Witam wszystkich, ostatnio spotkałem się z czymś takim że nie ma takiego czegoś jak przetrenowanie.Co myślicie o ciężkich treningach powiedzmy, 5x w tyg (Sobota,Niedziela coś lżejszego). Mam na myśli pon-pt godzinka siłowni + jakieś cardio (...rower,bieganie,trening na worku itp...)Ja np dodatkowo lubię sobie po*apier*dalać siekierą w konar drzewa,naprawdę polecam.A w weekend np; jakieś 45 min biegania czy rower.Jeśli chodzi o dietę to jako takiej nie mam, oczywiście odżywiam się zdrowo(nie pale,nie pije, zero słodyczy i niezdrowego żarcia itp..). Jeśli chodzi o jakieś suplementy to biorę białko Ostrovit WPC 80.eu (rano, przed treningiem i po treningu), oraz zaczynam brać spalacz tłuszczu Olimp Thermo Speed Extreme 2x tabsa przed treningiem. Chciałbym zacząć tak trenować, sam ćwiczę już od dawna.Mam dosyć wyraźne mięśnie, jednak mam trochę tłuszczu(Głównie chodzi o brzuch) którego chciałbym się pozbyć, wyeliminować do minimum.Od razu mówię że nie chce wyglądać jak góra mięśni, chodzi mi bardziej o sylwetkę atlety,sportowca.Normalna postura,jednak z widocznymi i podkreślonymi mięśniami, stawiam nacisk na brzuch.Myślicie że jak będę tak zapier*al*l to osiągnę swój cel?
Użytkownik zelo edytował ten post Ponad rok temu