Witaminę C pchają wszędzie po różnych produktach. Najlepszy dowód nikogo nie widziałeś ze szkorbutem, nawet lumpa z rynku jedzącego sam chleb przepijającego wódą i wodą z hydrantu.
Z magnezem prawda, że ciężej. W każdym razie można spokojnie dostarczyć z diety. Np orzechy włoskie, kasza, czy brązowy ryż już trochę gorsze źródło, ciemne pieczywo w ogóle lipa.
Dawniej ludzie żyli zdrowo i jakoś nie jedli żadnych tabletek z witaminami, chorób nie było. Może jakieś cholery, trądy, czarne ospy itp, na morzu jak wpieprzali same ryby też wiadomo szkorbut. W każdym razie jakiś niedoborów mikroelementów na ogół nie było, pojawiły się one dopiero wraz z powstaniem firm farmaceutycznych.
Popatrz sobie na badania na ncib, po pierwsze mało kto jest je w stanie poprawnie zanalizować, po drugie na dole czytaj przede wszystkim sponsorów od dołu. Coś o białku to producent serwatki itd. Badania też zawsze przeprowadzane pod jednym kątem i zawsze o wadach nie jest wspomniane tylko zaletach. Nie daje Ci to do myślenia?
Za konkretne badania się płaci nawet parę tysięcy złotych by ich wyniki poprostu zobaczyć, nawet głupiej witaminy C XD
Niedobór głównie występuje witaminy D (prócz magnezu), w każdym razie jej niedobór wcale nie jest spowodowany brakiem słońca, tylko kiepską dietą. Można łykać w tabletkach, jak się nie dostarczy odpowiedniej ilości i odpowiednich tłuszczy i tak będzie lipa XD