IT AIN`T OVER`TIL IT`S OVER
Napisano Ponad rok temu
Twoja masa to jest twój kapitał! Trenuj dalej i o nic nie pytaj!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tymczasem dwa tygodnie Spartacusa jeszcze.
Powiem wam szczerze jeszcze, że jak pacze w lustro to wyglądam jakoś tak o wiele lepiej niż w tym aparacie...
Napisano Ponad rok temu
Będziesz wchodził na masę to daj znać to się coś ułoży
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownik kuba1000 edytował ten post Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gotuję sobie sam, bom jest kucharz niezrównany Poza tym jak żona albo teściowa gotują to mięsa jest z 50g, a pyrów pół kilo. Ta rodzina to same pyrojady...
Kochanie moje opierdala mnie że za dużo jaj jem i chce mnie wywalić na badanie krwi i tak dalej, czy aby się nie przekręcę zanim kredyt na chatę spłacę. A teściowa mi marudzi, że sam jem non stop kurczaki, a żonie nie daję. A żona mówi że jakby miała jeść kurę codzień, to by się chyba przekręciła... Z kolei znowu teściu zadowolony, bo co wołowinę kupię to sam wpierdziela ze mną.
A oprócz tego chodzi z bananem na buzi i zadowolona jak nie wiem, bo nasi znajomi to same lapsusy...
No i nie mogę się od niej opędzić.
Sama marudzi, że jak pogoda się polepszy to znowu chce biegać i na basen się zapisała, na naukę pływania.
No, czyli wszyscy zadowolenie oprócz teściowej. I tak powinno właśnie być.
A jeszcze ci tak Kubuś napiszę:
Niecałe dwa lata temu miała żonka w swoim domu orke-wieloryba zabójcę:
Że nawet jak po plaży łaziłem, to miałem koszulę założoną, bo wstyd był, bęben jak ciążowy:
To wierz mi, że jak teraz mnie ogląda, to jest raczej mocniej zadowolona niż mniej.
Użytkownik bartes123 edytował ten post Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ojj wiem cos o tym hehe, oczywiscie z troche innej perspektywy hehe
TRENUJE BO LUBIE
Napisano Ponad rok temu
Sam wiem jak to jest w rodzinie mój stary nie jest np. w stanie pojąć że jakbym ćwiczył a mało jadł to bym za Chiny tak nie urósł, matka po pewnym czasie zrozumiała mnie i jak na początku krzywo na to patrzyła tak teraz mnie wspiera. Cieszy się zwłaszcza że buduję to wszystko na razie w 100% naturalnie. Ale ogólnie większość zawsze jest radosna że Tobie się coś udaje, że masz więcej chęci do życia i czujesz się lepiej wewnętrznie. No ale jak ktoś Ci wcale dobrze nie życzy (czyt. teściowa, czy niegdyś nabijający się kumple) to zadowolony nie będzie. A co teściowej do kurczaków skoro ona ich nie kupuje ani nie przygotowuje ani nie je? No ale w końcu to teściowa
Napisano Ponad rok temu
Poczytajcie artykuł, ale ważniejsze są komentarze. Te wyjaśnienia, że celulit to choroba skóry, a nie tłuszcz na dupie. Ehhh. Dokładnie taką sytuację miałem w domu z żoną - nie mogę jej nawet słówkiem napomknąć że jej tyłek urósł. Kiedyś napomknąłem i "przeszła na dietę". Kupiła na allegro jakieś proszki na chudnięcie (...) i zaczęła je pić, oficjalnie nic nie jadła, bo się odchudza, ale jak nikt nie widział to żarła jak odkurzacz. Zamiast schudnąć cokolwiek, to przytyła jeszcze...
A na początku moich ćwiczeń stwierdziła, że to co robię sprawia że ona się źle czuje, bo ma o sobie niższe mniemanie, przez to że ja ćwiczę...
Na szczęście dałem chyba samym sobą przykład, że dieta i ćwiczenia dają radę, bo dużo się zmienia. Chociaż wciąż jest zdania, że je to co lubi, ale za to ćwiczyć zaczęła.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
barki:
Sztanga zza karku - 10 x 28.5kg, 8 x 31kg, 6 x 33.5kg, 4 x 35kg
Sztangielki bokiem - 3 x 12 x 8kg
Podciąganie sztangi do brody - 10 x 32.5kg, 8 x 35kg, 6 x 37.5kg
Sztangielki w opadzie - 3 x 12 x 9.5kg
Tricepsy:
Sztanga wąsko na płaskiej - 10 x 40kg, 8 x 42.5kg, 6 x 45kg
Fransuskie wyciskanie sztangi od czoła - 10, 19, 8 x 17.5kg
Prostowanie ramion na wyciągu - 12, 10, 8 x 20kg
Micha:
1. Placek Kuby zez jabłkiem y bananem
2 i 3. serek wiejski 150g pucha tuńczyka na dwa posiłki
4. 150g ryby, 50g ryżu (przed trening)
5. j.w. (po treningu)
6. serek półtłusty150g
Zawiszczę kolegom kafarom. Będą wielcy. A ja jak kurczak. To i tak dobrze, bo byłem póki co jak indor dorodny przed świętem dziękczynienia...
Napisano Ponad rok temu
Podobne tematy
Temat | Forum | Autor | Podsumowanie | Ostatni post | |
---|---|---|---|---|---|
kanał o brazylijskim jiu-jitsu |
BJJ, LUTA LIVRE, SAMBO |
|
|
||
Kiedy najbliższe zawodyw sport jiu-jitsu? |
JIU JITSU |
|
|
||
pomoc w ninjitsu |
JIU JITSU |
|
|
||
Alistair Overeem - Post Interview - Strikeforce Heavyweights: Overeem Werdum |
Sztuki walki | Guest_GOLIAT_* |
|
|
|
jiu jitsu czy aiki jujutsu |
JIU JITSU |
|
|
Użytkownicy przeglądający ten temat: 6
0 użytkowników, 6 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Dziennik treningowy Rafal_90
- Ponad rok temu
-
Blue - powrót do formy
- Ponad rok temu
-
Dziennik trenigowy by Falat
- Ponad rok temu
-
Po chorobie i sesji Paragraf wraca do gry!
- Ponad rok temu
-
Życie jest suką - Dziennik EXa
EXPERTO - Ponad rok temu
-
CHCESZ BYĆ WIĘKSZY? -TO OGIEŃ!- dziennik Bucego.
- Ponad rok temu
-
Dziennik KEVINA- zimowe masowanie z kontrolą poziomu tłuszczu
- Ponad rok temu
-
My training journal led by PUMP
- Ponad rok temu
-
Tears will get you sympathy. Sweat will get you results.
- Ponad rok temu
-
Ważny każdy kilogram!
- Ponad rok temu