243 odpowiedzi w tym temacie

[Grammatikk]

1. Klatka + Triceps

 

-wyciskanie skos (na maszynie lub wolnym ciężarze) 3s po 12pow

-wyciskanie hantelek głowa w dół 3s po 12pow

-rozpiętki na maszynie / w bramie lub hantlami 3s po 15 pow

 

-jakiekolwiek wyciskanie francuzkie 3s po 10 pow

-prostowanie na wyciagu 3s po (max pow)

 

 

2. Plecy + Biceps

-ściganie drążka wyciagu górnego do klatki 3s po 12pow

-jakiekolwiek wiosłowanie na wolnym ciężaże lub maszynie 3s. po 12 pow

-MC lub krzesło rzymskie 3s po 12pow

 

-Uginanie ramion z hantelkami z supinjacją 3 s po 12 pow

-uginanie łamanym gryfem na modlitewniku  3s po 12 pow

 

 

3. Barki + Kaptury(o ile chcesz je ćwiczyć)

 

- wyciskanie z klatki sztanga hantlami lub na maszynie 3s po 14pow

- unoszenie hantelek na boki 3s po 14 pow

- unoszenie hantelek na boki z opadu tułowia lub krzyzoiwanie linek w bramie w pochyle lub na leżąco ( jak ci wygodnie) albo odwrotne rozpiętki - butterfly  3s po max pow

 

- szrugsy ze sztanga hantelkami na maszynie 4s po max

 

4. Nogi

- przysiady na sównicy lub maszynie 3s. po 10

- wykroki 3s po 10

- uginanie nóg w leżeniu 3s po 10

- prostowanie nóg w siadzie 3s po 10

- wspięcia na palce 4s x max pow

 

Jak trudno będzie ci to wykonywac to odejmij serii lub powtórzeń lub zrezygnuj z któregoś ćwiczenia, ilość powtórzeń dałem orientacyjnie sama sobie dostosujesz do siebie, to samo z ćwiczeniami (maszyna/wolny ciężąr)  Po prostu przegniec tym tydzień i skorygujesz do swoich mozliwośći. Brzuch robisz jak ci pasuje i ile ci pasuje dowolnymi metodami.

[Natka]

Gramm kochany jesteś :*

 

Kaptury wyrzucę, bo w monstrum nie chcę się zmienić

Mogę wtedy barki dać z nogami i zrobić z tego 3-dniowy? 

 

Ostatnie z nóg też wyrzucę, bo na łydkach już mi widać mięśnie (chyba od chodzenia w szpilkach), czego u kobiet po prostu nie znoszę.

[Grammatikk]

Możesz rzecz jasna Wywal jedno cw z nóg i dorzuć kaptury i 3 dniowy gotowy.

[Natka]

Postanowiłam zamknąć dziennik.

 

Coś ostatnio nie mam weny na wpisy, albo doskwiera mi brak czasu, albo znajdę milion innych powodów, żeby wpisów nie robić.

No po prostu mi się nie chce, a prowadzenie go na siłę mija się z celem. 

 

Treningi są, ostatnio z racji Świąt i wyjazdu trochę nieregularne, ale już wracam do starego rytmu, a więc pn, śr i pt na siłowni.

 

Trening będzie docelowo ten rozpisany przez Gramma, ale jak na razie serie i powtórzenia są trochę modyfikowane z racji braku obciążeń na siłowni, które odpowiadają moim możliwością. Mówiąc w skrócie są za ciężkie hehehe Robię więc mniej powtórzeń, za to skupiam się nad techniką, która daje wiele do życzenia. 

 

Pewnie wpisy wrócą za jakiś czas, jak już zdecyduję, że będę w stanie robić je systematycznie, może po wyjeździe za jakieś 3 czy 4 tygodnie.

 

Pzdr

 

P.S.

DT można zamknąć, albo po prostu zostawić tak jak jest, nie robi mi to żadnej różnicy.