, przypiera przeciwnika do parkietu, lata a to wszystko do tego pięknie wygląda. Na treningach człowiek odcina się od reszty świata, od problemów i stara się przełamać granice wytrzymałości własnego ciała. Dodatkowo działa muzyka, której rytm nieomalże nadaje tempo oddechowi i biciu serca. Twoje ciało i twój umysł stanowią jedno, a ty "płyniesz" po powierzchni parkietu nieoczekiwanie zaskakując, zmieniając kierunek, unikając miażdżacych cisów (tu trochę przesadziłem) i w wtapiając się w rytm tworzysz wiry i smugi powietrzne (poetycko zabrzmiało) przecinając powietrze tuż obok głowy przeciwnika-partnera. Capoeira dla mnie to nie tylko spotkania z ludźmi na treningach, ale i poza salą, gdzie tworzymy paczkę świetnych przyjaciół. Dla mnie to cząstka życia, piękna i cenna.

[budo_oprych]

Ja trenowałem dla siebie.
kolega mnie raz zaciągnął i bardzo mi się to spodobało.

Przez 6 lat chodziłem na treningi codziennie,
skłamałbym gdybym napisał, że nie działało na mnie to gdy wygrywałem.

A teraz gdy skończyłem, to najbardziej brakuje mi...
wycisku, naprawdę lubiłem dostać w tyłek.

A co mam teraz, gdy nie trenuje?
Przeżyłem trochę, mam zaje***** wspomnienia.
Wierze w siebie, nie muszę bać się wyjść na ulicę, to wszystko...

[budo__lm_]

kolega mnie raz zaciągnął i bardzo mi się to spodobało.

to tak jak mnie - teraz jak nie moge isc na trening to mnie nosi po calej chacie...

[budo_laser]

Byłem chuda tyczka i nie potrafiłem nic zrobić jak mnie w podstawówce wyśmiewali. Tłukłem ale dostawałem no i poszedłem na karate i to się zmieniło, ale nie to było najważniejszym powodem. Od małego podobały mi się kimona :-)
A teraz poprostu zajebiście lubię ćwiczyć!!

[budo_perkun]

Nie chce byc zkapcanialym flakunem ktory dyszy bo podgonil autobus paredziesiat metrow
Trenowalem bo chcialem sie rozwijac i udowodnic sobie ze stac mnie na czasem skrajny wysilek i sie nie poddam (nie laczcie tego z tym autobusem)

[budo_waldek__goszcz]

Bo w hakamie sie ladnie wyglada .
Bo lubie Toshiro Mifune
Bo czuje zew Aiki

[budo_streetfighter]

bo laski się ogladaja za brutalami

[budo_animek]

Na początku chyba każdy chce być fighter'em - to imponuje dzieciom.
Po kilku latach treningów człowiek się po prostu uzależnia (od treningów - ja zmieniałem style MA kilka razy- takie małe poszukiwanie czegoś dla siebie-i znalazłem). Teraz nie ma dnia bez treningu.