6 odpowiedzi w tym temacie

[nowicjusz1111]

Mam pytanie. Gram to do Ciebie bo mimo iż jesteś nie mily w odpowiedziach to nie ulega wątpliwości ze się znasz. Byłem wulgarny za co przepraszam ale denerwuja mnie opryskliwe odpowiedzi.
Od jutra zaczynam redukcje. Dietę ustawiłem tak jak pisałeś. Tzn odjalem 500 kcal. Czyli szamam 2500 w niedzielę 3100 potem 2400 znów 3100 i 2300 etc. Zastanawiam się co do cardio. Nie mam dużo wolnego czasu bo żona i tak mnie goni ze zamiast z dzieckiem siedzę na pakerni ( czytaj domowej siłowni) więc zdecydolem się na tabate. Wygląda to tak :
Przysiady z hantlami w dłoniach które przy podnoszeniu unosze w górę. Seria 8 rAzy czyli 20 sekund przysiadów i 10 sek truchtu w miejscu razy 8. Później tzw trening komandosa który znalazłem w necie. W jego skład wchodzą m in pajacyki podskoki i takie tam e sumie 14 stacji po 30 sekund. A na koniec 3 serie: drążek nadchwyt + pompki + drążek podchwyt + pompki wąsko. Wszystko Max. To chcę robić pn śr i pt. A we wt i czw skakanka i biegi z interwalem. Pytanie brzmii; czy to nie za dużo? Czy nie lepiej zacząć od czegoś innego? Chodzi mi o to czy np za miesiąc to nie będzie za mało a więcej czasu już za ch. Nie znajdę.
Pytanie 2
Co myślicie o ćwiczeniu każdej partii osobno?
Tzn 6 dni treningu?
Mam pni thermadex który kupiłem po okazyjnej cenie w wersji USA. Kiedy go użyć? Dodam dane:
Wiek 29
Pas 89
Waga 83
Biceps 43
Klatka 115
Wzrost 180
Pozdrawiam

[Kuba96]

Odejmij mniej niż 500, na początek 200 wystarczy i nie musisz robić od razu cardio. Po prostu jak już nie będziesz miał z czego ucinać, to stopniowo możesz dorzucać. Polecam trening HIIT, jeśli masz mało czasu na aeroby.

[nowicjusz1111]

Myślę że 200 to za mało na początek. Ale z cardio chyba zrobię tak jak piszesz. Pozdrawiam

[Kuba96]

Z redukcją nie ma co się spieszyć, lepiej odjąć za mało, niż za dużo.

[Oliver]

Obetnij 200-300 kcal i zobacz co się będzie dziać...  Cardio możesz rano na czczo 20 min wolne tempo, wtedy żona nie będzie się czepiać.

6 razy  w tyg to dla professionalistów, nie ma co szaleć na razie.  Potem żebyś nie schodził czasami do jakiś 2 tys kalorii i głodówkę robił, ja proponuje dołożyć kardio wtedy i zostawić dane kalorie przy których waga już stała. 

Najpierw obcinka kalorii, waga stoi to dokładasz kardio, znów stoi to zwiększasz kardio, potem ew. obcinka kalorii.

Druga sprawa pamiętaj po jakimś czasie o refeed day, pomaga

[nowicjusz1111]

No na refreed Day już czekam:) co do cardio rano problem polega na pracy na 3 zamiany więc np dziś rano miałem o 14 tak jak napisałem obcialem 500 ale potem już po 100 tylko będę. Na razie nie chodzę aż tak głodny więc może przy tym zostanę. Ale to dopiero 3 dzień. W ogóle w sobotę ułożyłem żarcie na cały tydzień a już w pn się zamotalem bo wstałem rano, cały dzień na chodzie a później na nocke więc nie spałem 24 h i sam nie wiedziałem ile mam jeść... W końcu zjadłem normalnie a w nocy tylko 2 serki wiejskie i kawałek razowca i jakoś przeżyłem. Dzięki za rady

[Oliver]

Jak nie śpisz 24 h to jak zjesz te dwa serki to spoko, wkońcu spiąc spalasz mniej kalorii także od tego nie przytyjesz, więc spokojnie

Użytkownik Oliver edytował ten post Ponad rok temu