Otóż mam 17 lat (rocznikowo 18), 176cm wzrostu i aktualnie 85kg wagi.
3 miesiące temu powróciłem niczym syn marnotrawny na siłownię po 2 latach przygody piłkarskiej.
Moim celem na przyszłość jest zostać oficerem wojska Polskiego. Z tego też względu rozpoczynam okres przygotowawczy do testów sprawnościowych (podciąganie na drążkj, bieg 1000m i 10x10 wahadłowo oraz 50m pływanie). Altualnie ropoczynam "mini redukcję", która potrwa od 8 stycznia do 1 lutego i na ona na celu przygotowanie stawów i zgubienia wagi pod treningi biegowe.
Proszę o nie hejtowanie braku składnej diety, ale aktualnie nie mam środków na czystą michę, ale będę starał się liczyć kalorie i w miarę zdrowo komponował posiłki. Z czasem unormuję jedzonko.

Trenuję 3x w tygodniu na siłowni (poszczególne dni rozpiszę w tygodniu co kiedy, gdzie, jak i ile robię) + cardio też 3x w tygodniu (rowerek stacjonarny), nie robię cardio po treningu, gdyż sam trening jest intensywny i dość długi, po prostu nie mam czasu, stąd jednistka cardio przesuwa się w dzień bez trenigowy.
Także dzisiaj niedziela rozpoczęta przez 40 miniut i trening brzucha.
Obecna kaloryka "diety" to 2800kcal (ważne, by wrzucić w siebie przynajmniej te 150g białka).
Dziś kalorii tyle, co kot napłakał, ale generalnie prócz cardio i lekkiego treningu brzucha nie robiłem nic. Zatem mój metabolizm przetrawił 1898kcal, i niestety białko poniżej założonego limituz bo tylko 115,8g - poprawię się, niedługo powrócę do pracy na weekend i będzie hajsik. $$$.
Jutro trening nóg, klatki i bicepsa. Szybki opis i krótka historia mojego żywota sportowego!
5!