omg skowron wiem, jesteś tutaj nowy dlatego jeszcze nie wiesz, ale: paweł to taki (nawet nie powiem co bo szkoda słów) i niedługo powinien dostać bana... za te głupoty co wygaduje...
a więc poprawię jego bzdury: IF jest dobry sposób (sam jestem i w półtora miecha 10kg) i gówno prawda że dobra na brzuch... bo żadna dieta nie działa na konkretną partię ciała... tylko na każdą... a brzuch przez jakiś tam hormon (nie pamiętam nazwy) u mężczyzn schodzi jako ostatni... jakoś ja jestem na IF dwa miechy i z brzucha to mi akurat najmniej ubyło bo właśnie schodzi jako ostatni...
IF nie dobry dla kulturystów? właśnie bardzo dobry! dobry dla każdego, oczywiście zależnie od sytuacji jeżeli kulturysta redukuje (czyli chce schudnąć) to nie ma problemu... problem się pojawia jak jest się na masie, dlaczego? nie dlatego że to nie dobry sposób tylko dlatego że (zależnie od kulturysty) muszą jeść dajmy na to 4.000 kcal dziennie... a IF polega na tym żeby najlepiej zejść do czasu 4h w których możesz zjeść całe zapotrzebowanie, wiadomo 4.000 kcal ciężko jest zjeść w 4h... ale na redukcję to jest jak najbardziej dobry sposób nawet dla kulturysty!
"jednak to, co wymieniłeś (dieta z dominacją białka i aeroby) teoretycznie powinno starczyć, żebyś osiągnął cel. " - nie teoretycznie, tylko na pewno, jeżeli dobrze sobie wyliczysz zapotrzebowanie, i makro ja tak zrobiłem i w półtora miesiąca 10kg mniej
"Nie da się połączyć diety tak żeby tracić tłuszcz ale żeby jednak podczas ćwiczeń mięśnie rosły, może bardziej rzeźbiły się? Nie chce zostać suchym leszczem. Chyba że lepszą opcją byłoby zgubić tłuszcz a później zacząć z jakimś białkiem żeby dowalić masy mięśniowej bez tłuszczu? " - no to właśnie ćwiczysz żeby się wyrzeźbiły, urosnąć nie urosną ale będą twardsze (to napewno) no i tak, lepiej zgubić tłuszcz a potem przejść powoli na masę i jak będziesz przechodzić powoli to się tak tłuszczem nie zalejesz... mówię, wszystko masz w tych filmikach:
http://www.youtube.com/user/WarszawskiKoks
paweł: "Nie, nie lepiej, bo to robota głupiego. Spalaj dalej jak spalasz i wyhamuj katabolizm jakimś dobrym BCAA. Wtedy będziesz tracił tłuszcz, a mięśni prawie nie. " -- gówno prawda (po raz kolejny ) bo to nie robota głupiego tylko właśnie mądrego... prosta matematyka przykład dajmy mnie osobiście: jakiś rok temu ważyłem 104kg byłem zalany tłuszczem w chuj i dajmy na to najpierw schudłem (tak jak właśnie ja robię) jak najwięcej się da żeby mieć jak najmniej tłuszczu i wtedy przechodzę powolutku na masę żeby się nie zalać i dajmy na to na tej masie przytyję 10kg z czego (to tylko przykład) 7kg to nowe mięśnie i do tego 3kg tłuszczu... i teraz chce zgubić te 3kg tłuszczu no i (zawsze, oczywiście można to jak najbardziej się tylko da, powstrzymać, ale zawsze się trochę mięśni zgubi na redukcji) no i dajmy na to zgubiłem te 3kg tłuszczu i 1kg mięśni i zostało mi wtedy 6kg nowych mięśni na czysto... a dajmy na to odwrotną sytuację: ważę te 104kg mam około 20-30kg nadwagi tłuszczu! no i zamiast spalić tłuszcz to od razu przechodzę na masę: i dajmy na to przytyłem 10kg z czego dajmy znów że 3kg to tłuszcz a 7kg to nowe mięśnie no i teraz chcę schudnąć (nie dość że przez tą masę od początku to się człowiek oszpeci to jeszcze jest ryzyko że tak przytyje że potem jak schudnie to będzie mieć rozstępy albo zwisającą skóre...) no i dajmy na to chce schudnąć i mam te dajmy na to 27kg nadwagi tłuszczu i 7kg nowych mięśni... no i schudłem te 27kg tłuszczu i dajmy na to przy tym poleciało 6kg mięśni... (jak nie więcej... ale to tylko przykład) jaki wniosek? jeżeli od razu poszedłbym na masę to nie dość że jeszcze bardziej bym się oszpecił, to jest możliwość że potem mógłbym przy chudnięciu mieć rozstępy albo calkiem wiszącą skóre... a potem już nic prócz operacji plastycznej... no i trudniej jest zrzucić 27kg tłuszczu niż najpierw np. 20kg tłuszczu a potem po masie: 3kg tłuszczu... i jaki kolejny wniosek? jeżeli od razu poszedłbym na masę straciłbym tylko, czas i zdrowie... więc naprawdę radzę ci najpierw zgubić tłuszczyk a potem powolutku i z głową na masę
gówno prawda, nie trać kasy na żadne BCAA bo ci chuja jest potrzebne... wystarczy dużo białka w diecie (ja np. mam go około 180g dziennie) i najlepiej jak najwięcej białka zwierzęcego czyli z kurczaka czy cokolwiek najlepiej kurczak ja tak robie, sprawdziłem na sobie i wcale nie potrzeba żadnych supli... jedz dużo białka i ćwicz siłowo również (nie tylko aeroby) ale również siłowo podnoś normalnie żelastwo wtedy powstrzymasz mięśnie przed katabolizmem a w dodatku nie dość że ich nie stracisz to w dodatku nawet ci się będą wydawać większe (ja tak mam) ale to tylko optycznie ponieważ tłuszcz się spali i będą bardziej widoczne no i jak będziesz siłowo też ćwiczył to będą twardsze
Paweł: "Ćwiczeniem mięśni brzucha nie pozbędziesz się oponki. Ćwiczenia w miejscu nie sprawdzają się dobrze aby spalić tłuszcz. Stosuj aeroby i dietę. Jeśli jednak chcesz, aby spalony z brzucha tłuszcz coś sensownego odsłonił, to nie rezegnuj z a6w. " -- hmmm może jedyny jego post w którym po części miał racje... (ale tylko po części) okej a więc: tak naprawdę: każdy ma sześciopaka... nawet ja mam mimo że mam jeszcze z 10-15kg za dużo wagi... i go w ogóle nie widać... nawet grubas ważący 200kg ma sześciopaka... tylko pod tłuszczem.. bo sześciopak to nie jest coś co musisz wyrobić z powietrza tylko on już jest... bo to są po prostu mięśnie brzucha których używasz więc one są ale musisz je odsłonic... także musisz schudnąć i tkankę tłuszczową mieć na poziomie 7-10% no i wtedy będzie ci wszytskie mięśnie ładnie widać łącznie z sześciopakiem.. ćwiczeniami mięśni brzucha nie pozbędziesz się oponki b to nie ćwiczenia ( w tym przypadku a6w) nie spala tłuszczu tylko z brzucha tylko z całego ciała... tłuszcz gubisz dietą i aerobami... a na redukcji (czyli żeby schudnąć) to a6w robisz żeby mięśnie były twardsze i wytrzymałościowo... bo twardsze się napewno zrobią i w dodatku po jednym pełnym cyklu a6w i dajmy na to będziesz już mieć 6paka i będziesz chciał na masę to przehcodzisz powolutku na masę no i a6w nie będzie dla ciebie takim strasznym problemem jakby było gdybyś robił to pierwszy raz... a tak to pierwszy raz masz za sobą i jesteś już trochę na to gotowy i przygotowany... spalony tłuszcz nie odsłoni nie wiadomo czego tylko po prostu sześciopaka... a potem przejdź powoli na masę (sześciopak zaleje się tłuszczem jako pierwszy) ale nie rezygnuj... tylko pociągnij tyle ile będziesz chciał najlepiej to robić przez jesień i zimę bo wtedy się nie rozbierasz na plaży ) a potem na wiosnę szybciutko redukcja żeby na wakacje odsłonić nowo zbudowane mięśnie
a właśnie to co napisał Viper: tak to prawda (chociaż sam przy a6w nie zauważyłem bólu pleców ani żadnych problemów) ale np. brzuszki tak powodują ból pleców i problemy mogą być ale na to jest sposób:
http://www.youtube.com/watch?v=urqsFyGgRYM&hd=1
a tu masz wszystko co ważne o tłuszczyku na brzuchu:
http://www.youtube.com/watch?v=NtwyzWI47WU&hd=1
więc albo rób a6w jeżeli chcesz albo to z tego filmiku
myślę że już chyba poprawiłem wszystkie te bzdury które napisał paweł... jeżeli pomogłem daj pozytywa
Użytkownik Stivciu edytował ten post Ponad rok temu