10 odpowiedzi w tym temacie

[aniajlover]

Cześć

Piszę do Was w sprawie przeziębienia. Sprawa dotyczy zarówno treningów jak i diety. Moim zdaniem nawet bardziej treningów, bo przecież jako tako można trzymać dietę podczas choroby, no chyba, że nie ma się apetytu. Piszę, bo chciałabym wiedzieć jak zachować się podczas jakiejkolwiek choroby.. Akurat teraz zaatakowało mnie przeziębienie i mam parę pytań co do tego.

1) Czy jeśli człowiek podczas choroby nie czuje apetytu lub czuje większy apetyt to mamy tak jakby posłuchać się organizmu..?

2) Jak ma się sprawa z treningami? Mam na myśli tu stan organizmu kiedy a) czujemy się na siłach lub kiedy nie czujemy się na siłach

3) Co robić wtedy kiedy choroba nas atakuje?

Teraz pytanie ode mnie na mój temat: Przeziębiłam się w sobotę, miałam zaplanowane treningi siłowe w sobotę oraz niedzielę. W sobotę zrobiłam o siłach trening bez problemowo. W niedzielę czułam się wykończona na max'a lecz poszła mocna kawa przed trenem i go zrobiłam Chciałabym się dowiedzieć, jeśli dostałam od lekarza zwolnienie na tydzień i jeśli przez parę dni poleżę w  tym łózku(np,. sobota-środa) nie narobi mi to żadnych szkód jeśli chodzi o sylwetkę.. ? Żyję w przekonaniu, że jeśli człowiek nie jest w ruchu to od razu pojawia się efekt jo-jo i traci efekty pracy.  Dodam, że treningów nie ominęłam ani jednego a diety trzymam na 100%. 

Z  góry dzięki za odpowiedź

[faluś]

1 najgorszy brak apetytu, jak się mało je organizm prócz choroby jeszcze przez to osłabiony; większy apetyt w trakcie choroby szczerze nie wyobrażam sobie takiej opcji
2 lepiej odpocząć niż się doprawić, oczywiście jak lekkie przeziębienie można ćwiczyć tylko nie chodzić i nie zarażać po siłowniach gdzie uczęszcza sporo osób!
3 witaminki, sen... w sumie każdy ma swoje sposoby

Jeśli dieta będzie trzymana nic wielkiego się nie stanie, nie startujesz w zawodach się nie martw, w tydzień-dwa nadrobisz zaległości

[aniajlover]

Kuurcze dzięki wielkie!

[Maksym Riznyk]

Tu absolutnie się zgadzam ! 

1. Idąc na siłownię zaraz tak samo innych. 

 

2. Mam klienta i On właśnie jest podobnie nastawiony tak samo 1 treing opuści i załamka "Tracę formę" 

 

TOTALNA BZDURA ludzie ! Idziesz do łóżka, cytryna, dużo płynu na noc rozgrzewające miksturki z apteki tak żeby wypocić to całe g**no z organizmu i po 3 dniach zdrowa. 1 trening po chorobie ronisz trening wprowadzający jakieś 50 % tradycyjnego treningu, kolejny troszkę mocniejszy i 3 trening lecisz standart. 

 

Powodzenia. 

[aniajlover]

Tu absolutnie się zgadzam ! 

1. Idąc na siłownię zaraz tak samo innych. 

 

2. Mam klienta i On właśnie jest podobnie nastawiony tak samo 1 treing opuści i załamka "Tracę formę" 

 

TOTALNA BZDURA ludzie ! Idziesz do łóżka, cytryna, dużo płynu na noc rozgrzewające miksturki z apteki tak żeby wypocić to całe g**no z organizmu i po 3 dniach zdrowa. 1 trening po chorobie ronisz trening wprowadzający jakieś 50 % tradycyjnego treningu, kolejny troszkę mocniejszy i 3 trening lecisz standart. 

 

Powodzenia. 

Hm no w sumie nigdy nie odpuściłam treningu. Nawet w tym teraz przypadku przeziębienia. Dłuższe przerwy mniejsze obciążenie  i dało się radę Ja za lekami nie jestem właśnie cytryna, imbir itp. Dzięki za odpowiedż

[faluś]

Maksym tyle że mimo wszystko nie każdego trzyma tylko 3 dni.

Na przeziębienia czy choroby najlepsza dla mnie efka, niestety tolerancja organizmu na nią szybko rośnie i w moim przypadku po paru dniach biorę już chyba dawkę zaliczaną do narkotycznych XD

[Abetalipoproteinemia]

Nie będę oryginalny mówiąc, że choroba dyskwalifikuje do dalszych treningów. Organizm walcząc z przeziębieniem ma znacznie obniżona odporność, a stan w jakim się znajduje jest PATOLOGIĄ. W związku z czym, trening w nieprawidłowym stanie będzie jednocześnie NIEEFEKTYWNY!

 

Z mojego doświadczenia polecam kilka dni odpoczynku, wspomniane cytrusy (tutaj odbiłbym bardziej w kierunku grejpfrutów, pod kątem diety), do tego miód, czosnek i gorąca herbata. Sam jestem zwolennikiem zduszania choróbska w zarodku, dlatego od samego początku gdy mnie coś łapie zażywam leki o charakterze gorących napojów (nie wymieniam z nazw bo wiadomo dokładnie o które produkty chodzi ).

[faluś]

Sam jestem zwolennikiem zduszania choróbska w zarodku, dlatego od samego początku gdy mnie coś łapie zażywam leki o charakterze gorących napojów (nie wymieniam z nazw bo wiadomo dokładnie o które produkty chodzi ).

Większość takich leków i tak oparta jest na paracetamolu i czasami dodane są feriminianiny (jakoś tak to się chyba piszę XD ). Więc szczerze powiedziawszy najlepiej się kierować ceną

 

Jeszcze dodam od siebie to, że mimo iż są sprzedawane bez recepty wcale nie oznacza iż nie mają negatywnego wpływu na zdrowie.

[Abetalipoproteinemia]

Jak najbardziej zgadzam się - mój brat jest farmaceutą i sam potwierdza fakt, że długotrwałe stosowanie środków na grypę (które są bez recepty) może poważnie uszkodzić wątrobę.

[konikpolny]

Jak najbardziej zgadzam się - mój brat jest farmaceutą i sam potwierdza fakt, że długotrwałe stosowanie środków na grypę (które są bez recepty) może poważnie uszkodzić wątrobę.

Bo te środki są albo na paracetamolu albo na ibuprofenie (rzadziej). Jeśli je stosujemy, to oczywiste, że psujemy wątrobę i żołądek. Lepiej stosować Engystol, bo ma naturalny skład i hamuje namnażanie się wirusów, a przecież za przeziębienie i grypę odpowiadają wyłącznie wirusy.

[Agagg2]

Albo zamiast tego czegoś na E (co zapewne jest nieudaną reklamą) stosować domowe sposoby na przeziębienie. Nie ma nic lepszego niż gorąca herbatka z cytryną i miodem, ciepły kocyk lub gorąca kąpiel i człowiek zaraz jest zdrowy^^