3 odpowiedzi w tym temacie

[Gosiulka92]

Witam:) Jak można się domyślić z tytułu temat choroba a trening. Chciałabym się dowiedzieć jakie jest wasze zdanie na ten temat. Dopadła mnie angina tak poważna, że nie dałam rady nic jeść, piłam ledwo, 4 dni przeleżałam w łóźku. Od poniedziałku zaczęłam w miarę normalnie funkcjonować, poszłam do pracy, a antybiotyk kończy mi się jutro. I takie jest pytanie odnośnie treningu czy mogę już wrócic do normalnych regularnych ćwiczeń? Bo wyczytałąm że po antybiotyku należy odczekać z 2 tyg ponieważ organizm jest jeszcze osłabiony. Czy nie uważacie, że to zbyt dużo? Ja z chęcią już bym wróciła, ale nie chce nawrotu choroby...

[Abetalipoproteinemia]

Moje zdanie w tej kwestii jest następujące. Do momentu gdy w pełni nie staniemy na nogi i nie pozbędziemy się choróbska POD ŻADNYM POZOREM NIE ĆWICZYMY. Nie dość, że zwiększamy prawdopodobieństwo na ewentualne pogorszenie swojego stanu (spocenie się + chłód na siłowniach to idealne warunki do zaostrzenia choroby) to na dodatek nie będziemy ćwiczyć efektywnie .

 

Co do Twojego zapytania, wszystko zależy jak się czujesz. Jeżeli widzisz, że organizm jest na tyle zregenerowany by wrócić do treningów to nawet się nie zastanawiaj Polecam jedynie ubrać się cieplej niż dotychczas, załadować sobie przed wyjściem herbatę z miodem i cytryną, wypić witaminę C, a przede wszystkim nie przesadzać z ciężarem. Pamiętaj, że organizm mimo wszystko zaliczył solidną męczarnie chorobą. Dlatego też nie ma sensu go nadmiernie skatować .

[Gosiulka92]

Moje zdanie w tej kwestii jest następujące. Do momentu gdy w pełni nie staniemy na nogi i nie pozbędziemy się choróbska POD ŻADNYM POZOREM NIE ĆWICZYMY. Nie dość, że zwiększamy prawdopodobieństwo na ewentualne pogorszenie swojego stanu (spocenie się + chłód na siłowniach to idealne warunki do zaostrzenia choroby) to na dodatek nie będziemy ćwiczyć efektywnie .

 

Co do Twojego zapytania, wszystko zależy jak się czujesz. Jeżeli widzisz, że organizm jest na tyle zregenerowany by wrócić do treningów to nawet się nie zastanawiaj Polecam jedynie ubrać się cieplej niż dotychczas, załadować sobie przed wyjściem herbatę z miodem i cytryną, wypić witaminę C, a przede wszystkim nie przesadzać z ciężarem. Pamiętaj, że organizm mimo wszystko zaliczył solidną męczarnie chorobą. Dlatego też nie ma sensu go nadmiernie skatować .

No właśnie mam lekki dylemat, ale zasadniczo czuje się dobrze, tylko pozory moga mylić, a tym bardziej, że nie nawidze tak dużych przerw w treningach i mogę sobie podświadomię wmawiać, że już całkiem wyzdrowiałam;p rozsądnie byłoby chyba jeszcze z parę dni przeczekać chyba? 

[Abetalipoproteinemia]

To już naprawdę kwestia indywidualna. Możesz jeszcze odczekać kilka dni aby z czystym sumieniem i bez zbędnego stresu wykonać trening na pełnych obrotach.